Archiwum
- Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE
- wilczarze w Tulln na wystawie europejskiej
- Agility- Poznań i okolice
- Lala już nie szuka.Znalazła dom na który tak długo czekała.Zostaje u mnie :)
- Ozzy - dyskusje i dyplomacja. Dywagacje i domysly.
- Ciapek - lokator ulicy - Znalazł dom na Ursynowie. Prosimy o przeniesienie
- Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)
- BENTO KRONEN HAPPY LIFE MULTI DINNER
- Coś więcej o owczarku rumuńskim?
- Dominacja - jak długo??
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- alternate.xlx.pl
"Ciekawe zabawki"
Dorota_64 - 16-02-2005 00:57
Szczotka klozetowa czyli drewniany patyk a na końcu szczotka do mycia butelek zwinięta w kółko. Oto ulubiona zabawka Tofci. Oczywiście jak tylko psica zaanektowała ten niezbędny w domu instrument został on dokładnie umyty i już nie jest używany do właściwych celów. :oops:
Uwielbia skubać zebami drewniany trzonek i śmiesznie szczeka, gdy szczota kłuje ją w zęby. :wink:
W tej chwili Tofcia śpi koło moich nóg i jedną łapką czule obejmuje szczotę. Napiszcie, czy Wasze pieski też bawią się takimi dziwnymi przedmiotami :bigok:
Santy - 17-02-2005 11:06
ok.
Mokka - 17-02-2005 11:16
Santy, czy mógł/mogła/byś rozbudować swoją wypowiedź :o
zaba14 - 17-02-2005 13:11
Santy, czy mógł/mogła/byś rozbudować swoją wypowiedź :o Dokładnie.. bo nic to nie wnosi.. a może zostać usunięte 0X
A Mikuś ostatnio zaczął bawić sie .. czapką z daszkiem.. 8) a powiem, ze ten geltelmen ma lat 13.. :lol: jak będę w domku to pokaze zdjecia :lol: :lol:
ciacho - 17-02-2005 13:43
Soma ostatnio wzięła w obroty małą plastikową wagę kuchenną, któa niestety już nie nie nadaje do użycia
Mokka - 17-02-2005 14:06
Soma ostatnio wzięła w obroty małą plastikową wagę kuchenną, któa niestety już nie nie nadaje do użycia Bo jej pewnie nie dałaś instrukcji obsługi :P
zaba14 - 17-02-2005 15:10
prosze.. zabawka mojego psa:
http://img221.exs.cx/img221/9316/00021360re.jpg
http://img221.exs.cx/img221/9203/00021422ph.jpg
http://img110.exs.cx/img110/708/00021519qj.jpg
dobrze, ze mebli nie niszczy :lol:
Narvana - 17-02-2005 17:32
Uuuuuu
Sliczna czapeczka! :roflt:
Ciekawe jak dlugo :evilbat:
zaba14 - 17-02-2005 21:37
już jej nie ma :lol: .. ale nie przez psa 8)
Narvana - 17-02-2005 22:49
Aha 8) :evilbat:
KaRa_ - 18-02-2005 11:22
U mnie maluchów najlepszą zabawką są co mi się bardzo nie podoba bo mam mnóstwo sprzatania kubeczki od jogurtów/serków homo :evilbat: Zamykamy śmietnik a te nauczyły się otwierać i sobie wyciagać jedynie te kubeczki i na strzępy je dawać :-? A najlepszą nietypową zabawką czekoladek to kamienie oraz butelki, które zgniatają i podrzucają :-?
malawaszka - 11-03-2005 20:06
prosze.. zabawka mojego psa:
http://img221.exs.cx/img221/9316/00021360re.jpg
http://img221.exs.cx/img221/9203/00021422ph.jpg
http://img110.exs.cx/img110/708/00021519qj.jpg
dobrze, ze mebli nie niszczy :lol: :o toż to moja czapka która mi jakiś czas temu zaginęła :o
a co do ciekawych zabawek - to wszystko jest lepsze niż zabawki sklepowe - zakrętka od butelki jest zajefajną najlepszą zabawką na pół godziny, a najlepsze to w ogóle są chusteczki i papierki powyciągane z kosza w moim pokoju jak mnie nie m w domu :roll:
zaba14 - 11-03-2005 21:16
prosze.. zabawka mojego psa:
http://img221.exs.cx/img221/9316/00021360re.jpg
http://img221.exs.cx/img221/9203/00021422ph.jpg
http://img110.exs.cx/img110/708/00021519qj.jpg
dobrze, ze mebli nie niszczy :lol: :o toż to moja czapka która mi jakiś czas temu zaginęła :o Ja nic o tym nie wiem :lol:
Dorota_64 - 12-03-2005 20:07
Czuję się w obowiązku poinformować wszystkich, że szczotka od klozetu uległa dematerializacji.
Został sam drewniany trzonek bo był wykonany z dobrej jakości drewna. Dołączył do standardowych zabawek, a szczota wylądowała w fajańsie. :wink:
coztego - 14-03-2005 10:23
Dorota_64 uważaj, żeby drzazgi nie zaczęły wychodzić, bo się może taka drzazga wbić piesiowi w pysku albo w gardle... :roll:
A Kreska nie lubi sobie sama tworzyć zabawek z przedmiotów codziennego użytku 8) Jedynie plastikowe butelki bardzo lubi, ale bawi się nimi tylko czasem na dworze, w domu za dużo hałasu tym robi... 8)
Ostatnio ulubioną zabawką stały się skarpetki zawiązane w supły (za radą Flaire). Kreśka zakochana w tym, może poszarpać, pożuć, można porzucać... Raj na ziemi, a to tylko kilka starych skarpetek :lol:
aga1215 - 14-03-2005 17:58
Coztego - świetny pomysł z tymi skarpetkami :P
ale wiecie, tych kubeczków po jogurtach i serkach to ja się boję :-?
przecież psiak może pogryźć i połknąć niechcący (lub chcący ) - nie chcę myśleć co wtedy - chyba, że nadzorujecie taką zabawę?
Dorota_64 - 14-03-2005 18:57
Tofcia też dziasiaj dostała moją skarpetkę. trochę się na początku zdziwiła, :o a potem memłała ją zapamietale. Jednym słowem skarpetka dobry pomysł i dołaczyła do arsenału zabawek. :P
coztego - 14-03-2005 21:08
ale wiecie, tych kubeczków po jogurtach i serkach to ja się boję (...) chyba, że nadzorujecie taką zabawę? No właśnie... Moja nie zjada kubeczków ;) Najwyżej moze wylizać kubeczek, który ktoś z nas trzyma w ręce. A śmieci są zawsze chowane kiedy wychodzimy.
A co do skarpetek, to ja związałam kilka razem w grube węzły. Kreśka nei ma takich zapędów, ale mój Filip bez problemu potrafił połknąć skarpetkę, więc wolałam dać Kresce coś, co będzie za duże do połknięcia... Tym bardziej, że jest od Filipa 2 razy większa 8)
aga1215 - 14-03-2005 21:21
Wektor i nasze koty bardzo lubią bawić się tekturową rurką, jaka zostaje po papierze toaletowym ( :oops: ) - to i nosić można i turla się fajnie :P
Magdarynka - 15-03-2005 15:59
Polecam piłeczki z rajstop :)
Rewelacyjna zabawka, którą można podrzucać i poszarpać :lol:
A piłeczkę robimy tak:
1. Wersja mniej trwała, lepsza do siłowania się z właścicielem.
Zwijamy rajstopy w kulkę od góry, końce nogawek zawiązujemy tak, by powstały frędzelki.
2. Wersja trwalsza, lepsza do aportowania.
Zwijamy rajstopy w kulkę od dołu, gdy dojdziemy do momentu, gdzie nogawki się kończą skręcamy materiał u nasady kulki i owijamy całą kulkę. Następnie znów skręcamy materiał, owijamy ponownie i zawiązujemy supeł, tak by z reszty materiału powstał "lejek".
coztego - 15-03-2005 16:49
A piłeczkę robimy tak: Ja chyba mam zbyt małą praktykę z rajstopami, bo nic nie rozumiem z tego :niewiem:
Jak bym się nie starała ruszyć wyobraźnią- pustka :confused:
;)
Magdarynka - 15-03-2005 19:23
Zrobiłam fotki, więc może teraz będzie łatwiej :)
Mam wyłącznie czarne rajstopy, więc rozjaśniłam fotki, by były bardziej czytelne.
Wersja 1 http://magdarynka.sitm.pl/p2.htm
Wersja 2 http://magdarynka.sitm.pl/p1.htm
coztego - 15-03-2005 21:26
Zrobiłam fotki, więc może teraz będzie łatwiej :) :cunao:
No, teraz wszystko rozumiem :PROXY5:
Ta wersja z "lejkiem" jest bardzo interesująca... Niech no tylko znajdę jakieś rajtki 8)
Dorota_64 - 17-03-2005 21:23
Zrobiłam fotki, więc może teraz będzie łatwiej :)
Mam wyłącznie czarne rajstopy, więc rozjaśniłam fotki, by były bardziej czytelne.
Wersja 1 http://magdarynka.sitm.pl/p2.htm
Wersja 2 http://magdarynka.sitm.pl/p1.htm Skąd ty bierzesz takie super pomysły???
Jak wykończy się nam skrpeta, weźmiemy się za rajty :wink:
Magdarynka - 17-03-2005 22:16
Dzięki :D, ale niepamiętam...
Pierwszą taką piłeczke zrobiłam jakieś 17 lat temu mojemu pierwszemu psu (czarno-biały cocker spaniel), gdy był jeszcze szczeniakiem.
Wtedy niestety było niewiele psich zabawek i samemu się kombinowało :)
Rajstopowe piłeczki się przyjęły, więc teraz trzeci już mój psiak dostaje je do zabawy :)