Archiwum
- Proszę o poradę....nie wiem co robic
- Wygrane marzenia - po 3 latach walki Uciechów rusza pełną parą
- Czuszka - wyżeł węgierski krótkowłosy i Chili - kundelek
- Sonia niańczy przybrane dzieci - jeszcze dla Niki szuka domu!!!
- Ozzy - dyskusje i dyplomacja. Dywagacje i domysly.
- Znaleziono rodowodowego Rottweilera - Argos szuka domu
- Jak oduczyć psa wycia?
- Łapczywie je - dlaczego?
- Zimowa jamniczka - PELASIA ODESZŁA ZA TM [*]
- BARCELONA'04 / KOLEJNA ŚCIEMA WIELKICH HISZPAŃSKICH HODOWCÓW
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- actus.htw.pl
Donek wyskubuje sierść kumplowi, co robić?
beka - 02-01-2007 13:29
Witam,
Dwa tygodnie temu oddalam do adopcji mixa onka bardzo miłego dogadującego się z innymi psami.
Donek rezydent (ok roczny ) w zabawie chyba wyskubuje mu sierś przy tyłku.
cyt. list właścicielki piesków
" Mam problem taki pisałam Ci wcześniej ze Niko w zabawie podgryza Reda.
Sprawa wygląda tak: nie ma międzi nimi żadnej agresji(żadnego rozlewu krwi ), ale dla Nika to chyba jakiś rodzaj zabawy, na która Red sie zgadza(jest wobec niego uległy).
Ładnie sie razem bawia ale co wstajemy rano to Red ma bardziej wyskubay tyłek.Teraz zaczyna mnie to już troche niepokoić bo został mu tylko podszerstek (zrobiłam kilka fotek na których moim zdaniem to
słabo widać, w rzeczyiwistości jest troche bardziej).
Moze wiesz czym ten tyłek wysmarować zeby Nika zniechęciło?
Jezeli nie masz zadnego pomysłu to prosze umieść ten wątek na dogo tam gdzie porady dotyczące wychowania bo ja nie wiem co robić i boję się że to się bedzie nasilać!
Dziwne jest dla mnie tylko to ze to nie było od poczatku pobytu Reda u nas tylko po jakimś czasie.
Czy może macie jakieś pomyśły co z tym można zrobić??
pusia2405 - 02-01-2007 13:57
Czy to jest na 100% pewne, że wyskubuje go ten drugi pies?? Może on sam sobie robi krzywdę?? Tym bardziej, że codziennie rano (czyli po nocy kiedy wszyscy śpią) jest to zauważalne.
Ja bym najpierw skierowała się do weta. Może to robaczyca albo jakieś problemy z wydalaniem.
I oczywiście trzeba poobserwować czy tę sierść wygryza mu jego psi przyjaciel czy on sam. Może to być też związane z nerwicą.
beka - 02-01-2007 15:21
RObaczyca odpada bo go odrobaczałam, jak był u mnie na tymczasie (ponad miesiąc) mieszkał najpierw z jednym psem, póżniej sam , a potem z kolejnym i nie było takich problemów.
To raczej Niko go podskubuje :(
pusia2405 - 03-01-2007 09:21
:shake: Niedobry Niko!
Można by jeszcze spróbować z jakimś zapachem, którego nie lubi Niko. Wysmarować portki donka lub czymś wypsikać. Może to zniechęci tego łobuza:???: :???: .
A Niko to jest rasowy piesek czy wielokwiatowy?? Jaka jest między nimi różnica wieku?? i wielkości??
Naprawdę dziwny przypadek. Ale trzeba ten problem jakoś rozwiązać.
Marta i Wika - 03-01-2007 09:29
Ja też bym stawiała na samodzielne wygryzanie. Pieski często robią to z nerwów.
Dusza - 03-01-2007 14:24
Witam to ja jestem opiekunem Redka
Nie możliwe jest zeby skubał sie sam, poprostu na grzbiecie nie dosięgnie. To niestety postępuje i nie jest tylko poopka.
Czym mu ten kuperek posmarować?
pusia2405 : raczej blizej mu do ONka niż dalej, dłuższy włos ale smarkaty (10 m-cy) i dominant sie robi. Red ma około 2-3 lat ale to Anioł przy Niko który wg mnie na bank ma ADHD ;)
Wielkościa sa podobne.
Co dla nas najdziwniejsze to to ze zaczał go skubac po 1,5 tyg.
:crazyeye: i o co chodzi?
Pomózcie prosze!
Postaram sie wkleić fotki bo kilka mam.
LALUNA - 03-01-2007 15:43
Spróbuj zwykłymi ludzkimi perfumami, 2-3 razy dziennie, moze go to odstraszy a potem sie odzwyczai.
Alta - 03-01-2007 19:36
Spróbuj zwykłymi ludzkimi perfumami, 2-3 razy dziennie, moze go to odstraszy a potem sie odzwyczai. dla donka moze byc to dodatkowy stres, takie noszenie na sobie niezbyt milego zapachu.
Pyt. do opiekuna: W jakich sytuacjach skubie jeden drugiego? Moze zajac sie raczej organizowaniem otoczenia, a nie polewac psy zapachami?
Dusza - 03-01-2007 19:42
Skubie go w nocy (mieszkają na dworze -spią w oddzielnych budach bez łańcucha ani kojca), obserwujemy "przykre postępy )jak wstajemy rano:oops:
LALUNA - 03-01-2007 19:51
Bez przesady. A jak suke w cieczce spryskujesz sprayami aby odstraszała kawalerów to też dla niej jest stres?
Szampony psie też są zapachowe i jakoś się od tego nie stresują. Co najwyzej pójdą sie wytaplac w jakiś odchodach ale to z kolei bardzo stresuje właściciela. A perfumami nie trzeba całego psa sprysakc tylko na zadku tam gdzie go tamten skubie.
Alta - 03-01-2007 20:13
Te same perfumy maja na jednego dzialac odstraszajaco, a na drugiego nie?
Czyli nikt nie widzi akcji? Moze jest w budzie takie miejsce, o ktore sie zwyczajnie obciera grzbietem? Ogladalas dokladnie bude w srodku?
Podstawowe pytanie (tak jak pisala pusia2405): Czy ktos z Was widzial na wlasne oczy, jak Niko siega zebami do futra Redka? Jesli psy sa wielkoscia podobne, a wygryzienia sa na grzbiecie, to Niko musi stosowac jakis naskok?
Niko jest owczarkowaty, to skubanie (tyle ze nie siersci)moze miec w swoim zestawie zachowan. A czy w zabawie Niko podgryza np. za lapy Redka?
LALUNA - 03-01-2007 20:28
Raczej zniechęcająco, a ON chyba nie chodzi z nosem w portkach.
Spray na cieczke też śmierdzi i pewnie nie pachnie najlepiej dla drugiego psa. A jakoś suki sie nie stresują tym.
Alta - 03-01-2007 20:47
Raczej zniechęcająco, a ON chyba nie chodzi z nosem w portkach.
Spray na cieczke też śmierdzi i pewnie nie pachnie najlepiej dla drugiego psa. A jakoś suki sie nie stresują tym. Dobra, Laluna, ja nie bede na ten temat dyskutowac ;) . To sa Twoje slowa, ktore wzbudzily we mnie watpliwosci:
Nie wiem skad taka dawka i pomysl ludzkich perfum i taka czestotliwosc dozowania ich. Wielu wlascicieli opisuje jak psy wylizuja ich po uzyciu kremu, balasamu, jak psy zjadaja szminki itp. Wlasnie popsikalam reke perfumami i podeszlam do mojej suki. Znalazla je dosyc szybko i wylizala mi dokladnie popsikane miejsce.
Dusza - 03-01-2007 21:25
Buda Redka jest nowa i gładziutka w środku, wiec odpada!
Mamy powody sądzić że to jednak niestety Niko bo tydzień temu sponiewierał nam plastikowe wiaderko a przy tym rozwalił sobie troszke dziąsło i leciała mu krew, którą nastęnego dnia Redek miał na poopce i pleckach.
Dowód zbrodni niestety!:-(
Nigdy Reda za łapki nie gryzł, przynajmniej mimo wnikliwej obserwacji nic takiego nie zauważyliśmy.
Czym to pskiać albo smarować?
Coś gorzkiego albo bardzo niedobrego w smaku ale co?
Wcześnie drzwi przed Nikiem smarowałam czoskiem ale Redkowi tego nie zrobie!
Tylko co zrobic?:question:
Alta - 03-01-2007 21:26
Jesli to sie dzieje tylko w nocy, to moze zadbac o to, zeby psy nie mialy w tym czasie do siebie dostepu?
LALUNA - 03-01-2007 21:31
Moze zapach był nieodpowiedni. Zawsze to lepsze niż pilnowanie całą noc psów. A dlaczego tyle razy bo zapach szybko wietrzeje. Chociaż na noc to tylko raz wyjdzie, jeżeli w dzień tego nie robi. Zawsze mozna spróbowac metod którymi można czegos oduczyc psa szybko i sprytem.
O ile faktycznie własciciel wie ze to ten drugi wygryza mu sierść.
A zapachy są bardzo osobnicze. Moje psy jak były szczeniakami to świetnie się sprawdzał dezodorant w spray na kabelki od magnetofonu i komputera. Jak reka odjał nie miały zapedów do gryzienia. Wczesniej straciłam dwie ładowarki do telefonu zanim wpadłam na pomysł z dezodorantem.
Alta - 03-01-2007 21:43
Skubie go w nocy (mieszkają na dworze -spią w oddzielnych budach bez łańcucha ani kojca), obserwujemy "przykre postępy )jak wstajemy rano:oops: A napewno spia oddzielnie? Psy czesto w nocy wedruja, zmieniaja miejsce spania. Moze ktores sie wprowadza do nieswojej budy i to jest przyczyna takiego nocnego zachowania Niko?
Marta i Wika - 04-01-2007 09:22
W tej sytuacji jednak, zamiast skupiać się na "oduczaniu", może warto zastanowić się nad tym, skąd bierze się takie zachowanie. Osobiście nie przychodzi mi do głowy żadne zachowanie z psiej etologii, które by polegało na wygryzaniu sierści na grzbiecie drugiemu psu. Może to coś z zachowań pielęgnacyjnych tak dziwnie się przejawiające, trudno powiedzieć. Jeśli oduczymy wygryzania sierści na grzbiecie, to może przecież zacząć wygryzać na głowie albo na łapie. Samo "oduczanie" na ślepo, bez poznania przeczyn zachowania i nauczenia innego zachowania wzamian??
Co innego kabelki, co innego drugi pies :-( A kabelków niepopsikanych też nie gryzły?
LALUNA - 04-01-2007 09:33
Marta bez przesady. Ludzie kąpią w szamponach psy, nakładaja odżywki, pudrują, lakierują i jeszcze wymyslili psie perfumy. Suki w cieczce psiakają zapachami zagłuszajacymi zapach. zakladaja plaszczyki psom, buty. Zostawiają w domu same. To jest chyba bardziej stresujące dla psa, niż pare dni popryskać jakimiś perfumami portki psa.
Juz napisałam ze gryzły. Dwa kabelki od ładowarki, przewód telefoniczny i od magnetofonu. Po popsikaniu dezodorantem przestały sie interesowac kabelkami.
Dusza zwrócił sie z problemem, dałam mu jeden który bezpiecznie moze wypóbować. Jego sprawa czy wypróbuje czy nie. Narazie jest to jedyny pomysł bo od nikogo nie dostał innego.
Oczywiscie mozecie dac pomysł oduczania i wtedy Dusza będzie mógł wybierac i przebierać w pomysłach.;)
beka - 04-01-2007 09:40
Witaj Dusza,
Tu Beata, przypomniało mi sie że wetka mi kiedyś powiedziała żeby suczce pryskać dupke octem (jak ma cieczkę) żeby zniechęcić "narzeczonych"?
LALUNA - 04-01-2007 09:54
Jest to pomysl, przynajmniej od razu smakowy.:lol:
Ale własciwie to mozna lepiej woda z cytryna. W stanach sprzedaja obroze antyszczekowe ktore jak pies szczeka rozpylaja cytrynowy zapach.
Perfumy bys musiał dobierac zniechcecajacy zapach. A skoro dali cytrynowe to widac jest to zniechcecajacy zapach i pewnie i smak nie najlepszy. Wiec spórbuj cytrynę z woda i popsikac
Marta i Wika - 04-01-2007 10:05
Oczywiscie mozecie dac pomysł oduczania i wtedy Dusza będzie mógł wybierac i przebierać w pomysłach.;) Ale ja napisałam wyraźnie, że moim zdaniem bez sensu jest na ślepo oduczać, jeśli nie zna się przyczyn zachowania, jego podłoża. Nie wiadomo nawet, w jakich okolicznościach powstaje. Ja bym spróbowała odizolować psy na noc od siebie, może na parę nocy, żeby wykluczyć wygryzanie samodzielne.
pusia2405 - 04-01-2007 10:12
Słuchajcie, każdy z Was ma w tym co pisze trochę racji.
Myślę, że ten pomysł z odizolowaniem psów od siebie na czas nocy jest najlepszy. Wtedy przez załużmy tydzień można by poobserwować zmiany na pupce chłopaka.
Rzeczywiście, ja też nie słyszałam o tego typu zachowaniu. Jeżeli po odizolowaniu psów okaże się, że psiak się rzeczywiście sam nie wygryza, to ja bym jednak poprosiła o radę na miejscu fachowca. Bo co innego jak sobie tutaj piszemy o psich zachowaniach a co innego obserwacja na żywca. Może kumpel wygryza swojemu kompanowi portki w określonych sytuacjach?? Dobrze by było zastanowić się nad sposobem karania za takie postępowanie i nagradzania za odwrócenie uwagi.
Ale jednak pierwszym krokiem powinno być odizolowanie psów na czas jak nikt ich nie obserwuje!!!
LALUNA - 04-01-2007 10:20
Gdyby to był problem ON bo sobie sam wyskubuje to bym sie zastanawiała. Ale to nie jest problem ON, ale psa który ma takie a nie inne zapedy do drugiego. Bez wzgledu jaka jest przyczyna sa to złe zachowania albo zabawy. I to trzeba przerwać. Oduczanie każego niepoządanego nawyku w stosunku do drugiego psa zaczynamy od przerywania tego zachowania i konsekwentnie nie pozwalanie na podejmowanie takiego zachowania.
Gdyby to była agresja wtedy należałoby bezwzględnie psy odizolować od siebie gdy nie sa pod pełna kontrolą. A o ile jest to tylko wygryzanie sierści przez drugiego to mozna sie w pobawic w mniej rygorystyczne srodki. Bo bez względu jakie jest to podłoze czy nawyk, czy głupie zabawy, czy inne to zachowanie jest niepoządane i trzeba je przerwać.
LALUNA - 04-01-2007 10:29
Dusza miałeś zamiescic zdjecia. Bo wiesz troche nas zasugerowałes ze to drugi pies. Na wszelki wypadek sprawdz u weterynarza czy to nie jest grzybica strzygaca. Wtedy włos tez wygląda na do połowy wygryziony i to własnie postepuje.
U ON to dosć częste schorzenie. Zanim sie wezmiesz za oduczanie wyklucz u weterynarza to schorzenie.
pusia2405 - 04-01-2007 10:46
W pełni popieram Lalune!!
Alta - 04-01-2007 11:51
Na wszelki wypadek sprawdz u weterynarza czy to nie jest grzybica strzygaca. Wtedy włos tez wygląda na do połowy wygryziony i to własnie postepuje. A to jest bardzo sensowna rada :) .
Marta i Wika - 04-01-2007 13:49
No właśnie, trzeba też wykluczyć choroby.
Osobiście jestem przeciwko "oduczaniu" psa czegokolwiek, szczególnie za pomocą awersji, jeśli nie znamy dokładnych przyczyn jakiegoś zachowania. Bo to jest działanie na ślepo, które może przynieść więcej szkód niż pożytku. Wszystko co pies robi, robi po coś, z jakiegoś powodu, ma to jakąś przyczynę. Jeśli nawet uda nam się zlikwidować zachowanie, a przyczyna zostanie, to na miejsce tego zachowania pojawi się inne, również niekoniecznie przez nas pożądane. Albo frustracja. Jeśli przyjmiemy, że rzeczywiście jeden pies drugiemu wygryza sierść, to może być np. jakieś dziwne wyolbrzymione zachowanie pielęgnacyjne (bo na agonistyczne nie wygląda), w tym przypadku popsikanie perfumami (które zresztą zawierają alkohol i podrażniają) może jeszcze to zachowanie nasilić.
LALUNA - 04-01-2007 14:02
U psów adoptowanych zazwyczaj nie da sie okreslić przyczyn bo nikt nie zna jak i w jakich warunkach dorastał. Nie zawsze nawet można określic u psów które właścicel ma od szczeniaka czy jest to genetyczne zachowanie czy nabyte. Jest to bardzo trudne, często próbuje sie wiele metod i w zaleznosci czy przynoszą efekty czy też nie idzie się tym kierunku lub zmienia metode.
Alta - 04-01-2007 14:34
Ale da sie okreslic co wystapilo bezposrednio przed zachowaniem, da sie okreslic jego czestotliwosc, intensywnosc, pory dnia itd ... To jest podstawa jakichkolwiek przypuszczan. To jest podstawa wnikliwej diagnozy, bez ktorej nie powinny byc podejmowane dzialania, jesli zalezy nam na ich skutecznosci. Tu jest za malo danych, zeby udzielac porad. Jesli jest to np. grzybica, to psikanie perfumami moze miec fatalne konsekwencje. Mozna jak najbardziej podsunac wlascicielowi pytania, zachecic do wnikliwszej obserwacji. To pomoze mu zebrac wiecej danych o wlasnym psie i podjac decyzje o dalszym postepowaniu. Wizyta u weta, tak jak napisalas jest z cala pewnoscia wskazana, propozycja oddzielenia psow na jakis czas rowniez (w celu zaobserwowania czy to wygryza drugi pies, jesli nocna obserwacja psow jest niemozliwa).
Tak naprawde nadal nie wiadomo, czy to jest rzeczywiscie dzialanie tego drugiego psa, bo jak na razie nie ma takiej informacji od osoby, ktora to widziala i opisala.
LALUNA - 04-01-2007 15:01
Nie zawsze bo własciciel nie koniecznie ma mozliowści obserwacji 24 h na dobe, jak i nie zawsze jest w stanie prawidłowo określić to co widzi.
To tyle w temacie zachowań.
Tak samo jak szukanie przyczyny behawioralnej i przedłużanie czasu zdiaagnozowania u weterynarza.
Co do grzybicy sa to tylko moje domysły na podstawie tego co pisał własciciel i jeszcze raz przeanalizowaniu. Bo wczesniej pisałam ze mozna to rozwazac behawioralnie jaj jest na 100 % przekonany ze to ten drugi pies. I jak ten przypadek pokazuje często to co mówi własciciel moze być nie tylko błędne ale mylne. Dlatego nie koniecznie trzeba się sugerowac tym co mówi własciciel o psach ale skupić się na swojej wiedzy i tym co pies pokazuje. Chciałam tylko zauwazyć ze nikt wczesniej nie zasugerował mu tak bardzo pospolitej choroby u ON i pod tym katem zdiagnozowac a jedynie rozwazał behawioryzm. Dlatego tak trudno jest czasem oduczac czegokolwiek i tym bardziej trudno domyśleć się podłoża danego zachowania , bo własciel moze błednie naprowadzać i podawać obserwacje mało istotne dla danego zachowania a wyolbrzymić do tego stopnia ze będa fałszywie wskazywac na inny problem.
Wobec czego moze juz nie teoretyzujmy a pozwólmy działać włascicielowi w tym kierunku.
Alta - 04-01-2007 18:11
Pogubilam sie :oops: oba psy to ONki? (mixy ONka)? Niko przyszedl od niedawna i prawdopodobnie skubie Reda i jest mixem ONka. Tak? A czy Red tez jest ONkiem?
puli - 04-01-2007 18:24
Mozliwe,ze pies miał/ma jakieś niewielkie zmiany chorobowe i dlatego jest uporczywie wylizywany w tym miejscu przez kolegę. Psy często tak się zachowują w stosunku do siebie nawzajem,jak też do ludzi.
LALUNA - 04-01-2007 21:31
Pogubilam sie :oops: oba psy to ONki? (mixy ONka)? Niko przyszedl od niedawna i prawdopodobnie skubie Reda i jest mixem ONka. Tak? A czy Red tez jest ONkiem? Nie wiem który jest który ale wychodzi na to że ten adoptowany to mix ON - ka a rezydent to DOnek czyli dłgowłosy ON.
Ale chyba to już nie wazne i nie ma co sie bawic w zgadywanke skoro nam własciciel zniknął. Dopóki nie wyjasni z weterynarzem czy nie jest to zmiana chorobowa to nie ma co zgadywac.
Dusza - 05-01-2007 23:05
Witam wszystkich,
dziekuje za zainteresowanie naszą sprawą i podązam z wyjaśnieniami.
Dusza jestem ale "TA" Dusza a nie chłopiec j jak byłam tu do tej pory postrzegana ale do konkretów.
Redek to mix u nas od prawie 3 tyg.ma 2-3 latka Niko -DON (10 mies.)
Redek przyjechał w 100% zdrowy co potwierdził Wet poniewaz szczepilam go na wirusowki i wet go ogladal i to nie zadna choroba!
Postaram sie jutro wkleic foty!
LALUNA Zastanawiam sie tylko skąd u Ciebie taki pomysł?
"bo własciel moze błednie naprowadzać i podawać obserwacje mało istotne dla danego zachowania a wyolbrzymić do tego stopnia ze będa fałszywie wskazywac na inny problem."
Po co niby miałabym to robic?
Skoro zwracam sie do Was po rade to po co mam Was błednie naprowadzac????
Boje sie tylko tego ze Niko to robi z zazdrosci
chociaz staralismy sie nigdy nie dac mu tego odczuc, czasem to trudne bo Redek strasznie mocno sie tuli, Nikowi nigdy pieszczot nie brakowalo wiec tak mocno jak Redzik o to nie zabiega.
Jak widze ze Niko go zaczyna wojowac to jak przesadza to oba odsylam do budy)zeby zadnego nie wyrozniac!
Staramy sie bawic z nimi razem tj. Onki i ja z mezem zeby kazdy mial swojego Pana do czochrania po brzuchu.
Dzieki Beka sprobuje teraz octem moze podziala!!
LALUNA - 05-01-2007 23:42
Dusza, nie chodziło mi o to ze specjalnie nas wprowadzasz w błąd. Ale czesto jest tak ze właściciel nieświadomie wprowadza w błąd. Mówi to co on widzi i to co jemu wydaje się wazne a omija rzeczy które nie zobserował, lub wydały mu się błache.
Pozatym ludzie czesto błędnie oceniaja zachowanie psa podczas gdy to zupełnie jest czyms w rzeczywistosci. Dlatego jezeli ktoś przychodzi z problemem na szkolenie to oprócz tego co mówi własciciel szkoleniowiec musi jeszcze widzieć psa i go obserowac . Przecież gdyby własciiel był w stanie rozponać problem od razu to by sam go rozwiazał a nie rozwiazał poniewaz właśnie nie zawsze wie co oznacza dane zachowanie i dlaczego tak sie dzieje.
Nigdzie nie pisałam ze celowo wprowadzasz nas w bład.
Dusza a czy poszłaś do weterynarza aby obejrzał to miejsce?
Czy widziałaś kiedykolwiek na owczarku niemieckim grzybice strzygąca?
Oduczanie tego zachowania potrwa nawet i miesiac czasu.
Zdiagnozowanie u weterynarza pieć minut.
Czy nie lepiej poswiecić 5 minut i jak bedziesz miała pewnosć ze to nie to zaczac oduczac?
Jeżeli zaczniesz oduczac i po miesiacu okaze sie ze to jednak była grzybica to stracisz cały miesiac czasu, psu sie pogorszy i bedzie to trudniej wyleczyć i jeszcze mozesz zarazic drugiego psa. A jak nawet wyleczysz to grzyb bedzie wszedzie w jego budzie i bedzie dochodzic do nawrotów.
Stracisz wiecej czasu i kasy.
To ze pies był zdrowy jak go oglądał weterynarz nie znaczy ze ten grzyb sie gdzies nie zaczynał albo go nie podłapał potem. Psy ze złych warunków, zaniedbane bardzo łatwo podłapuja wszystkie choroby.
To ze masz dwa i jeden nie zachoruje to o niczym nie swiadzcy. odpornosc tak jak u ludzi jest rózna.
LALUNA - 06-01-2007 00:03
Dla lepszego rozeznania abys nie lekcewazyła:
Grzybica strzygąca : Wywołana jest przez pasożytujący na skórze gatunek grzyba. Występuje znacznie częściej u psów krótkowłosych niz u długowłosych.Grzybica strzygąca jest wysoce zakaźna i może przenisoć sie na człowieka, konieczna jest zatem staranna terapia.
W wyniku rozwoju grzyba włos traci połysk, barwę, elastyczność i staje się kruchy, łamiąc się tuż nad skórą. Okres inkubacji wynosi od 1 do 4 tygodni.
Twój pies mógł być zarazony jak przyjechał ale objawy zewnętrzne mogły się ujawnic po miesiacu. Twój drugi pies o ile jest to długowłosy owczarek niemiecki może nie zachorować bo długowłose są bardziej odporne na to schorzenie. Ale równie dobrze za jakiś miesiac moga wystapić objawy i u niego bo zarazenie zaczyna sie w momencie kiedy zaczynaja byc objawy zewnetrzne. Poniewaz Ty i mąż głaszczecie obydwa psy mozecie sie sami zarazic.
Powiedz czy warto zwlekać z wizyta u weterynarza? To naprawde grożna zakaźna choroba także dla ludzi. Lepiej ja teraz wykluczyć niz potem załowac.
Dusza - 06-01-2007 00:04
Wet widział go tydzien temu widzial własciwie stan obecny!
Postaram sie jutro wkleic te foty to zobaczycie jak to wyglada,
Dla mnie to jakby był mocno wytrymowany wcale nie widac skóry i na pewno to nie jest (na szczeście choroba!:multi: ).
Poza tym zanim do mnie trafił Redek był około miesiaca na tymczasie u beki, a u beki to miał jak w niebie zadbany, dokarmiony, odrobaczony, wyleczony.Wiec tym bardziej nie mozliwe.
Sprobuje tym octem:eviltong:
Alta - 06-01-2007 23:40
Sprobuje tym octem:eviltong: Swietna mysl! Tylko niech to bedzie ocet jablkowy! Kwas jablkowy polepsza stan naczyń krwionosnych, sprzyja tworzeniu się
czerwonych krwinek, ma wysoka zawartosć potasu, koniecznego do wyciszenia układu nerwowego, uregulowania pracy hormonów, zatrzymaniu w organizmie wapnia, żelaza, magnezu, i krzemu, przeciwdziała nadmiernemu zakwaszeniu organizmu, które jest wynikiem minnymi stresów; warto wiedziec, ze kuracje octowe sa z powodzeniem stosowane przy ludzkiej grzybicy :) ... , no chyba ze zdecydujesz sie na ocet winny lub inny, ktory zawiera składniki niszczace organizm (np ten z marynat), skladniki niszczace czerwone krwinki, powodujace anemię, zakłócajace procesy trawienne i zaburzajace proces prawidłowego przyswajania pokarmu, powodujace marskosć watroby, wrzodowe zapalenie jelita grubego ... To tak, gdyby Redek zdecdowal sie jedna na wylizywanie sie ze smierdzacego czegos na siersci. A wybor nalezy do Ciebie.
Dusza - 07-01-2007 00:11
Serdeczne dzięki Alta
Co prawda raz już posmarowałam Redka zwykłym
bo taki miałam akurat w domu a nie wiedziałam ze jabłkowy to taki extra
ale w takim razie kupię.
Myśle sobie tylko ze się Redek nie bedzie wylizywał bo nie dosięgnie bo to juz troche na pleckach.
Niko podszedł powąchał Redka poopkę skrzywił sie i poszedł:multi:
a o to chodziło!!!
Za to Redek namiętnie się obwąchiwał i coś mu ewidentnie nie grało!;)
Mysle da rade!
Mam nadzieje ze pomoże!
puli - 07-01-2007 00:12
Są psy które lubią ocet,więc te medyczne porady moga sie przydać:evil_lol: .
Gdy mi kiedyś spadły śledzie w occie (sporo),to zanim wróciłam ze szmata suka wylizywała juz dziure w podłodze a po occie i sledziach zostało tylko wspomnienie....
Dusza - 14-01-2007 21:24
Dzieki Wam serdeczne za zainteresowanie,
z tego co widze to kuracja octowa na razie działa na tyle ze nie pojawiaja sie nowe wyskubane miejsca.
Bede dalej go smarować tym octem teraz juz jabłkowym.
<LALUNA> troszke mnie wystraszyłaś z tą grzybicą ale dzieki Ci bardzo bo nie znałam takiej choroby.
Mam kłopot ze zrobieniem fotek ale tak jak obiecałam wam wleje jak tylko bede mogła.
Pozdrawiam;)
SuperGosia - 15-01-2007 00:26
Kupic TEA THREE OIL SPRAY firmy #1 All Systems. Jest to spray do psikania. Gwarantuje, ze psa odrzuci jak tylko sprobuje tam cos wygryzac :evil_lol: Mysmy to stosowali jak jamnik "przycinal" wlos zebami na Shih Tzu. Wyraznie sie zniesmaczal po tym specyfiku :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Kiłi - 15-01-2007 21:44
Ja mam podobny problem tylko że u mnie Tops (mały) wylizuje dużemu Spotowi krwawe rany na ciele, tak że gołe mięcho widać. Smarowałam spota różnymi specyfikami m.in. Linomagiem i nic... ale to chyba dlatego że tops jest troche...świrnięty:p Spróbowałabym octem czy cytryną tylko że tak na gołe rany to nie wiem czy mu by się spodobało:evil_lol:
Dusza - 16-01-2007 09:05
<Super Gosia>
Napisz mi proszę gdzie taki specyfik "TEA THREE OIL SPRAY firmy #1 All Systems" można nabyć i ile to orientacyjnie kosztuje!
Dzięki
Karin
SuperGosia - 16-01-2007 10:56
<Super Gosia>
Napisz mi proszę gdzie taki specyfik "TEA THREE OIL SPRAY firmy #1 All Systems" można nabyć i ile to orientacyjnie kosztuje!
Dzięki
Karin http://www.1allsystems.pl/Product.as...8-B5863D12AB03
Wystarczy ten mniejszy pojemnik - jest b. wydajny. Chyba jest też w Karusku www.karusek.com.pl
Dusza - 16-01-2007 19:24
Zaraz siadam i zamawiam!
Pozdrawiam
Serdecznie Ciebie <super Gosia> chyba jesteś na prawde super hihihih
K.
Dusza - 30-01-2007 00:54
Kurka Nie przysłali bede próbować gdzie indziej ale to chyba jest niezbędne bo Donek chyba dalej troszke skubie!