Archiwum
- Kraków - Drwal! Słabo słyszy, słabo widzi, nie ma ucha, ale za to MA DOM!!!!
- Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE
- Wirka-Bellisima ma wspaniały dom,a w nim morze miłości :)
- Bokser w OL, podobno do uśpienia!!!! Ma dom :)))))))))))
- kto zna sie na mastifach?? MA DOM!!!!
- Gryfon brukselski, belgijski, brabancki-GALERIA (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
- KRAKÓW!!! POMOCY!!!!Czekoladka UCIEKŁA!!! Prosimy o pomoc w plakatowaniu i szukaniu!!
- Galeria pod kundelkiem (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
- GALERIA grzywek (prosimy zakladac oddzielne tematy)!
- Bokser Obelix - pilnie potrzebny dom! znów pogryziony! MA DOM! :)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- marbec.opx.pl
Ciapek - lokator ulicy - Znalazł dom na Ursynowie. Prosimy o przeniesienie
Aggie - 28-04-2006 14:13
NIe udało się.... nie rozumiem... jestem załamana
No i się stało - mi też się przydarzyła historia jakich tu setki :-( . Od zeszlego weekendu podczas spaceru z moimi psami próbował się do nas dołączyć bialy psiak z dwoma łatkami na mordce... Myślałam, ze może okoliczny, czyjs... ale nie.... Zadomowił się przy lesie i tam na ziemi sobie śpi. :placz: Musialam go z reguły przeganiac i łapać swoje psy bo wiadomo - jeszcze by mu krzywdę zrobiły.
Parę dni nie chodzilam w tamtą stronę i go nie widziałam...
Dzisiaj tam poszłam i jest.... :placz: :placz: wrócilam, bo zobaczyłam że leży i się nie podnosi (kiedyś ganiał i zaczepiał)
Nawiedziła mnie straszna myśl że mu nie pomogłam :oops: :oops: i teraz on dogorywa, pobiegłam po jedzenie i wodę...
przyszedł, zjadł , napił się - ot taki kundelek .... za bardzo mi nie ufal ale też nie uciekał od razu
sęk w tym że ja nie mam jak go wziąć do domu i do tego jutro wyjeżdżam na długi weekend - co z nim będzie - nie wiem, mieszkam niedaleko mogę go pomóc złapać
Aha - to jest przy Lesie Kabackim jak wjeżdża się Kajakową (od Puławskiej w kierunku Piaseczna)
Mam zdjęcia ale w komorce i nie mam kabelka - moze MMsem komuś bym przyslala ... poradźcie mi co z nim począć PLEASE...
Aggie - 28-04-2006 14:19
dodam, że ma slodką mordkę, jest brudny ale jeszcze nie chudy
nie ma żadnej obroży... nie wiem - może komuś zginął.... szukam po ogłoszeniach ale nic nie znajduję podobnego do niego.....
Magdarynka - 28-04-2006 14:32
Aggie, masz pw :)
Ivory - 28-04-2006 14:33
Podnoszę, ważne!!!
Aggie - 28-04-2006 14:53
:-( dzięki dziweczyny - już wysłalam i nadla wysyłam zdjęcia do Magdarynki, jakby co jestem pod tel 502 502 099, musze uciekać z pracy - prosze podnoście ten temat...
Magdarynka - 28-04-2006 15:00
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak.jpg
Magdarynka - 28-04-2006 15:07
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak2.jpg
Magdarynka - 28-04-2006 15:10
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak3.jpg
Magdarynka - 28-04-2006 15:13
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak4.jpg
To już ostatnia fotka. W sumie dostałam 4.
agula - 28-04-2006 15:17
on jest idealny dla takiego faceta który szuka psa do pilnowania posesji, głównie chodziło mu o bernardyna albo coś w tym typie i to jest chyba ten typ.
Magdarynka - 28-04-2006 15:25
Aaa, to już wiem, o co chodziło :D
Kolejne 2 fotki..
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak5.jpg
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak6.jpg
Ania-Sonia - 28-04-2006 16:34
Śliczny psiak. I wygląda na młodego...
Ania-Sonia - 28-04-2006 22:46
Podnoszę. Tylko tyle, bo nie mam żadnych pomysłów na pomoc dla tego psiaka :oops: :-(
Aggie - 29-04-2006 10:57
udało mi się dorwać do netu na chwile wiec podnosze... do pilnowania to on się tak sobie nada.. sama się dziwię że tak dostojnie wygl ada na zdjęciach bo on nieduży jest.... taki raczej na kanapę a nie do pilnowania ogrodu.. ;) widzę że wszyscy tak jak i ja wyjechali, pozostaje mi mieć nadzieję ze psiak jakoś da sobie radę przez te dni :-( :-(
agula - 29-04-2006 21:57
:-( dzięki dziweczyny - już wysłalam i nadla wysyłam zdjęcia do Magdarynki, jakby co jestem pod tel 502 502 099, musze uciekać z pracy - prosze podnoście ten temat...
wysłałam zdjęcie i twoje namiary do jednego człowieka który chce psa. może cos z tego będzie.
agula - 04-05-2006 11:42
co dzieje sie u pieska?
pixie - 07-05-2006 00:16
co u okularnika, czy ktos go widzial?
czy nie da rady nic zrobic? tak przy drodze? tyle eleganckich domow, a pies...co tam pies...burek jakis.....
Okularniku, cz nikt ciebie nie szuka? moze przybyles tutaj za jakas pachnaca pieknoscia...
moj ty piekny psiaku? gdzie twoj domyek na bardzo zabiedzonego nie wygladasz, moze naprawde umknales
za luba???
Aggie - 08-05-2006 18:36
no i wróciłam,.... ale jego nie ma :placz: :placz: :placz: byłam dzisiaj, tylko miseczki zostawione przeze mnie.... poszukam na zdjęciach z Palucha... może go przyjęli..
teraz mnie będzie prześladować że nic wiecej nie zrobiłam... :-( :-( :-( Ciapuś nikogo nie zainteresował...... nikt tu prawie nie zagladał... :-(
będę jeszcze go szukać... (tak tam jest przepiekny dom z ogromnym ogrodem... i co z tego ? mieli pięknego ONa - bardzo szczekającego, wypasionego byka - i nagle zniknął, jakby się pod ziemię zapadł , potem pojawił się inny ON co to do płotu bał się podejść,.,... sama nie wiem co myśleć na tej posesji to i 5 psów można mieć....ale taki bidny maluch... po co...:-( )
Aggie - 09-05-2006 16:28
no i nie ma mordki.... :-( :-( jakby ktoś wiedział COKOLWIEK o losach tego psiaczka, czy też gdzieś go widział bardzo proszę o informację... :-(
agula - 10-05-2006 07:50
może komuś sie spodobał i najzwycajnie go zabrał lub znalazł się właściciel
(Boże żeby to była prawda). Najlepiej zapytać tych ludzi oni bedą wiedzieć co sie z nim stało a jesze lepiej to zapytać małe dzieci - one zawsze wiedzą najlepiej.
trzymam kciuki i pisz co dalej.
pixie - 10-05-2006 08:56
może komuś sie spodobał i najzwycajnie go zabrał lub znalazł się właściciel
(Boże żeby to była prawda). Najlepiej zapytać tych ludzi oni bedą wiedzieć co sie z nim stało a jesze lepiej to zapytać małe dzieci - one zawsze wiedzą najlepiej.
trzymam kciuki i pisz co dalej. Dzieci wiedza najlepiej...sa lepszymi obserwatorami od nas, nieraz sie o tym przekonalam.
Pomysl swietny.
Czekamy na wiesci ( ja o Okularku...ladniej niz Okularnik...) wiec gdzie jestes Okularku
czy na Paluchu go nie ma...
aha jeszcze jeden pomysl
Zadzwon do Strazy miejskiej z prsoba o odszukanie, cze nie mieli zgloszonej interwencji w sprawie bezdomnego psa w tych dniach kidy ciebie nie bylo.
czekamy i trzymamy kciuki na dobra wiadomosc
Aggie - 10-05-2006 15:01
no to tak myślałam... ale nie, wczoraj wychodzę z bramy na spacer grzecznie z Zoranem na smyczy, Heros w domu, Raffi po ogrodzie hasa zamiast mnie sluchać więc chcialam go ukarac i (w sumie na szczęście) zamknęłam bramę . A tu od strony lasu wylatuje prosto na mnie bydlę dwa razy takie jak Zoran (zabijcie mnie - nie wiem co za rasa - łeb trochę jak rottweiler ale większy i biała plamka na łbie..) a za nim paniusia w stroju od joggingu . I co - i wystartował prosto na nas :angryy: - Zoran szał i piana, że go utrzymac nie mogę, paniusia się ruszyła dopiero jak wrzasnęłam "pani weźmie tego psa" ,
oczywiście pies miał ją głęboko gdzieś, a za nim wyleciał kto? ano bohater tego wątku.:shake: ... niestety pochłonięta szarpaniem się z ZOranem , pilotem do bramy i ucieczką w bramę starając się nie wypuścić też już wściekłego Raffiego, straciłam szansę na kontakt z nim.
Podążył za paniusią krzyczącą "Beniamin, beniamin .."i lecącą za bydlęciem. Jak ochłonęłam i wyszłam z domu już ich nie było na horyzoncie... więc on gdzieś tam jest - szukałam dzisiaj znowu wokół posesji na Garłaczy 5 (ta ladan na zdjęciach) ale nic z tego .
W ogóle biedak gdzieś w kwadracie pomiędzy Maryli, Kajakową, Leśną i Garłaczy koczuje.. tyle że od kiedy się wyniósł z posłanka pod krzaczkami nie wiem gdzie... będę szukać dalej, jakby ktoś ze spacerujących w tamtych okolicach zobaczyl że taki psiak chce się przyłączyć do niego - niech może spróbuje go złapać. \
On bardzo lgnie do innych psów... tyle że moje nie lgną do niego więc ja nie mam szans jak z nimi jestem....
to tyle z najnowszych wiadomości..
agula - 15-05-2006 14:27
i co słychać z psieskiem? znalazł sie, czy nadal gdzieś koczuje.
Aggie - 30-05-2006 15:35
no niestety, :shake: tamta opisana wyżej sytuacja była jedyną w jakiej go ostatnio widziałam :-(
pozostaje mi mieć nadzieję że jednak odnalazł dom, albo może ktoś się nad nim ulitował... :roll: i może go wziął, nie dopuszczam do siebie innych myśli no bo same powiedzcie - słodki z niego Ciapek :cool3:
Aggie - 26-06-2006 16:27
Jest mój Ciapuś! Koczuje na ulicy Kobuza. wczoraj i przedwczoraj byłam z jedzonkiem. Bardzo głodny a boi się strasznie wszystkich dźwięków i gestów..... on jest naprawdę niewielkim kundelkiem.. SZUKAMY MU DOMU!!! na szczęście jacyś dobrzy ludzie z okolicznych domów załozyli mu obróżkę przeciwkleszczową.... ma tam miskę z wodą wystawioną,... ale tam wszyscy zapsieni w okolicy...
pixie - 26-06-2006 19:17
hurra jest OKULAREK!
domek
szukamy domku ! ile on moze miec lat?
gdzie on spi?
Ania-Sonia - 26-06-2006 21:53
Okularek w górę! :multi: Martwiłam się o niego. Kurcze, musimy mu jakoś pomóc :roll:
agula - 27-06-2006 08:34
jest:multi: wielkie szczęście w nieszczęściu.
Szulkamy domku dla psinki
Agata_Emi - 27-06-2006 09:38
Aggie, a ile Okularek ma "wzrostu"? Gdyby miał ok. 30 cm w kłebie to może byłby domek u mojej babci? Może się jakoś umówimy i zobaczę Okularka na żywo ?
Aggie - 27-06-2006 13:19
o Boże - to by było super... jutro i pojutrze mam urlop więc mozemy sie spotkać
On ma tak właśnie ok 30 cm - no może 35 góra... słodki jest tylko boi się bardzo wszystkiego - mój numer telefonu podam ci moge na priv...
czekam na odpowiedz bo ja w domu netu nie mam wiec jedynie telefon pozostaje...
pixie - on śpi gdzieś tam na ulicy pod płotem :placz: :placz: , na razie staram się żeby go obłaskawić i żeby on się biedny tak strasznie nie bał...
agula - 27-06-2006 13:49
to trzymam kciuki za psine:multi:
Ania-Sonia - 27-06-2006 19:58
:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs:
Aggie - 30-06-2006 16:08
no i nic niesttety nie wyszło z tego... :-( :-( :-( babci się nie spodobał na zdjęciu - to dobrze że tak się przyznała wcześni - lepiej tak niż miałby pojechać i się nie spodobać...
szukamy domu dalej , a Ciapek dalej śpi pod płotem na ulicy - wodę i jedzenie ma , nie tylko ode mnie... strasznie jest przymilaśny choć na razie nie do końca ufny.... :shake:
agula - 30-06-2006 16:15
to nadal szukamy domku dla pieska:-(
Ania-Sonia - 30-06-2006 21:29
http://magdarynka.sitm.pl/psiak/psiak.jpg
Szukamy domku dla tego fajnego okularnika :multi: :multi: :multi: Dobrzy ludzie donoszą mu jedzonko i wodę, ale biedak ma miejscówkę pod płotem :-( :shake:
Aggie, kochana jesteś, że starasz mu się pomóc.
Monia_ - 01-07-2006 13:00
Ciapek czeka na dobrego czlowieka i kacik w domku!
Aggie - 03-07-2006 15:44
No wlaśnie. Rozmawiałam z panem z domu pod którym koczuje.... Oni też pytają gdzie mogą i też szukają mu domu... Twierdzą że to psiak który bardzo dużo szczęścia może komuś dać . Znają go lepiej niż ja bo to do nich jakoś się przyczepił i to oni wystawili mu wodę i miskę (które ja zasilam także).
Jak mi się go uda złapać to zawiozę go do weta i będę wiedzieć więcej...
Ania-Sonia - 04-07-2006 11:40
Cały czas trzymam kciuki za Okularka. Dobrze, że znaleźli się ludzie, którzy jakoś wspierają psiaka.
xxxx52 - 04-07-2006 16:31
On moze tylko byc czlonkiem rodziny i miec kacik w domu ,a nie pod plotem.W pozniejszym terminie moze moglabym mu znalezc dom Wrzesien)Ale do tej pory powinie zamieszkac w domu,i odzyskac zaufanie dla ludzi.
Aggie - 04-07-2006 16:45
:-( no to ja wiem :oops: sęk w tym, że ja to bym się za bardzo nie wahała tylko chociaż na kilka dni spóbowała go wziąć ale mój TZ nie zgodzi się i żadna argumentacja tu nie pomoże.. :mad: on ciągle lekko obrażony że Raffiego z Palucha przywiozłam , no i w ogóle zaczyna mnie nazywać Violettą Villas.. (i nie przez typ urody... :cool1: )
trochę mi czasu schodzi na konie i psiaki a i pracować na nie pracuję..
Wczoraj byłam u Ciapka - ktoś mu już zerwał tę antykleszczową obróżkę co miał :angryy: :angryy: jadę dzisiaj kupić nową - moze mi się uda ją założyć... tak jak pisalam - misio jest czujny jak ważka i nieco strachliwy.... na pewno ciut potrwa jego dochodzenie do normalności - pamiętajmy - on mieszka na ulicy co najmniej 2,5 miesiąca :-( :-( :-( no nic, będę pytać dalej, może jak już go obłaskawię to jakiś hotelik na jakiś czas mu opłacę.. Na pewno go tam nie zostawię na kolejne miesiące...
Aggie - 06-07-2006 16:17
dzisiaj wyjeżdzam na kilka dni, w moim imieniu ma go karmić teściowa
wczoraj próbowałam założyc mu obróżkę antykleszczową ale mi się nie udało :-( jest coraz bardziej płochliwy chociaź poza tym milusi.. może ktoś zechce go odwiedzić pod moją nieobecność? ul Kobuza... jak wrócę poproszę o pomoc jakieś bardziej fachowe niż ja dogomaniaczki w zlapaniu Ciapka - zawiozę go oczywiście na swój koszt do lekarza, odrobaczę, zaszczepię i co tam będzie trzeba, a potem spróbuję umieścić w hoteliku i trochę zsocjalizować .. No i dom - dom oczywiście nadal bardzo potrzebny.....
z góry dziękuję za wszelkie zainteresowanie i chociaż słowa wsparcia - prosze podnoście Ciapka jak mnie nie będzie...
agula - 07-07-2006 09:16
kurcze:-( :-( :-( :-( taki fajny psiak.
Cioteczki z Warszawy - pamietajcie o okularniku.
Ania-Sonia - 07-07-2006 22:50
Okularek w górę! :multi: :multi: :multi:
xxxx52 - 10-07-2006 09:32
przeciez moze skaczyc sie dla niego tragedia!!!!!!!!!:shake: Przeciez nie wierze ,ze nie ma osoby ktora moglaby mu pomoc.Ja obiecalam ,ze pomoge znalezc domek ,ale jest .........ale niestety musi byc :!
pixie - 10-07-2006 09:42
czy nie da rady przy nim usiasc i siedziec trzy cztery godziny...az czujnosc swa na chec pieszczoty zamieni???
zadnych gwaltownych ruchow
nawet wez ksiazke i czytaj..a on bedzie w oddali poczatkowa siedzial, az kilkakrotnie podejdzie do ciebiei dopiero gdy glowe polozy na twoich kolanach bedize to pierwszy sygnal, ale pierwszy..i nie znaczy za masz juz go lapac..on musi nabrac zaufania
i tak moze trzeba dwa trzy cztery dni...
nie moge pomoc w lapaniu, ale wierz mi ze te wskazwki oparte sa na doswiadczeniu
zreszta wyslalam ci je..
ktos zerwal mowisz obroze..watpie, skoro taki plochliwy...moze gdzies w krzakach zostawil
Okularek jeden...
trzymam kciuki..moze jednak jeszcze zdazysz przed wyjazdem trzeba bardzo duzo cieprliowosci, bardzo duzo
Edi100 - 10-07-2006 10:03
Trzymam kciuki. Tylko tyle mogę:(
Aggie - 10-07-2006 17:03
jestem z powrotem, pewnie nikt Okularka nie odwiedził jak mnie nie było :-(
mam nadzieję że jest - wiem że cierpliwość jest potrzebna - tylko ja nie mam możliwości siedzieć 3-4 godziny na ulicy każdego dnia.. wiem że powinnam spróbować ale mam (jak wszyscy ) jeszcze parę obowiazków na głowie... :shake: i pracować kiedyś muszę żebym miała za co potem pomagać innym biedom...
ech Ciapku kochany.... jak do ciebie dotrzeć? :-(
Monia_ - 15-07-2006 12:12
Podnosze Ciapulka!
Ania-Sonia - 18-07-2006 22:40
Aggie, co słychać u Okularka?
Edi100 - 19-07-2006 00:59
Oby wszystko było w porządku...
xxxx52 - 19-07-2006 21:37
Dlaczego nikt nie chce mu pomoc:-( Gzie on jest?
xxxx52 - 20-07-2006 09:54
:-( ...............................................!
asiuniap - 20-07-2006 10:52
Dlaczego nikt nie chce mu pomoc:-( Gzie on jest? Podobno na ul. Kobuza w Wawie. Wie ktoś jaka to dzielnica? Ten psiak stanowczo za długo tam siedzi!!!
xxxx52 - 20-07-2006 12:27
prosilam ,o przetrzymanie ,zastrzepienie.Czyzby nikogo nie bylo co chcialby uratowac ta sierote:-( przeciez grozi jemu ,smierc,albo kalectwo,bezustanna walka o przetrwanie,lek,ciagla ucieczka,choroby.czyzby nie bylo nkogo z dogomanii w tym regionie.Oferuje sie poraz drugi ,ze koniec sierpnia jak przyjade,moge go adoptowac,ale musi gdzies do tej pory znalezc kacik,musi tez troszeczke zdobyc zaufanie do ludzi Prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Legion23 - 20-07-2006 12:35
[kij w mrowisko]
a Antek, Dragon? oni też wzięci z ulicy, i za kilka dni nie będą mieć dachu nad głową - też było "weźcie go do hoteliku, chociaż na kilka dni, potem się coś znajdzie" - i się nie znalazło... może ich ktoś weźmie? schroniska przepełnione, za hotel nie ma kto płacić... hotel się zamyka z końcem lipca.
xxxx52 - 21-07-2006 13:14
:-( ::::::::::::
xxxx52 - 22-07-2006 17:03
Gdzie on jest:-(
megii - 22-07-2006 17:45
do góry :(
ja mieskzam za dalleko, żeby go odwiedzić :(
asiuniap - 23-07-2006 00:41
Xxx52 w pierwszych postach Aggie podawała nr swojej komórki. Myślę, że najlepiej będzie jak zadzwonisz do niej i może wtedy cośkolwiek się wyjaśni. ja spróbuję jutro podjechać w tamto miejsce, ale nie obiecuję na 100%.
Edi100 - 23-07-2006 01:25
Niech się mały pokaże, cały i zdrowy! Niestety nie mogę pomóc:(
megii - 23-07-2006 17:24
do góry psiaku!! :loveu:
asiuniap - 23-07-2006 17:56
Wiecie co, ale to jest kupa śmiechu. czy naprawdę nikt nie może zadzwonić do Aggie??? ja wysłałam do niej przed chwilą smsa. Nie dam rady dziś tam podjechać. Spróbuję jutro.
Qrka, telefony nie gryzą!
asiuniap - 23-07-2006 18:06
Dostałam odpowiedź. Pies jest, Aggie jest trudno go socjalizować. Xxx52 mam nadzieję, że Twoja oferta jest aktualna?
asher - 24-07-2006 12:17
Ja niestety nie mogę pomóc.
Ale jedno mnie zastanawia, Aggie napisałaś, że ktos założył psu obrożę przeciwkleszczową. A to oznacza, że albo pies ma jakiś dom, tylko jest wypuszczany samopas (czy to było dokładnie sprawdzane? warto, raz z Iza Szumielewicz zgarnęłyśmy z ulicy psa, który ma dom ;) ). A nawet jeśli Okularek jest bezdomny, to obróżka świadczy o tym, że jest ktoś, komu zaufał na tyle, by dac sobie ją założyć. Może udałoby się jakoś odnaleźc tę osobę i zaangażować w akcję łapania psa? Może ogłoszenia w okolicy porozwieszac z prośbą, żeby zgłaszali się ci, którzy coś wiedzą o psie? :hmmmm:
ps. jesli jest gdzies wcześniej wyjaśnione, jak to się stało, że pies ma obrożę, której wcześniej nie miał, to sorry, czytałam dośc pobieżnie :oops:
AnkaRa - 04-08-2006 19:38
Czy ktos wie co sie stalo z tym psiakiem?
xxxx52 - 04-08-2006 19:52
...................
Aggie - 07-08-2006 12:42
Wracam i przepraszam wszystkich że tak długo. Asiuniap dziękuję raz jeszcze kochana za zainteresowanie..
więc tłumaczę wszystko po kolei - Ciapek jest i niestety jest NICZYJ :placz: bo śpi na ulicy - od ponad trzech miesięcy (!!!) znajdziecie go o każdej prawie porze dnia i nocy na ulicy Kobuza - w nocy to sobie np poleguje na środku uliczki :-( Wiem - bo o bardzo różnych porach go wizytuję....
Teraz ma :
a) obrożę normalną - ktoś mu założył (podejrzewam dziwczynkę z tego domu co sobie upatrzył)
b) obrożę nową antykleszczową Preventic - JA mu założyłam wczoraj
więc mały wygląda jakby do kogoś należał - ale tak nie jest
Dobrzy ludzie z okolic go dokarmiają , chodzi nawet na spacery z nimi i ich psami (mówiłam że jest bardzo przyjazny dla innych psów). Ale jakoś nikt go nie chce wpuścić do swojego domu i serca :placz: :placz: ja bym to zrobiła uwierzcie mi ale NAPRAWDĘ nie mogę - trzy samce ONa nie zaakceptują kolejnego samca (o moim TZ nie wspomnę... ) może bym i mogła przechować bidulka kilka dni jakby ktoś się zdecydował ale nie wiem jak on by to zniósł - ja pracuję zawodowo ...
Tydzień temu jak go zobaczyłam to - bardzo się ucieszyłam że jest (nwaet przez tę obrożę też pomyślałam że ktoś się zlitował :shake: ) a potem zobaczyłam ranę na jego zadzie - wielki kawał czerwonego mięcha wyrwany - nie mam pojęcia kto lub co to zrobiło temu biednemu bezdomnemu stworzeniu... :angryy: :angryy: :angryy:
uświadomiłam sobie ze każdego dnia może mu się stać coś złego - rana została opatrzona, zalana wodą utlenioną i się goi - nie wygląda już źle.
Ja go zabiorę do weta na wszystkie badania i szczepienia - tylko jedna rzecz mnie powstrzymuje - jak ja go wsadzę do samochodu to NIE WYOBRAŻAM SOBIE CO DALEJ. PRZECIEŻ GO NIE WYSADZĘ Z POWROTEM NA ULICĘ... :lying: :bigcry: :bigcry:
TO JEST NAPRAWDĘ KOCHANY PSIAK - KTO WYMYŚLIŁ TUTAJ ŻE GRYZIE????:crazyeye:
Jest przytulaśny , lubi głaskanie, lubi wylegiwanie sie - no ideaLny dla jakiejś starszej pańci do ogródka - no i poszczekać potrafi, za to w sumie kocha wszystkie stworzenia - TYLKO JEGO NIKT NIE KOCHA :-( :niewiem:
TERAZ PROŚBA DO TYCH CO PRZETRAWILI TĘ PRZYDŁUGĄ OPOWIEŚĆ:
1. jak się zmienia tytuł wątku?
2. kto mi wstawi nowe zdjecia Ciapka - mogę przesłać MMsem jedynie? Prosimy ja i Ciapek bardzo :modla: :modla: :modla:
agula - 07-08-2006 13:47
kurcze fatalnie.
cioteczki do roboty szulac domku.
pixie - 07-08-2006 14:18
Wracam i przepraszam wszystkich że tak długo. Asiuniap dziękuję raz jeszcze kochana za zainteresowanie..
więc tłumaczę wszystko po kolei - Ciapek jest i niestety jest NICZYJ :placz: bo śpi na ulicy - od ponad trzech miesięcy (!!!) znajdziecie go o każdej prawie porze dnia i nocy na ulicy Kobuza - w nocy to sobie np poleguje na środku uliczki :-( Wiem - bo o bardzo różnych porach go wizytuję....
Teraz ma :
a) obrożę normalną - ktoś mu założył (podejrzewam dziwczynkę z tego domu co sobie upatrzył)
b) obrożę nową antykleszczową Preventic - JA mu założyłam wczoraj
więc mały wygląda jakby do kogoś należał - ale tak nie jest
Dobrzy ludzie z okolic go dokarmiają , chodzi nawet na spacery z nimi i ich psami (mówiłam że jest bardzo przyjazny dla innych psów). Ale jakoś nikt go nie chce wpuścić do swojego domu i serca :placz: :placz: ja bym to zrobiła uwierzcie mi ale NAPRAWDĘ nie mogę - trzy samce ONa nie zaakceptują kolejnego samca (o moim TZ nie wspomnę... ) może bym i mogła przechować bidulka kilka dni jakby ktoś się zdecydował ale nie wiem jak on by to zniósł - ja pracuję zawodowo ...
Tydzień temu jak go zobaczyłam to - bardzo się ucieszyłam że jest (nwaet przez tę obrożę też pomyślałam że ktoś się zlitował :shake: ) a potem zobaczyłam ranę na jego zadzie - wielki kawał czerwonego mięcha wyrwany - nie mam pojęcia kto lub co to zrobiło temu biednemu bezdomnemu stworzeniu... :angryy: :angryy: :angryy:
uświadomiłam sobie ze każdego dnia może mu się stać coś złego - rana została opatrzona, zalana wodą utlenioną i się goi - nie wygląda już źle.
Ja go zabiorę do weta na wszystkie badania i szczepienia - tylko jedna rzecz mnie powstrzymuje - jak ja go wsadzę do samochodu to NIE WYOBRAŻAM SOBIE CO DALEJ. PRZECIEŻ GO NIE WYSADZĘ Z POWROTEM NA ULICĘ... :lying: :bigcry: :bigcry:
TO JEST NAPRAWDĘ KOCHANY PSIAK - KTO WYMYŚLIŁ TUTAJ ŻE GRYZIE????:crazyeye:
Jest przytulaśny , lubi głaskanie, lubi wylegiwanie sie - no ideaLny dla jakiejś starszej pańci do ogródka - no i poszczekać potrafi, za to w sumie kocha wszystkie stworzenia - TYLKO JEGO NIKT NIE KOCHA :-( :niewiem:
TERAZ PROŚBA DO TYCH CO PRZETRAWILI TĘ PRZYDŁUGĄ OPOWIEŚĆ:
1. jak się zmienia tytuł wątku?
2. kto mi wstawi nowe zdjecia Ciapka - mogę przesłać MMsem jedynie? Prosimy ja i Ciapek bardzo :modla: :modla: :modla: 1.
1/ wchodzisz w edit pierwszy post
2/ w Go Advanced
3/ zmieniasz tytul
2. fotki
paros z pewnoscia, zawsze chetna do pomocy....
niby opis u Legiona23 ale ja nadal nie bardzo umiem
byla przed chwila na dogo w innym watku zaraz podesle jej maila....
a co dalej z psiakiem zaraz napisze
pixie - 07-08-2006 14:33
to zaraz trwalo dlugo, ale nie udalo sie ..na razie
myslalam o przytulisku Ami k/Piaseczna zktorym umowe ma klinika na strzeleckiego
niestety Ami nie ma juz funduszow od miasta...
poza tym ze jedna noc moglby na strzeleckiego spedzic i jutro traifc na Paluch nie ma tam innej mozliwosci w tej chwili
niewiele pomoglam...
Aggie - 07-08-2006 15:00
no jeszcze raz powtórzę WIELKA ZMIANA ZASZLA W CIAPKU - POZWALA MI SIĘ GŁASKAĆ :loveu: tyle że smutniejszy jakiś... jakby bardziej zrezygnowany ... leży na tej ulicy jakby chciał powiedzieć - i tak wiem że jestem sam... co z tego że przyjdziecie na 5 min :-( :-( :-( :-(
a propos Dragona itd - ja zdaję sobie sprawę że tych biedaków jest tu cała masa.. ja nie chcę nikogo wciagać w jego sprawę na siłę... ja chcę mu znależć dom.. gdyby ktoś mi polecił jakiś hotelik blisko Warszawy (żenym go mogla widywać ) i podpowiedział cenę - ja sobie osobiście oceniłabym warunki oraz swoje mozliwości finansowe żeby Ciapka utrzymać...
JA GO NIE MOGĘ TAM ZOSTAWIĆ DO JESIENI CZY ZIMY :-( :-(
bARDZO PROSZĘ - KTO UMIEŚCI JEGO NOWE ZDJĘCIA???
Ps ja się trochę boję tak o nim wypisując żeby ktoś tam strazy nie posłał i żeby go nie wywieźli na Paluch ... :placz: :placz: jak na razie tam ma lepiej - ja nie wyobrażam sobie tak pogodnego psiaka w schronisku - on tam zginie,.. :placz:
Aggie - 07-08-2006 15:03
Pixie proszę napisz o nich coś więcej - nie mają funduszy od miasta -ok, ale jak sie prywatnie płaci to co? ile to kosztuje? (na priv może) Piaseczno to jest właściwy kierunek - miałabym rzut beretem....
PROSZĘ NIECH KTOŚ WSTAWI JEGO NOWE ZDJĘCIA - POTRZEBUJĘ NUMERU NA KTÓRY MOGĘ PRZYSLAĆ mmSA... (nie mam kabelka do kompa..) :modla: :modla: :modla:
kacha_wawa - 07-08-2006 15:36
Pixie proszę napisz o nich coś więcej - nie mają funduszy od miasta -ok, ale jak sie prywatnie płaci to co? ile to kosztuje? (na priv może) Piaseczno to jest właściwy kierunek - miałabym rzut beretem....
PROSZĘ NIECH KTOŚ WSTAWI JEGO NOWE ZDJĘCIA - POTRZEBUJĘ NUMERU NA KTÓRY MOGĘ PRZYSLAĆ mmSA... (nie mam kabelka do kompa..) :modla: :modla: :modla: MMS-a możesz wysłać też na swój adres mailowy, ja tak robiłam i wszystko było ok :)
pixie - 07-08-2006 15:50
Pixie proszę napisz o nich coś więcej - nie mają funduszy od miasta -ok, ale jak sie prywatnie płaci to co? ile to kosztuje? (na priv może) Piaseczno to jest właściwy kierunek - miałabym rzut beretem....
PROSZĘ NIECH KTOŚ WSTAWI JEGO NOWE ZDJĘCIA - POTRZEBUJĘ NUMERU NA KTÓRY MOGĘ PRZYSLAĆ mmSA... (nie mam kabelka do kompa..) :modla: :modla: :modla: aggie telefon do Ami ma na pewno lecznica na Strzeleckiego - co moge podac to tel na Dobra, ktora jest filia strzeleckiego i stamtad wlasnie sie dowiedzialam,ze nie ma pomocy....juz takiej jaka byla
ze ze Strzeleckiego pieski jada na Paluch pojednym dniu
tel na Dobra 022 826 31 99
tam tez przy okazji tego telefonu dowiedzialam sie ze....
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29011
no i chcac nie chcac zalozylam watek...
ratunku!
ale dzwon tam do niej wet Cyganska i pytaj jaki numer do Ami i moze przyjma odplatnie iwarunki tam zdaje sie ze calkiem calkiem no i lepsze niz na ulicy
mowilam o Okularku jej wlasnie..i powiedziala ze mozna przywiezc opatrza rany ale piesmoze zostac tylko jedna dobe...
moze choc to, albo pojedz do niej na Dobra...
bardzo mila mloda wet ..oddana po uszy...psiakom
Aggie - 07-08-2006 17:45
dziękuję wszystkim za odzew, tytuł zmienię jutro , zdjecia przesłałam do kasiprodex
kasiaprodex - 07-08-2006 19:07
http://img419.imageshack.us/img419/5950/p1zd6.jpg
http://img378.imageshack.us/img378/2901/p2tp6.jpg
http://img332.imageshack.us/img332/2128/p3wu5.jpg
http://img332.imageshack.us/img332/1150/p4os7.jpg
http://img480.imageshack.us/img480/6961/p5dl1.jpg
Ania-Sonia - 07-08-2006 20:12
Aggie, piesek wygląda wspaniale. W schronie szybko zmarnieje... :-(
W Otrębusach u Pani Grażynki jest hotelik godny polecenia. Cena - 20 zł. za dobę (chyba, że się zmieniło), porównywalna do cen innych psich hoteli. Była to niedawno gdzieś lista hoteli w okolicach W-Wy, nawet to sobie pospisywałam, więc mogę poszukać jeśli chcesz.
Ja mogę zadeklarować comiesięczne wsparcie dla psiaka - 100 zł., niestety na więcej mnie nie stać. Jednak nawet przy pomocy dogomaniaków to jest poważne obciążenie finansowe, bo psiak może być w hotelu miesiącami.
Aggie - 08-08-2006 14:55
Aniu-Soniu, bardzo dziękuję za wsparcie!. Sytuacja wygląda tak - Ciapek jeszcze w tym tygodniu pojedzie ze mną do weta. Zostanie zaszczepiony i odrobaczony. Opiekuję się nim nie tylko ja , ale i rodzina pod której domem koczuje (niestety mają psa, kota i królika więc ...) Też mu próbują znaleźć dom - są ogłoszenia, jest anons w Fakcie.
Byli nawet u jednej pani z nim która wyraziła zainteresowanie ale nie spodobał im się jej mąż więc woleli nie ryzykować - my naprawdę dobrego kochającego domu mu szukamy. On nawet jeździ z nimi na wycieczki...
No więc - prawie wiadomym jest kto go skaleczyłl - to jakiś sąsiad który za nim nie przepada - psiak kogoś w nocy obszczekał i został czymś uderzony bo potem piszczał... :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: Jak ja bym go dorwała w sowje ręce.... :mad: :mad: Reszta sąsiadów lubi i dożywia małego. Po wizycie u weta napiszę więcej na jego temat mam nadzieję...
Niestety nie stać mnie na hotelik za 600 zł miesięcznie. Mam na utrzymaniu 2 konie w pensjonatach (i wiadomo - wczoraj wizyta końskiego weta i bach 200 zł poszło...), kilka adopcji wirtualnych w schroniskach i swoje 3 psy.... Natomiast na pewno coś wymyślimy żeby jak najprędzej go zabrać z ulicy.....
Aggie - 08-08-2006 17:15
podniose Misia zanim zniknę z netu. Ciąg dalszy nastąpi...... oby był szczęśliwy...
Ania-Sonia - 08-08-2006 22:54
Okularku, musi być dobrze, bo dużo dobrych ludzi wokół Ciebie :lol:
pixie - 08-08-2006 23:37
Okularku co nowego, bardzo mnie twoj los obchodzi
wierny psiaku
megii - 09-08-2006 02:03
do góry, do góry, do góry!!
biedak kolejną samotną noc na ulicy spedza... ;(
kacha_wawa - 09-08-2006 02:15
podnoszę...
agula - 09-08-2006 12:57
hop do góry
pixie - 09-08-2006 14:12
Okularku, nie zmykaj, raczej na gore pomykaj
agula - 09-08-2006 15:01
hop do góry
Aggie - 09-08-2006 17:12
dziekuję dziewczyny za pamięć o Ciapku :Rose: :Rose: więc informuję że byłam u niego dzisiaj , nakarmiłam - trochę padało więc biedulek się trząsł :-( troszeczkę, więc go ogrzałam nieco ręcznikiem (zawsze wożę w bagażniku bo to rzecz która się przydaje.... )
staram się umówić nas do lekarza...jeszcze w tym tygodniu...
agula - 10-08-2006 15:05
hop do góry biedeku
shirrrapeira - 10-08-2006 15:46
Podnosze pieska
asiuniap - 10-08-2006 23:58
Niedobrze. Wpadłam na 1 dzień i cóż, nie jest różowo. Aggie pojedź z do weta, niech zobaczy tę ranę, koniecznie! Ten pies nie może siedzieć na tej cholernej ulicy, nie jest tam bezpieczny, pada deszcz i gdzie on się chowa??? Piszesz, ze nie jest już tak wesoły, może coś go boli??? Czy ktoś robił mu plakaty? Czy jest wystawiony na allegro? Czy jest wstawiony na rożne strony internetowe? Czy jest ogłaszany w wyborczej?
Aggie napisz tu kilka zdań na jego temat. Jakiej jest wysokości, do kolana czy uda, jaki jest do dzieci jeśli zaobserwowałaś, ile może mieć lat. Poporszę Supergogę, żeby umieściła go na allegro i inne fora, to kochana ciotka, na pewno pomoże, wiszę jej już beczkę piwa :cool3: . Niemrawo idzie szukanie mu domu. Za mało ludzi wchodzi w ten wątek. Aggie napisz w topiku bardziej dramatycznie, i napisz, że pies jest w Warszawie. ja będę dopiero po długim weekendzie.
BasiaD - 11-08-2006 01:32
Podnoszę psiura do góry! Sytuacja awaryjna! Potrzebna pomoc na cito!
asiuniap - 11-08-2006 02:10
Wyej, wyżej mały biedaku. Nie możesz chować się po kątach!
pixie - 11-08-2006 05:35
dziekuję dziewczyny za pamięć o Ciapku :Rose: :Rose: więc informuję że byłam u niego dzisiaj , nakarmiłam - trochę padało więc biedulek się trząsł :-( troszeczkę, więc go ogrzałam nieco ręcznikiem (zawsze wożę w bagażniku bo to rzecz która się przydaje.... )
staram się umówić nas do lekarza...jeszcze w tym tygodniu... Aggie, zrozumialam, ze u lekarza to on mial byc juz kilka dni temu? jeszcze nie bylas z nim?
pisalam ci, ze mozesz podjechac do weterynarii chocby na strzeleckiego tam jest 24 h/24 czynne
bez umawiania sie
i co teraz przez we bedzie sam nie przebadany...
pixie - 11-08-2006 07:19
asiuniup zagladasz do tego watku wiec mnusi posluzyc za skrzynke pocztowa
masz pelna skrzynke pw - nie mozna wyslac nic
watek bokserki ktory zalozylas czeka na wyjasnienie czy jest nadal aktualny
pzdr
i dziekuje Okularkowi za pomoc
Ania-Sonia - 11-08-2006 09:33
Okularku w górę. Z pomocą dobrych ludzi taki super psiak musi znaleźć domek!
deszczowa - 11-08-2006 13:16
ten pies potrzebuje wypocząć, posmutniał, to znaczy, że zachorował, że go boli ta rana, a może coś jeszcze...
wysłałąm zapytanie do otrębus, jeżeli będzie miejsce, to czy znajdzie się ktoś żeby go przewieżć? (ja nie mam samochodu). Wdizę, zę Ania-Sonia zadeklarowała 100 zł, może ktoś jeszcze pomoże w tym miesiącu...w następnym miesiącu pobyt psiaka biorę całkowicie na siebie, ale jest tak ładny, ze szybko znajdzie dom. Tylko niech teraz dojdzie do siebie....:placz:
Ania-Sonia - 11-08-2006 13:47
Jak rozmawiałam ostatnio z P. Grażynką (pytałam o miejsce dla innego psiaka) to mówiła, że coś będzie po 17 sierpnia.
Moja deklaracja jest aktualna, ale potrzebuję szybko info od Aggie, czy wpłacać już pieniądze i na jakie konto, bo od niedzieli wyjeżdżam (także w transporcie nie będę mogła pomóc).
Strona 1 z 3 • Zostało wyszukane 333 postów • 1, 2, 3