Archiwum
- RAJKO 13.letni ONek odszedł 10.11.06 za TM [']
- Kora,Jina i Fafik mają domy, Neo za TM ... [*]...
- Ciągnięty za samochodem - juz go nie boli.Bond szczęśliwy za TM
- Starachowice!Matka do adopcji! Córeczka za TM :(
- Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????
- Biszkoptowa Melba - odeszła już za TM, przegrała walkę. Nie ma Melby
- dziwne ataki, jakby paraliż, co to?
- Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)
- wystawa w Olsztynie
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- agul-net.keep.pl
Zimowa jamniczka - PELASIA ODESZŁA ZA TM [*]
malagos - 14-01-2006 17:15
Szła sobie drogą. Powolutku, ze spuszczonym łepkiem, nawet się nie rozgladała. Patrzyłam na nią z okna kuchni i powoli do mnie docierało, że tego jamniczka nie znam.........Więc wybiegłam na drogę i zawołałam. Bez efektu. Psina dalej dreptała drogą prowadzacą na pola za wsią. Dogoniłam dotknęłam chudego grzbietu....i wtedy dopiero pies mnie zauważył. Wzięlam ją na ręce, przytuliła się , cala dygoczaca, ale wylizała mi twarz dokumentnie. Stareńka, przeraźliwie chuda, prawie głucha, oczy zaropiałe, ale jaki uśmiech! Przyniosłam toto do domu, nawet moje diablice nie wyczuły nowej kokatorki. Umieściłam w siłowni moich synów (dobrze,że już z nami nie mieszkają, bo by mi dali!), dałam podusię, kocyk, bułkę z rosołem i pasztetem, bo jedzonko dla psów dopiero sie gotowalo. Na dokładkę miskę chrupek, wodę. Zjadła wszystko, ale statecznie, powoli i zagrzebała sie w kocyk. Stuprocentowy jamnik!
Co za s..yn wyrzucił starego psa?! W dodatku na cycusiu ma guza wielkości mandarynki........
kiwi - 14-01-2006 17:25
Malagos, ja wierze ze ty jej pomozesz..
mozesz ja zostawic u sibie?
w zamian za to ja obiecuje ci nie przywozic ratlerka...
:shake:
malagos - 14-01-2006 17:30
Widzisz, jak to jest coś wywołać, czy wypowiedzieć w złą godzinę :crazyeye: :crazyeye:
dwa dni temu moja córka powiedział, że chce jamnika, ja na to, że absolutnie nie, chba że sie przybłąka. Wolę ratlerki i marzy mi się ten od Was albo ta malizna od Ulki 18 z Mielca. Ale mam 2 psy w domu, bokserkę na przechowaniu (syna) jeszcze do przyszłej niedzieli, sukę w kojcu i 2 koty. Jak one przyjmą obcego?
AMIŚKA - 14-01-2006 17:54
Jamnisia dostosuje się . Ona jest Twoja ,przecież mogłaś byc w innym pomieszczeniu,robić coś innego inie zobaczyłabyś jej!Zobacz sama córka chciała jamnisia i zjawiła się, To nie jest w złą godzinę !!!! .Tak nie mów bo tyle radości i miłości co Wam da ta jamnisia -tego się nie spodziewacie. Gdzieś było zapisane ,że ona ma do Was przyjść no i przyszła.:klacz: :klacz: :klacz: :cunao: :cunao: :cunao: :cunao: :cunao: :cunao:
malagos - 14-01-2006 19:00
Próba z moimi małymi sukami przeprowadzona! Wyniosłam Pelasię (tak ją nazwała moja cóka :crazyeye: ) na siusiu przed dom, szybciutko zrobiła i biegusiem pod drzwi. Mój TZ otworzył drzwi do pokoju, gdzie siedziały suki, aż zaniemówiły! Bokserka była w tym czasie zamknięta w innym pokoju, bo jej reakcji najbardziej się boję. Pelasia grzecznie weszla do pokoju machając ogonkiem, obie ratlerki podeszły trochę na sztywnych nóżkach, powąchały sie gruntownie i pozwoliły Nowej pójść do kuchni napić sie wody. Teraz jest spokój zaraz wpuścimy bokserka :mad:
malagos - 14-01-2006 19:15
Pelasię zakceptowała bokserka, nawet nie pisnęla czy warknęła :crazyeye:
Moim psom należy sie medal!!! Przyjąć przybłęde bez gadania?
Cuda, panie, cuda!
Pelasię obejrzał mój domowy lekarz wet. Pies skrajnie wychudzony, siwiutki pyszczek, ale po bokach i nie widać tego, ale wiek ponad 10 lat, trochę pokrzywione tylne łapki, jakby reumatyczne zmiany w stawach, nie ma za wiele zabków, a właściwie ma 6 szt.(a ja dałam jej chrupki, a ona je zjadła...), guz na brzusiu, i oooooogromną wola życia! Pokręciła się po pokoju, pospała w koszyku pod kaloryferem, oczywiście pod kocykiem, potem przeszła sie dokuchni, wróciła i wskoczyła na wersalkę przed TV. Do tej pory, jak spały tam 3 moje suki, ja jeszcze na wcisk się zmieściłam A teraz?! Jak obejrze serial?!
moon_light - 14-01-2006 19:28
malagos jestes suuuuper ! :)
malagos - 14-01-2006 19:34
Sunia nazywa sie obecnie Pusia, za godzinę pewnie inaczej, ale jamniczce jest to zupełnie obojętne...:-D ;-)
moon_light - 14-01-2006 19:39
czy ja dobrze zrozumialam....ze ona zasili Twoje psie stadko ?:)
zrob fotki jak masz czym ;)
AMIŚKA - 14-01-2006 22:44
HEJ!HEJ! To prawdziwa jamnisia -wiedziała gdzie jej domek.:iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou: :iloveyou:
Poproszę o zdjęcia;)
Ania-tygrysiczka - 14-01-2006 22:59
malagos a ja sie normalnie poryczalam.Wyobrazilam sobie ta bide jak dreptala taka zrezygnowana,zmarznieta i glodna i Ciebie ktora jak aniolek zjawilas sie przy niej i przytulilas.Malgosiu moze tak mialo byc?Moze ona przyszla do Ciebie wlasnie?
Blondella - 14-01-2006 22:59
Aż się wierzyć nie chce jakie ta jamnisia miała szczęście.:lol: I jak tu nie wierzyć w przeznaczenie?:roll:
kiwi - 15-01-2006 02:17
malagos ja od poczatku wiedzialam z emnie nie zawiedziesz :iloveyou:
i ze juz jej nie oddasz...
:iloveyou:
malagos - 15-01-2006 10:05
Oj, zawojowała ona mego meżusia, że hej! Niby taki ostrożny, "no to mamy nowy kłopot", ale podsłuchalam jego rozmowę z Ojcem, jaka to "biedna, stara jamniczka, skóra i dziura" itp. Jeszcze w kawalerskich czasach miał w domu przez 13 lat jamnika, stąd wiem, że na jamniczą dolę jest wyczulony.......
W nocy nie zsiusiała sie, spała pod kołdrą mojej córki, potem pod narzutą na kanapie. Rano wniosłam na siusiu, ale po chwili zlala sie na warsalkę. Posprzatało sie i po krzyku. Muszę po prostu częściej ją wynosić na dwór. Piszę "wynosić", bo do ogrodu mam 6 schodkow i szkoda,żedy sobie te biedna łapiny męczyła.
Przy śniadaniu przybyła para oczu do dziadowania. Jednak na te ślepka widzi, bo upuszczony kęs (niby przypadkiem przez Agusię...) złapała w locie :crazyeye: .
Ale kota siedzacego na progu kuchni "nie widziała", nawet jakby patrzyła w bok :cool1:
Zdjecia będa, już batarie sie kończa ładowac.
Ciesze sie z tej jamniorki, jak głupia....:loveu: :eviltong:
AMIŚKA - 15-01-2006 10:14
A ja czytam Twoje opowieści i płaczę ale z radości.jak to dobrze że jamnisia ma super domek....kota nie widziała.....:lol: :laola: :laola: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run: :Dog_run:
malagos - 15-01-2006 12:25
Suni zdarzyło się już drugi raz w ciagu godzinki siusiu na moje łóżko. Suszę pościel, zamknęłam drzwi do sypialni, Pusia (moja córcia pyta: przypomnij mi, jak ja ją w końcu nazwałam?....) ma do dyspozycji duże wilkinowe legowisko z poduszką i koc. Ale nie, leżą teraz z Agą przed telewizorem, przytulone, na kanapie i oglądają film:multi:
Moje kochane dziecko powtarza "jak sie cieszę, że mam jajmnika, bo ona jest moja, prawda?" No, Twoja, tak jak świnka, która ja karmię, chomik, koty, żółwie i rybki. Tylko papugi sa moje. Ale to taka sprawiedliwość :p
Jak się dobrze zastanowić, to rzeczywiście mam w życiu niesamowite przypadki.......Ten piesek, to "wywołanie" Agi, ale dwa lata temu przed Gwiazdką wpadłam na pomysł wzięcia drugiego psa, bo ratlerek się sam nudził. Miała to być pudliczka i nazywać się Dalia. Miałam ją dostać pod choinkę. Tego samego dnia, którego mój mąż stwierdził, że mi psiaczka kupi, moje dzieci znalazły przy szosie w lesie szczeniaka w worku. Został u nas i nazywa sie Dalia.
kiwi - 15-01-2006 12:34
malagos, przenismy watek do juz w nowym domu :)
niech wszyscy widza jakie jamniczka miala sczzescie :loveu:
Bea1 - 15-01-2006 12:37
Małgoś cudnie, jesteś kochana:loveu:
malagos - 15-01-2006 12:56
Bo chyba zostanie u nas? :roll:
Kto by na wsi wziął starą, chora, z guzem suczkę?
Moja córka chodzi i mówi: to ja jeszcze chcę pudelka!
Odpowiedziałam, może niezbyt wychowawczo, żeby jej slowa w g....się zamieniły :eviltong: :eviltong:
Bea1 - 15-01-2006 13:37
:loveu:wyglądaj przez okno:crazyeye:..może sam przytupta ;) wiesz u Ewy w Gliwicach jest piękny pudel:evil_lol::loveu::cool1:
malagos - 15-01-2006 17:06
Pytałam o nią ludzi z naszego osiedla. Ktoś ja widzial 3 dni temu :crazyeye: :crazyeye: , jak sobie szła szosą przez las, jakieś 3 km ode mnie. Chyba to ona, sądząc z opisu, bo przecież nie codzień idą sobie jamniki drogą?.......:shake:
malagos - 15-01-2006 20:03
Może jeszcze dziś uda mi sie wstawić zdjęcia.
Therion - 15-01-2006 20:06
O tak zdjecia koniecznie wstaw,juz nie moge sie doczekac.
jogi - 15-01-2006 20:15
Niesamowite :)
Bea1 - 15-01-2006 20:51
szukała Ciebie i znalazła:loveu:
AMIŚKA - 15-01-2006 20:56
malagos bardzo Cię lubię,:calus: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose: :Rose:
ale jeszcze bardziej jak zdjęcia będą PUSI!!!!
malagos - 15-01-2006 21:08
Amiśkaaaaa:oops: :oops:
irma - 15-01-2006 21:22
no no
cuda się na tym świecie zdarzają
malagos - 16-01-2006 16:27
[img]www.republika.pl/starkluk/gosia/pelasia/IMAG0001.IPG[/img]
astra - 16-01-2006 17:23
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0001.JPG
irma - 16-01-2006 17:44
jaka chudzinka
Ania-Sonia - 16-01-2006 17:54
Ale ta suńka miała szczęście, ze na Ciebie trafiła!
Malagos - :iloveyou: :iloveyou: :ylsuper: :drink1:
A moze ktos jej szuka?Jest taka śliczna :loveu: !
malagos - 16-01-2006 18:04
Ciąg dalszy zdjeć:
Całe stado w kuchni. Na pierwszy planie "pudelko-ratlerko-jamnik" Dalia
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0002.JPG
jaka jestem biedniutka............
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0003.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0004.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0005.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0009.JPG
malagos - 16-01-2006 19:33
Astra, dzięki! Pierwsze koty za płoty - mam na myśli wstawianie zdjęć :oops:
Aniu-Soniu, ogłaszałam dziś ustnie wszystkim napotkanym znajomym psiarzom, że znalazłam takie cudo. W mojej okolicy psiarzy mozna policzyć na palcach jednej ręki, wiec zrobiłam "oblot" po rynku, Gminie, sklepach. To najpewniejsze źródło ifnormacyjno-przekaźnikowe. Na razie bez rezultatu.
Pusiuńka przesiadyje w kuchni i skomli proszac o jedzonko. dostaje 4 razy dziennie, male porcje, ale nie ma kłopotu z kupką. Żebrze o drugie tyle, a konkurencja - 3 pary oczu - śledzi pilnie, czy one też coś dostaną. Jest taka skromniutka, cichutka, na razie nie okazuje jakieś wylewnej radosci, choć ogonek majta sie, gdy kucnę i do niej gadam. Wczoraj na kanapie usnęła mocno, łapami do góry, pochrapując. Widać, nareszcie odpoczywa.
kiwi - 16-01-2006 19:38
rany malagos, jakie to cudo chudziutkie.....
jak dobrzez e do ciebei trafila, no mala lepiej trafic nie mogla
zreszta powiedz, tak jakby to byla taka wielka roznica 3 psy a cztery....
:iloveyou:
malagos, jestes super!
AMIŚKA - 16-01-2006 21:55
Bardzo ładne zdjęcia i ten mix pudla super,a jamnisia bardzo chudzieńka,taka malutka,jeszce taka niepewna .... ale śliczna ,pysiorek cudo..pięknisia jamnisia,zeby ona wiedziała jak dobrze trafiła!!!!:lol: :lol: :lol:
malagos - 16-01-2006 22:20
Rzeczywiście to musiało być przeznaczenie. Przejście psa, nawet powoli drepczacego, drogą przed moim domem to kwestia jakichś 3 minut. Akurat wtedy patrzyłam w okno. Jak by poszła dalej tą dróżką przed siebie, na łąki, nikt by jej nie znalazł........:shake:
Ale żeby nie było tak różowo, maleńtas zlał sie znów na łóżko, tym razem Agusiowe. I co z tym fantem robić?
malagos - 16-01-2006 22:24
Już się śmiałam do męża, że z czterema psami da się wytrzymać, choć ciasno, a bokser w niedzielę wraca do Warszawy. Wiec żeby stan pogłowia utrzymać, niezwłocznie i koniecznie muszę udać sie w ważnych sprawach do Krakowa :evil_lol: :cool3: .............
I tak się składa, że same dziewczyny - suki i kotki u nas! Jakiś znajomy śmiał się, że u nas "nawet pies to suka"!
Bea1 - 16-01-2006 22:32
Małgoś jesteś kochana, cudna, wspaniała:calus:, darowałaś jej życie.. i jestem tego pewna, że ta piękna jamniczka nie znalazła sie przed Twoim domem przypadkowo:shake:....wzruszyłaś mnie..a sunia lepiej nie mogła trafić!! oby nikt jej nie szukał:cool1:
Ania-Sonia - 16-01-2006 22:34
Ale cudny masz zwierzyniec!:loveu: Jamnisia strasznie zmęczona widać. Nie wiadomo ile ona biedulka na tych króciutkcich łapkach wędrowała o chłodzie i głodzie :-( .
Co z tym sikaniem qurczę. A może ona ma jakieś problemy z nerkami? Poobserwuj ile pije i siusia.
malagos - 16-01-2006 22:44
Dużo pije i wynoszona co godzinę na dwór siusia. Ale byłam w pracy, Aga wychodziła z nią i dzwoniła do mnie zmartwiona, że nie chciała sie załatwić. Po południu przypilnowałam i nie było wpadki.
Jak się trochę zadomowi i odkarmi, pojedziemy z nią do zaprzyjaźnionego lekarza, moze dokładniejsze badania (nie umniejszając wiedzy mego TŻ), może usuniecie guzka i kilku małych guzików, może zajecie sie ząbkami?........
AMIŚKA - 17-01-2006 18:55
Co u jamnisi????:crazyeye: :crazyeye:
Czy wszystko w porządku???:crazyeye: :crazyeye:
Prosimy o relacje!!:lol: :lol: :lol:
malagos - 18-01-2006 10:32
Jamnisia powoli odżywa.
Do tej pory było: spanie - marsz do kuchni, micha - spanie - wyniesienie na dwór, szybkie siusiu, powrót biegiem do domu - spanie.
Wczoraj w kuchni zaczęła szczekać, aż przyszłam zobaczyć co sie stało. Wpatrywała sie w kota, siedzącego na stole. Potem odkryła, ze w holu w klatce coś siedzi. Dłuuuuugo wąchała, oglądała świnkę morską, ale raczej z zaciekawieniem, nie agresją. No i wyciągnęła z koszyka marchewkę, jedną łapką przyciskała ją do podłogi, odgryzała po kawałku i zajadała.
Mam kolejne zdjątka, potem wstawię.
eurydyka - 18-01-2006 10:40
tak zaglodzonego jamniora to jeszcze nie widzialam, nawet psy w schronisku sa grubsze (chyba ze bardzo chore)
trzeba ja bedzie bardzo spokojnie odkarmic, pomyslcie o pastach witaminowych
a moze nawet te saszetki co lavinia daje cane? convalescence support royal canin?
to prawdziwy cud, ze ona w te mrozy przezyla, musi miec silna psychike i wole walki
Bea1 - 18-01-2006 10:49
Małgos..pisz dużo proszę..ta jamniczka wzrusza mnie do łez..:shake: dzielna, kochana dziewczynka. A co z jej guzkiem?wiesz już cos może? to chyba nic złego?:roll:
malagos - 18-01-2006 16:27
Na razie nie mam spacjalnych odżywek dla suni. Domowe jedzonko, kurczak, przełyki wieprzowe, z kaszą, makaronem, ryżem. Dodaję jej syrop witaminowy z żelazem dle małych zwierząt, została odrobaczona.
Guzek to typowy nowotwór sutka, przesuwalny ze skórą, niebolesny. Ale obok jak groszki siedzą 4 małe guziki. Na razie mam kłopot w domu i psem zajmę się poważnie, tzn. konsultacje lekarskie wyższego stopnia, po 27 stycznia, po pogrzebie mojej Mamy.
Bea1 - 18-01-2006 17:02
Małgoś, nie wiedziałam:( przykro mi bardzo:calus:
malagos - 18-01-2006 22:15
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0017.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0018.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0019.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0020.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0021.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0022.JPG
malagos - 18-01-2006 22:23
Jurto przycinamy pazurki. Pelasia nie lubi mleka, twarożku, za to kocha parówki i marchewkę.
nigdy nie mialam jamnika, co ciekawsze nie chciałam mieć. Ładne, owszem, milutkie, owszem, ale ja nie lubię jamników. A teraz? Wykorzystuję każdą chwilkę, gdy moje zazdrosnice nie widzą, zeby ja popieścić, przytulić, pogadac. Aż mruczy z zadowolenia! Wczoraj i dziś nie było kałuży w domu! Ale często wynoszę, bo sama za chińskiego boga nie chce wyjść. Gdy ją biorę z koszyka lub kanapy, jest wyłożenie się na plecki i uśmiech "może sama pójdziesz"?, ale grzecznie siusia na chodniku, nie wchodzi na śnieg.
malagos - 18-01-2006 22:31
To jest ta prośba, żeby nie ruszać.....
Tak się śpi wygodnie i bezpiecznie, nareszcie ciepło i brzuszek jest pełen:eviltong:
Widać ten guzek pod przednia łapką.....
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0014.JPG
kiwi - 18-01-2006 22:43
jeju amlagos, jaka ona jest super!
widzisz, jak juz ktos pozna jamniki to od arzu pokocha! nie ma na to rady
a widze ze i corcia zadowolona :)
super!
faktycznie guz jest duzy :(
malagos, wspolczuje z powodu mamy...
Ania-Sonia - 18-01-2006 22:54
Ale to słodkie cudo:loveu: zadomowione już u Was na dobre! A najlepiej na rączkach u małej Pańci!
malagos - 18-01-2006 22:59
Bea1, Kiwi - dzięki.
Aga bardzo polubiła jamniczkę, w końcu to JEJ pies! Zaprosiła koleżanki, żeby im pokazać nowy nabytek Teraz to już całkiem na wsi nas obgadają, tyle zwierzat:roll: ;)
Czekam na cieplejsze dni, żeby pochodzić po ogrodzie, posiedzieć na ławce w słońcu (wiem, pewnie dopiero w kwietniu....), ciekawe, czy sunia wreszcie sama wyrazi chęć opuszczenia domu?
kiwi - 18-01-2006 23:16
jamniry kochaja slonce, zaraz zajmie miejsce pod balkonem a w sloneczne dni wskoczy na stol zeby byc blizej slonca :D
poza tym jak bedzie padac to bedzie starjkowac i tzrymac siusianie do 12 w poludnie :D
jak ja kocham jamniory :loveu:
moon_light - 18-01-2006 23:22
Jeeeju jaka ona długa jest :D moje miejscowe jamniki jakies takie przykrotkie przy niej:lol:...
malagos..a masz jeszcze jakies fotki tych czarnych pchelek? (bo...jamnisia fajna...ale ja zakochana w ratlerczykach:loveu:)
malagos - 19-01-2006 09:03
Można fajnie porównać psy, gdy stoją rano rządkiem w kuchni, wpatrzone we mnie, śledzą każdy ruch, czujne.......napięcie rośnie........torba z karmą w rąku pańci, ogonki zamierają w bezruchu........bokserowi zaczyna kapać ślina........
Jamnik jest najniższy, ratlerek i Dalia równe wzrostem, Dalia prawie tak długa jak jamnik, ale zapasiona :oops: , najdłuższy pysk ma oczywiście jamnik, zwłaszcza przy stojacej obok bokserce. Trzy obcięte ogonki, jeden dłuuuugi, chudy. Ale oczki żebrzące takie same. No, ogólnie niezła zbieranina i śliczna!
Znawcy jamników, powiedzcie, Pelasia jest 100 % rasowa, nie?
Tak chcę wiedzieć, ze znobizmu :cool1: :cool3: , żeby się chwalić sąsiadom! :evil_lol:
Bea1 - 19-01-2006 09:08
Ona jest piękna i bardzo rasowa..tak się cieszę, że trafiła do Ciebie.
AMIŚKA - 19-01-2006 12:51
[quote=malagos]Jurto przycinamy pazurki. Pelasia nie lubi mleka, twarożku, za to kocha parówki i marchewkę.
nigdy nie mialam jamnika, co ciekawsze nie chciałam mieć. Ładne, owszem, milutkie, owszem, ale ja nie lubię jamników. .....
Ja całe życie kocham duże psy,a od 23 lat hoduję jamniki ,wcześniej ich nie lubiłam! I dlatego rozumiem że można nie lubić jamników!!
Co do rasowości Twojej suni jest bardzo rasowa i w związku z tym sprawdż czy nie ma tatuażu w uchu lub w pachwinie?/?
Jest uCiebie tak krótko a co nowe zdjęcia to ładniejsza!:lol: :lol: :lol: .
Musi super wyglądać To poranne stanie i czekanie ..da..nieda..da..nieda...da...
Ikażdy ruch ręki,może jakieś zdjęcie uda sie zrobić??:sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb: :sweetCyb:
Igusia - 19-01-2006 13:08
Rasowa na 100%! O jesu... Ale jaaaaaaaaaaaaaaaaaamnior... I ten pysek :eviltong: :multi:
malagos - 19-01-2006 15:03
No to polegam na Waszej ocenie rasowości!!! Tatuażu szukłam od razu, ale nie ma.
Na prawie 40 psów, które przewinęły się przez nasz dom, odkąd mieszkamy na wsi, a zapisuję sobie dla pamięci, tylko dwa trafiły się rasowe, nowofundland i teraz to cudko. Jedne były 2 dni, inne po pół roku, szczeniaki, suki ze szczeniakami, dorosłe, male i duże, podrzucone pod naszą lecznicę, znalezione w lesie, odebrane chłopu - tyle historii napisalo nam życie przez 20 lat.......Wszystkim znaleźliśmy domy, ale niektóre zostały. No i jamniorek też zostanie.
eurydyka - 19-01-2006 15:07
jest piekna rasowa jamniczka
AMIŚKA - 19-01-2006 15:31
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0017.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0018.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0019.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0020.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0021.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0022.JPG
PRAWDZIWE CUDKO:lying: :lying: :lying: :megagrin: :megagrin: :megagrin:
JamniczaRodzina. - 20-01-2006 20:05
Malagos! To jest rasowa jamniczka :) Widać jaka jest szczęśliwa. Ma uśmiech od ucha do ucha. Taki widok to balsam na dusze dla jamniczych fanów :)
malagos - 21-01-2006 12:17
Dziś tydzień odkąd jamniczka jest u nas.
Porobię trochę zdjeć, abyście zobaczyli szczęśliwego psa! I zaokragliły się boczki, nie widzać już tak żeberek, tylko dupka nadal bardzo kanciasta. I, odpukać, siusinko nie zdarza się w domku. Miałam tydzień urlopu, wiec bardzo pilnowałam wychodzenia i karmienia. Od poniedziałku wychodzenie spadnie na Agę, bo ma ferie i nigdzie nia wyjeżdża.
Śmiesznie wygląda jak Pelasia robi kupkę na zjedzie do garazu, bo to najbliższe miejsce przy domu, i jak te kupki zamrożone na kamień tworzą łożysko kulkowe antypoślizgowe, nie trzeba zjazdu posypywać żwirem. Ale jak się to roztopi :evil_lol: :loveu: !
AMIŚKA - 23-01-2006 15:55
[quote=malagos]Dziś tydzień odkąd jamniczka jest u nas.
Porobię trochę zdjeć..........
jak to dobrze że jamnisia tak szybko się wtopiła w stałego domownika ijakie wielkie szczęście miała trafiając na Taki Wspaniały Domek.:jumpie: :jumpie: :jumpie:
Czekamy na zdjęcia:sadCyber: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
malagos - 23-01-2006 20:40
Trochę zdjatek z dziś:
ze zdobyczną zabaweczką, taką piszczaca papużką
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0027.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0029.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0030.JPG
śpimy w ciepełku, na kanapce
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0033.JPG
malagos - 23-01-2006 20:43
Okupowana kanapka przed TV, dla mnie zostaje fote l:cool3:
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0034.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0035.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0036.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0037.JPG
idę się bawić, a co mi tam
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0039.JPG
http://www.republika.pl/starkluk/gos...2/IMAG0040.JPG
Igusia - 23-01-2006 20:54
Jaka arystokratka... Ten garbik na nosku... Fiu fiu fiu:cool3:
Ania-Sonia - 24-01-2006 00:17
Cudna suńka :loveu: ! I coraz bardziej zadomowiona!
Malagos - a jak to robisz, ze one w takiej zgodzie żyją :crazyeye: . Bo to same baby chyba są?:eviltong:
Bea1 - 24-01-2006 09:30
jak jest mi smutno i mam doła to otwieram ten wątek i znów wszystko robi się piękniejsze, dziękuję Małgoś:placz:
malagos - 24-01-2006 18:55
Bea1, dzięki za miłe słowa :oops:
Aniu, te moje psiaki to rzeczywiście baby, jakoś tak wyszlo. Mam dla suczek więcej sentymentu, są wg mnie milsze, przytulaśne i nie siusiają na krzaczki (ogród to hobby mego meża). Jeśli mogę wybrać wybieram suki. Jak trafi się piesek, odchucham, odkarmię, wyleczę i szybko szukam nowego domu. Sunie mam sterylizowane, poradzę sie fachowca co do jamniczki. Czy wytrzyma narkozę, czy jeszcze jest niedożywiona i tak dalej.
shirrrapeira - 24-01-2006 20:11
Piekna piesa jak nie lubie jamnikow to ta to cudo. Malagos jak to cudownie,ze patrzylas wtedy w okno
AMIŚKA - 27-01-2006 11:08
Piękna jamnisia zdjęcia super a ta jej mina .... czy wy nie widzicie że ja chcę spaaać,nie mam jak się przykryć i to usiłowanie przykrycia się na tym zdjęciu gdzie cała czwórka, jamnisia w rogu kanapy usiłuje dostać się pod kapę.Super zdjęcia czekamy na dalszy ciąg opowieści izdjęć!!!
:Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!:
malagos - 29-01-2006 13:22
Widać, że jest cieplej! Pelasia sama stanęła pod drzwiami, jak zakładalam buty, obok podskakujących i poszczekujących koleżanek. Doszłyśmy do bramy, wróciłyśmy za dom, do sadu. Aż tak "daleko" nie doszła, zrobiła w tył zwrot i pomaszerowała do domku. Ale po raz pierwszy pochodziła dłużej, niż droga brama -schody-drzwi wejściowe (a następnie kuchnia:cool3: ). Jak wracam z pracy, też okazuje radość, nawet podskakuje i prowadzi mnie zawsze do kuchni, no bo po co ta pańcia zdejmuje buty, kurtkę, zakłada kapcie, jeśli kuchnia jest tuż-tuż, czy ona nie wie, gdzie jest?! A te siatki, torebki, co tam jest?! pokaż pokaż! Pelasia aż tupie przednimi łapkami ze zniecierpliwienia. Reszta mojej hołoty nie zostaje, niestety, w tyle i kuchnia jest "pełna zwierza wszelakiego".
AMIŚKA - 29-01-2006 13:38
:-D :-D :-D :-D :-D :-D Ale przeciez nikt tak nie wita i nie czeka jak one.Nawet jak torba pusta to tez wielka radosc ze jestes nareszcie jestes,a czy juz Pelasia opowiada,co sie w domku wydarzylo????? jak nie to poczekaj jak zacznie!:crazyeye: :crazyeye:
kiwi - 29-01-2006 14:00
ooo takl@
opowiadanie co sie robilo przez caly dzien to ulubione zajecie zaraz po grzebaniu w torebkach najlepsze zajecie :D
malagos - 31-01-2006 19:48
Jutro wybieramy sie do lekarza wet., niech obejrzy suczydło, zajrzy w paszczę, bo jamniczy oddech pozbawia tchu w odległosci kilku metrów.
Niestety co noc mamy kalużę na podlodze, mimo wychodzenia późno w nocy i wcześnie rano. Ale jamnik ma sie świetnie i nawet dziś w tańcu radości po moim wejsciu do domu "zobaczył" kota i przepędził go po chałupie dziko szczekając :cool3:
Czy ja mówiłam, że polubiłam jamniczki? :cool3:
ania14p - 31-01-2006 23:11
Kociarze nie mają łatwo z jamolami, ale czy ktoś mówił, że będzie łatwo?
kiwi - 31-01-2006 23:21
Czy ja mówiłam, że polubiłam jamniczki? :cool3: bo tak naprawde to one maja cos z ratlerka ;)
super!
malagos - 01-02-2006 16:43
Kiwi, no pewnie, jamniki i ratlerki to bliźniaki jednojajowe :lol:
Pan doktor obejrzał Pelasię dokładnie i stwierdził:
-ząbki zniszczone, te z przodu chyba zostały wybite
-nie ma az 10 lat, ale i tak dużo
-guz nadaje sie do wycięcia, kilka mniejszych też
-nie trzeba robić ogólnej narkozy, ale pramedykację i znieczulenie miejscowe
- ma też guzek, za przeproszeniem, w pochwie
- i ogólnie że jest fajna, rasowa i już odkarmiona.
Następne spotkanie w poniedziałek wieczorem, na zabieg.
Poza tym, jak wzięłam smycz do ręki, sunia w podskokach ruszyła do drzwi. Ona po prostu zawsze wychodziła na smyczy, nie znała tak jak moje, otwartych drzwi do ogrodu i wychodzenia "bez ubrania" :-o
AMIŚKA - 01-02-2006 18:23
:puppydog:
Jutro wybieramy sie do lekarza wet., niech obejrzy suczydło, zajrzy w paszczę, bo jamniczy oddech pozbawia tchu w odległosci kilku metrów.
Niestety co noc mamy kalużę na podlodze, mimo wychodzenia późno w nocy i wcześnie rano. Ale jamnik ma sie świetnie i nawet dziś w tańcu radości po moim wejsciu do domu "zobaczył" kota i przepędził go po chałupie dziko szczekając :cool3:
Czy ja mówiłam, że polubiłam jamniczki? :cool3: Ależ o co chodzi przecież ten kot nie okazywał nalezytej radości z powrotu PAŃCI no to został do tej radości zmuszony!;)
A jamniczków Ty nie lubisz to prawda ,Ty je kochasz!!!!:lol: :lol: :lol: :lol:
A gdzie sesje zdjęciowe,ostatnia była ponad tydzien temu:shake: :shake:
czekamy na zdjęcia z utęsknieniem a tu nic
malagos - 06-02-2006 18:33
Przed godziną Pelasia pojechała do lekarza na zabieg usunięcia guza i ściagnięcie kamienia z ząbków.
Czekom na nią i tęsknię.:oops:
Ania-Sonia - 06-02-2006 20:49
:thumbs: :thumbs: :thumbs: - za szybki i szczęśliwy powrót do ukochanej Rodzinki :loveu: !
malagos - 06-02-2006 21:52
Już w domciu, ufffff.
zabieg dość długi, wycięty guz i okoliczne 4 guziki i wyłuskany ten z pochwy. Sunia jeszcze przymroczona, ale łepek podnieść i lizać szwy ma siłę:cool3: , więc trzeba na noc o czymś pomyśleć dla zabezpieczenia.........
No i chyba na noc zostanie zamknięta w kuchni, ze swoim koszem i poduchą, bo i siusiu na podłoge, i woda miseczce blisko, i na łóżko nie będzie ciagot wskoczyć.
Bea1 - 06-02-2006 22:10
tak się cieszę, że ma to już za sobą..moje ciepłe mysli są z Wami:loveu:
Ania-Sonia - 06-02-2006 22:13
Polecam kołnierz - znienawidzony przez psy ale skuteczniejszy od fartuszków, namordnika, czy całonocnego czuwania :cool3: .
Pelasia - dzielna suńcia z Ciebie :loveu:
AMIŚKA - 07-02-2006 21:00
:roll: :roll: Te zdjęcia....,te ciotki tak chciałyby popatrzeć na to jamnicze cudo??
A jak się czuje sunia???
malagos - 07-02-2006 21:41
Dziś jest prawie dobrze. nie skarży się, nie płacze, wynoszona na spacerki robi wszystko, co dobrze wychowane suczynki robią na dworku.
Wczoraj było trochę krwi na podusi, dziś już nie. No i najważniejsza rzecz, Pelasia dziadowała jak zawsze, piszcząc, skomląc, śpiewając, tylko nóżkami nie tupała, widzać, że szwy ciagną. Ale jakie zaintaeresowanie małych suk, jakie oglądanie rany, wąchanie, lizanie po uchu (!!), opowiadanie po cichu gdzie była i co jej pan doktor zrobił.....
Istny cyrk z tym zwierzńcem, sytrasznie je wszystkie kocham :oops:
Baterie sie naładuje, to zdjęcia sie zrobi :cool3:
AMIŚKA - 09-02-2006 12:02
[quote=malagos]http://www.republika.pl/starkluk/gos...a/IMAG0017.JPG
taka nasza kochana ZIMOWA JAMNISIA Z DOBREGO DOMECZKU
własciwie mogę napisac, że jej historię i historię Domeczku ogląda dużo szczecińskich jamikomanów i nie tylko!
Malagos prosili aby Tobie i Całej Rodzince przekazać serdeczne życzenia a Jamnisi i jej Psio-Kociej :Rose: :sweetCyb:R odzince dużo miziaczków!!:lol: :lol: :lol: :lol:
malagos - 09-02-2006 18:29
Oh, dziękujaca.....:oops: Aż w Szczecinie, no, no........
Jaki ten świat jest malutki :cool3:
Rodzinka moja też dziękuje za miłe słowa.
kiwi - 09-02-2006 18:35
malagos ta jamniczka miala szczescie :)
wiedziala pod czyje okna przyjsc, nie spuszczaj jej samej bo poopowiada kolezkom i wszytskei nagle zaczna spacerowac pod twoimi oknami ;)
malagos - 11-02-2006 18:53
Wiecie, tak sobie myślę, że to JA miałam szczescie :cool3:
Pies jest cichutki, nie szczeka (wystarczy ratlerek i ten ratlerkopodobny......), jest grzeczniutka, wcale nie przeszkadza, wszystko je, jest śliczna, no same zalety!
Zdjątka z wczoraj:
4 dni po operacji, całkiem ładnie się goi
http://www.republika.pl/starkluk/gosia/18:01:24/0.jpg
dopiero się obudziłam........
http://www.republika.pl/starkluk/gosia/18:01:24/1.jpg
już nie jestem chudziutka, chyba wręcz przeciwnie :cool3:
http://www.republika.pl/starkluk/gosia/18:01:24/3.jpg
http://www.republika.pl/starkluk/gosia/18:01:24/4.jpg
http://www.republika.pl/starkluk/gosia/18:01:24/5.jpg
Strona 1 z 5 • Zostało wyszukane 530 postów • 1, 2, 3, 4, 5