Archiwum
- Czy wasze psy lubią kości?
- Wystawa 12.09
- Zafafluniona Galeria czyli :Mercedes[*],Bonita,Dickens, ich dzieci oraz ONNI
- Drodzy dogomaniacy proszę o porade.
- sygnalizowanie o siusianiu
- Starachowice!!! Mini ONkowaty Rocky wyrzucony w lesie!
- owczarek szetlandzki
- 13-15.X Bundessieger i Jahrhundertschau DORTMUND
- Wirka-Bellisima ma wspaniały dom,a w nim morze miłości :)
- Pytanie do biegających z huskiem
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- meksyk.pev.pl
Poziom zaawansowania...
Paskuda_Bandzior - 28-06-2006 15:45
Mam takie dziwne pytanie... kiedy można powiedzieć w agility, że jest sie już np. średniozaawansowanym, a kiedy są to nadal podstawy?
Jeśli pies potrafi przebiec tor składający się z kilkunastu przeszkód, ale są to treningi "domowe" (nie mielismy styczności z żadnym instruktorem) to nadal jest "podstawowy" ?
Rozumiem, że nie idzie ująć tak tego dla ogółu, ale chyba są jakieś delikatne graniece.... :roll:
z góry dziękujemy za odpowiedź.
Paula i Bandzik
Rauni - 28-06-2006 19:43
Ja bym uznała, że pies średniozaawansowany ma klasę A2 lub przynajmniej zaliczony jeden bezbłędny przebieg w klasie A1.
zakla - 29-06-2006 09:48
Ja bym uznała, że pies średniozaawansowany ma klasę A2 lub przynajmniej zaliczony jeden bezbłędny przebieg w klasie A1. Kłóciłabym się z tym stwierdzeniem, ale przemilczę;) Każdy w końcu ma swoje zdanie...:)
OlaAB - 29-06-2006 10:16
a ja się z Rauni zgadzam
Mokka - 29-06-2006 10:24
Ja bym uznała, że pies średniozaawansowany ma klasę A2 lub przynajmniej zaliczony jeden bezbłędny przebieg w klasie A1. Ale żeby przejść do A2 nie trzeba mieć bezbłędnych przebiegów w A1.
Poza tym sformułowanie "zaawansowany" czy "średniozaawansowany" jest dosyć względne.
Ja skłaniałabym się do opinii, że pies średniozaawansowany to taki, który potrafi pokonywać wszystkie przeszkody, a także pokonuje tor, czyli jest gotów do startu w zawodach open.
zakla - 29-06-2006 10:25
Są psy, które nigdy nie beda mialy A2 chociazby ze wzgledu na swoje tempo. Moim zdaniem moj pies po dwoch latach biegania nie jest poczatkujacy, wybaczcie. Tak samo nie sadze, zeby np.Happy byla psem poczatkujacym. :roll:
OlaAB - 29-06-2006 10:46
Są psy, które nigdy nie beda mialy A2 chociazby ze wzgledu na swoje tempo. ale dlaczego??
przecież do A2 nie musisz stawać na pudle?
OlaAB - 29-06-2006 10:51
Ale żeby przejść do A2 nie trzeba mieć bezbłędnych przebiegów w A1. tylko w Polsce:evil_lol:
z regulaminu:
zakla - 29-06-2006 11:03
ale dlaczego??
przecież do A2 nie musisz stawać na pudle? Dlatego, ze moj pies przy niektorych sedziach potrafi dostac nawet mimo czystego przebiegu 20pkt za czas:roll:
OlaAB - 29-06-2006 11:06
sama piszesz "przy niektórych" czyli "przy niektórych" wyrabiacie się w czasie... wystarczy tylko startować
zakla - 29-06-2006 11:12
No tak, przy czasach malo wysrubowanych miescimy sie meidzy 5 a 10 pkt za czas:lol: Co nie zmienia faktu, iz nie uwazam mojego psa za poczatkujacego.
OlaAB - 29-06-2006 11:17
zakla "nie obraź się" bo nie o to mi chodzi
ale na ilu zawodach wystartowałaś i ile trenujesz ze Żwirkiem? (pytam bo nie wiem)
chodzi mi o zawody typu open nie o "zerówki", które są właśnie dla początkujących i na których niekiedy startują już psy po 4 treningach
zakla - 29-06-2006 11:33
W zerowkach startowalismy tylko raz, nasz debiut w Pecicach w zeszlym roku. Trenujemy dwa lata.
OlaAB - 29-06-2006 11:37
czyli tylko RAZ wystartowałaś na zawodach i to w "zerówkach"
czy RAZ w "zerówkach" - to ile razy w "openach"?
zakla - 29-06-2006 11:48
czyli tylko RAZ wystartowałaś na zawodach i to w "zerówkach"
czy RAZ w "zerówkach" - to ile razy w "openach"? powiedz mi jeszcze, ze nigdy mnie z malym nie wdzialas na zawodach...:roll:
W openach do tej pory tylko 10 razy:lol: Ale mamy zamiar jeszcze kilka razy wysartowac, zeby nie bylo:eviltong:
OlaAB - 29-06-2006 12:07
Żaklina, to że widziałam Cię w miejscu zawodów nie świadczy o tym, że wiem czy biegłaś w "zerówkach" czy "openie":eviltong:
a moje pytanie dotyczyło uściślenia Twojej wypowiedzi :cool3:
a cała dyskusja pokazuje to (co i tak chyba każdy wie), że ile osób tyle zdań - każdy ocenia siebie i psa wg własnych kryteriów
ty oceniasz Żwirka na średniozaawansowanego a ja Blue - czyli są w tym samym worku ;)
zakla - 29-06-2006 12:26
Żaklina, to że widziałam Cię w miejscu zawodów nie świadczy o tym, że wiem czy biegłaś w "zerówkach" czy "openie":eviltong:
a moje pytanie dotyczyło uściślenia Twojej wypowiedzi :cool3:
a cała dyskusja pokazuje to (co i tak chyba każdy wie), że ile osób tyle zdań - każdy ocenia siebie i psa wg własnych kryteriów
ty oceniasz Żwirka na średniozaawansowanego a ja Blue - czyli są w tym samym worku ;) Blue jest szetlandem, a Zwir malamutem, i nigdy nie bylabym w stanie pwoeidziec, ze moj pies ebdzie beigal lepiej czy tak jak sredniozaawasowany szetland, bo on nie ejt w stanie tak biegac :lol:
Ale masz racje, Ty sadzisz, ze Zwir jst pczatkuajcy, ja ze sredni, a tak naprawde wynika to tylko i wylacznie z roznicy zdan i podejscia. :p
OlaAB - 29-06-2006 12:36
Żaklina - wyluzuj
nigdzie nie napisałam ani słowa o tym za jakiego psa uważam Żwirka - jeżeli napisałm to pokaż mi gdzie?
a poza tym mówimy o stopniu wyszkolenia a nie o porównywaniu ras
Blue nigdy nie będzie biegał jak border co nie znaczy, że nie mogę porównywać stopnia wyszkolenia Blue z innym psem
i akurat mnie nie chodzi tylko o znajomość przeszkód, umiejętność pokonywania toru podczas moich zmian (chociaż tu w niektórych przypadkach powinniśmy wrócić(i na treningach wracamy) do "przedszkola") ale także o prędkość pokonywania toru, prędkość reakcji na gest/słowo przewodnika, chęć pokonywania toru
zakla - 29-06-2006 12:47
a poza tym mówimy o stopniu wyszkolenia a nie o porównywaniu ras
Blue nigdy nie będzie biegał jak border co nie znaczy, że nie mogę porównywać stopnia wyszkolenia Blue z innym psem
i akurat mnie nie chodzi tylko o znajomość przeszkód, umiejętność pokonywania toru podczas moich zmian (chociaż tu w niektórych przypadkach powinniśmy wrócić(i na treningach wracamy) do "przedszkola") ale także o prędkość pokonywania toru, prędkość reakcji na gest/słowo przewodnika, chęć pokonywania toru Wiec nie da sie tu nie brac pod uwage rasy psa. Ja zdaje sobie sparwe z tego, ze z malym wiele nam do idealu brakuje, i niektore z tych rzeczy sa nei do odwrocenia, bo zaczelam pracowac z juz bardzo zepsutym i bojazliwym, tzryletnim psem. Mi nie zalezy na wygranych, wiec nie bede sie upierac nigdy, ze mam super zaawansowanego psa, bo nie mam. Ale przynajmniej dajemy z siebie wszystko, startujemy w openach, a nie w zerowkach czy debiutach, bo czujemy sie na tyle zaawansowani i fair, zeby po dwoch latach treningow w tych openach biegac (i przynajmniej konkurencji nikomu nie robimy :lol: ).
OlaAB - 29-06-2006 12:53
znowu chyba nie zrozumiałaś mojej wypowiedzi:shake: ale nie mam już siły dalej pisać
zakla - 29-06-2006 13:01
ale nie mam już siły dalej pisać To bardzo pozytywna informacja. Milego dnia zycze:diabloti:
OlaAB - 29-06-2006 13:21
To bardzo pozytywna informacja. Milego dnia zycze:diabloti: mnie też się miło rozmawiało.
Paskuda_Bandzior - 29-06-2006 13:53
Czyli nawiązała się dziwna (?) dyskusja...
nie podchodziłam do tego w sposób "na ilu zawodach, w jakiej klasie", ale to rzeczywiście może być jakis wskaźnik "poziomu" psa, chociaż mój pies pokonuje tor, zna i umie przeszkody (problemy z huśtawką niestety:/) ale na zawodach bałabym się, bo nie jest przyjaźnie nastwiony do innych psów. Zdaję sobie sprawę, że jeśli reprezentowalibyśmy jakiś porządny poziom to powienien słuchać mnie w KAŻDEJ sytuacji...:roll:
co do ras to ma to jakieś znaczenie i uważam że Żwirek raczej początkujący nie jest (chociaż na żywo niw widziałm), ale początkujący to jak sama nazwa wskazuje taki co stawia w tym sporcie pierwsze kroki :)
Widzę, że jak w każdej dziedzinie są różne spojrzenia :) przynajmniej mniej więcej wiem o co chodzi i dzię ki za odpowiedź :))
pozdrawiam, Paula z Bandziorkiem.
PATIszon - 29-06-2006 14:09
Jak dla mnie to proste:
poczatkujace psy startuja w A1
sredniozaawansowane w A2
a zaawansowane w A3
Takie jest moje zdanie.
Ale na szczescie kazdy ma prawo do wlasnego.:cool3:
Mokka - 29-06-2006 14:10
Jak dla mnie to proste:
poczatkujace psy startuja w A1
sredniozaawansowane w A2
a zaawansowane w A3
Takie jest moje zdanie.
Ale na szczescie kazdy ma prawo do wlasnego.:cool3: A te, które startują w zerówkach?
Paskuda_Bandzior - 29-06-2006 14:14
Jak dla mnie to proste:
poczatkujace psy startuja w A1
sredniozaawansowane w A2
a zaawansowane w A3
ale żby w A1 startować to trzeba już cos chyba umieć, nie? a początkujący pies nie musi :P
i chwała Bogu :D
zakla - 29-06-2006 15:26
A te, które startują w zerówkach? mniej niż zero...:lol:
dog_master - 29-06-2006 15:44
Hehe, imHo ;] pies ktory startuje i wygrywa w...:
A0 - poczatkujacy
A1 - sredniozaawansowany
A2 - zaawansowany
A3 - normalnie mistrz :P
PATIszon - 29-06-2006 16:06
A te, które startują w zerówkach? Mocno poczatkujace :evil_lol:
Mokka - 29-06-2006 16:08
Mocno poczatkujace :evil_lol: A te, które jeszcze nie startują w niczym?
PATIszon - 29-06-2006 16:14
A te, które jeszcze nie startują w niczym? inne :niewiem:
nathaniel - 29-06-2006 16:18
inne :niewiem:
E jakie innee
Poprostu bardzo, bardzo mocno poczatkujące :)
(wow , mam takiego psa... w okolicy nie ma żadnego toru, to ćwiczyć nie ma gdzie :( , a szkoda , bo wydaje mi sie, że bieganie po mostku [takie wejscie na slizgawke] frajde sprawia, ale przeciez nie bede z nim biegac na placu zabaw :shake: , czasem wstaje b. wczesnie to sie tam wybieramy i biegamy. )
saJo - 29-06-2006 16:29
Moim zdaniem sredniozaawansowany to pies, ktory potrafi plynnie pokonac tor A1, a zaawansowany to pies, ktory skacze szybko, nawet skomplikowane tory. To jest sprawa umowna, ja np raz startowalam z Bolsem w 0, potem w A1, bo zawodow nieoficjalnych bylo wtedy bardzo malo (chyba tylko IALowskie). Na dzien dzisiejszy, gdybym zaczela z nim starty nadal pewnie biegalby w zerowkach. Natomiast w przypadku gdybym organizowala seminarium itp, muszac okreslic jakie psy maja byc poczatkujace, czy sredniozaawansowane czy zaawansowane pewnie zrobilabym tak: minimum jedna "noga" do A2 = sredniozaawansowany, A2 i wyzej: zaawansowany. Reszta to poczatkujacy. Z pewnoscia jest roznica miedzy moim psem, ktory nie startuje w A1 przede wszystkim z racji wieku (no dobra, jeszcze hustawke musimy dopracowac), a psem doroslym, ktory dopiero zaczyna treningi, ale gdzies ta poprzeczke trzeba ustawic.
Rauni - 29-06-2006 17:35
No właśnie, wiadomo, że taki podział jest powiedzmy roboczy - i nie widzę nic obraźliwego w określeniu początkujący. Każdy kiedyś zaczynał.
Uważam za średniozaawansowanego psa, który ma A2 lub przynajmniej jedną nóżkę do A2 m.in. z tego względu, że tak naprawdę dopiero start na obcych przeszkodach w warunkach dużego rozproszenia weryfikuje umiejętności naszego psa. Poziom zaawansowania zależy przecież również od doświadczenia, Sunday jak zaczynała starty znała świetnie wszystkie przeszkody i była z grubsza sterowna na torze - ale zdarzało jej się mieć problemy z obcym kołem czy huśtawką. Teraz już jej się to nie zdarza, bo różne koła i huśtawki widziała.
A Vigo rok temu był początkujący i dalej jest początkujący ;) i jeszcze przez jakiś czas zapewne w moim odczuciu takim pozostanie... :P
saJo - 29-06-2006 21:33
Ha, to ja teraz jeszcze wiecej zamieszam :P Bols mial jedna "noge" do A2. wiec z racji mojego podzialu gdybym np jechala na seminarium moglabym jechac na te dla sredniozaawansowanych, ale dla mnie ten pies byl poczatkujacy i na pewno na cos takiego bym sie nie wybrala :P
Flaire - 30-06-2006 11:40
A ja się zgadzam z Mokką:
Ja skłaniałabym się do opinii, że pies średniozaawansowany to taki, który potrafi pokonywać wszystkie przeszkody, a także pokonuje tor, czyli jest gotów do startu w zawodach open. Dla mnie, pies początkujący nie startuje jeszcze w zawodach, bądź startuje w zerówkach - nie umie jeszcze wszystkich przeszkód albo długich torów. (Po angielsku, pies który nie startuje w ogóle byłby "beginner", a taki, który startuje w zerówkach, mógłby być "novice" - po polsku chyba nie ma odpowiedników).
Pies średniozaawansowany umie wszystkie przeszkody, potrafi pokonąc dłuższe tory i startuje w A1 (poprzez "startuje" mam na myśli, że udaje mu się zaliczyć ładnie przebiegi, przynajmniej od czasu do czasu ;-) ).
A psy zaawansowane startują w A2 bądź wyżej.
Mojego psa, na ten przykład ;-), nikt chyba, kto ją zna nie uznałby za psa początkującego, potrafi pokonać bezbłędnie nawet tory A3, błędy to u niej rzadkość, ale w A3 startować nigdy nie będzie, bo jest za wolna. Naszym planem jest przejść do A2 i na tym pewnie zakończyć karierę.
niuka - 30-06-2006 14:46
mysle, ze jest to najlepszy podzial zaawansowania :)
zachraniarka - 30-06-2006 18:11
mógłby być "novice" - po polsku chyba nie ma odpowiedników Jest bardzo podobny- nowicjusz, przynajmniej ja to tak rozumiem :)
Chociaż u nas początkujący i nowicjusz to to samo lub prawie to samo, a może i nie :roll:
saJo - 30-06-2006 22:44
Chociaż u nas początkujący i nowicjusz to to samo lub prawie to samo, a może i nie :roll: Jestem ZA, a nawet PRZECIW, a nawet moge sie WSTRZYMAC :evil_lol:
Paskuda_Bandzior - 02-07-2006 19:13
no bo jeśli będziemy dzielić wg kategorii to dla jednych będzie ok, a dla drugich nie...
wtedy wychodzi np., że i pies który potrafi przeskoczyć dwie trzy hopki pod rząd plus jakaś inna przeszkoda jest początkujący i pies który umie wszytskie przeszkody, pokonuje cały otr (nie bezbłędnie, oczywiście) jest początkujący, a różnica poziomów jest przeciez wyraźna :)
więc ja też bradziej zgadzam się z podziałem bez kategorii A1, A2, A3.
niuka - 02-07-2006 20:53
zaawansowanie wg kategorii jest rzeczywiscie malo udane, wydaje mi sie ze tu nie zalezy tylko od psa, ile skacze i ile potrafi, ale rowniez od przewodnika, np taki klak, kiedy jechal na pierwsze swoje oficjalne zawody, bynajmniej psem sredniozaawansowanym nie byl, po pierwsze klak nie znal kola, po drugie mial problemy ze slalomem, po trzecie nie znal wielu roznych, ze tak powiem trickow i technik, a ktore znaja moje dwa starsze psy, a ja poczatkujacym przewodnikiem rowniez nie bylam, tak wiec ani do poczatkujacych sie nie lapalismy, ani do sredniozaawansowanych, mimo to zaliczyl wiekszosc torow, w dobrym tepie, bez wielu bledow, do tego dostal wpis do a2 - a jak mowilam nawet do sredniakow sie wtedy nie lapal... to jest wszystko bardzo wzgledne...
i np okreslenie wg czasu trenowania i startowania tez nie jest zbyt trafne - wystarczy spojzec na Tomka i Gutka - trenuja ledwo ponad rok, zaczeli ledwo w tym sezonie starty, a juz maja A2 :)
CHI - 03-07-2006 11:11
zaawansowanie wg kategorii jest rzeczywiscie malo udane, Tak jakoś wyszło, że mam sukę w LA2 (po 4 startach na oficjalnych zawodach i 1 nieoficjalnych), ale uważam, że obie jesteśmy początkujące...
Dla mnie zaawansowana para to taka, gdzie przewodnik wybiera optymalną trasę dla swojego psa ze wzgl. na rasę, szybkość (- jakby ktoś nie wiedział startuje z bokserką, a w planie mam bula..), i byli na tyle zgrani(!!!), że pokazuje ten wariant psu, a pies to bezbłędnie wykonuje...
bo w tej chwili to albo ja robię błędy w prowadzeniu psa, albo muszę prowadzić psa tak, żeby skoczył na czysto (np. blokowanie huśtawki jako ukochanej przeszkody) przez co "karzemy się czasem" i bywa, że mamy za to Dis.
Natomiast co do określania "naboru na obóz" to dla mnie najlepsza byłaby opisówka typu: psy znające wszystkie przeszkody, psy pokonujące proste/ skąplikowane tory..;)
Paskuda_Bandzior - 03-07-2006 21:49
czyli w gre wchodzi tez własne odczucie :) i to jest chyba odpowiednie, bo w końcu sami wiemy na co stac naszego psa a czego nie zrobi za nic w świecie :)