Archiwum
- RAJKO 13.letni ONek odszedł 10.11.06 za TM [']
- Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????
- Kora,Jina i Fafik mają domy, Neo za TM ... [*]...
- Biszkoptowa Melba - odeszła już za TM, przegrała walkę. Nie ma Melby
- Starachowice!Matka do adopcji! Córeczka za TM :(
- Zimowa jamniczka - PELASIA ODESZŁA ZA TM [*]
- jak oduczyc POGONI za SAMOCHODAMI
- Proszę o radę!! Jak dbać o sukę i szczenięta po porodzie??
- Poziom zaawansowania...
- Sonia niańczy przybrane dzieci - jeszcze dla Niki szuka domu!!!
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- abaddon.xlx.pl
Ciągnięty za samochodem - juz go nie boli.Bond szczęśliwy za TM
Irkowa - 22-02-2007 14:37
Zrobilam maila przechodniego z historia psiakow ,
wiem ze duzo ludkow wplacilo pieniazki , dostaje duzo maili z zapytaniami
jak operacja ?
jak psiaki?
czy zebrala sie cala suma?
czy maja dalej posylac maila czy sprawa posiakow juz sie zakonczyla i t d
pytan jest cala masa!
a ja jestem zielona , nie wiem nic :(
kasiaspodex-daj prosze jakies nowe info zebym mogla zrobic 2 maila z nowinkami i podziekowaniem od psiakow.
Czy mozna liczyc nanowe foty ?
odpowiedz prosze bo zapychaja mi pocztę! :evil_lol:
kasiaprodex - 22-02-2007 22:46
wszystko sie wyjasnilo . To jest aukcja jednej z osób które szukaja tez pieniązków dla Bonda. Zostało wyjasnione z aktualna opiekunką dobka. To jest milosniczka psiaków tak jak my.
Te Panie sa stale w kontakcie. Czyli wszystko jest OK.;)
kasiaprodex - 22-02-2007 23:27
Zrobilam maila przechodniego z historia psiakow ,
wiem ze duzo ludkow wplacilo pieniazki , dostaje duzo maili z zapytaniami
jak operacja ?
jak psiaki?
czy zebrala sie cala suma?
czy maja dalej posylac maila czy sprawa posiakow juz sie zakonczyla i t d
pytan jest cala masa!
a ja jestem zielona , nie wiem nic :(
kasiaspodex-daj prosze jakies nowe info zebym mogla zrobic 2 maila z nowinkami i podziekowaniem od psiakow.
Czy mozna liczyc na nowe foty ?
odpowiedz prosze bo zapychaja mi pocztę! :evil_lol: Od jutra na dogo pojawi sie aktualna opiekuna Bonda, suni i innych bieduń które sa u niej. Więc moje Panie i Panowie wieści z pierwszej reki. Obiecano mi tez zdjęcia. Czyli pośrednik czyli ja odsuwam sie na boczek z wieściami i daje pierszeństwo. Możecie juz jutro bombardować ja wszelkimi pytaniami co , jak , gdzie itp a niech sie napoci przy pisaniu:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Kruffinka - 22-02-2007 23:49
Ja rowniez jestem w kontakcje z Jola (jola421) zdjecia i opisy na moich aukcjach byly wlasnie dzieki niej :-) a we wtorek poznalysmy sie osobiscie, bo przejmowalam od niej na przechowanie przemilego psiaczka ktorego ktos wyrzucil z samochodu kolo Nowego Dworu. w zeszlym tygodniu. Psiaczek jest caly i zdrowy, zadbany. Szukamy dla niego domku. Sprawdze czy dziewczyny umiescily go na dogo i jak nie to zaloze mu wątek.
Igram - 23-02-2007 20:25
Witam!!! Dziękujemy wszystkim którzy pomagają "pieskom Łapkom", za to że trzymacie za nas kciuki i chcecie pomagać. Jesteśmy Wam bardzo wdzięczni :buzi:. Bond był dziś u Weta, jego łapki się goją ładnie lecz nie chce wstawać od jutra zaczynam z jego przyszłą Właścicielką gimnastykę. Merda ogonkiem, jest bardzo wdzięczny za pomoc, codziennie nas całuje na dzień dobry. Cały czas jest nieznaczna poprawa jego zdrowia. Za parę dni Wet powie nam więcej o jego łapkach i o terminie operacji.
Sunia jest w lepszej kondycji niż Bond, jest bardzo zabawna. Łapki się zagoiły, codziennie ma gimnastykę nogi i musimy czekać aż zacznie się podpierać tą łapką, która w tej chwili ma w górze. Myślę, że niedługo będziemy szukać dla niej dobrego domku.
Dziękujemy Serdecznie za to, że są tacy Ludzie jak WY!!!!
Irkowa - 23-02-2007 20:58
A my dziekujemy ze jest Pani!!!!!!!!!!
:lol:
i witamy na forum :)
Igram - 23-02-2007 21:04
Chciałam podziękować Wam wszystkim a w szczególności Kochanej Pani Joli, Kasi z Łomianek, Kasi z Warszawy, Małgosi z Legionowa i naszemu kochanemu Wetowi, który jest najlepszy pod słońcem. Wielkie buziaki dla Was, przesyłają wszystkie nasze ZWIERZACZKI:*!!!
kasiaprodex - 24-02-2007 00:06
http://img341.imageshack.us/img341/8565/82368945fe6.jpg
http://img261.imageshack.us/img261/796/27525225ec3.jpg
nowe zdjecia Bonda
Agnie Koty - 24-02-2007 09:30
wow, jaki przystojniacha z niego....
ciapuś - 24-02-2007 13:32
hoooooopamy na pierwszą
Igram - 24-02-2007 13:44
A to zdjęcia "suni Łapki"- nazwaliśmy ją Miśka. http://img72.imageshack.us/img72/268...2007026fl0.jpg
http://img364.imageshack.us/img364/2...2007034hg8.jpg
esza - 25-02-2007 22:08
Witam :)
Fotki obu psiaków zagoszczą na wystawianej przeze mnie (jutro po południu) aukcji na Allegro.
Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko :mad:
Pieniążki z aukcji przeznaczone będą na ogólny fundusz AFN, ale podałam w opisie link do tego tematu. Może ktoś zajrzy i będzie z tego pożytek :razz:
_beatka_ - 26-02-2007 09:24
to może dopisz że prosisz o wplaty na podany nr konat z dopiskiem "lapki legionowo"?
esza - 26-02-2007 09:54
to może dopisz że prosisz o wplaty na podany nr konat z dopiskiem "lapki legionowo"? Niestety nie mogę, bo pieniądze z aukcji są przeznaczone na fundusz ogólny i wpłacane na moje konto. A ja potem przelewam je na konto AFN, tak zostało ustalone z zarządem Fundacji.
Mogę także wystawić aukcje na konkretny cel, jeżeli podarujecie jakiś przedmiot. Wtedy w aukcji będzie zaznaczone na co zostaną przeznaczone pieniądze z licytacji.
W tej chwili wystawiam aukcje na Malusiego z Ostródy - jest link do aukcji w stopce, możecie zobaczyć jak to wygląda.
_beatka_ - 26-02-2007 10:02
ja wszystko co mam na bierząco wystawiam na bazarku:razz:więc nie mogę się niczym podzielić:roll:
ale może ktoś inny ma zbędne rzeczy?;)
esza - 26-02-2007 10:13
ja wszystko co mam na bierząco wystawiam na bazarku:razz:więc nie mogę się niczym podzielić:roll:
ale może ktoś inny ma zbędne rzeczy?;) Moim skromnym zdaniem lepiej wystawiać co się da na Allegro.
Tam jest więcej ludzi, zaś na Bazarku tylko Ci z Dogomanii, którzy i tak pomagają. Nie lepiej by wpłacali pieniądze bezpośrednio na danego zwierzaka, a to co można sprzedać wystawić tam, gdzie są ludzie nie związani z dogo?
Ale to tylko takie moje przemyślenia. Jestem tu zbyt krótko, jeszcze nie do końca poznałam wszystko.
_beatka_ - 26-02-2007 10:32
ja wystawialam na allegro, ale powiem Ci szczerze, że to się zupelnie nie kalkulowalo.
Na bazarku ludzie dają więcej za licytowane przedmioty, bo zależy im na pomocy, a jednocześnie chcą sobie coś ladnego kupić, a na allegro każdy chce kupić za jak najniższą kwotę:roll:
dlatego ja juz wystawiam tylko na bazarku:razz:
esza - 26-02-2007 11:29
Niekoniecznie :)
Znasz Płacieniszki? Mają wystawioną maskotkę, która była już licytowana ponad 70 razy :). Na Allegro tez są ludzie, którzy kupują by pomóc.
Sama licytuję teraz charytatywną na Wilki i jeżeli wygram przekażę przedmiot do dalszej sprzedaży. Mam na koncie (innym niż to na AFN) sporo takich licytacji.
Ale oczywiście każdy ma prawo do własnych opinii ;)
_beatka_ - 26-02-2007 11:38
ja wystawialam na allegro przez pare miesięcy, oczywiście zdarza się, że ludzie dają na dalsza licytacje przedmioty, albo placą znacznie więcej niz keota jaka doszla na licytacji, ale zdarza się to rzadziej niż na bazarku, takie są bynajmniej moje obserwacje:razz:
esza - 26-02-2007 11:57
Myślę, że trzeba probować wszędzie gdzie się da :).
Jakby ktoś był chętny na Allegro to jestem do dyspozycji ;).
kasiaprodex - 26-02-2007 19:39
Leczenie Bonda ok 2 miesiecy i niestety możę nie skończyc sie na dwóch operacjach.. W okolicach niedzieli bedzie troche więcej wiadomo co z łapinka.
Jeżeli zostana jakies pieniązki to oczywiście beda przekazane na leczenie psiaków z dogo lub na sterylizacje bezpańskich suniek. Pieniążków uzbierało sie sporo. Napewno starczy na operację.Jak pisałam wczesniej pozostała kwota bedzie przeznaczona na inne biedne psiaki.
Igram - 27-02-2007 18:53
Informuję wszystkich zainteresowanych losem Bonda, że do tej pory na konto Lekarza wpłynęło 2600zł. Dziękujemy bardzo i prosimy o wstrzymanie wpłat na konto ponieważ zebrana suma powinna wystarczyć na leczenie jeżeli zajdzie konieczność zwrócimy do wszystkich życzliwych Osób o dalszą pomoc.
Ostatnie dane o zdrowiu Bonda:
Bond jutro będzie miał zabieg przed operacyjny, miał zrobiony rentgen i wyszło, że ma dysplazje wrodzoną stawów biodrowych to dodatkowa obciążająca dolegliwość, po tym wypadku został mu uraz, pies boi się chodzić a musi gdyż grozi mu zanik mięśni, kilka raz dziennie go masuję.Staramy sie go nakłonić do robienia kilka razy dziennie choć po parę kroków.Nie wiemy jak przełamać jego lęk. Robimy wszystko aby go uratować choć jest to bardzo trudny przypadek i diagnozy lekarzy są bardzo ostrożne, trzymajcie kciuki żeby Bondowi się udało, żeby jego chęć życia zwyciężyła.
Wiedźma - 28-02-2007 07:10
Bonduś już raz okazał wolę życia - mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. No nie może być inaczej przy takiej ilości wspierających!
loozerka - 28-02-2007 07:26
Bond musi dobrze zniesc tę operację!! Cala jego droga od czasu znalezienia, to droga do zdrowia i domu :)
_beatka_ - 01-03-2007 10:55
trzymam kciuki za bonda, tak wiele juz przeszedl, nalezy mu sie nowe, lepsze zycie:multi:
paros - 01-03-2007 22:39
I jak czuje się Bondi? :roll:
:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs:
:thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs: :thumbs:
jolavanzeebroeck - 02-03-2007 13:35
boze, zeby wyzdrowial jak najszybciej!nie mam slow na te okropnosci!jak jest z bondi?
jolavanzeebroeck - 02-03-2007 13:42
tak! ta Pani ma wielkie serce i chwala jej za to!
jolavanzeebroeck - 02-03-2007 13:47
zbierajmy!to wielka rzecz !ratujmy te biedule!
jolavanzeebroeck - 02-03-2007 13:58
Bonduś już raz okazał wolę życia - mam nadzieję, że i tym razem tak będzie. No nie może być inaczej przy takiej ilości wspierających! wiedzmo dzieki ze mi o tym powiedzialas!chce przeslac kwote, ale nie mam bic kodu i wszystkich danych potrzebnych by wyslac do polski.moze mi podasz?dane bankowe ktore mam sa niepelne i aktualne tylko w polsce.a czas nagli ,a ja jestem zablokowana z pomoca!
Kruffinka - 02-03-2007 16:15
KOchani wczoraj (1.03) o 16.47 zadzwoniła do mnie Pani Iwona u ktorej jest Bondek z informacja, że na jej widok piesek sam wstal na nózki i stal chwilke. :lol: Najistotniejsze jest to ze zrobil to SAM I Z WLASNEJ WOLI :loveu:
Ma teraz wstawione dreny, ktore usztywniaja mu łapki (to ten zabieg przedoperacyjny) Musi mu sie udac!!!!! :lol: Trzymajmy za niego kciuki!!!!!:loveu:
Lulka - 02-03-2007 16:20
to super wiadomosci :p
_beatka_ - 02-03-2007 16:39
super wieści:sweetCyb::bigcool::bigcool::bigcool:
agnes34 - 02-03-2007 18:08
ale super wiadomosci!! to teraz trzymam mocno kciuki :kciuki: :kciuki: za powodzenie operacji
Agnie Koty - 02-03-2007 18:35
o, jaka miła wiadomość! bardzo się cieszę! musi się udać bo ...inaczej być nie może.:evil_lol:
Wiedźma - 03-03-2007 00:22
chce przeslac kwote, ale nie mam bic kodu i wszystkich danych potrzebnych by wyslac do polski.moze mi podasz?dane bankowe ktore mam sa niepelne i aktualne tylko w polsce.a czas nagli ,a ja jestem zablokowana z pomoca! Joluś, kopiuję z wcześniejszej strony:
78213000042001038801430001
VWBank
ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA
dla "łapki z Legionowa"
Nie jestem pewna, czy to wystarczy do przelewu z zagranicy - dziewczyny znające się na tym, podpowiedzcie, proszę.
kasiaprodex - 03-03-2007 00:51
Joluś, kopiuję z wcześniejszej strony:
78213000042001038801430001
VWBank
ALARMOWY FUNDUSZ NADZIEI NA ŻYCIE
UL.JAGIEŁŁY 5 M 19
14-100 OSTRÓDA
dla "łapki z Legionowa"
Nie jestem pewna, czy to wystarczy do przelewu z zagranicy - dziewczyny znające się na tym, podpowiedzcie, proszę. uzupełniam
nr konta dla przelewów z zagranicy
INGBPLPW78213000042001038801430001 opłata za przewalutowanie 40zl :/
jolavanzeebroeck - 03-03-2007 01:46
uzupełniam
nr konta dla przelewów z zagranicy
INGBPLPW78213000042001038801430001 opłata za przewalutowanie 40zl :/ super! dzieki! bede probowac zrobic ten przelew moze tym razem uda sie .
Kruffinka - 06-03-2007 20:19
Witam serdecznie wszystkich pieskolubnych :))
Na aukcjach z 12.02 wystawionych przez kopalniapomyslow Allegrowicze wylicytowali towary za kwote 632.85 groszy!!!! I tę kwote zobowiazałam sie podwoic :-) Jak juz pisalam wczesniej wplacilam 610 PLN na konto Kliniki (dzieki wspomożeniu kolezanki ktora dolozyla 100 PLN do mojej akcji i chciala wziac udzial w podwajaniu za co bardzo dziekuje) Mam jeszcze do doplacenia 22.85 PLN. Na moje konto wplacono za wszystkie aukcje 650.99 PLN
Dodatkowo po 12.02 wystawilam jeszcze jedna aukcje na rzecz Bonda (fondue) ktre zostalo wylicytowane za 51 PLN (juz bez podwojenia tym razem) Tak wiec do wplaty na konto na rzecz Bonda pozostaje 724.84 PLN ( 22.85+650.99+51) PO ustaleneiu z Klinika i Pania Iwona u ktorej jest psiak pieniazki zostana przekazane Pani Iwonie. Przelew na kwote 725 PLN zostal wlasnie zlecony i jutro pojdzie do realizacji.
Z głebi serca chciałabym podziekowac wszystkim forumowiczom ktorzy wzieli udział w akcji na rzecz pieska :loveu:
kasiaprodex - 06-03-2007 20:23
aTy juz zdrowa?
loozerka - 06-03-2007 21:07
Kruffinka, to ogromna pomoc....wyrazy uznania :))))
Kruffinka - 06-03-2007 23:11
Ja nadal prycham i wlasnie zmienili mi antybiotyk, a dodatkowo jeszcze moj maz ma zlamany obojczyk do kompletu i mamy w domu szpital :cool3: Ale dzieki temu moge pokopac w Internecie :multi:
Wiedźma - 08-03-2007 00:25
To się nazywa stoickie podejście do sprawy... Ale mimo to "pożyczę" Wam szybkiego powrotu do zdrowia :)
Że na wiadomości o piesiu czekamy, to wiadomo. Kiedy będziesz coś wiedzieć, pisz.
Kruffinka - 08-03-2007 18:45
Dziekuje za zyczonka. Ma sie nam na zycie wiec nie jest zle :-)
Postaram sie dowidziec co z Bondkiem i dac znac :-)
kasiaprodex - 08-03-2007 19:01
To ja bede pierwsza bo jutro jestem u Iwonki z rańca. Musze wstac o 4-ej raaaaano:placz: :placz: a pózniej do pracy na 8-ą
loozerka - 08-03-2007 19:02
a napiszecie, co u zwierzakow? Jak tam bond, jak jego łapka?
Kruffinka - 08-03-2007 19:25
Pewnie skrobniemy cos dla ogolu ;)
loozerka - 08-03-2007 19:34
ta obietnica napawa mnie nadzieją ;)!
Ogół.
Kruffinka - 08-03-2007 19:36
Musimy trzymac za niego kciuki i wysylac pozytywne mysli, zeby chlopak doszedl do siebie :loveu:
loozerka - 08-03-2007 19:42
Aleś naskrobała nowosci ;) :lol:
Kruffinka - 08-03-2007 19:49
Noooo, odkrywczy ze mnie osobnik no nie? ;)
loozerka - 08-03-2007 19:51
Marco Polo dogomanii, normalnie ;)!!
Kruffinka - 08-03-2007 20:05
Ale bombowy nick ;)
Powinnam byc MPD (Marco Polo Dogomanii) a nie Kruffinka :lol:
Pozdrawiam serdecznie i jak cos sie dowiem bede nadawac
loozerka - 08-03-2007 20:06
no ja czekam, Łaqpki zapadły mi w serce i ciekawa jestem co u nich slychac
Wiedźma - 10-03-2007 09:05
Kruffinko, jak zdrowie? Poszło ku lepszemu?
diana79 - 10-03-2007 09:25
ja się czują Łapki? :lol:
loozerka - 10-03-2007 10:28
diana, co to za akcja u Ciebie w podpisie?
diana79 - 10-03-2007 10:35
diana, co to za akcja u Ciebie w podpisie? u kogoś na dogomanii to zobaczyłam w podpisie i wysłałam sms-a, Fundacja Canis i Plus robi taką akcję
http://www.canis.org.pl/
Kruffinka - 10-03-2007 17:12
Kochani, tak jak obiecalam skontaktowalam sie z Pania Iwona zeby sie dowiedziec jak tam lapki i mam 2 wiadomosci jedna dobra a druga zla :shake: i nie wiem co napisac.
Dobra to taka ze "łapki" mniejsze czyli sunia maja sie dobrze. Jedna lapka juz calkowicie zdrowa druga w trakcie gojenia. Psinka zasuwa na trzech a jak sie zapomni to i czarta wlacza do zabawy :lol: Wyglada na to ze w ciagu kilku tygodni Psinka bedzie miala zabieg wszczepienia sztucznych sciegien i wtedy to juz 4 lapka bedzie uzywana rowniez w podskokach
Jesli chodzi o Bondka to pojawil sie straszliwy problem. Wyglada na to ze pies ma padaczke :-( W ciagu ostatnich 2 dni mial kilka silnych atakow Nie wiadomo czy te padaczke juz mial juz wczesniej czy pojawila sie teraz (podobno nosowka pozostawia tekie efekty uboczne, moze przeszedl ja bezobjawowo) Weterynarza przepisal mu sterydy zeby zlagodzic objawy i zajac sie ta padaczka...problem polega na tym ze podawanie sterydow moze zaprzepascic leczenie ran, bo te mu sie pootwieraja :-( K....mac, dlaczego ten zwierzak tak sie musie meczyc :-(
Pani Iwona siedzi przy nim dzien i noc i biedna nie wie jak mu pomoc. Jak juz z lapami zaczelo sie poprawiac to pojawil sie ten syf!
Za posrednictwem ogloszen w okolicy w ktorej znaleziono Bondzia Pani Iwona z Pania Basia beda szukaly jego "wlascicieli" albo ludzi ktorzy moze wiedza o jego przeszlosci, czy ta choroba meczyla go wczesniej czy to swiezy nabytek :-( Moze cos sie dowiedza o jej przebiegu, czasami podobno jest tak ze pies ma kilka atakow z rzedu a potek kilka miesiecy spokoju.
Jesli macie jakikolwiek pomysl co mozna zrobic albo wiecie o kims kto czyni cuda dajcie znac zadzwoncie do nas Tel.kontaktowy do Pani Iwony u ktorej jest Bondzio 0227824770 lub 505403514 i do mnie 601050565 (Kasia)
diana79 - 10-03-2007 17:25
a ta zła wiadomość? :sad:
Kruffinka - 10-03-2007 17:36
Diana post mie sie wyslal za szybko juz go uzupelnilam o te zla wiadomosc :placz: :placz: :placz:
diana79 - 10-03-2007 17:43
tak mi przykro:placz: dlaczego on musi tyle cierpieć...:-(
mój pies też miał padaczkę, pojawiła się w wieku 5 lat, trwała ok 3 lata i ustała, teraz Bingo ma 15 lat i od 7 lat nie było ataku,
żeby również mu przeszła tylko o wiele szybciej :modla:
Kruffinka - 10-03-2007 18:02
Oby tak bylo :modla: :modla: :modla: :modla: :modla: :modla:
Diana a czesto Twoj psiak mial ataki ...czy moze sporadycznie?
Zal mi strasznie Pani Iwony, bo ona tez bardzo to przezywa i sie podlamala. Razem z Pania Basia robia wszystko zeby mu pomoc.
Przezywa jescze dodatkowo to ze tyle osob pomoglo finansowo w leczeniu Bondka, a tu jego samopoczucie sie pogorszylo i ona nie moze nic zrobic tylko czekac. Powiedzialam jej zeby sie nie wyglupiala, bo niewiele osob podjeloby taka walke jak ona o zycie i zdrowie obcego psiaka i ze chwala jej za to :Rose: :Rose: :Rose: i ze wszyscy trzymaja kciuki !!!!
diana79 - 10-03-2007 18:11
ataki były sporadyczne, raz lub dwa razy w miesiącu, czasem parę miesięcy był spokój, nie dostawał rzadnych leków, ale przeszło mu samo i mam nadzieję że jemu też przejdzie:-(
Kruffinka - 10-03-2007 18:41
Czy na poczatku te ataki byly czestsze ?
diana79 - 10-03-2007 19:15
chyba tak, później było różnie, raz dostał silnego ataku jak się zdenerwował (pies się na niego rzucił), ostatni jego atak lekki był po wyjściu od weterynarza bo to dla niego też był stres, nie wiadomo skąd się wzięłą ta padaczka ale sama odeszła
diana79 - 10-03-2007 19:16
może Bond dostał padaczki na skutek tego koszmaru:-(
loozerka - 10-03-2007 19:45
Niestety zadnych cudownych metod nie znam, ale kojarzę, ze jest tu parę osób z psiakami z padaczka takze taką ostrą, sprobuje tu ściagnac kogos z doświadczeniem...no i przypomniec sobie, ktor o tej padaczce o swoich psów pisał jeszcze
Kruffinka - 10-03-2007 19:55
Dzieki kochane:Rose:
Wszystko mozliwe, jesli psiaki tak reaguja na stres ... wet ma podejrzenie ze moze byc to rowniez skutek przebytej nosowki podobno czasem psy przechodza ja bezobjawowo.
Kochane moje wszelkie wiesci i kontakty od ludzi ktorzy maja pojecie jak sobie z tym radzic beda na wage zlota.
Obiecalam Pani Iwonie ze zgromadze troche info od tych co sie znaja i zadzwonie do niej jutro. Musze ja troche pocieszyc bo sie kobitka zalamala. zajmuje sie glownie Bondkiem a u niej jest 14 psiakow zadnych pomocy :roll: :roll: :roll:
ulvhedinn - 10-03-2007 20:18
No więc. Owszem padaczka może sie pojawić po nosówce, często właśnie bezobjawowej. I może też być wynikiem stresów. I urazów. itd...
Jakie on miał ataki? Bo określenie "dość silne" jest mało precyzyjne... Tracił przytomność? Miał drgawki? Wypróżniał sie bezwiednie? Ile to trwało?
Ja mam psa z padaczką, ma ja od trzeciego roku zycia, teraz ma 13 lat... Z pocżatku ataki były częstsze i silniejsze (nawet tzw grand mal), z czasem osłabły... Nie podaję mu leków, bo nie ma takiej potrzeby, ale kiedy roważaliśmy to w grę wchodził przede wszystkim Luminal i wit. B- teraz są juz chyba i bardziej złożone leki, ale nie rozumiem- podawanie sterydów?:roll:
Zakładam, że on ma/może mieć robione badania krwi? Jak wyniki wątroby, nerek itp? bo przede wszystkim trzeba ustalić, czy istnieje konkretna przyczyna ataków, czy jest to padaczka idiopatyczna... I koniecznie obserwować, co mogło spowodować dany atak- nawet jeśli przyczyna wyda sie absurdalna. Czy jest to np stres, podanie jakiegoś leku, jedzenie, picie... u nas okazało się, że np pociągnięcie obroży(przyduszenie), nawet nie bardzo mocne wywoływało atak...
Przyczyną mógłby byc też jakiś uraz w obrebie czaszki, w końcu pies przeżył trochę, tu należy sie zastanowić nad rtg, tomografią....
Agnie Koty - 10-03-2007 20:41
szlag., szlag, szlag. Ale nieszcześcia chodzą parami. Moze należałoby sie skonsultować z jeszcze jednym wetem? Mam kota z padaczką, poczatkowo ataki były bardzo częste, kilka razy dziennie, piana z pyszczka, oddawanie moczu, kręcenie się w kółko. Teraz jest jeden w miesiącu, czasami rzadziej. Kot nie dostaje leków. U nas najprawdopodobniej powodem był uraz mechaniczny, kot był męczony przez dzieciaki.
Kruffinka - 10-03-2007 20:43
Dziekuje za wszystkie informacje.
Ma silne dgawki, ale nie rzuca nim do gory. Ataki sa o tyle silne ze wykreca mu bardzo lebek i ataki zwykle koncza sie wyproznieneim :shake: Niestety nie bylam ich swiadkiem wiec nie znam wszystkich szczegolow
Ja sie nie znam zupelnie wiec nie potrsafie powiedziec czemu te sterydy...ale luminal tez dostal. Wszystkie badania musi miec zrobione.
Mysle ze ta tomografia tez... sa pieniazki wiec mam nadzieje ze uda sie to zalatwic.
Musi znalezc sie przyczyna i uda sie ja wyeliminowac :roll: :roll:
Biedne psiatko:placz: :placz:
Irkowa - 10-03-2007 21:04
Kurde .... :roll:
fatalnie....
bondzik trzymaj sie!
Kruffinka - 10-03-2007 21:29
Z lapkami dzialo sie lepiej i teraz to sie przyplatalo i piesek cierpi :angryy:
loozerka - 11-03-2007 06:27
Ulv, dziekuję bardzo za pomoc :)
Nie mogę sobie przypomniec nicka dziewczyny, ktora jeszcze ma psa z ostrą padaczką. MOze kojarzycie, trafił do inej na tymczas bokser, mlody, kilkumiesięczny, okazał sie głuchy, ujawniła sie padaczka, chyba był biały..u niego ta chorobą miała dosc ostry przebieg i tez na pewno był podawany luminal.Moze kojarzycie sprawę? Rzeczywiscie pierwszy raz słysze o sterydach w padaczce..
_beatka_ - 11-03-2007 18:23
czy nie chodzi ci o oskarka konisi?;)
loozerka - 11-03-2007 18:31
O własnie!!!!Beata, super, widzisz, sobie za diabła nie mogłam przypomniec..:)
http://www.dogomania.pl/forum/showth...ighlight=Oskar tu jest watek Oskara, a ja jeszcze napiszę do konisi :)
konisi jakiś czas nie ma, ale wyszukalam kilka postów z opisem objawów Oskara, możliwych powodów ich wystapienia oraz leczenia, moze sie przydadza
http://www.dogomania.pl/forum/showpo...postcount=1061
http://www.dogomania.pl/forum/showpo...postcount=1070
http://www.dogomania.pl/forum/showpo...postcount=1076
http://www.dogomania.pl/forum/showpo...postcount=1085
_beatka_ - 11-03-2007 18:35
oskarkowi kibicowalam ostro bo mial podejrzenie tego samego na co umarl mój poprzedni buldożek czyli zapalenia mózgu...:-(
napiszcie do konisi, na pewno wszystko wam opisze jak wyglądala choroba i leczeni oskarka po pierwszym ataku
_beatka_ - 11-03-2007 18:52
tu jest watek oskarka;)
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=22861
loozerka - 11-03-2007 18:52
konisi na dogo nie ma juz od 19 lutego, ale ma numer gg, moze na gg napisac..
U Oskara te objawy były dosc ostre, z utratą przytomnosci, wydalaniem...wiec konisa ma duże doswiadczenie...
_beatka_ - 11-03-2007 18:58
cos mi się dogo wiesza bo nie widzialam ze loozeka juz tez odkopala ten temat:oops::mad:
izabellah-aldonda - 12-03-2007 19:37
Bond nie żyje, tak bardzo żal , tak bardzo współczuje Iwonie.
Tak sie przytulał ,tak ogromnie był wdzięczny za opiekę..............już nie cierpi.
http://img405.imageshack.us/img405/9...emk2ui7hf7.gif
diana79 - 12-03-2007 19:41
dlaczego? co sie stało? :placz:
Lulka - 12-03-2007 19:46
o nie.....:placz:
bidutku kochany........śpij spokojnie
Kruffinka - 12-03-2007 21:12
Kochani, Bondek odszedł wczoraj za Teczowy Most :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz: :placz:
Nie wiem jak mam to napisac, bo mnie zawsze wygadanej brak slow. Od 2 dni stan zdrowia Bondka pogarszal się z godziny na godzine. Przez ostatnie godziny Pani Iwona była z nim non sto i starala mu się pomoc. Wczoraj po wielogodzinnym ataku, po konsultacjach z weterynarzami, aby oszczędzić mu dalszych cierpien Bondek zostal uśpiony. :placz: :placz: :placz: Piesek wiele wycierpiał, ale przedostatnie tygodnie swojego zycia był otoczony opieka, a przede wszystkim był kochany
Bondziu pokochaliśmy Cie i chcieliśmy Ci pomoc za wszelka cene! Dziesiątki ludzi trzymaly za Ciebie kciuki i sekundowaly Twojej walce. Pani Iwona trwala przy Tobie i trzymala Cie za łapkę do ostatniej chwili kiedy odszedłeś. Zyj szczesliwie za Teczowym Mostem i ciesz się biegając na czterech zdrowych lapkach po kolorowych lakach. :Dog_run:
Zrob to dla siebie i dla nas. Nigdy Cie nie zapomnimy.:shake: :shake: :shake:
Jesli chodzi o sterydy to przepraszam, ale namieszałam, zle zrozumiałam Pania Iwone. Piesek dostawal je nie z powodu padaczki tylko ze względu na problemy z mięśniami w tylnych lapkach, aby nie postępował zanik miesni podczas leczenia ran, bo niestety ale proces ten się rozpoczął. Na padaczke dostawal oczywiście luminal.
Na konto lecznicy na âźlapki z Legionowaâ wpłynęło około 2400 PLN. W ciągu najbliższych dni Pani Iwona rozliczy z lecznica wszystkie wydatki związane z operacjami i leczeniem Bonda, pozostale pieniazki zostana przeznaczone na dalsze leczenie suni i jeśli cos zostanie na pomoc innym zwierzatkom (pod opieka Pani Iwony w lecznicy sa jeszcze 2 kotki jedna z polamana miednica, a druga ze zmiazdzona lapka)
W skarpecie AFNu jest podobno okolo 5500 PLN mamy nadzieje ze te pieniazki z funduszu Bondzia posłużą innym potrzebującym zwierzakom. Niech chociaz w ten sposób jego odejście przysluzy się ratowaniu innych zwierzaczych istnien.
loozerka - 12-03-2007 21:18
aldonda, napisz coś wiecej...co sie stało?? Sam odszedł czy trzeba bylo go z jakichs powodów uśpic...??
Tak mi szkoda Łapki[*]...od poczatku przykuł moją uwagę, to okropne, ze psy odchodzą, gdy wreszcie mozna im pomoc...:(
juz wiem...tak przykro...:(
Dziewczyny, uściskajcie panią Iwonę, bo to ona na codzien zmagała sie z jego leczeniem, jego cierpieniem, ją cieszyły drobne sukcesy i smuciły kleski....
Kruffinka - 12-03-2007 21:45
Pani Iwona jest strasznie smutna i nie wiem jak ja pocieszyc. :shake: :shake: :shake:
Ja tez sie zryczalam jak bobr on mial taka kochana kufe i do tego byl tak podobny do mojego Hewcia :placz: :placz: :placz:
loozerka - 12-03-2007 21:55
Kruffinka, pocieszanie na nic, bol i zal musi minac sam w takich wypadkach, ale dobrze jest miec kogos, kto w tym zalu utuli, przytuli, otrze łzy- będzie. Po prostu. Czasem bez słow.
asiamm - 12-03-2007 21:57
:placz:
na szczęście on już nie cierpi
cierpią ci którzy byli z nim związani :-(
_beatka_ - 12-03-2007 22:03
jakie straszne wieści:placz::placz::placz:
a już mialam nadzieje, że bedzie dobrze, sytuacje u oskarka udalo się opanować, mialam nadzieje, że i bondzikowi przejdzie a tu taki tragiczny final:-(:-(:-(
Bondziu dla Ciebie....już nie cierpisz i mam nadzieje, tam jest Ci lepiej (*)(*)(*):-(:-(:-(:-(:-(:-(:-(
Irkowa - 12-03-2007 22:05
Śpij spokojnie kochany [']
Kruffinka - 12-03-2007 22:09
Bede dzwonila do Pani Iwony regularnie. :roll: Ciesze sie ze poznalam taka osobe jak ona...i ze poznalam Badka. Tak naprawde mimo ze szukam swojego Hewcia od tylu miesiecy :roll: to przypadek Bonda sprawil ze otworzylam oczy na to co ludzie wyprawiaja ze zwierzakami :shake: :shake: :shake:
Kruffinka - 12-03-2007 22:32
Czytam cieple posty dla Bondzia od wszystkich i znowu jestem w stanie totalnego "zbobrzenia":placz: Dobrze ze chlopak mial w Was takich wspanialych przyjaciol :modla:
Kruffinka - 12-03-2007 22:45
Bond za TM
http://www.dogomania.pl/forum/showth...42#post4041842
Aga_Mazury - 13-03-2007 00:06
Bond strasznie mi przykro, że tyle wycierpiałeś....<*> do zobaczenia....tam gdzie nic nie boli
Agnie Koty - 13-03-2007 09:58
:-( ale Bond już szczęśliwy, to pewne. Gorące podziękowania dla p.Iwony za wielkie serce....
shirrrapeira - 13-03-2007 12:06
Biedny psiaczek tyle wycierpial i jeszcze to, odszedl. Na szczescie nie zapomniany, ale kochany i dzieki temu mogl spokojnie odejsc za TM. Teraz zza TM spoglada na pania Iwone z gory i najpiekniej jak umie dziekuje. Merda ogonem.Zadne slowa teraz nie pomoga, bo to trzeba przezyc po swojemu.Spij slodko psiunku juz nic Cienie boli. [']
daisy - 13-03-2007 13:29
Byl taki dzielny :-( tak bardzo cierpial a mimo wszystko walczyl :-(
Iwona walczyla razem z nim :-( Iwonus jestesmy z Toba :glaszcze:
Niuniu badz szczesliwy za TM
http://img206.imageshack.us/img206/8471/img1893ph7.jpg
Ostatnie zdjecie Bonda 7/3, walczyl o zycie :-(
loozerka - 13-03-2007 16:31
Był taki sliczny i taki młodziutki jeszcze. Na tym zdjeciu wyglada, jak dopiero co odrośniety szczeniak
Kruffinka - 13-03-2007 16:49
Looserka moj Hewek tak wlasnie wygladal jak byl mlodziutki :-( Identycznie.
Jak zobaczylam Bondka to myslalam ze padne, a na tym zdjeciu wyglada jak Hewcio 3-4 lata temu i dlatego podwojnie mnie to tapnelo :placz: :placz: :placz:
loozerka - 13-03-2007 16:56
Kruffinka, pamietam...pisalas o tym na rottkach, czytalam ten watek, choć tam nie pisalam...
tak mi przykro, ze mimo poszukiwań nie mozesz znalezc swojego Hewcia...:(
Kruffinka - 13-03-2007 17:16
Szukam caly czas i staram sie pomagac choc troszke innym zwierzaczkom, zeby "kupic" swojemu Hewciowi gdziekolwiek jest pomoc ze strony ludzi dobrej woli :roll: Moj maz przezywa to jeszcze bardziej...hodowal go od szczeniusia i byl jego ukochanym Panciem, a Hewek jego ukochanym przyjacielem. Wyrzuca sobie ze go nie upilnowal, co jest bzdura, bo nie mial szans, Hewcio zawsze byl szybszy :lol:.
Najgorsza jest niewiedza. Jesli stalo sie cos zlego chcialabym wiedziec :-(
Mam nadzieje ze nie cierpi gdzies samotnie ale nie potrafie przestac o tym muslec :shake: :shake: :shake: Wyglada na to ze nigdy nie przestane go szukac.
Ciesze sie ze Bondek juz nie cierpi. Podziwiam Iwone ktora walczyla razem z nim i ktora jak przyszla ta zla chwila pomogla mu odejsc za TM mimo ze okrutnie to teraz przezywa.
Wiedźma - 13-03-2007 19:46
Dziewczyny, uściskajcie panią Iwonę. Dzięki niej piesio nie był sam :(
Ech, pieseczku :( :( :(
evita. - 13-03-2007 21:17
Bondziu ['] bądź szczęsliwy tam gdzie teraz jesteś ...
http://img124.imageshack.us/img124/5007/lampaqi6.gif
P.S. Przekażcie proszę ogromne podziękowania dla pani Iwony za opiekę jaką otoczyła Bondzia w ostatnich jego chwilach.
Kruffinka - 13-03-2007 21:30
Przekazalam Jej dzis wszystkie wyrazy szacunku od forumowiczow, jest Wam niezwykle wdzieczna z cieple slowa.
Jest smutna ze sie nie usalo uratowac Bonda, a ja mysle ze powinna te cala akcje traktowac jako ogroma sprawe ....udalao jej sie poruszyc losem psiaka tyle waszych wielkich serc ...a co najwazniejsze pomoc mu przezyc ostatnie chwile w milosci i odejsc z godnascia. Wielka jej za to chwala :loveu:
Kruffinka - 13-03-2007 21:36
Pamietajcie rowniez ze duch Bondka nie zaginie bo pozostale ze zbiorki pieniazki uratuja inne zwierzatka... Bondku dziekujemy :loveu:
Agnie Koty - 14-03-2007 09:18
pamiętamy o tym i napawa mnie to jakimś optymizmem...
beka - 14-03-2007 09:26
Dla Bonda (*)
Wyrazy najwyższego uznania dla Pani Iwony za opiekę na Nim i innymi czworonogami.....
paros - 14-03-2007 11:44
Dopiero dzisiaj dowiedziałam się i ....... :-( :-(
Bondziku, tyle wycierpiałeś i tak miało już być dobrze i ....... :-(
bądź szczęśliwy za TM
http://img208.imageshack.us/img208/5...dles9hd5li.gif
gibon301 - 15-03-2007 15:58
(*) (*) (*)
dla Bonda
supergoga - 18-03-2007 17:43
Bondusiu - to dla ciebie psinko - juz dobrze. ['] ['] [']
Iwona - jesteśmy z Tobą. Jesteś wielkim człowiekiem.
Lulka - 18-03-2007 18:33
Pamietajcie rowniez ze duch Bondka nie zaginie bo pozostale ze zbiorki pieniazki uratuja inne zwierzatka... Bondku dziekujemy :loveu: ciotki kochane zajrzyjcie do Stokrotka, jego tak samo podle "człowiek" potraktował jak naszego kochanego Bonda :placz:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...62#post4188762
Kruffinka - 19-03-2007 19:53
Wlasnie dostalam info o nim ... moze z tej skarpety Dogowej AFN na ktorej zbierane byly pieniazki na Bondka i sunie mozna przeznaczyc pieniazki na Stokrotka? Niestety nie wiem kto zawiaduje tymi pieniazkami, bo nie wiem jaki sa zasady dysponowania takimi funduszami i kto podejmuje takie decyzje :shake: Wiem ze na "lapki" zgromadzono na AFN sporo kaski, a Pani Iwona powiedziala, ze te pieniazki nie beda potrzebne, bo wystarczy to co poszlo bezposrednio na klinike Pana Jacka.
Przesle info przez dziewczyny do Pana Jacka, moze ma jakis pomysl co mozna jeszcze zrobic dla Stokrotka :roll:
Strona 2 z 3 • Zostało wyszukane 475 postów • 1, 2, 3