Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE

AgaG - 18-02-2007 00:51
Sunia, której zdjęcia zaraz prześlę Kiwi przez siedem lat mieszkała ... w takich warunkach jak widać poniżej. :angryy: "Kochani właściciele" dysponując hotelem, ogrodem itd.. zapewnili psu .. plastikowy stolik a i tak jego przysposobieniem zajęła się inna osoba, nie oni... Chcieli tez pozbyc się suczki i oddać ją do schroniska.
jest utyta, więc jeść dostawała i oczywiście niewysterylizowana.

http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif
http://images20.fotosik.pl/60/8dbba1fe66cf95c1med.jpg

AgaG - 18-02-2007 00:54
Wielkie dzięki dla Weszki za transport suni do hotelu oraz jazdę ze mną w odwiedziny do Togo i Sary oraz foty :loveu: :loveu: :loveu:

kiwi - 18-02-2007 01:44
i tu wlasnie widac jak wielu ludzi - choc ma mase kasy, mozliwosci potrafi traktowac zwierzeta.
na szczescie sunia juz w hotelu.

kiwi - 19-02-2007 19:10
nie wiemy co robic - baba raz mowila ze chce ja oddac do azylu a jak juz ja zabraly dziewczyny to wydzwania do pana tomka bez przerwy jak ona ja bardzo kocha
suka jest w fatalnym stanie psychicznym i nie wiem czy nie skonczys ei to wszystko zasponsorowaniem jej dobrej ciepłej budy i odwiezieniu do tego domu...
sunia wogole nie wstaje, nie wchodzi do budy, zaraz porobia sie jej odlezyny. ona nawet nie podnosi głowy jaks ie ja wola, nic zadnej reakcji
nie wiem co to bedzie bardzo sie o nia martwimy.

black_sheep - 19-02-2007 19:10
A tak wygląda:

Wiek: ok. 7 lat
Rasa: collie
Opis: bardzo łagodna suczka collie - Lessi.

http://stud.wsi.edu.pl/%7Ewebber/cza...aki/lessi2.jpg

Ulka18 - 19-02-2007 19:19
Jesli by sie udalo przekonac to babsko, ze sunia jej nie jest potrzebna byloby naprawde dobrze. I dla suni i dla nas.
Tak jak pisalam na watku ogolnym collie, Lucynka W. z forum collie chce partycypowac w kosztach hoteliku. Wyslalam juz wiadomosc do Lucynki, ze pierwsza krakowska kolaczka jest w hoteliku.

kiwi - 19-02-2007 19:20
bardzo bedziemy wdzieczne!!
mamy w sumie 5 psow w hotelu.

Ulka18 - 19-02-2007 19:33
Kiwi, na pewno bede rozmawiac z Lucynka w tej sprawie. Czy bedziecie sterylizowac sunie? Odezwe sie na tym watku badz na pw.

black_sheep - 19-02-2007 19:36
Fotki!!! Taka jestem piekna!!!

http://images20.fotosik.pl/72/1d0f8fd5c8cb78c1med.jpg

http://images21.fotosik.pl/2/4df9bd48750bc777med.jpg

http://images20.fotosik.pl/72/80c90aa5ae1a5cc6med.jpg

http://images21.fotosik.pl/2/2c5e04c67623fe7bmed.jpg

http://images20.fotosik.pl/72/c59dde53f60bed1amed.jpg

http://images20.fotosik.pl/72/0e14d07828ba3eefmed.jpg

http://images21.fotosik.pl/2/b9e0f89223751c00med.jpg

http://images21.fotosik.pl/2/c74650cd61e37cd1med.jpg

http://images21.fotosik.pl/2/fe5509ef27dda475med.jpg

http://images21.fotosik.pl/2/3e00c039ccdcb52dmed.jpg

Ulka18 - 19-02-2007 19:42
Piekna sunia :crazyeye: normalnie cudenko :loveu:

Lucyja - 19-02-2007 20:07
Sunia jest cudna. Ma takie piękne, smutne oczy, ale zapatrzone w tą swoją nieodpowiedzialną panią.
Już sama nie wiem co jest dla niej lepsze :( Kolusie tak bardzo zako****ą się we właścicielach. Ile musi minąc czasu, żeby ona znów zaczęła kogoś traktować jako swojego pana ? A z drugiej strony w takich waunkach nie może żyć. Jak można pomóc tej suni ?

kiwi - 19-02-2007 20:09
no ale niestety nie wiadomo czy moze tez zyc w domu :(
cale zycie byla na zewnatrz, naprawde trudna sytuacja
sunia bardzo teskni i cierpi
co innego jak pies z domu trafia do piekła - schroniska a potem do innego domu, ale ona pojechala prosto od swojej pani
a kazdy pies, chocby wlasiciel nie wiem jaki byl kocha swoja pania...

Lucyja - 19-02-2007 20:14
Ano własnie. Choćby nie wiem jak wredny był pan, to pies i tak pokocha całą swoją miłością. To naprawdę bardzo trudny temat :(

black_sheep - 19-02-2007 20:20
Słuchajcie, jeśli jest jej tam źle, to nie przejumujmy się chwilową depresją. Znajdzie szybko domek, bo jest przekochana i szybko pokocha nowych właścicieli. Wtedy pozna, co to prawdziwa miłość i prawdziwy dom. Szybko zapomni o tym co było! A przecież ma jeszcze kawał życia przed sobą!

basia0607 - 19-02-2007 20:32
Colie którego brałam od chlopa tez piszczal gdy go odpielam z łańcucha i wsadzilam do auta.Karmili go jedzeniem dla swin. Szybko przyzwyczail sie do dobrego i dopiero teraz widac jego hrabioskie maniery. Śpi w domu ,szybko sie przyzwyczail do luksusu Ucieka do korytarza jak jest za bardzo napalone w kominku. Trzeba zrobic wszystko ,aby ten sliczny pies nie marnial pod stolikiem. jestem pewna ,ze szybko znajdzie kochajacy dom.

Ulka18 - 20-02-2007 12:20
Na pewno sunia do dobrego domu sie przyzwyczai. Trzeba jej znalezc naprawde odpowiedzialny dom. Zapomni o poprzedniej pani, jesli nowa bedzie lepsza.

Nasza Kolinka tez byla smutna i miala lekka depresje, a od wczoraj cieszy swoja obecnoscia Karoline z Warszawy. Zajrzyjcie na nasz watek Kolinki (zalozony przeze mnie).

Czy trzeba ta sunie dac na allegro?

Lucyja - 21-02-2007 20:19
Co słychać u sunieczki ? Czy choć troszkę lepiej z jej psychiką ?

AgaG - 21-02-2007 22:00
Z psychiką troszkę lepiej to wiem od mar. gajko. dla suni mamy dom u przyjaciółki działaczki Tozu w Zakopanem (żadni górale :lol: bo no cóż przy całym szacunku...) Państwu nie dawno zmarła ich starsza colaczka. Bardzo ją kochali, jeżdzili z nią do wetów w Krakowie. Tylko potrzebni chętni , którzy ją zawiozą. ja oczywiście też pojadę. :razz: Ten weekkend- sobota lub niedziela

kiwi - 21-02-2007 22:08
:loveu:
Frotka, Dziekujemy!!!!!!

super :)

black_sheep - 22-02-2007 12:55
Super! A wiadomo jaka to miejscowość? Może gdzień niedaleko mnie;) Fajnie że się udało:)

Ulka18 - 22-02-2007 13:49
Ale wspaniala wiadomosc :multi: Jestescie niezastapione :loveu:

kiwi - 23-02-2007 17:12
UWAGA!!!
RoDZINA ZREZYGNOWAŁA!

mysleli ze sunia jest mlodsza..
natomiast dzisiaj miziałysmy sie przez kratke, malutka krecila pupcia i ogolnie byla zaciekawiona calym swiatem :)

Kropcia - 23-02-2007 17:48
Mam nadzieje ze szybciutko znajdzie sie domek dla sunieczki.

Jezeli juz podeszla do katek to chyba jest juz jakas poprawa. Bylam wczoraj w hotelu, ale jej nie widzialam :roll:

black_sheep - 23-02-2007 18:10
Cholera a to dranie:( Przecież młodziutka jest!:(

weszka - 24-02-2007 16:45
Byłyśmy w hotelu. Wzięłyśmy Lessie na spacerek. Poszła ale bez entuzjazmu i chętnie wróciła. Widać że tęskni :( biedna suczka... Gdyby ta jej niby kochająca pani zrobiła jej dobrą budę to suka by była najszczęśliwsza gdyby mogła do niej wrócić... Takie to już są te psy że kochają bezwarunkowo...

kiwi - 25-02-2007 19:10
dzieki kontaktowi od weszki :Rose: collaczka pojechała juz do nowego domu:)
zamieszka w mieszkaniu w bloku z rodzina z dzieckiem :) trzymajmy kciuki zeby dzikuska sie zaaklimatyzowała w domu :)

Kropcia - 25-02-2007 19:22

dzieki kontaktowi od weszki :Rose: collaczka pojechała juz do nowego domu:)
zamieszka w mieszkaniu w bloku z rodzina z dzieckiem :) trzymajmy kciuki zeby dzikuska sie zaaklimatyzowała w domu :) To super! :multi:

i trzymam kciuki :kciuki:

weszka - 25-02-2007 19:25
Super wiadomość :multi::multi::multi: Trzymajmy kciuki żeby wszystko poszło gładko :p

black_sheep - 25-02-2007 20:33
Trzymamy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

AgaG - 27-02-2007 14:11
Jest super!!!! Pani bardzo miła!!! wczoreaj były trzy godziny na spcerze nad Wisłą!! kropelki do oczków kupione, pani codzienie do mnie dzwoni!!! Sunia pierwszego dnia troszkę wystraszona była i spała przy drzwiach teraz już koło lóżka się wyleguje!!! pani mnie zaprasza. oczywiście pojadę... jak tylko chwilkę znajdę.

kiwi - 27-02-2007 14:13
ojej jak fantastycznie! aga w jakiej okolicy mieszkaja?
moze ja bym podskoczyła jakos? skoro nad wisle chodza to pewnie mam po drodze...

black_sheep - 27-02-2007 19:45
Jupi!:):):):)

Aga_Mazury - 01-03-2007 23:05
że ja wątek collie przegapiłam:oops: ale może i dobrze...bo trafiłam na happy end )

Dziewczyny kto bywa w Olkuszu bo podobno tam jest colak...(tak na wątku agata napisała) ...a Olkusz wiadomo...

weszka - 25-03-2007 20:35
Byłam dziś u Lessie w odwiedzinach. Suczka ma się dobrze choć mieszkanko maciupeńkie. Pani jest nią zachwycona, nie ma problemów, jest bardzo cierpliwa dla dziecka.
Lessie była już na wycieczce w górach i była bardzo zadowolona. Bała się wsiąść do samochodu ale jako okazło się że wszystko w porządku to grzecznie jechała.
Suńka mnie chyba poznała, przytulała się, a jak wychodziłam ostro wybierała się ze mną. Pani musiała się dobrze namęczyć żeby ją przekonać że zostaje.
Jedno pytanie właścicielki mnie tylko zmroziło - czy suczka może jeszcze mieć dzieci... bo kolega jej starszego syna ma psa i bardzo by chciał Lessie za żonę... Oczywiście wybiłam to pani z głowy strasząc okrutnie!!! Ale obawa pozostała...

kiwi - 25-03-2007 20:53
dobrze ze postraszylas :)
lessie nie mogla byc wysterylizowana ze wzgledu na nadwage.

Ulka18 - 25-03-2007 21:50

Jedno pytanie właścicielki mnie tylko zmroziło - czy suczka może jeszcze mieć dzieci... bo kolega jej starszego syna ma psa i bardzo by chciał Lessie za żonę... Oczywiście wybiłam to pani z głowy strasząc okrutnie!!! Ale obawa pozostała... Matko kochana...niech ten kolega sie żeni z kim innym, albo sobie psa wykastruje. Moze by trzeba bylo napisac mail do tej pani od Lessie?
Z podaniem linkow do stron, gdzie mozna znalezc info o tym, ze suka nie musi miec raz w zyciu szczeniat. A czy Lessie nadal ma nadwage?

kiwi - 25-03-2007 22:03
ukla, spokojnie,
pani nie zrobi nic glupiego, jestem pewna

Ulka18 - 26-03-2007 08:40
Kiwi, odkad dowiedzialam sie, ze nasza mielecka Pikulinka wyadoptowana do Bochni, urodzila szczeniaki, mrozi mnie każda najdrobniejsza wzmianka jw. Jestem przewrazliwiona. Wole wydawac do adopcji sunie sterylizowane, ale nie zawsze sie da.

weszka - 26-03-2007 12:06
Postraszyłam jak mogłam.
Lessie ma dużą nadwagę. W tym stanie nie nadaje sie do sterylizacji, a cięzko czekać z adopcją jak pies schudnie... Pani jest jednak na tyle świadoma, że wierzę że nie zrobi niczego głupiego.

Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE

Przeglądaj wątek

Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE