Archiwum
- RAJKO 13.letni ONek odszedł 10.11.06 za TM [']
- Kora,Jina i Fafik mają domy, Neo za TM ... [*]...
- Ciągnięty za samochodem - juz go nie boli.Bond szczęśliwy za TM
- Starachowice!Matka do adopcji! Córeczka za TM :(
- Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????
- Biszkoptowa Melba - odeszła już za TM, przegrała walkę. Nie ma Melby
- dziwne ataki, jakby paraliż, co to?
- Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)
- wystawa w Olsztynie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agul-net.keep.pl
Zimowa jamniczka - PELASIA ODESZŁA ZA TM [*]
boksiedwa - 05-08-2006 01:10
hahaha, widzials malagos moja tole z arbuzem??
http://www.empikfoto.pl/albumy12/121...demon_1065.jpg
gdyby nie to, że Tola jest czarniutka to powiedziała bym nasz jamol :evil_lol:
ostatnio "skunks" paskud ukradł melona na działce i wygryzł w nim dziurę jak jakaś mysz :crazyeye: :cool3:
malagos - 23-08-2006 23:33
Mamusiu, aż mi się nie chce myśleć....
Od jakich 10 dni gdy spoglądam na Pelasię zgóry, widze jakąś niesymetrycznosć. Jest grubiutka, zadbana, ale z lewej strony za łopatką jakby grubsza....Teraz widać wyraźnie, ze utworzyła się wypukłość, jakby wystajacy mięsień czy fałdka tłuszczyku. Ale z jednej strony. Nie boli, jest głęboko pod skóra, ale niepokoi. Nie jest to ropień, krwiak czy inna bolesna przypadłość.
Boję sie, ze...
Może to węseł chłonny?
Jutro jedziemy na USG.
Mamusiu.....
kiwi - 24-08-2006 09:50
trzymam kciuki za pelasie
AMIŚKA - 25-08-2006 14:02
Mamusiu, aż mi się nie chce myśleć....
Od jakich 10 dni gdy spoglądam na Pelasię zgóry, widze jakąś niesymetrycznosć. Jest grubiutka, zadbana, ale z lewej strony za łopatką jakby grubsza....Teraz widać wyraźnie, ze utworzyła się wypukłość, jakby wystajacy mięsień czy fałdka tłuszczyku. Ale z jednej strony. Nie boli, jest głęboko pod skóra, ale niepokoi. Nie jest to ropień, krwiak czy inna bolesna przypadłość.
Boję sie, ze...
Może to węseł chłonny?
Jutro jedziemy na USG.
Mamusiu.....
Io co z Naszą Panienką Zmowo-Letnią ,cały czas czekamy na wiadomości???
shirrrapeira - 25-08-2006 17:11
Trzymamy kciuki Malagos
malagos - 25-08-2006 19:07
Wczorajsze badanie niewiele dało w sumie. USG potwierdziło,ze to nic z płynem (ropą, wysiekim, krwią), ale ma zwarta budowę sprażystą, włóknistą. Gdyby "to" się nie powiekszało, nie ruszamy. Ale mysle , że "to" się powolutku rozrasta. Zobaczymy. Pelaś jest wesoła, pogodna, bawi sie z suczkami, śpiewa jak sie cieszy....Tylko może z jedzeniem gorzej, jakby trudności z gryzieniem. Kroję wiec drobniutko, daję prawie samo mięsko, bo kasza czy kluseczki wcale nie idą.
Ania-Sonia - 25-08-2006 23:24
Ojej... Mocno trzymam kciuki, zeby to nie było nic bardzo groźnego.
AMIŚKA - 01-09-2006 11:44
Wczorajsze badanie niewiele dało w sumie. USG potwierdziło,ze to nic z płynem (ropą, wysiekim, krwią), ale ma zwarta budowę sprażystą, włóknistą. Gdyby "to" się nie powiekszało, nie ruszamy. Ale mysle , że "to" się powolutku rozrasta. Zobaczymy. Pelaś jest wesoła, pogodna, bawi sie z suczkami, śpiewa jak sie cieszy....Tylko może z jedzeniem gorzej, jakby trudności z gryzieniem. Kroję wiec drobniutko, daję prawie samo mięsko, bo kasza czy kluseczki wcale nie idą.
I jak Pelasia???Jak z jedzonkiem???:lol:
A może jakieś zdjęcia naszej ZIMOWO-LETNIEJ JAMNISI-PANNICZKI????
AMIŚKA - 13-09-2006 13:01
Malagos????
malagos - 13-09-2006 21:44
Jezdem, jezdem :cool3:
Nie odzywam się, bo nic nowego się nie dzieje.
Pelasiowy guzik nie rozrasta sie, postanowiliśmy na razie czekać.
W niedzielę wróciła do Warszawy "nasza" boksereczka po wakacjach, mam wiec tylko 3 suczki w domu i jedną w kojcu. Pelasia lubi wszystko co żyje, ale bokserka do tej pory nie lubiła jamników (w sumie nadal nie lubi, ale w Warszawie), u nas kochają się z Pelasią jak siostry. A już z Dalią, to rewelacja, takie wygłupy, zabawy, gonitwy....Teraz bokserkowi tego wszystkiego brakuje, nie moze sobie znaleźć miejsca. Ano, może znów nas odwiedzi....
Świnek morski, którego wzięłam od Kasiaprodex, opatrzył się i Pelasia juz nie wyje mu w dziób całymi godzinami. Jest po prostu członkiem naszego dużego stada i jak piśnie przy opatrunku (ma jeszcze na plecach ślady zębów stworzonka, co go pogryzło), Pelasia i inne dziewczęta biegną na ratunek, gotowe rzucić sie na pańcia, który dba o zdrowie Świnka.
malagos - 22-10-2006 13:09
Witamy Was razem z Pelasią!
Jest niedziela, świeci słońce, 17 stopni w cieniu - naprawde jest koniec października?! Siedzimy wiec sobie w ogrodzie, ja z kawa na leżaku, obok psie koleżanki wystawiaja pyszczki do słońca. Baaardzo kochamy takie lenistwo...:evil_lol: . Pelasia tylko nie próżnuje, bo ma tyle roboty, biedaczka, tyle norek mysich do spenetrowania, ze szkoda jej czasu na leżenie przy nogach pańci :cool3: Coraz to z innego katka ogrodu odzywa sie sapanie jamniczej tropicielki i szelest lisci rozgarnianych łapinkami.
Jest bardzo kochana i nie pamiętam, jak było u nas w domu bez niej?:crazyeye:
AMIŚKA - 22-10-2006 19:57
Bardzo dziekujemy za ciepłe słoneczne opowieści o jesiennej jamnisi:loveu:
a zdjecia też:loveu: by sie obejrzalo:lol: .
A jak stosunki towarzyskie jamnisia -Binka???
fajnie Malagos siedzieć w ogrodzie w słoneczku jesiennym i wsluchiwać sie w odglosy kopalniane-jamnisiowate,tak to jest naprawdę bardzo pożyteczne zajecie :loveu: :loveu:
malagos - 22-10-2006 20:39
Jamnisia kocha wszystko i wszystkich, więc na Binkę nie zwraca uwagi. A ta bidusia po sterylce zamknięta na noce była w kuchni (i słusznie bo siusiu na podłodze sie zdarzyło) i tak polubiła swoje posłanko i ciepły kocyk, że siedzac na nim broni tego swojego skrawka jak najdroższego skarbu. Warczy na przechodzace za blisko suczydła, ale przygłucha Pelasia raz nie zauważyła ostrzeżenia i odskoczyła, gdy Binka w powietrzu capnęła zębami. Teraz obchodzi kocyk Binki łukiem.
Ale poza tym jednym incydentem sielanka. Takich psów jak te moja domowe cztery można mieć i piętnaście.
Żartowałam :cool3:
Ania-Sonia - 22-10-2006 21:01
.
Ale poza tym jednym incydentem sielanka. Takich psów jak te moja domowe cztery można mieć i piętnaście. No myślę, że to jest sprawa nie tylko charakterów psiaków, ale i Państwa, i ogólnej atmosfery :lol:
Mizianka dla Pelasii! Jakie to stare dzieje (i dobrze!), kiedy ona ta biedulka samiutka po świecie się tułała. Jakiś dobry psi Anioł Stróż ją do Was skierował!
AMIŚKA - 07-11-2006 11:27
Malagos zapraszam na dział jamniki -nasze przegubowce:lol: :lol:
bo nic o Pelasi nie piszesz i coraz trudniej Was znależc:lol: a tam się :należycie::lol: :lol:
A co u Pelasi -niedlugo zimowej:multi: :multi: :multi:
malagos - 07-11-2006 16:57
Gdy nastały chłody, a szczególnie te śnieżne dni, muszę łamać ustawę o ochronie zwierzat i męczyć bezbronnego psa. Zaczynam wcześnie rano szukajac jamniczycy w różnych miejscach. W grę wchodzi kanapa i narzuta, nasze wielkie małżeńskie łoze, łóżko Agusi. Wołanie psa na spacer nic nie daje, bo uszy schowane pod kołdrą nic nie słyszą:cool3: .
Psa trzeba odnaleźć, odrzucając kołdry, narzuty itp., wziąć na ręce nie bacząc na błagalne spojrzenia i wywalony do góry brzuszek. Wynieść przed dom i postawic na chodniku ryjem do bramy. Poczekać, aż jamniczyca wejdzie z obrzydzeniem na mokrą trawę, szybko zrobi wazne jamniczo-sucze sprawy, odwróci sie pysiem w stronę domu i...trzeba szybko biec za jej smukłą sylwetką, powiewającymi uszami, cienkim ogonkiem i pędem otworzyć drzwi do domu. Tu Pelasia nie wytracajac szybkości albo wpada do kuchni, albo pędzi do pokoju pod kołdrę, póki ciepła.
malagos - 16-12-2006 21:47
Zimowa Pelasia pozdrawia cioteczki!:loveu:
Zadowolona z siebie, starsza pani z godnością znosi chłody i deszcze. Z własnej woli wychodzi tylko, jak świeci słońce, tak jak dzis. Ale nie za dlaleko, po co się męczyć, jak w domu jest ciepło i bezpiecznie?
Wieczorem zasypia pod kołdrą, ale w nocy wstaje ze 2 razy, słyszę jak zeskakuje z łóżka, drepcze do kuchni, pije wode, pokręci się, pochodzi i wraca do łóżka. Przypomina mi taką staruszkę, która cierpi na bezsenność, tylko jej papilotów brak! :p
Jo37 - 18-12-2006 11:35
I szlafroczka .
kiwi - 19-12-2006 08:10
Malago, moj jamnik, tkory umarl na serce tez budzil sie w nocy i pil wode, podobno jamole, ktore choruja na serce czesto tak maja, jak u pelasi z serduszkiem?
malagos - 20-12-2006 19:58
serce ma zdrowe, to znaczy była przbadana przed operacją usuniecia guzków w lutym....
Myślisz, ze trzeba znów badanka?....
kiwi - 21-12-2006 00:01
powiem ci ze nie wiem, tak uslyszalam, nie wiem ile w tym prawdy, ale moj poprzedni jamol umarl na serduszko i mam fobie, u wszystkich widze powiekszona klatke, a zawsze moje jamniki chodzily po schodach
(zreszta czy ktokolwiek mieszkajacy w domu pietrowym powstrzymal jamniki od tego bez zabraniania im wychodzenia na pietro? chetnie kupie pomysl, byle bym tylko nie musiala za nimi chodzic calymi dniami i nosic tam i z powrotem)
nie wiem czy u pelasi trzeba badac, tak z ciekawosci pytalam :)
napewno w weciej rodzinie jej sie przygladacie ciagle :)
malagos - 23-12-2006 22:14
Pozdrowienia dla wszystkich Cioteczek i Wujaszkow zaglądajacych na watek Pelasi!
Aby w Waszych domach zagościła radość, zdrowie, usmiech i szczęscie przez cały rok i do konca świata!
Ania-Sonia - 23-12-2006 22:19
Wszystkiego dobrego Małgosiu dla Ciebie i Twoich bliskich,
także tych czworonożnych!!! :loveu:
http://img82.imageshack.us/img82/315...asw1721sr2.jpg
AMIŚKA - 24-12-2006 00:00
:tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1:
LŚNI DOOKOŁA CHOINKOWY BLASK,
NIEBO PEŁNE SNIEGU,NIEBO PEŁNE GWIAZD
NIECH ŚWIĘTA RADOŚCIĄ WYPEŁNIĄ WASZ DOM
A NOWY 2007 ROK BLASKU DODA WASZYM DNIOM
MAŁGOSIU WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA WSZYSTKICH DOMOWNIKÓW,A SZCZEGOLNE ŻYCZENIA DLA PELASI:BIG:
Z JESIENNEGO SZCZECINA
AMISKA , ZINKA I SASANKA I KOT MAX
http://img84.imageshack.us/img84/231/psy786qb9.jpg
malagos - 25-12-2006 22:37
Dziękujemy i cieszymy się, ze jutro tez jest święto i mozna leżec do góry pępkiem!
AMIŚKA - 31-12-2006 18:40
:laola: :laola:
http://img79.imageshack.us/img79/6634/psy797ye7.jpg
DOSIEGO ROKU 2007
DLA WSZYSTKICH
:laola: :laola:
malagos - 06-01-2007 16:11
no to nowy roczek nam sie zaczął...:p
Za kilkanaście dni rocznica popbytu Pelasi u nas.
Taki pogodny, bezkonfliktowy pies rzadko sie zdarza. Tym bardziej doceniam to, że nam sie "zdarzył".
Muszę Wam napisać epitety, którymi jest obdarzana psica w zależnosci od sytuacji i humoru
Pelagia Jamniczyca
Podługowata Piękność
Pelasia Durna Świeczka
Śpiewajaca Pelagia
Pelagio, Ty Nikczemna Istoto!
Pelasia Istotna Istota
i wiele, wiele innych....
A powiedzenie, ze ktoś sie jamniczy (wyleguje w łóżku, przeciaga, np. rano) weszło do rodzinnej gwary. Moja Agusia np. mówi "idę się pojamniczyć, mam jeszcze czas" rano w niedzielę.
Tak to bycie z niespotykanym jamnikiem zmienia życie rodziny. :evil_lol:
malagos - 07-01-2007 22:07
Moje stado:
to jest dziading, opanowany do perfekcji...
http://upload.miau.pl/2/14115.jpg
malagos - 07-01-2007 22:10
A to moja sławetna kanapka przed telewizorem - jak tu oglądac serial???
http://upload.miau.pl/2/14117.jpg
http://upload.miau.pl/2/14119.jpg
kiwi - 07-01-2007 22:13
ale cuda :loveu:
jamos - 08-01-2007 08:50
ooooo, jaka cudna boksia w towarzystwie:loveu: , jak ma na imię?
Ania-Sonia - 08-01-2007 11:12
http://upload.miau.pl/2/14119.jpg
A ja jestem urzeczona tym jamnikowatym stworzeniem za Pelasią!!! :loveu: Cudna jest, tylko oczy ma trochę smutne...
Małgosiu, jeśli jeszcze nie życzyłam - wszelkiej pomyślności w Nowym Roku dla Ciebie, całej rodzinki i stadka!!! :-)
malagos - 08-01-2007 22:42
Aniu, dziękujemy i nawzajem, wszystkiego lepszego!
To urocze stworzonko koło Pelasi to Malinka, której szukam domu od 20 listopada. trafiła do mnie z Ostrowi, wiec domyslasz sie w jakim stanie. I Bea znalazła jej dom koło Wrocławia i szukam na gwałt transportu! Malinka ma taki smutny dziób, ale czasem się umie uśmiechać....;)
A bokserka to Jassika, jest znów u mnie na "wywczasach", takie układy rodzinne. Ale tez pasuje do towarzystwa, nie?:loveu:
malagos - 14-01-2007 18:41
Hura, hura! :klacz: :klacz:
Meldujemy wszem i wobec, ze dzis minał rok od przydreptania Pelasi pod nasz dom.
Wtedy był śnieg i mróz, piękna polska zima i stary, wyrzucony pies...
Suczysko ledwie szło, ostatkiem sił przebierała łapinkami. Gdyby poszła tą droga dalej, pewnie rano gdzies by lezało zamarznięte ciałko, bo tam tylko pola i łaki....
Potem kilka długich dni była zamknięta w sobie, tylko spała, jadła, niechętnie wychodzila na dwór. Żadnej radości, ogonek na brzuchu, głowa spuszczona, często siusiu pod siebie.....Odzyła, zadomowiła się, była tylko nasza.
Potem w kwietniu zachorowała - kręgosłup odmowił współpracy. Zastrzyki, leki, kocyki, przenoszenie na dwór, dieta...
Pelasia to jamnik idealny. Śliczna, zgrabna, kontaktowa, kocha koty i inne psy, z wyrozumiałoscia godną siwej głowy traktuje kolejne bidy przynoszone na tymczas. Ma ukochaną pluszową czerwoną kosteczkę, spi pod kołdrą po połowie nocy z nami i Agnieszką.
Kiedyś było tak:
http://upload.miau.pl/2/14923.jpg
http://upload.miau.pl/2/14924.jpg
http://upload.miau.pl/2/14925.jpg
malagos - 14-01-2007 18:51
a to zdjecia robione dzis na spacerze:
http://upload.miau.pl/2/14928.jpg
http://upload.miau.pl/2/14929.jpg
http://upload.miau.pl/2/14930.jpg
http://upload.miau.pl/2/14931.jpg
http://upload.miau.pl/2/14932.jpg
Bea1 - 14-01-2007 20:32
Kochana Pelasiu:loveu: z okazji "urodzin":tort: życzę Ci tylko zdrówka! wszystko inne już masz, miłość, domek, psich braci...jesteś szczęśliwą sunią.
Dziękuję kochana Malagos:iloveyou:
Celina12 - 14-01-2007 21:25
Jaka Śliczna i zadbana-:loveu:....z okzaji Święta Tobie Pelasiu i Twojej Kochanej Pańci wszystkiego co najlepsze-ode mnie i moich trzech jamników-Muszkieterków...
:laola::BIG::tort:
malagos - 17-01-2007 21:45
Pelasia dostała piszczacego hamburgera do zabawy. Wzięła go sobie do łóżka, gryzła i piszczała zabawką 25 minut bez przerwy (nie lubię hamburgerów!!!!), aż przegryzła i nastała błoga cisza. Pelasia ogromnie kocha takie piszczadełka.
ania14p - 18-01-2007 12:01
Hamburgery są niezdrowe i głośne :evil_lol: , wszystkiego najlepszego dla solenizantki i jej "rodzeństwa", o raz dla wszystkich "Malagosiowatych":Rose: :loveu: :tort: , od "Bezokosozakoconych" :buzi:.
Jo37 - 19-01-2007 16:05
Malagos powinna założyć galerię metamorfoz .
malagos - 14-02-2007 18:52
Coś od 2 dni nasz Pelaś niezdrów. Niby nic jej widocznego nie dolega, ale jest taka smutna, piszczy, zakopana pod kołderką wyje :shake:
Moje pozostałe sunie złapały kaszel, prawdopodobnie jest to wirusowy kaszel przyniesiony przez Lilusie ze schroniska 3 tyg. temu. Myslałam, ze Pelasię ominie. I na razie nie kaszle, ale coś jest wyraźnie nie w porządku. Nie mam jak jej zrobić nawet podstawowych badań...
ania14p - 14-02-2007 19:37
Babcia mojego męża dawała pieskowi żółtko z cukrem i czerwonym winem na wzmocnienie, podobno skutkowało, nie wiem, chyba trzeba najpierw zrobić test na sobie?
Ania-Sonia - 14-02-2007 20:58
http://img292.imageshack.us/img292/715/image0521gp7.gif
Przyszłam do Was z serduszkiem, a widzę, że taki ważny jubileusz przegapiłam :oops: :oops: :oops:
Ale dzisiaj mija 13 miesiąc odkąd Pelagia jest w cudownych domku wśród wspaniałych istot ludzkich, psich i chyba jeszcze jakichś (świnka morska??? :hmmmm: :oops: :loveu: ) Wszystkiego dobrego Pelagio, zdrowia przede wszystkim!!!! :Rose: :Rose: :Rose: :new-bday: :BIG:
Mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego.
malagos - 15-02-2007 19:05
Jejku, Aniu, ale śliczne serduszko!!!!:crazyeye: :loveu:
Pelasia była dzis w "mieście" u lekarza. Miała usg - nic nie stwierdzono (a martwiłam się, ćzy to nie jakis wewnętrzny guzek....), ogólnie zbadana dokładnie, pobrana krew na wszysko, już wiadomo, że np. culier w normie. Wszystko to wyglada na ciażę urojoną, raczej zmiany psychiczne, niz fizyczne, nie licząc mleka w cycusiach.
suczki powoli wychodza z tego duszacego kaszlu. W każdym razie pierwsza noc od kilku normalnie przespana.
Ania-Sonia - 16-02-2007 11:01
No tak, strasznie przykre są te różne dziwne objawy ciąży urojonej :shake: Myślałam, że Pelagia jest ciachnięta, jeśli nie to nie ma już chyba co suni męczyć zabiegiem.
Wiesz co musisz robić? "Zimny wychów" - nie pocieszanie, nie mizianie, nie zwracanie uwagi na dziwactwa, ograniczyć jedzenie, zwiększyć ilość ruchu, ale na pewno Małgosiu wszystko to wiesz! :lol:
malagos - 13-03-2007 21:43
Nareszcie słońce i ciepełko!
Pelasia kwitnie, wybiega ze szczekaniem do ogrodu, pędzi do sadu i podkopuje drzewka! To całe życie jamnika, nie liczac spania pod kołdrą i kocem.
To pies kochajace ciepło - jak to-to przezyło tę zeszłoroczna wędrówkę w styczniu, po śniegu, w tym cholernym mrozie? :shake: Do tej pory dziekuję Niebiosom, ze spojrzałam w to okno...to musiała być jakaś Wyższa Siła, czy jak to nazwać....
malagos - 26-03-2007 15:29
Pozdrowienia od Pelasi!
Nareszcie moze spędzać czas na tym. co kocha najbardziej! Gdy są otwarte drzwi na taras, to Pelaś albo leży w słońcu i się opala (i będzie jamnik podpalany :cool3: ), albo widać tylko koniec szczurzego ogonka spod kolejnego iglaka :evil_lol:
Jo37 - 26-03-2007 15:53
Takiej to dobrze .
malagos - 26-07-2007 20:46
Donosimy uprzejmie tym, co pamiętaja jamniczkę Pelasię, ze mamy się dobrze. Pelasi czas sie nie ima, nadal radosna, biegajaca, kopiącia! Kocha jeść i od rana, podczas gdy reszta biegnie na dwór, Pelasia biegnie do kuchni. Dostanie sniadnie, najczęście swoje jamnicze drobne chrupki dla seniora, powolutku zje i potem stoi wpatrujac sie w człowieka wzrokiem umierajacego z głodu psa :evil_lol: Reszta psów, na mój mało uprzemy okrzyk "wynocha z kuchni" z godnością wychodzi, Pelasia nie wychodzi, no przecież nie słyszy :diabloti:
Jest to kochany, bezproblemowy pies. Daj Boże wszystkie takie znajdki, pogodne, kochajace koty i inne zwierzęta, i oby jak najdłużej była z nami.
AMIŚKA - 27-07-2007 11:08
Taak
malo kiedy pytamy o Pelasię
ale pamietamy,pamiętamy:lol: :lol:
prześliczną zimowa jamnisię:p :p :p
która znalazła stały domek u Ciebie:loveu: :loveu:
i bardzo cieszymy sie na jakąkolwiek wiadomość o Pelasi:lol: :lol:
a jeszcze bardzie na zdjęcia
i na opowieści z Pelasiowego Domku
i pamietaj Malagos :mad:
Pelasia nie słyszy!!!!!Jest stareńka i choreńka
Nie znasz tej choroby???
głuchoty trwałej wybiórczej????
a podobno niedawno Pelasia miała gosci
dwie jamnisie mamuske i córeczkę???;) ;)
i jak Pelasia zniosła wizytkę:lol: :lol: :lol:
malagos - 11-08-2007 23:19
Jutro też przyjada do nas gscie, kilku dogomaniaków! Ania-Sonia, która od poczatku kibicowała Pelasi i którą poznałam na imprezce dogomaniackiej w Warszawie, i Jo37, i Basia0607, jamnicza wielbicieka...:loveu:
malagos - 09-11-2007 21:37
Pelasia sie wcale nie starzeje :-o :loveu:
To młody duchem jamnik, a że nie dosłyszy?... Że trzeba sie nieźle naszukać jej rano, by wyniesć ksieżniczkę na siusiu, bo lubi dłuzej pospać?...
http://upload.miau.pl/3/45068.jpg
malagos - 09-11-2007 21:48
http://upload.miau.pl/3/45074.jpg
JamniczaRodzina. - 09-11-2007 22:18
Tak Pelasia wygląda super:loveu:Widać, że pobyt w Waszej rodzince doskonale jej służy.:loveu:
Jo37 - 10-11-2007 08:56
Śliczna Pelasia .
Kar0la - 10-11-2007 10:24
Ależ cudo. :loveu::loveu::loveu::loveu:
AMIŚKA - 16-11-2007 08:34
http://upload.miau.pl/3/45074.jpg
Nasza piękna Pelasiu Zimowa Jamniczko:loveu::loveu::loveu::loveu:
Malagos wspaniale o nią dbacie:loveu::loveu::loveu:
A Pelasia to mądra jamnisia:lol::lol:
wiedziała pod jakim oknem się ukazać:loveu: w odpowiednim czasie:loveu::loveu:
to może i glucha nie jest:eviltong:
tylko słyszy wybiorczo:eviltong::lol::lol:
pozdrowienia dla ZIMOWEJ PELASI
I CAŁEJ RODZINKI
z JESIENNEGO SZCZECINA
od hodowli MURKAMKA:loveu::loveu::loveu:
http://img408.imageshack.us/img408/4600/obraz015ij3.jpg
malagos - 16-11-2007 21:12
Dziękujemy za pozdrowienia!
ale te Twoje psiaki, Amiśko, śliczne :-o :loveu:
Aż miło oko zawiesić!
Celina12 - 18-11-2007 18:11
Czemu ja nie widzę zdjęć Pelasi ????:-(
malagos - 18-11-2007 20:32
Czemu ja nie widzę zdjęć Pelasi ????:-( Nie mam pojęcia, Celinko :shake:
Ale wierz mi, ze Pelasi ubyło z 5 lat. To niedługo 2 lata, jak mieliśmy szczęście ja znaleźć. Ulubienica wszystkich, a najbardziej mojej Agnieszki. Są nierozłączne. Ślicznie wygladają jak razem spią, czasem rano budzę a
Agę, a tu na poduszce dwie mordki. Aga wstje po cichutku, by nie obudzić Pelasi :loveu:. Za to ja za chwilę budzę Pelasię, bo wychodzimy na spacer z cały stadem, a jamniczyca nie słyszy jak sie ją woła i trzeba wziąć na rece i wynieść przed dom. :evil_lol: :evil_lol:
Celina12 - 18-11-2007 23:12
No nareszcie widzę....cudna jest-wiesz podobna do mojego Dżekusia[*]...
Mam ogromny sentyment do starszych , siwiejących jamników...:loveu::loveu:..są takie dostojne, cieplutkie, rozbrajające, spragnione miłości i czułości.
Karola ostatnio nazwała mojego Atosika cukiereczkiem lukrowanym...prawda ,że pasuje do siwizny??? Pelasia to Ciasteczko lukrowane...ale bym Ją wyściskała i wycałowała to śliczne Pysio :loveu::loveu:
Tak Amisi Dziewczynki są bardzo Urocze-a ja pięknie pozują:loveu::loveu:
malagos - 20-11-2007 19:37
Taaa, Amiśki dziewczynki to RODOWODOWE suczynki :evil_lol:
Nasze Lukrowane Pierniczki to tylko przy takich stały :diabloti:
Celina12 - 20-11-2007 19:45
Dla mnie i tak moje...najpiękniejsze....:diabloti:....najmądrze jsze, najmlsze najukochańsze. Dżekuś [*]- był chyba z rodowodem, miał tatuaż w uszku ale nie szukałam i nie dowiadywałam się....Pelasia bardzo mi GO przypomina....
basia0607 - 21-11-2007 09:16
Pięknie czytać takie wieśći ,swiat staje sie lepszy.Znam Pelasie ,Małgosie i resztę rodziny. Psi Bóg skierowal kroki Pelasi pod okno Malagos , ja to wiem ! Jamniczki Amiski są cudne ,aktorki urodzone. Moja Malinka i Mileczka też kochane i dla mnie najpiekniejsze !
Kar0la - 21-11-2007 10:20
Wszystkie parówy są piękne. To specyficzna rasa, ale kto raz miał jamnika ten wpadł na amen. :evil_lol:
JamniczaRodzina. - 21-11-2007 11:16
KarOla to prawda.:evil_lol:Mnie jamniki podobaly się zawsze .Wprzyszłym roku minie 25 lat jak w mojej rodzinie pojawiła się pierwsza paróweczka.A teraz jest ich troszkę więcej:evil_lol:
malagos - 21-11-2007 18:05
Pięknie czytać takie wieśći ,swiat staje sie lepszy.Znam Pelasie ,Małgosie i resztę rodziny. Psi Bóg skierowal kroki Pelasi pod okno Malagos , ja to wiem ! Jamniczki Amiski są cudne ,aktorki urodzone. Moja Malinka i Mileczka też kochane i dla mnie najpiekniejsze ! Basiu, bo Twoje jamniczyce są sliczne!
A kiedyś nie lubiłam jamników, jak mój chłopak Tomasz (no, teraz mąż...) miał jamnika nieco chorego psychicznie. I żył 13 lat i cała rodzina Tomka kochała go nad zycie. A ja od razu wiedziała, za kogo wyjść za mąż :evil_lol: :eviltong:
eurydyka - 21-11-2007 22:13
widzialyscie watek o czarnej jamniczce na tymczasie u magija?
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=100377
malagos - 12-12-2007 20:57
Pelasi starość daje sie we znaki. Tydzień temu naruszyła sobie ząb, zakrwawiła podłogę, fotel i łóżko. Mąż usunał jej ten zabek, zresztą wyszedł bez oporów. Dzis znów, patrzę, a tu plama czerwona pod kołdrą :shake: i plamki na parkiecie. Kochana bidulinka, nie wiem, czy nie lepsze byłoby usuniecie tych resztek uzębienia?....
malagos - 16-12-2007 18:27
Zobaczcie, co jamniki, wyciagniete na siłę z łóżka na spacerek robią :evil_lol:
http://upload.miau.pl/3/53733.jpg
eurydyka - 16-12-2007 20:53
kopanie? ;)
malgos, podpytasz meza o przyczyny smrodkow z pyska jamnika? ogladalam zeby i nic nie widze u swojej, a jedzie jej niewiarygodnie w sumie od zawsze, ma 3 lata, je dokladnie to samo co reszta a innym nie smierdzi
JamniczaRodzina. - 24-12-2007 11:45
Wesołych Swiąt.
http://republika.pl/blog_nk_746602/1...teneige004.gif
AMIŚKA - 24-12-2007 22:27
ZDROWYCH I POGODNYCH ŚWIĄT
http://img207.imageshack.us/img207/5752/obraz047mg7.jpg
ŻYCZĄ AMIŚKA
I JAMNICZKI MURKA, AMKA I SASANKA
I KOCICZKA MIŁKA
__________________
Celina12 - 31-12-2007 18:30
Nowy Rok - to zwykło się mawiać
dobra okazja do tego, by się zmienić.
Ja jednak pragnę Ci życzyć, abyś nadal pozostała sobą.
Nie pozwól zniszczyć w sobie tego, co Cię wyróżnia w tłumie.
http://republika.pl/blog_qg_418782/699509/tr/901.jpg
JamniczaRodzina. - 01-01-2008 00:19
http://www.allglittergraphics.com/ho...raphics_08.gif
Szczęśliwego Nowego Roku
Powodzenia w życiu osobistym i zawodowym
Samych sukcesów życzy jamnicza rodzina :lol:
malagos - 10-01-2008 20:56
Kochani, popatrzcie na to śliczne i dostojne oblicze Podłużnej Pelasi :loveu:
http://upload.miau.pl/3/60100.jpg
http://upload.miau.pl/3/60102.jpg
http://upload.miau.pl/3/60104.jpg
malagos - 10-01-2008 20:57
Czyż nie jest piekna?
Najpiękniejsza? :loveu:
JamniczaRodzina. - 10-01-2008 22:02
Jest Sliczna:loveu:i koteczek też piękny.:loveu:
magda bb - 10-01-2008 22:06
Jest cudna!!!!!!:loveu:
Jamisie są rzekochane ,moje dziewczyny też są ze schronu i są najukochańsze:loveu::loveu:
Czu ta dziewczynka ze zdjecia to ta bidula z pierwszej stronki???
Nie zdążyłam przeczytać całego wątku...:oops:
malagos - 16-01-2008 21:41
Kochani, juz 2 lata Pelasia cieszy nas swą obecnością.
To mój pierwszy jamnik w życiu.
Gdyby wszystkie jamniki były takie, to powiem, ze to najfajniejsza rasa pod słońcem :loveu:
Odkąd jest u nas, zwracam uwagę na jamniki w potrzebie i mieliśmy tymczasowo przez te 2 lata 4 parówki (jedna z Ostrowi 6 tyg., 2 jamniczki z Łodzi 5 tygodni i druga z Ostrowi 4 dni). Do tej pory nie udzielalam sie jamniczo, wiec te biedy swój dobrobyt zawdzieczją cici Pelasi.
Sto lat Pelasiu!
JamniczaRodzina. - 16-01-2008 22:33
Wszystkiego najlepszego dla Pelasi ,aby jak najdłużej była z Wami.:loveu:
AMIŚKA - 16-01-2008 22:35
MALAGOS :lol::lol:
WSZYSTKIE JAMNICZKI TAKIE SĄ:multi::multi::multi:
KOCHANA PELASIU CIESZYMY SIĘ ŻE NAS ZASZYCIŁAŚ SWOJA OBECNOSCIĄ DWA LATA TEMU:multi::multi::multi::multi::multi:
100 LAT JAMNICZYCH Z TEJ OKAZJI:loveu::loveu::loveu::loveu:
Jak szybko mija czas wydawłoby sie to niedawno a to juz dwa lata;)
Celina12 - 16-01-2008 23:24
Zimowa Pelasiu-Ślicznoto-tak 100 latek :laola::laola:.....
Jamniki są bardzo kochane...mam bardzo grzeczne trzy w domku....
Pelasiu-masz naprawdę dostojne OBLICZE!!!!
Jo37 - 17-01-2008 08:29
Gratulacje dla Panciostwa i dla sunieczki.
:tort:
:BIG::BIG::BIG:
malagos - 22-01-2008 13:26
Słodki nochalek do całowania :loveu:
http://upload.miau.pl/3/63117.jpg
JamniczaRodzina. - 22-01-2008 13:31
Oj slodki słodki nochalek.:loveu:
Celina12 - 25-01-2008 11:13
Cała do zacałowania...:loveu::loveu:..Boże jak Jej oczka mi Dzekulinka przypominają...Śliczna Jesteś Pelasiu...wyściskałabym Cie bardzo chętnie.
malagos - 05-03-2008 18:01
Pozdrawiamy razem z Podłużną Pelagią! Wiosna tuz tuż to i stare kosteczki chetniej sie ruszaja. Nawet sad zrobił sie ciekawy :cool3: tym bardziej, ze stamtad mozna biegusiem wpaść do domu i myk! pod kołderkę :evil_lol:
malagos - 13-03-2008 17:54
Pelagia i jej poranne zerwanie sie z łóżka :diabloti:
http://upload.miau.pl/3/75248.jpg
JamniczaRodzina. - 21-03-2008 19:33
http://republika.pl/blog_kx_1179651/...4/sz/wiel5.jpg
AMIŚKA - 22-03-2008 18:35
http://img511.imageshack.us/img511/3360/trhzc0sv8.jpg
malagos - 22-03-2008 20:46
Dziękujemy za zyczenia i Wam zyczymy udanych Świat!
A jutro sa imieniny Pelagii :cool3: Wprawdzie nas Pelasia nie zapraszała, ale ... trzeba bęedzie ja ucalować i dać smakołyczek ze stołu wielkanocnego :loveu:
Celina12 - 10-04-2008 13:58
Co u Pelsi??? Moja jamniki ślą promyki słonka i całuski :loveu::loveu:
malagos - 04-05-2008 21:57
Dziekujemy za wiosenne promyki :loveu:
Tu spią koty, narzuta na kanapie cosik zmiętoszona :cool:
http://upload.miau.pl/3/88432.jpg
i koty śpią jakby na górce :roll:
http://upload.miau.pl/3/88448.jpg
....bo pod spodem jest Pelasia :crazyeye: :lol:
http://upload.miau.pl/3/88444.jpg
malagos - 04-05-2008 22:02
W ogrodzie dziś, w słoneczku... Mordka siwa, rośnie "guzik" przy wardze, kolejny do usuniecia nowotwór :shake:
http://upload.miau.pl/3/88458.jpg
Celina12 - 22-05-2008 11:29
Śliczne to zdjęcie z kotkami..u mnie inaczej-3 jamniki i ja...potem one na kocyku a ja pod spodem :diabloti:
Guzik trzeba usuwać??? Biedna Maelńka...ślicznie Jej w słonku!!!
malagos - 27-05-2008 12:37
Pelasia jutro umówiona na sterylizację, na godz. 20. Tak zwlekaliśmy, ze moze uda sie tego uniknąć z racji wieku, ale od grudnia się paprzą te "sucze" sprawy, i zdaje sie że nie ma na co czekać - samo nie przejdzie :shake:
Prosimy o ciepłe mysli i kciuki :shake:
JamniczaRodzina. - 28-05-2008 06:33
Trzymamy mocno kciuki za Pelasię i jesteśmy dobrej myśli.Te nowotwory to paskudna sprawa:shake:,nasz nieżyjący już Żdzisio miał usówane kilka razy,ale pomimo to też dożył szczęśliwie 14 latek.Bądzcie dzielne.
malagos - 28-05-2008 08:58
Raniutko dałam Pelasi kilka maciupeńkich skraweczków cieleciny. do wieczora już nic nie moze jesć. Ale ostatnio ona nie ma checi na jedzenie. Może to wina zębów, bo bierze kawałeczki siekanego mięsa jakby ja kłuły. Za to od rana uwielbia wygrzewać sie na słońcu. Na tarasie położyłam kocyk i tam babinka rezyduje.
Jakaś taka smutna i osowiała, strasznie mi jej żal. I mam tylko nadzieję, ze ta operacja pomoże, a nie zaszkodzi. Przy okazji narkozy zapytam lekarza, czy ten wiszacy "guzik" na dolnej wardze też mozna usunać.
Eh, Pelasiu, cudaku, martwimy sie o Ciebie :shake:
Jo37 - 28-05-2008 13:17
Trzymam kciuki za sunieczkę.
AMIŚKA - 28-05-2008 13:48
Moja ulubiona jamnisio PELASIU
trzymam za CIEBIE kciuki:thumbs:
oby wszystko szczęśliwie się skończyło
i abyś szybko do zdrówka powróciła:loveu::loveu:
MALAGOS nie martw sie bedzie dobrze:loveu:
malagos - 28-05-2008 22:21
Wróciliśmy z Pelasią. Operacja trwała równo godzinę. Duzo krwawiła, bo stare naczynia nie chcą sie tak obkurczać. Macica niezmieniona, tak zresztą wyszło na usg, ale na jajniku maleńkie cysty. Wszystko to "wiotkie", jak powiedział lekarz, czyli takie jak u starego psa. Na razie Pelaś lezy w kuchni na posłanku, suczki zbiegły sie powydziwiać nad tą sierotką, powochać, polizać. Ale Pelasia mało kontaktuje, śpi. Będziemy czuwać przy niej.
Jo37 - 29-05-2008 09:27
Jak się czuje Pelasia ?
Strona 3 z 5 • Zostało wyszukane 737 postów • 1, 2, 3, 4, 5