Archiwum
- Finlandia
- cel hodowli
- Pytanie do biegających z huskiem
- Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????
- jedzonko dla szczeniaka husky
- Widzialam Xolo???!!!
- Podwojne ceny - zagranica placi drozej?
- nasza radosna tfurczość;-)))
- strach przed psami
- Czy wasze psy lubią kości?
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- modologia.keep.pl
Gdy słoneczko świeci!
esthom - 13-05-2005 12:07
Zimą było wszystko świetnie, długie spacery w weekend, przebieżki. Ale teraz wszystko się odwróciło, godzinny spacer powoduje u mojej suni straszliwą zadyszkę, Gaja przystaje w każdym cieniu :( ! Widzę jak się meczy w tym żarze! Jak wy sobie z tym radzicie? Wychodzić tylko rano i wieczorem? Robić spacery krótsze ale częściej?
P.S. Gaja to golden, pewnie właściciele labradorów nie mają takich problemów (krótka śierść - szczęściarze)
golden_owner - 14-05-2005 09:07
Ja wychodze na spacer o 6-7 rano, w zaleznosci od temperatury. Potem - jesli mam czas - jade na spacer nad rzeke, tam psu nie jest goraco. Jesli nei mam czasu, ide na krotki spacer "za potrzeba" i wieczorem jak zrobi sie chlodniej, wychodzimy na porzadny, wieczorny spacer.
Dla mnei nie ma sensu wychodzenie w upal z psem, bo on tak czy inaczej wylozy sie gdzies na trawce w cieniu, a i dla mnie upal jest meczacy.
Inez - 14-05-2005 16:48
Bafi też źle znosi upały, wychodze z nim na dluższe spacerki wczesnie rano i wieczorem po zachodze slońca 8) . W ciągu dnia gdy świeci mocno słońce nie wychodzimy na dlugo a jesli juz to zabieram ze soba wode do picia.. W domu pies w czasie takiego żaru najcześcij kładzie się w łazience na płyktkach( bo tam najchłodniej) Czasem też dla ochłody polewam mu wodą kark i brzuch ...hm ...chyba tylko tyle mozemy robić dla naszych sierściuchów :roll: .
esthom - 14-05-2005 18:41
Wiem, że pytanie "co robić?" w tej kwesti ma oczowiste rozwiązania/wypowiedzi/pomysły. Jednak chodzi mi tylko o małą ankietę, której nie da się zrobić w formie tabelki.
To takie małe sprostowanie.
P.S. ankietękto o której wychodzi, co robi, gdzie przebywa :)
aaliw - 29-05-2006 23:15
Ja mam takie pytanie zwiazane z upalami.
Czasami dodaje pieskowi do wody kostki lodu (2-3). On ma fajna zabawe. Kolejno je wylawia z miski i zlizuje. Tylko sie zastanawiam czy on sie tak nie przeziebi?
Gazuś - 30-05-2006 07:38
Zimą było wszystko świetnie, długie spacery w weekend, przebieżki. Ale teraz wszystko się odwróciło, godzinny spacer powoduje u mojej suni straszliwą zadyszkę, Gaja przystaje w każdym cieniu :( ! Widzę jak się meczy w tym żarze! Jej, a gdzie Ty mieszkasz, że masz "żar"? Serio pytam, bo w M-ku narazie chłodnica cały czas :lol:
A tak na serio - w Polsce nie ma jeszcze jakiś dużych temperatur, więc trochę mnie dziwi to, że Twoja sunia tak szybko się męczy. I ma zadyszkę.
Ja w ostatnie wakacje chodziłąm z psem nad wodę (godzina drogi, przez miasto, ok 10) i był naprawdę upał. Ja dochodziłam ledwo żywa, pies zmęczony, ale nigdy zadyszki nie było.
Zadyszka i szybkie męczenie się może być spowodowane chorobami serca, radziłabym zrobić EKG i USG chociaż dla spokoju (w dobrej lecznicy).
PS. Laby nie mają lepiej :lol:
Gazuś - 30-05-2006 07:40
Jeszcze taka mała rada - podobno pomaga moczenie łapek z wodzie. Żeby puduszki były mokre. Ja nie próbowałam, ale Berneńczyk stosował podobno :lol:
PS. Waszym psom tez się ŁAPY pocą? :lol:
KarolinkaAndRoni - 30-05-2006 10:19
Laby wcale niemaja lepiej.Goldeny maja siersc a labki maja zapasy tluszczyku pod skora i wcale nie jest im lepiej:)
Madzia_19 - 30-05-2006 10:43
PS. Waszym psom tez się ŁAPY pocą? :lol: pewnie :) bo u psa pocą się tylko poduszki łap, a nie tak jak ludzi cała skóra :)
Gazuś - 30-05-2006 14:02
Laby wcale niemaja lepiej.Goldeny maja siersc a labki maja zapasy tluszczyku pod skora i wcale nie jest im lepiej:) A Goldenom, to co nie? :lol:
Po za tym - sens tkwi w sierści - ona również OSŁANIA od słońca. Moim zdaniem najgorzej, to czarne Laby mają :lol:
Madzia_19, wiem, ale narazie zaobserwowałam to "na żywo" tylko u Doca. Berneńczyk tak nie ma :lol:
aaliw - 30-05-2006 16:26
Jeszcze taka mała rada - podobno pomaga moczenie łapek z wodzie. Żeby puduszki były mokre. Ja nie próbowałam, ale Berneńczyk stosował podobno :lol:
PS. Waszym psom tez się ŁAPY pocą? :lol: Wyprobuje z tym moczeniem lapek. Wczoraj przynioslam psiakowi zmoczony zimna woda recznik. Najpierw sprawdzil nosem co to, po czym polozyl glowe na nim.
Widac bylo ze to dlaniego przyjemne.
Czy powinien wiecej pic??? Wcale nie chodzi czesciej do miski :placz:
Sonika - 30-05-2006 17:34
Mój tez nie przepada za wysokimi temperturami, ale da sie przezyc ;) Dlugie spacery najczesciej sa rano i wieczorem, chociaz w poludnie tez sie zdarzaja np. jak ide na plaze lub do lasu (jednak zeby tam dojsc ok. 3 km) W wodzie odrazu odrzywa :cool3:
Ps. wiem, ze temat jest stary, ale jeszcze nie pasuje :lol: W Gdansku zdarza mi sie w kurtce chodzic, wiec nie ma jeszcze mowy o upałach :lol:
nefre - 30-05-2006 18:26
U nas na okres lata zawsze mamy przeorganizowany dzień. Długie spacery rano i wieczoremw południe tylko na siusiu,kupke i do domu. Przy większych upałach gdy psu jest wyjątkowo gorąco, rozkładam psu mokre ręczniki lub psikam wodą ze spryskiwacza pies to uwielbia :)