Archiwum
- Jak podtuczyć psa po zapaleniu przewodu pokarmowego
- Ocena psa - kontrowersje i przygody
- Jak oduczyć psa wycia?
- Wzrost psa
- Czy wasze psy lubią kości?
- Wystawa 12.09
- Chciłabym siędowiedzieć do jakiej grupy należy west (I II III IV V itp)
- Dominacja - jak długo??
- Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)
- Pytanie do biegających z huskiem
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- margonemistrz.keep.pl
CEZAR & dozio FIGARO. Od jednego psa-lepsze są tylko 2 psy! :)
moon_light - 06-12-2007 18:10
Juz wam kiedyś mówiłam, że w mojej okolicy spaceruje tępy WEST. Gówno sięga ledwo nad kostki, a jak zobaczy mojego psa to drze tego swojego obrzydliwego ryja jakby chciała mojego Figaro zagryźć.
Opowiem Wam dzisiajsze kolejne spotkanie z tą suką ( i jej jeszcze głupszą właścicielką)
Ide ulicą (nasza stała trasa spacerowa), z daleka widzę że West stoi i wącha trawe. No to zatrzymałam się, i czekam aż kobieta przejdzie dalej (bo wiedziałam ze jak podejde to ten pokurcz zacznie drzeć jape i wieszać się na smyczy). Czekam...czekam....czekam... a baba specjalnie stoi, jakby na mnie czekała. No to ide :smile:, nie mój ból , że jej pies zdziera gardło. Doszliśmy do psa, oczywiście zaczął ujadać. Moj Figaro jest młody, nieagresywny, i ciekawy świata, ale mimo to całkiem posłuszny jak na swoje 10 mies. Przechodzimy, Figaro zobaczył ujadającego westa, więc stanął i zaczal sie patrzeć co ten dziwny biały pies od niego chce. Prosiłam go zeby szedł dalej, ale był bardzo zaciekawiony. No to sobie myślę, stanę , niech popatrzy, a west jak głupi to niech zdziera sobie gardło. Po chwili moj pies zrobił jedno "HAU", i znowu patrzył. Znudziło mu się więc poszliśmy daalej.
I teraz zgadnijcie gdzie poszła baba z westem ? ZA NAMI :angryy:!! . To białe guano darło ciągle ryja. Moj co jakis czas sie odwracał, miał ochote pobawic sie z tym psem. Więc ja przystawałam, żeby zobaczył że to nic ciekawego, i szliśmy znowu dalej. A BABA NADAL ZA NAMI dumnym krokiem maszerowała.(po drodze miała 10 tysiecy innych możliwych dróg do wyboru- ale nie- ona idzie za nami:angryy:). Udalo nam sie odejsc na odległość taką że ledwo było slychać ujadanie Westa, moj pies zajął się obgryzaniem gałęzi jakiejś choinki. Patrze,patrze....A BABA IDZIE DO NAS !! :angryy:
Staneła jakieś 5 m od mojego psa (jej pies na flexi oczywiście)- psy dzielił może jakiś metr-dwa-odległości (trzeba być naprawde niedorozwiniętym żeby podchodzić tak blisko z ujadającym westem do moje 70 kilowego Figara). Nie mowie, że by się rzucił, ale baba nie zna go, wiec nie wie czy jest łagodny czy nie. Poza tym, wypadki sie zdarzają, mi też może sie zdarzyć że opuszczę smycz...
No i stanela (moj pies dalej obgryza gałąź i ma w tyłku szczekanie tamtego), i mówi : ":czy nie przeszkadza pani że on niszczy to drzewo"
ja: "nie, przeszkadza mi ujadanie pani psa, prosze odejść!"
a ta łajza dalej stoi i się gapi. Figaro w koncu pare razy szczeknął na tego psa, i poszliśmy dalej, bo znudziło mu się obgryzanie gałęzi. I wiecie co? BABA DALEJ POLAZŁA ZA NAMI !!:angryy: (tutaj cisną mi się na usta same słowa na K).
Idziemy , ona dalej za nami. Moj Figaro spotyka znajomą Airdale Terrierke, wąchają się, fifi zachęca do zabawy. (w tym czasie baba z westem stoi za nami, i czeka aż znowu ruszymy - no idiotka jakaś). Mijamy się z Airdelem, a babka od westa mówi do tej od Airdela o mnie- "Widzi pani, specjalnie się zatrzymuje" , odwrocilam sie i wydarłam żeby za mną nie lazła, i że jak ma jakiś problem to niech rozmawia ze mną a nie z przechodniami. Baba stwierdziła że JEJ PIES SIE BOI- więc zaleciłam żeby poszła do tresera, ale powiedziała ze nie pojdzie.
I teraz pytanie, czy to , że jej pies drze jape na widok innego, oznacza że ja ze swoim musze uciekać szybciutko przed siebie, bo dama ma ochote przejść tą drogą którą my idziemy ?
Po co ona wogole lazła za mną? Czy marzy o tym żebym w koncu spuściła psa ze smyczy? A może ma ochote posłuchać łaciny ?:angryy:
Wydaje mi się że skoro jej pies szczeka, powinna jakoś zareagować. Zmienić kierunek drogi np....
Szukała po prostu zaczepki..................:shake:
(przepraszam, że tak chaotycznie, ale cala jestem w nerwach)
CZEMU LUDZIE SĄ TACY ????????
anetta - 06-12-2007 19:41
Ja pierdziele :mdleje: :wallbash:
Ona chyba chciała pozbyć się swojego pieska :siara:
Matusz - 06-12-2007 20:50
co za baba g.... :wallbash::wallbash:
moon_light - 06-12-2007 21:00
Ja pierdziele :mdleje: :wallbash:
Ona chyba chciała pozbyć się swojego pieska :siara: Tak to sie skonczy. W koncu trafi na psa bez smyczy, a west straci kłaki...szkoda psa.
co za baba g.... :wallbash::wallbash: no własnieee
musialam sie wam wyzalic :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
panienkabubu - 06-12-2007 22:30
Buahahaha, może to bezczelne, ale ja w takich momentach puszczam Bena i niech się dzieje TEATR :evil_lol: kocham takie momenty, mnie tam się z Benem siłować nie chce, on ciekawy świata, to niech się bawi :evil_lol:
Ciekawe co by kobieta zrobiła jakby zobaczyła rozpędzonego 80 kilowego Bernardyna :evil_lol:
Jezu wylądowałabym w Straży Miejskiej pewnie i w Sądzie za zniszczenie psychiki :evil_lol::evil_lol:
moon_light - 06-12-2007 22:42
Buahahaha, może to bezczelne, ale ja w takich momentach puszczam Bena i niech się dzieje TEATR :evil_lol: kocham takie momenty, mnie tam się z Benem siłować nie chce, on ciekawy świata, to niech się bawi :evil_lol:
Ciekawe co by kobieta zrobiła jakby zobaczyła rozpędzonego 80 kilowego Bernardyna :evil_lol:
Jezu wylądowałabym w Straży Miejskiej pewnie i w Sądzie za zniszczenie psychiki :evil_lol::evil_lol: Zagniotł by tego psa. wiesz..nawet bym puscila figaro, ale to blisko ulicy, wiec balam sie ze wpadnie pod autko;).
panienkabubu - 06-12-2007 22:50
Zagniotł by tego psa. wiesz..nawet bym puscila figaro, ale to blisko ulicy, wiec balam sie ze wpadnie pod autko;). A no to też bym nie ryzykowała i skończyłoby się na tym, że albo przeszłabym na drugą stronę albo stanęła twarzą w twarz z tą babą i pozwoliła Benowi zrobić jazdę :lol:
Nie znoszę takich BAB!!!!
BBeta - 06-12-2007 22:50
To nie wina psa, że trafił na głupiego właściciela
panienkabubu - 06-12-2007 22:53
To nie wina psa, że trafił na głupiego właściciela Ale my czepiamy się baby, a nie psa :evil_lol: - przynajmniej ja :lol:
Florka_xyz - 06-12-2007 23:03
Moon bardzo ładna galeria :)) A Figoro wyrósł na bardzo ladnego pana...jest poprostu sliczny:loveu:Patrzac na wystawe Torunska a teraz jak wyglada z dnia na dzien jest corza ladniejszy :))
Pozdrówka
Cloudy - 06-12-2007 23:53
Hej Moon!
Nareszcie zrobiłaś ten podpis, bo Dogomania dla mnie stanowczo za duża i nie umiałam Was odnaleźć...
Tylu pięknych zdjęć mi nie pokazałaś!!:mad:
Młody rośnie na kolejną modrą gwiazdę, bez wazeliny :cool3:
I podziwiam go jeszcze za jedno - Posłuszeństwo.
A ten Kong jak działa? Co on musi z tym serem (z serem, powaga? To zabawki można wkładać do MIKROFALÓWKI????) zrobić? Wycisnąć go sobie??
Najlepiej wklejaj Młodego jak rozpracowuje :razz:
moon_light - 07-12-2007 00:01
A no to też bym nie ryzykowała i skończyłoby się na tym, że albo przeszłabym na drugą stronę albo stanęła twarzą w twarz z tą babą i pozwoliła Benowi zrobić jazdę :lol:
Nie znoszę takich BAB!!!! Ten pies tak jazgotał ze ledwo wlasne mysli slyszałam :shake:. Nie było szans drzec sie na babe.
To nie wina psa, że trafił na głupiego właściciela no, biedny pies.....
Moon bardzo ładna galeria :)) A Figoro wyrósł na bardzo ladnego pana...jest poprostu sliczny:loveu:Patrzac na wystawe Torunska a teraz jak wyglada z dnia na dzien jest corza ladniejszy :))
Pozdrówka Ojej bardzo nam miło że nas odwiedziłaś :) I jeszcze takie komplementy. Fakt, figaro zmienia sie z dnia na dzien. Ma juz dobrze ponad 80 cm :)...troszke urosl od kiedy go widzialas. No, i co najwazniejsze, juz nie robi osiołka:oops: na ringu-biega:multi:
Hej Moon!
Nareszcie zrobiłaś ten podpis, bo Dogomania dla mnie stanowczo za duża i nie umiałam Was odnaleźć...
Tylu pięknych zdjęć mi nie pokazałaś!!:mad:
Młody rośnie na kolejną modrą gwiazdę, bez wazeliny :cool3:
I podziwiam go jeszcze za jedno - Posłuszeństwo.
A ten Kong jak działa? Co on musi z tym serem (z serem, powaga? To zabawki można wkładać do MIKROFALÓWKI????) zrobić? Wycisnąć go sobie??
Najlepiej wklejaj Młodego jak rozpracowuje :razz: Trzeba było w wyszukiwarke wpisac fifi :).
Młody jest moją prywatną gwiazdą, i osiedlową, a co z dalszą sławą to się okaże :evil_lol:- ale dzieki :lol:
Posłuszenstwo..róznie z tym bywa. akurat dzisiaj miał dobry dzień:lol:.
Kong zrobiony jest z lanej gumy. Ma dużo wgłębień i w srodku wielką dziure.
Piłkę napycha się jedzeniem- ja wkladam hochlanda z szynką i kulki royala- bo fifi tak lubi, i zapiekam w mikrofali :). Pozniej odkładam na parapet zeby wystyglo...i daje Fifiemu :) . Na widok tej piłki cały dosłownie chodzi :).
Zeby sie dostac, musi swidrowac jezykiem w srodku KONGA, i wygryzac to co sie przeciśnie na zewnątrz.
Generalnie chodzi o to, zeby pies na długo sie zajął, a nie za wiele smakołyków zjadł (no bo niestety łatwo zatuczyć smaczkami..szczegolnie takiego głodomora jak mój :razz:).
wkleje jutro zdjecie tej piłki z bliska.
olekg89 - 07-12-2007 00:17
Panienkabubu-My też robimy jazdę.Pt."Liczę do 3 ,jak pana/pani pies nie znajdzie się na smyczy spuszczam swoje i niech się dzieje wola nieba" naprawdę działa.Nawet niewiecie jak 80letnia babcia potrafi wtedy gonić swoją "misie" czy inna Żabkę.
Moon-trzeba było się wrócić sklepać starej torbie twarz i już.
moon_light - 07-12-2007 00:20
Panienkabubu-My też robimy jazdę.Pt."Liczę do 3 ,jak pana/pani pies nie znajdzie się na smyczy spuszczam swoje i niech się dzieje wola nieba" naprawdę działa.Nawet niewiecie jak 80letnia babcia potrafi wtedy gonić swoją "misie" czy inna Żabkę.
Moon-trzeba było się wrócić sklepać starej torbie twarz i już. No nie mogłam nic powiedziec bo i tak by mnie nie usłyszała :) Poza tym jakbym zaczela krzyczec, to Figaro moglby pomyslec ze robimy "atak", a wtedy calkiem mozliwe ze bym go nie utrzymala.
Nastepnym razem zareaguje inaczej ;)
Vectra - 07-12-2007 00:26
Następnym razem , komóra 986 i do SM dzwonisz .. nie ważne że nie słyszysz strażnika który odbierze .. dzwonisz za 5 minut i mówisz ,że dzwonisz jeszcze raz gdyż jakaś pani napastowała cię ze szczekającym psem .. nie daj się takie babska trzeba szkolić :evilbat: do bólu do skutku , potem będzie cię omijała szerokim łukiem :diabloti:
jonQuilla - 07-12-2007 06:12
I teraz pytanie, czy to , że jej pies drze jape na widok innego, oznacza że ja ze swoim musze uciekać szybciutko przed siebie, bo dama ma ochote przejść tą drogą którą my idziemy ?
Po co ona wogole lazła za mną? Czy marzy o tym żebym w koncu spuściła psa ze smyczy? A może ma ochote posłuchać łaciny ?:angryy:
Wydaje mi się że skoro jej pies szczeka, powinna jakoś zareagować. Zmienić kierunek drogi np....
Szukała po prostu zaczepki..................:shake:
(przepraszam, że tak chaotycznie, ale cala jestem w nerwach)
CZEMU LUDZIE SĄ TACY ???????? przeczytałam i szczęka mi opadła...ludzie sami sobie problemów szukają :roll:
Moja przyjaciółka ma 9 letnią sukę ON'ka...zupełnie niegroźna, słucha się i nigdy nie zdarza jej się zapędzić do jakiegoś psa...stoi, stoi, zjeży się ale jak się powie "Aza" to automatycznie w drugą stronę idzie.
Na ich podwórku mieszka babka z ratlerkiem i chodzi z nim w kółko na smyczy po podwórku...Aza nawet nie podchodzi na 5m do tej baby z tym psem....a ona zawsze ryja drze z końca podwórka "taki duży pies, powinien mieć kaganiec", do pewnego czasu koleżanka to ignorowała...ale ileż można, baba potrafi specjalnie wyjść do okna żeby krzyknąć że zadzwoni na policje jeśli pies będzie tak luzem biegał :angryy: (podwórko jest z każdej strony zamknięte)
Czasami odnoszę wrażenie że ona specjalnie czeka w tym oknie aż Aza jej przebiegnie.
Głupota ludzka także objawia się na naszych spacerach....Salsa boi się pijanych ludzi i niektórych mężczyzn...zaczyna szczekać, warczeć jak kogoś takiego mijamy na ulicy. Najczęściej wtedy oni pchają jeszcze łapy do niej...widząc że pies się boi bo kuli się, ogon chowa pod siebie....ja bym na ich miejscu ręki nie wyciągała, nigdy nic nie wiadomo.
Ja Salsę odciągam a czasami jeszcze słyszę "no czemu pani go zabiera" :angryy::angryy: wkurzają mnie ludzie tacy i tacy, którzy są mili ale nie pytają nawet czy mogą pogłaskać psa....przecież kurde nie wiedzą czy nie ugryzie.
Jak Salsa była młodsza to szła babka z 5 letnią córką i mówi do niej "spójrz piesek, idź pogłaskać" :angryy: :mad: która matka mówi tak do dziecka jeśli psa nie zna
panienkabubu - 07-12-2007 11:53
Panienkabubu-My też robimy jazdę.Pt."Liczę do 3 ,jak pana/pani pies nie znajdzie się na smyczy spuszczam swoje i niech się dzieje wola nieba" naprawdę działa.Nawet niewiecie jak 80letnia babcia potrafi wtedy gonić swoją "misie" czy inna Żabkę.
Moon-trzeba było się wrócić sklepać starej torbie twarz i już. hahahahaha posikałam sie ze smiechu :lol:
olekg89 - 09-12-2007 18:46
Bubu-no bo tak jak mówi vectra stare torby nalezy szkolić.Wszak na naukę nigdy nie jest za późno:)
A jak jakiś pokurcz podbiega do moich i zaczyna mi pukać sukę :/ To mówie baaardzo głośno ,żeby pańcia pokurcza słyszała "Kaja zaje... mu"I kaja robi zwrot i robi jedno kłap(niegroźne) i już panika:PI pokurcz znika.
panienkabubu - 09-12-2007 22:26
Bubu-no bo tak jak mówi vectra stare torby nalezy szkolić.Wszak na naukę nigdy nie jest za późno:)
A jak jakiś pokurcz podbiega do moich i zaczyna mi pukać sukę :/ To mówie baaardzo głośno ,żeby pańcia pokurcza słyszała "Kaja zaje... mu"I kaja robi zwrot i robi jedno kłap(niegroźne) i już panika:PI pokurcz znika. A jak dużego masz psa? :evil_lol: bo wiesz, ja 3 bernardyny :lol:
olcha - 10-12-2007 12:39
Gówno, pokurcz, zacznie drzeć jape, wieszać się na smyczy, białe guano, darło ciągle ryja. Czy Ty pisałaś o Tekili :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Panienkabubu-My też robimy jazdę.Pt."Liczę do 3 ,jak pana/pani pies nie znajdzie się na smyczy spuszczam swoje i niech się dzieje wola nieba" naprawdę działa.Nawet niewiecie jak 80letnia babcia potrafi wtedy gonić swoją "misie" czy inna Żabkę. :lol::lol::lol:
moon_light - 10-12-2007 16:49
Nie pisałam o tekili :) tekila jest grzeczna ! Serio- ola tylko tak ja demonizuje, ale jak przyszło co do czego, to prawie wcale nie szczekała na figaro:loveu:
aaa...dzisiaj prawie zęby straciłam.
Pusciłam figaro na lince 15 m.... i w pewnym momencie zauwazyl jakis wyrzucony bochenek chleba przy smietniku...
Matko! jak on zaczal pędzic (kocha chlebek),,a ja biedna na drugim koncu linki:roll:..nawet nie było drzewa żeby się złapać:diabloti:. No iiiii mało brakowało. Poczulam mega szarpniecie, nie wiem czy nie przelecialam z metrra w powierzu:evil_lol: . Bylo STRASZNIE ! nigdy wiecej linki.!!!
panienkabubu - 10-12-2007 16:58
:evil_lol::evil_lol:
Linka to najgorsze co może być, przy maksymalnym pociągnięciu, nie ma szans na przywołanie psa, jak nie reaguje :evil_lol: wiem, ja też latałam :evil_lol:
moon_light - 10-12-2007 17:01
:evil_lol::evil_lol:
Linka to najgorsze co może być, przy maksymalnym pociągnięciu, nie ma szans na przywołanie psa, jak nie reaguje :evil_lol: wiem, ja też latałam :evil_lol: przy rozpędzonym psie, nie ma wcale szans. a tak jak stoi i nie reaguje na moje "do mnie do mnie do mnie" to calkiem dobrze sie sprawdza :cool3:.
Boooze ale co ja dzisiaj przeżyłam, zamroczyło mnie na chwile w tym locie :p
Na dodatek nie wiedziałam do czego on tak wyrwał, bałam sie ze to bedzie jakis wielki zły pies...albo maly biedny pies ktory zostanie zgnieciony.
ohhh never again!! Od dzisiaj spacery bez smyczy tylko w bezpiecznych miejscach :lol:, bez linek i innych wynalazków .:)
A tak swoją drogą to on sie chyba nigdy nie nauczy przychodzic na zawołanie w 100, nawet 99%. zostawia sobie jakiś margines 20% indywidualności:diabloti: lobuz.
panienkabubu - 10-12-2007 17:10
Mam to samo z Benem :mdleje: jesu jak ja kocham molosy :evil_lol:
Dzaga - 10-12-2007 17:12
Dobry wieczór ;)
olcha - 10-12-2007 17:15
Nie pisałam o tekili :) tekila jest grzeczna ! Serio- ola tylko tak ja demonizuje, ale jak przyszło co do czego, to prawie wcale nie szczekała na figaro:loveu:
aaa...dzisiaj prawie zęby straciłam.
Pusciłam figaro na lince 15 m.... i w pewnym momencie zauwazyl jakis wyrzucony bochenek chleba przy smietniku...
Matko! jak on zaczal pędzic (kocha chlebek),,a ja biedna na drugim koncu linki:roll:..nawet nie było drzewa żeby się złapać:diabloti:. No iiiii mało brakowało. Poczulam mega szarpniecie, nie wiem czy nie przelecialam z metrra w powierzu:evil_lol: . Bylo STRASZNIE ! nigdy wiecej linki.!!! O mamoooo :crazyeye: no chciałabym Ci napisać, że mam tak samo no ale nie napiszę :evil_lol::diabloti::evil_lol::diabloti:
Hahaha no jest grzeczna bo kurna 3 lata przekrzykiwania jej jazgotu na coś się jednak przydały :lol:
Ciekawe czy zdarzają się szczekliwe molosy?
panienkabubu - 10-12-2007 17:17
Zdarzają!! Poznajcie Franie!!!!
moon_light - 10-12-2007 17:24
Mam to samo z Benem :mdleje: jesu jak ja kocham molosy :evil_lol: Chyba sobie kupie kiedyś owczarka....bo moja samoocena przy molosie drastycznie maleje. Trener ze mnie bylejaki. eh :P
Dobry wieczór ;) dobry:)
O mamoooo :crazyeye: no chciałabym Ci napisać, że mam tak samo no ale nie napiszę :evil_lol::diabloti::evil_lol::diabloti:
Hahaha no jest grzeczna bo kurna 3 lata przekrzykiwania jej jazgotu na coś się jednak przydały :lol:
Ciekawe czy zdarzają się szczekliwe molosy? ty na niteczce bys mogla tekile prowadzać ;)
Znam takiego dogo canario, co cały czas drze paszcze :lol:...ale to chyba wyjątek.
Zdarzają!! Poznajcie Franie!!!! Chetnie poznam :cool3: oby tylko figaro nie podłapał od niej szczekania:evil_lol:
moon_light - 10-12-2007 17:27
Wiecie cooo..mam się na jutro nauczyć ustroju państwa, a własnie kupiłam sobie 2 fajne ksiazki :P "przechytrzyc psa"m i "dobry pies". Obie zzaczelam czytac w metrze...i mnie korciiiii oj korci.... chyba sie nie naucze:razz:
panienkabubu - 10-12-2007 17:30
hahahah!
No to jak bede tym razem w Wawie to KONIECZNIE musimy sie spotkac!! Tylko nie wiem kiedy to nastapi moze w styczniu :hmmmm: Albo raczej w lutym :mdleje:
poczytaj ksiazki!! wiedza psia wazniejsza :evil_lol:
Moze znajdziemy jakiegos haka na Figara i Bena :lol:
moon_light - 10-12-2007 17:34
hahahah!
No to jak bede tym razem w Wawie to KONIECZNIE musimy sie spotkac!! Tylko nie wiem kiedy to nastapi moze w styczniu :hmmmm: Albo raczej w lutym :mdleje:
poczytaj ksiazki!! wiedza psia wazniejsza :evil_lol:
Moze znajdziemy jakiegos haka na Figara i Bena :lol: Hah, styczen i luty to dogi zimują ;) jest brrr, a one prawie że gołe.
hahah , ta wazniejsza:lol:
Na figaro to tylko jeden hak jest- długi, i ostro zakończony:evil_lol::evil_lol:
jonQuilla - 10-12-2007 17:37
Witam :multi::multi::multi:
Przygodę z linką też kiedyś miałam. Było to dawno bo miałam z 12 lat.
Poszłam z koleżanką i jej psem na spacer (Sara Alaskan Malamut - wtedy miała z 2 lata).
Oczywiście uparłam się że ja chcę trzymać linkę i tak idziemy tym lasem, Sara zobaczyła coś ciekawego...pociągnęła tak że chyba z 5 metrów ciągnęła mnie na tej lince bo mi się ręka zaplątała :roll:
Więcej nie chciałam jej prowadzać :evil_lol::evil_lol:
panienkabubu - 10-12-2007 17:40
buahahahah dobreeeeeeee :evil_lol: wypróbuję na Benie :lol:
dawaj foty jakieś :watpliwy:
moon_light - 10-12-2007 17:41
Witam :multi::multi::multi:
Przygodę z linką też kiedyś miałam. Było to dawno bo miałam z 12 lat.
Poszłam z koleżanką i jej psem na spacer (Sara Alaskan Malamut - wtedy miała z 2 lata).
Oczywiście uparłam się że ja chcę trzymać linkę i tak idziemy tym lasem, Sara zobaczyła coś ciekawego...pociągnęła tak że chyba z 5 metrów ciągnęła mnie na tej lince bo mi się ręka zaplątała :roll:
Więcej nie chciałam jej prowadzać :evil_lol::evil_lol:
Boze malamut :) to takie ciele jak moje. do tego pociagowe..nie zazdrosze.
Ja to zaczelam biec za psem, inaczej by mnie przewrócił :shake::evil_lol:
moon_light - 10-12-2007 17:42
buahahahah dobreeeeeeee :evil_lol: wypróbuję na Benie :lol:
dawaj foty jakieś :watpliwy: na złym komputerze siedze, i tu nie mam :shake:
a co do haka, to moze taki jakiego sie uzywa przy tresurze słoni do cyrku ? ;);)
panienkabubu - 10-12-2007 17:53
Albo taki co się używa do wspinaczek :evil_lol:
Medorowa - 10-12-2007 18:08
Doberek:multi:
Ja już kilka razy zostałam przeciągnięta przez swojego psa, w tym również po asfalcie:roll::roll: :evil_lol:
moon_light - 10-12-2007 18:09
Albo taki co się używa do wspinaczek :evil_lol: Kotwicą ich :)!! co bedziemy sobie zalowac:evil_lol:
Doberek:multi:
Ja już kilka razy zostałam przeciągnięta przez swojego psa, w tym również po asfalcie:roll::roll: :evil_lol: ale tak "na leżaka"? czy na prostych nogach? bo to znaczna rożnica:lol::lol:
Medorowa - 10-12-2007 18:19
ale tak "na leżaka"? czy na prostych nogach? bo to znaczna rożnica:lol::lol: Na "leżaka":grins::evil_lol:
moon_light - 10-12-2007 19:09
Na "leżaka":grins::evil_lol: O matko ! Dzisiaj zmowie paciorek za to zeby mi sie nigdy nie przydazyly atrakcje tego typu:evil_lol:
Dzaga - 10-12-2007 21:06
Na "leżaka":grins::evil_lol: ja na szczęście nie mam na razie psa :diabloti:
Medorowa - 10-12-2007 22:39
O matko ! Dzisiaj zmowie paciorek za to zeby mi sie nigdy nie przydazyly atrakcje tego typu:evil_lol:
ja na szczęście nie mam na razie psa :diabloti:
Ale to jest naprawdę bardzo przyjemne:loveu::loveu::loveu::evil_lol:
panienkabubu - 10-12-2007 22:39
ja RAZ leżałam przez Bena
Na kolanach
RAZ
więcej razy się nie powtórzyło :p
olcha - 10-12-2007 23:13
Zawsze możecie sobie kupić raki takie do chodzenia po górach z kolcami :evil_lol: i wbijać się za każdym krokiem w ziemię :evil_lol:
Vectra - 10-12-2007 23:16
hahahahaha , tak Moon nigdy więcej linek !!!! raz Lalusia zobaczyła kotka i chciała się z nim integrować .. lina zaczepiła mi się o kostkę ... prawie mu nogę urwało :evil_lol: :evil_lol: a goiło się z miesiąc łącznie ze stanem zapalnym - bo to była lina ze sznurka :placz:
Może Lalka nie jest dogiem , nie waży 70 kg ,ale jak szarpnie można z kapci wyskoczyć :diabloti:
olcha - 10-12-2007 23:18
A co powiecie na połączenie rower - pies ok 40 kg ze smyczą przyłączoną do prawej rączki kierownicy - kot :razz::razz::razz: I czy ja narzekam?
panienkabubu - 11-12-2007 11:42
A co powiecie na połączenie rower - pies ok 40 kg ze smyczą przyłączoną do prawej rączki kierownicy - kot :razz::razz::razz: I czy ja narzekam? olcha ja Cię błagam, bo ja jak sobie to wyobrażę, to ryję już ze smiechu :evil_lol:
olcha - 11-12-2007 12:25
olcha ja Cię błagam, bo ja jak sobie to wyobrażę, to ryję już ze smiechu :evil_lol: No ja też ryłam, a właściwie to zaryłam :evil_lol:
Vectra - 11-12-2007 14:29
A co powiecie na połączenie rower - pies ok 40 kg ze smyczą przyłączoną do prawej rączki kierownicy - kot :razz::razz::razz: I czy ja narzekam? hahahahahaha :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
goldenka245 - 11-12-2007 14:36
A co powiecie na połączenie rower - pies ok 40 kg ze smyczą przyłączoną do prawej rączki kierownicy - kot :razz::razz::razz: I czy ja narzekam? Buahahahhaah.....:evil_lol: Przepraszam:oops::lol:
Hej!:loveu:
drzalka - 11-12-2007 14:37
Hejo, czekam na zdiecia z kongiem :P, bo mam zamiar taki sam zakupic dla Leny , a jaki to rozmar, największy ??
A jesli juz o przeciaganiu Lena w tamtym miesiącu zobaczyla kota i pociągneła mnie a ja na kolana, na snieg, a co pod sniegiem ? Kamienie, cegła i żwir:angryy::-(, sine kolana mam jescze do tej pory.
eria - 12-12-2007 22:20
witam!
przeglądałam se własnie galeryjkę :loveu: pies jest boski, ale zdjęć mało :mad:
poza tym przeczytałam o babie z westem :shake::shake::shake: śmiać się czy płakać - nie wiadomo :roll:
Pozdrawiamy i czekamy na fotki!
eria - 12-12-2007 22:20
kurcze post mi się zdublował
aleb - 13-12-2007 18:53
Witam :)
Robię rewizytę :lol:
Piękna galeria, a w niej przepiękny Figaro :loveu: :loveu: :loveu:
asher - 14-12-2007 21:34
Halo, halo. Są tu jakies foty? Nowe? Tego pięknego dużego błękitnego i tego małego rudego... też pięknego? :hmmmm:
moon_light - 15-12-2007 16:49
ja RAZ leżałam przez Bena
Na kolanach
RAZ
więcej razy się nie powtórzyło :p a co zrobiłaś, ze to się więcej nie powtorzylo? :cool3:
hahahahaha , tak Moon nigdy więcej linek !!!! raz Lalusia zobaczyła kotka i chciała się z nim integrować .. lina zaczepiła mi się o kostkę ... prawie mu nogę urwało XX a goiło się z miesiąc łącznie ze stanem zapalnym - bo to była lina ze sznurka :placz:
Może Lalka nie jest dogiem , nie waży 70 kg ,ale jak szarpnie można z kapci wyskoczyć :diabloti: boze do dzisiaj mnie boli jak o tym pomysle :lol:
A co powiecie na połączenie rower - pies ok 40 kg ze smyczą przyłączoną do prawej rączki kierownicy - kot XXX I czy ja narzekam? Kierownica z kota? piersze slysze:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Hejo, czekam na zdiecia z kongiem :P, bo mam zamiar taki sam zakupic dla Leny , a jaki to rozmar, największy ??
A jesli juz o przeciaganiu Lena w tamtym miesiącu zobaczyla kota i pociągneła mnie a ja na kolana, na snieg, a co pod sniegiem ? Kamienie, cegła i żwir:angryy::-(, sine kolana mam jescze do tej pory. Beda zdjecia z kongiem....jak tylko dostnie konga :lol:. dzisiaj moze hmm.
Kong największy, ten nie model klasyczny tylko kwadratowy z dziurami.
Snieg...az sie boje pomyslec co bedzie jak on spadnie.
witam!
przeglądałam se własnie galeryjkę :loveu: pies jest boski, ale zdjęć mało :mad:
poza tym przeczytałam o babie z westem :shake::shake::shake: śmiać się czy płakać - nie wiadomo :roll:
Pozdrawiamy i czekamy na fotki! dzisiaj to sie juz smieje z westa, ale chcialam babe rozszarpać.
Witam :)
Robię rewizytę :lol:
Piękna galeria, a w niej przepiękny Figaro :loveu: :loveu: :loveu: witam;)
Halo, halo. Są tu jakies foty? Nowe? Tego pięknego dużego błękitnego i tego małego rudego... też pięknego? :hmmmm: A sąąąąąąąąąą :)
ciemno strasznie za oknem, i wszystko mi sie rozmazuje :shake:, ale są.
http://images33.fotosik.pl/79/60206cc0b2e561d5.jpg
słusznych rozmiarów patyk :lol:
http://images33.fotosik.pl/79/535d1187615a53af.jpg
http://images33.fotosik.pl/79/0407a7b167206b6b.jpg
eria - 15-12-2007 16:56
no no patyczek ma maleńki :diabloti:
moon_light - 15-12-2007 16:57
http://images30.fotosik.pl/127/131d28cf51f747f0.jpg
jaki pies taki patyk ;)
Matusz - 15-12-2007 16:58
no wielkość patyka odpowiednia :):loveu::loveu:
akard - 16-12-2007 01:06
a co zrobiłaś, ze to się więcej nie powtorzylo? :cool3:
boze do dzisiaj mnie boli jak o tym pomysle :lol:
Kierownica z kota? piersze slysze:evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Beda zdjecia z kongiem....jak tylko dostnie konga :lol:. dzisiaj moze hmm.
Kong największy, ten nie model klasyczny tylko kwadratowy z dziurami.
Snieg...az sie boje pomyslec co bedzie jak on spadnie.
dzisiaj to sie juz smieje z westa, ale chcialam babe rozszarpać.
witam;)
A sąąąąąąąąąą :)
ciemno strasznie za oknem, i wszystko mi sie rozmazuje :shake:, ale są.
http://images33.fotosik.pl/79/60206cc0b2e561d5.jpg
słusznych rozmiarów patyk :lol:
http://images33.fotosik.pl/79/535d1187615a53af.jpg
http://images33.fotosik.pl/79/0407a7b167206b6b.jpg Wieki mnie u Was nie było ...przepraszam
Zdjęcia słodziunie :)
goldenka245 - 16-12-2007 10:14
http://images33.fotosik.pl/79/535d1187615a53af.jpg
Współczuje temu doziowi na dole:diabloti::evil_lol::loveu:
panienkabubu - 16-12-2007 11:06
Moon!!!
Ostatnio jak byłam w Warszawie i jechałam do Piratki (Z Bielan do Falenicy) i przejeżdżałam przez Wisłę to widziałam miejsce Waszych spotkań :cool3:
A na Bena zastosowałam metodę posłuszeństwa :D dostał w łeb i nigdy więcej się to nie powtórzyło. Fakt, ciągnął, ale nie tak mocno. :)
jonQuilla - 16-12-2007 15:18
Witam :multi::multi::multi:
widzę trzy psie olbrzymy po raz kolejny się zakochałam :loveu::loveu::loveu:
panienkabubu - 16-12-2007 17:13
A najlepszym rozwiazaniem był dławik:)
asher - 16-12-2007 18:26
http://images33.fotosik.pl/79/60206cc0b2e561d5.jpg
Straszliwy słodziak!!!! :loveu::loveu::loveu:
Kurde, no! Fajne te dogi! Naprawdę szkoda,że sie tak glucą... I, że nie są owczarkami, oczywista :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ;)
moon_light - 16-12-2007 19:27
http://images33.fotosik.pl/79/535d1187615a53af.jpg
Współczuje temu doziowi na dole:diabloti::evil_lol::loveu: Ona tak lubi:evil_lol: Najczesciej figaro jest na dole :)))
Moon!!!
Ostatnio jak byłam w Warszawie i jechałam do Piratki (Z Bielan do Falenicy) i przejeżdżałam przez Wisłę to widziałam miejsce Waszych spotkań :cool3:
A na Bena zastosowałam metodę posłuszeństwa :D dostał w łeb i nigdy więcej się to nie powtórzyło. Fakt, ciągnął, ale nie tak mocno. :) O to tam się spotkamy następnym razem :evil_lol:, skoro już wiesz jak dojechać:eviltong:
Witam
widzę trzy psie olbrzymy po raz kolejny się zakochałam :loveu::loveu::loveu:
Ja się odkochałam jak mi dzisiaj obglucił notatki napisane piórem...wszystko się rozmyło:-(
A najlepszym rozwiazaniem był dławik:) Figaro umie ciągnąć na dławiku:P wcale to na niego nie działa;)
http://images33.fotosik.pl/79/60206cc0b2e561d5.jpg
Straszliwy słodziak!!!! :loveu::loveu::loveu:
Kurde, no! Fajne te dogi! Naprawdę szkoda,że sie tak glucą... I, że nie są owczarkami, oczywista :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ;) No fifi to taki slodziak :loveu: przytulas i wogooole:loveu::loveu::loveu:
Ze nie są owczarkami szkoda? Ach, zebys zobaczyła jak moj Figaro pięknie aportuje:eviltong: Niejeden owczar by pozazdrościł:cool1:;)
asher - 16-12-2007 19:48
Ze nie są owczarkami szkoda? Ach, zebys zobaczyła jak moj Figaro pięknie aportuje:eviltong: Niejeden owczar by pozazdrościł:cool1:;) Taaaa :cool1: Pewnie mu się aport do fafli przykleja, ot i cała tajemnica :evil_lol::evil_lol::evil_lol::eviltong:
moon_light - 16-12-2007 21:43
Taaaa :cool1: Pewnie mu się aport do fafli przykleja, ot i cała tajemnica :evil_lol::evil_lol::evil_lol::eviltong: Pff:eviltong: racja- przykleja się, dlatego używamy piłki z dłuuuuugim sznurkiem, żebym nie musiała zanurzać ręki w tych faflunach za każdym razem:lol:
panienkabubu - 16-12-2007 22:14
Ciągnie na dławiku? Szarpnij raz a porządnie i więcej nie będziesz musiała się siłować :p u mnie podziałało :mdleje:
Medorowa - 16-12-2007 22:41
Ale fajne zdjecia:):)
moon_light - 17-12-2007 01:12
Ciągnie na dławiku? Szarpnij raz a porządnie i więcej nie będziesz musiała się siłować :p u mnie podziałało :mdleje: Ja nie mam serca tak szarpnąć, ja już wolę żeby on mnie targał na parcianej,niż zebym miala go dusic na dlawiku:eviltong:
moze sie nauczy...kiedys:D moze zachowam do tego czasu komplet zębów.
Ale fajne zdjecia:):) dzieki :lol: jutro nowe bedaaa
olekg89 - 17-12-2007 07:10
Biedne wy słabe kobitki z tymi wieeelkimi psami.
Jak moje mnie ciągną to się pytam"Czy mam wykur********** ,czy ja mam ci wyje...ć ?" i jest spokój ,a jak dalej ciągną to robią zwroty o 180stopni i już idą grzecznie.
panienkabubu - 17-12-2007 08:34
E tam, ja też mówiłam, że nie mam serca, dopóki pies nie robił ze mna co chciał. Wiesz to molosy, w dodatku psy. Z sukami łatwiej, wierz mi, mam dwie.
Nie mówię, żeby katować psa, lać, dusić. To nie o to chodzi, bo niektórym wtedy odwala i w obronie swojego ciałka mogą świrować ;) Ben tak miał na początku, jak miał jakieś pół roku. Jak go pociągnęłam, to potrafił skoczyć na mnie albo przewracać się i toczyć po ziemi. Gorzej niż dziećmi w super niani.
Poszłam na szkolenie, które guzik dało, więc zabrałam się za to sama. Obecnie pies nie skoczył na mnie od 3 lat (Benowicz ma 4,5:lol:), nie ciągnie na smyczy, no chyba, że nie wychodzi na spacer dłużej niż 3 dni (zdarza się, że jest tylko puszczony po placu), to ma wigoru pełno i musi, ale po wybieganiu idzie spokojnie. Czasem startuje do innych psów (ciekawy świata), ale jak podciągnę lekko i powiem "noga", to idzie.
Ja po tych moich 2 latach męki z charakterem mojego psa powiedziałam sobie, że nigdy więcej pies mną rządzić nie będzie. No i nie rządzi ;) To zbyt duży pies, żeby sobie pozwolić na coś takiego :)
goldenka245 - 17-12-2007 12:56
Cześć!:cool3:
drzalka - 17-12-2007 17:51
Czesc wam :lol:
Rinuś - 17-12-2007 18:10
ooo cześć :cool3:
chyba zacznę tutaj częściej wpadać bo takie liczne psy widzę :loveu:
Honey - 19-12-2007 12:31
Witam :)
Przyszlam poogladac fotki i strasznie rozbawil mnie tytul galerii Od jednego psa-lepsze są tylko 2 psy! :) :lol: UWAGA - z takim podejsciem mozna zle skonczyc, a ja jestem tego najlepszym przykladem ! :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
Pozdrawiam serdecznie i zycze zdrowych, rodzinnych, cudownych Swiat Bozego Narodzenia i wszystkiego naj.. naj.. naj... w Nowym Roku !
Strona 17 z 19 • Zostało wyszukane 3221 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19