Archiwum
- Lala już nie szuka.Znalazła dom na który tak długo czekała.Zostaje u mnie :)
- Barry z Lublina, znalazł bezpieczeństwo i wspaniały dom u boku Zosi!
- Ciapek - lokator ulicy - Znalazł dom na Ursynowie. Prosimy o przeniesienie
- Wirka-Bellisima ma wspaniały dom,a w nim morze miłości :)
- Bokser w OL, podobno do uśpienia!!!! Ma dom :)))))))))))
- kto zna sie na mastifach?? MA DOM!!!!
- KRAKÓW!!! POMOCY!!!!Czekoladka UCIEKŁA!!! Prosimy o pomoc w plakatowaniu i szukaniu!!
- Bokser Obelix - pilnie potrzebny dom! znów pogryziony! MA DOM! :)
- Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE
- Łapczywie je - dlaczego?
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nvs.xlx.pl
Kraków - Drwal! Słabo słyszy, słabo widzi, nie ma ucha, ale za to MA DOM!!!!
Jagienka - 31-03-2008 16:04
Mieszkam w Dębnikach. Do schroniska mam blisko. Mogę spróbować oswajania Drwala w sposób który wydaje mi się dobry ale tylko w sytuacji gdy Drwal bedzie w schronisku i to w osobnej klatce. Mianowicie mogę jeździć do niego codziennie w późnych godzinach popołudniowych i na początek delikatnie oswajać go ze swoją obecnością przy klatce. Jak już troche przywyknie mogę powoli próbować podsuwać mu jakieś smakołyki i tak powoli (w tym sukces) spróbować go dotykać by nabrał trochę zaufania do mnie, wtedy będzie też łatwiej z innymi ludźmi. Sęk w tym, że to wymaga czasu i systematyczności a jak słyszałam Drwal ma tylko miesiąc. No i jest jeszcze ten problem: co na to obsługa schroniska ? Jestem osobą zupełnie obcą.
Aha ... jescze jedno, miałam niewidomego psa, nawiasem mówiąc wziętego 14 lat temu z "Kundla". To byłby cudowny pomysł, ale właśnie... czas... Miesiąc to baaardzo mało, miał trzy lata, żeby straciś zaufanie (nie wiadomo co sie działo wcześniej), a ma zaufać na nowo w miesiąc? Dodatkowym utrudnieniem dla niego jest to, ze nie widzi :-(
Jeżeli chodzi o pracowników, to bez obaw... Się powie, ze się jest od Drwala ;) to popatrzą z politowaniem, poprzeklinają pod nosem, ale nie będą przeszkadzać... może nawet pomogą... myślę, że mimo wszystko Pani Aneta ma do niego serce.
I ten czas... my możemy dac mu duuużo czasu, ale chodzi też o zmianę miejsca... znowu przewóz... bedzie sie przez miesiąc przyzwyczajał do nowego otoczenia (nowe odgłosy, nowe psy, nowi ludzie(!!!)) a nagle rach ciach i znowy nowe miejsce.... nowe psy... nowe odgłosy i nowi ludzie... :shake:
Do Wieliczki nikt nie będzie jeździł codziennie raczej... dlatego z taką propozycją od Topi ten kojec w schronie staje się sensowny... ale żeby mógł tam być dłużej... jutro idziemy na rozmowe do kierownika z karusiap, mamy pewien plan i bedziemy pertraktować, ale jak się zgodzi oprócz Drwala jeszcze jeden niewidomy biedak (na szczęście w pełni z ludźmi zsocjalizowany) będzie potrzebował Naszej pomocy...
Charly - 31-03-2008 16:07
kciuki za plan. musi wszystko sie poukładac.
black_cat - 31-03-2008 17:51
superpomysł! wierze w niego!
Charly - 31-03-2008 19:35
podniose Drwalka
black_cat - 01-04-2008 00:45
do gory! jak kangury :)
kiwi - 01-04-2008 00:52
pusto miałam na stanie, to nabrałam tyle psow ze 6 mam a tu jeszcze jeden slepaczek :(
Jagienka - 01-04-2008 09:00
pusto miałam na stanie, to nabrałam tyle psow ze 6 mam a tu jeszcze jeden slepaczek :( No będzie będzie... może nawet go kiwi kojarzysz, bo to pies z tradycjami...
kiwi - 01-04-2008 12:23
a ktory? pamietam apollo slepaczka
Jagienka - 01-04-2008 13:14
a ktory? pamietam apollo slepaczka Trufel... chodziło Nam o Trufla.. ale plan się nie powiódł... Drwal nadal ma miesiąc do dyspozycji w pojedynczej klatce...
karusiap - 01-04-2008 13:32
Drwalik dzis:(
http://images31.fotosik.pl/200/22d65d9a9d398d52.jpg
http://images24.fotosik.pl/188/79896e58f908c95f.jpg
http://images32.fotosik.pl/200/d27da0fd4d970006.jpg
Jagienka - 01-04-2008 13:42
Drwal jest zgarnięty z Zakopianki, został tam przywiązany do drzewa.
Dodatkowo okazało się, że on również najprawdopodobniej słabo słyszy na jedno ucho, bo miał bardzo ostry stan zapalny.... mnóstwo ropy i dlatego też to leczenie ucha dla niego nie było przyjemne.
Jeszcze jest jeden plan... jakby ktos chciał pomóc Drwalowi. Potrzeba domu z ogódkiem, w którym moznaby postawić kojec i budę. Kojec my sfinansujemy i wybudujemy, mamy troche materiałów, facetów chętnych do pracy również. Wstępna wycena to koszt pobytu psa przez miesiąc w hotelu. Drwal już ma w swojej skarpecie troszkę pieniążków. Będziemy też pomagać z karmą i ewentualnymi lekami...
karusiap - 01-04-2008 13:44
taki nasz maly plan....szukamy kawalka ogrodka,byc moze dozywotnio....na pewno nie zostawimy nikogo samego z psem i problemami...
Charly - 01-04-2008 13:47
Dom z ogrodkiem prosze zgłoś się:help1::help1::help1: :modla::modla::modla:
Pomoc finansowa i doradcza jest. Nie zostaniecie sami !!!
To jedyna szansa dla Drwala. !!! ALARM o dom z ogródkiem !!!
Charly - 01-04-2008 13:48
Jagienka moze zmienic tytul co?. Jest plan. to juz cos
I wpisac aktualny stan i prosbe wraz z propozycja jak wyzej napisałas na pierwszy post.
Jagienka - 01-04-2008 14:23
Jagienka moze zmienic tytul co?. Jest plan. to juz cos
I wpisac aktualny stan i prosbe wraz z propozycja jak wyzej napisałas na pierwszy post. Charly, może być? Jakies sugestie?
Tutaj wątek Trufla..., o którym pisałam wyżej
http://www.dogomania.pl/forum/showth...84#post9836584
Charly - 01-04-2008 16:01
Super. teraz tylko szukac i czekac:roll:. nie znam sie na ogloszeniach. w sumie powinnam sie poznac. poprosze Fizie:oops:. Fizia tak ładnie oglasza psiaki.
Nie dajmy Drwalowi umrzec w schronisku. Czego on w sumie potrzebuje? Pełna miskę. Zaufanego czlowieka. Cieplę budę. To tak niewiele. A dla tego sponiewieranego staruszka to wszystko. Nieswiadome marzenie, by nie umrzec w przytułku. Ale godnie u boku odpowiedzialnego opiekuna.
black_cat - 01-04-2008 17:17
Hej, dałam ogłoszenie o drwalu na ale.gratka.pl
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1145...ydomowego.html
nie wiem czy dobrze zrobilam, ale musialam cos, bo niewiele moge :( a ten pies jest taki biedny. powrzucam jeszcze gdzie sie da
black_cat - 01-04-2008 17:18
to ogloszenie dalam w dziale DEKORACJE OGRODOWE :) sliczna by byla z niego dekoracja :)
black_cat - 01-04-2008 17:32
jeszcze tu
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1145...go_ogrodu.html
black_cat - 01-04-2008 17:33
i tu
http://ale.gratka.pl/ogloszenie/1145...ydomowego.html
Foksia i Dżekuś - 01-04-2008 18:05
Trufel... chodziło Nam o Trufla.. ale plan się nie powiódł... Drwal nadal ma miesiąc do dyspozycji w pojedynczej klatce... Jagienko to si ucieszy Ulka ,że załozyliscie mu watek ,ona co niedziele go wyprowadza
fizia - 01-04-2008 19:18
Obiecuję poogłaszać biedaka, gdzie mogę.
Tylko jaki podać kontakt?
Jagienka - 01-04-2008 19:48
to ogloszenie dalam w dziale DEKORACJE OGRODOWE :) sliczna by byla z niego dekoracja :) :roflt::roflt::roflt::mdleje: BOMBA!!! black_cat, bardzo mi się pomysł podoba :loveu::loveu::loveu:
Obiecuję poogłaszać biedaka, gdzie mogę.
Tylko jaki podać kontakt? fizia, dziękuje Ci bardzo!!!! Namiary na mnie: 505 929 773 mail: jagnas(małpa)gmail.com
fizia - 01-04-2008 19:57
http://www.ogloszenia.interpress.net...d=30734&from=1
black_cat - 01-04-2008 21:51
http://www.ogloszenia.moje.pl/product_desc.php?id=17084
nastepne ogloszenie, nie wiem czemu nie wyswietlaja sie foty, podalam link do postu z fotkami psiaka
Charly - 01-04-2008 22:08
do gory drwalu. piesek bez ocha i ucha szuka domu z ogrodkiem. Przyniesie ze soba kojec. Tylko potrzebuje miejsca i opiekuna:-( Help !!!:placz:
black_cat - 01-04-2008 22:09
http://www.oglosze.pl/oferta7253_ura...odu_pomoz.html
następne, wyróżnione
black_cat - 01-04-2008 23:22
http://owi.pl/show.php?id=167854
fizia - 02-04-2008 11:16
http://kupiepsa.pl/detail.php?siteid=24335
Jagienka - 02-04-2008 11:26
:crazyeye::crazyeye::crazyeye: cioteczki bardzo bardzo dziękujemy!!! :loveu::loveu::loveu:
fizia - 02-04-2008 11:29
http://www.wegetarianie.pl/classifie...-6-de-941.html
Charly - 02-04-2008 11:45
Drwal starszy pies szuka domu z ogrodem gdzie moglby postawic swoj kojec i spedzic ostatni swój czas.
kaja555 - 02-04-2008 12:54
Drwal starszy pies szuka domu z ogrodem gdzie moglby postawic swoj kojec i spedzic ostatni swój czas. Dołączam się do prośby!
fizia - 02-04-2008 17:26
Podnoszę!!!
Charly - 02-04-2008 18:40
Ja tez. Dziekujemy Fiziu za te wszystkie ogloszenia.
Jagienka - 03-04-2008 11:50
Dzięki Topi :loveu: zdecydowałyśmy się na wariant kierownika...
Dzwoniłam do niego, ma dać znać kiedy Drwal trafi do pojedynczego boksu, żeby móc z nim zacząć pracować. Mamy więc miesiąc, a co dalej... strach się bać ;)
karusiap - 03-04-2008 11:59
Decyzja juz poszla,nie ma odwrotu:diabloti:Drwal zawdziecza faktycznie swoj boks Topi,ktora nas zmobilizowala:)
Trzymajcie kciuki,a jakby ktos mial ochote odwiedzic kiedys Drwala i pogadac z nim to czekamy na chetnych:p
Jagienka - 03-04-2008 13:21
Kochani!! To była akcja błyskawiczna :crazyeye:
Drwal już jest na boksach pojedynczych!!!!
Nie mamy dnia do stracenia, chętnych do socajlizacji tego psiaka prosimy o pomoc!!! Dzisiaj np z karusiap jesteśmy w programie z psami z Harbutowic.
karusiap - 03-04-2008 13:49
Szybko poszlo:)
Teraz ,zeby pozwolil nam sprawic ze nas pokocha:)no chociaz ze bedzie nas tolerowal;)
fizia - 03-04-2008 21:56
Drwal szuka swojego miejsca
Charly - 03-04-2008 22:14
Drwalik szuka czlowieka, ktory go bedzie odwiedzal przez nastepny czas oraz czlowieka, ktory pozowli mu postawic swoj psi domek w swoim ogrodzie.
fizia - 04-04-2008 19:54
http://images31.fotosik.pl/200/22d65d9a9d398d52.jpg
Charly - 04-04-2008 20:02
Drwal tez chce miec swoje miejsce:-(. Ej drogi czytelniku. On nawet ma swoj kojec. Daj tylko ogrodek swoj i reke do glaskania plus pelna miske. Drwal nie chce umierac w schronie. On nie dowidzi. Zle slyszy. Nie ma szans. On czuje i cierpi.Pomocy
karusiap - 04-04-2008 20:02
Bylysmy dzis u Drwala.
To jakie podejscie do niego ma Topi wymaga glebokiego szacunku:loveu:Drwalik lasuch daje sie ulaskawiac na smakolyki;)
Jestem pelna nadziei.....
Charly - 04-04-2008 20:05
Topi:loveu:. Juz wczesnie wyczytałam, ze masz doswiadczenie. Napisz prosze co i jak robisz. Bardzo prosze.
agamika - 04-04-2008 20:46
:mad: ejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj , napiszcie coś więcej :placz:
noooooooo, prooooooszeeeeeee
Maksia jutro za to wybiegam :cool3: :razz: , poświecę się :diabloti:
karusiap - 04-04-2008 20:50
hihihi...a wiec,no my przyszlysmy jak Drwal byl juz oblaskawiony smakolykami i zajadal sie kostka,pierwsza zapewne od lat...Mowilysmy do niego,czestowalysmy...w koncu doszlo do tego,ze Drwal wesolo poszczekiwal machajac ogonem i czekajac na wiecej.Wiem,ze brzmi pieknie,ale to dopiero poczatek dlugiej drogi.Jak na moj gust musi minac jeszcze sporo czasu,zeby Drwal nie reagowal nerwowo na dotyk....
Perfi - 04-04-2008 21:07
przypominam o bazarku na rzecz Drwala w moim podpisie!!!!
agamika - 04-04-2008 21:17
:cool1: super , małymi kroczkami na pewno się uda ...
Topi - 05-04-2008 00:20
Pewnie, że się uda.
Jescze zrobimy z Drwala pieszczocha.
Topi:loveu:. Juz wczesnie wyczytałam, ze masz doswiadczenie. Napisz prosze co i jak robisz. Bardzo prosze. Z tym moim doświadczeniem to przesada. Po prostu lubię psy, obserwuję i staram się je zrozumieć.
Charly - 05-04-2008 00:23
dzieki:razz::placz: mój Filip slepnie. i troszki mam pietra:oops:.
Jagienka - 05-04-2008 07:51
Cioteczki powiem Wam, że byłam w szoku. Pomimo tego, ze jak był na boksach ogólnych nie wchodził do wew strony boksu, tak tutaj Drwal się rozwarszawia w budzie, to raz. Pies, który leżał i się nie ruszał teraz stoi z roześmianym pyskiem, poszczekuje zaczepnie, wyciągła łapy przez kraty (po smakołyki) i MERDA OGONEM, zamaszyście, bijąc sie po bokach, aż niewyczesane pióra leciały!!!! :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
Ze dawałyśmy smakołyki to lekka przesada :lol: Topi, dawała :loveu::loveu::loveu::lol:
My tak raz, dwa razy :oops: :evil_lol:
Oczywiście obłaskawić tez trzeba kolegów obok, bo przecież tak patrzyli, ze no... serce ściska. :oops:
Drwal dostał od Topi wędzoną kostke i się zajął jak młodzieniaszek, w dwie łapy i dawaj... czyli wiedział co robić... smakołyki tez pałaszował, bez względu na rodzaj, kolor, smak, rozmiar :lol:
Ale był taki jeden moment, ze coś mu się niespodobało... więc nie jest tez tak, ze Drwal-agresor, okazał się psem do rany przyłóż. Jest tez bardzo pewny siebie, nie krępują go nowe osoby, nowe psy, nowe miejsce...
Faktycznie podejście Drwala i Topi (przede wszytskim) pozawalaja mieć nadzieję :)
Charly - 05-04-2008 11:02
:thumbs::thumbs::thumbs: Drwal w górę!
fizia - 05-04-2008 11:34
No to super wieści!
Charly - 05-04-2008 11:40
Drwalik piesek bez oka, bez ucha szuka domu z ogrodem.
Topi - 05-04-2008 14:45
dzieki:razz::placz: mój Filip slepnie. i troszki mam pietra:oops:. Nie przeżywaj tego tak.
Mój Kubuć był ślepy 1,5 roku, dwa razy dziennie dostawał insulinę, dwa razy dziennie łapało się "siuski" żeby zbadać cukier - a i tak podróżował z nami w różne miejsca i świetnie sobie radził nawet w obcym terenie.
Radość życia czerpał nosem i niektórzy ludzie patrząc na jego zachowanie nie wierzyli, że on naprawdę nie widzi.
karusiap - 05-04-2008 15:06
i zdjecia zdjecia zdjecia:multi:
http://images30.fotosik.pl/190/af90e1f6115be5e5.jpg
http://images30.fotosik.pl/190/307b928ee5536851.jpg
smakolyki:)
http://images33.fotosik.pl/205/bf9e6b34fa2cb2e8.jpg
http://images33.fotosik.pl/205/b7bd5dcd3931d5a3.jpg
http://images34.fotosik.pl/205/b87d65921fb583d1.jpg
karusiap - 05-04-2008 15:47
http://images31.fotosik.pl/205/05d7a12e82360b30.jpg
tak przywital cioteczke Topi:)
http://images33.fotosik.pl/205/fa66ca7ebb3277f5.jpg
pare slow do kolegi obok
http://images23.fotosik.pl/189/21006ffc94db5ce5.jpg
Drwal nie zjada rak:)
http://images27.fotosik.pl/189/047bf49eca508e25.jpg
agamika - 05-04-2008 16:01
oby dalej ta drogą :cool3::loveu:
a swoją droga , co to za ulga psychiczna musi być dla niego , sam, bez "kolegów" , spokój, a człowiek przychodzi ze smakołykiem a nie strzykawką czy lassem
Topi - 05-04-2008 17:30
A teraz relacja z dzisiejszej wizyty u Drwala.
W końcu to JEGO wątek.
Gdy podchodziłam do klatki Drwal leżał w budzie.
Nie wiem czy mnie zobaczył, usłyszał czy poczuł ale gdy cichutko stanęłam przy klatce wyszedł z budy i podszedł do mnie lekko machając ogonem.
Rozmowę zaczęliśmy od kiełbaski.
Drwal jadł (z mojej ręki) a ja gadałam. Drwal jadł, a ja gadałam i tak przez pół godziny.
W tak zwanym międzyczasie kilka razy mnie oszczekał, żeby szybciej i opluł żeby więcej,
a nawet próbował dosięgnąć łapami przez kraty.
W końcu przyszła kolej na ucho wołowe.
W pierwszej chwili zdziwił się okropnie, ale już po chwili wziął się do roboty i już od tego momentu zaczęłam dla niego istnieć jako konkurencja do tego ucha.
Przy każdym moim ruchu warczał i szczekał garbiąc się nad âźzdobycząâ.
Przypomniałam sobie wszystko co kiedyś czytałam o takiej agresji więc
przysunęłam się jeszcze bliżej do krat i ochrzaniłam dziada dość ostro, a jak
złagodniało mu to warczenie zaczęłam mówić do niego cichutko i mięciutko.
I tak kilka razy.
Pod koniec jak już mu się wyrwało szczeknięcie to robił to w stronę sąsiada a nie w moją
i ucho (wołowe) jadł tak blisko mnie, że jego własne ucho wystawało przez kraty i mogła bym go dotknąć.
Gdy odchodziłam, obejrzałam się i na zakręcie zobaczyłam przez kilka innych klatek, że Drwal przestał ogryzać ucho i stoi odwrócony w stronę w którą odeszłam. Zupełnie jakby patrzył za mną.
Obeszłam sektor dookoła i podeszłam cichutko od drugiej strony. Jak już dochodziłam Drwal stał tak jakby po tej drugiej stronie na mnie czekał.
Cioteczki !!!
Ratujmy tego psa !!!
To bardzo wartościowy, mądry pies.
c.d.n.
karusiap - 05-04-2008 17:34
Topi bardzo dziekuje za relacje.Dodajesz mi otuchy i wiary,ze uda sie,musi sie udac.
Ciesze sie,ze zobaczylas w Drwalu to co wszyscy probowali nam wyperswadowac:loveu:
My jutro bedziemy tez u Drwala,bedziemy czerpac z Twoich postow i probowac podobnaych zachowan:)
Charly - 05-04-2008 18:06
A teraz relacja z dzisiejszej wizyty u Drwala.
Rozmowę zaczęliśmy od kiełbaski.
Drwal jadł (z mojej ręki) a ja gadałam. Drwal jadł, a ja gadałam i tak przez pół godziny.
(....)
Gdy odchodziłam, obejrzałam się i na zakręcie zobaczyłam przez kilka innych klatek, że Drwal przestał ogryzać ucho i stoi odwrócony w stronę w którą odeszłam. Zupełnie jakby patrzył za mną.
Obeszłam sektor dookoła i podeszłam cichutko od drugiej strony. Jak już dochodziłam Drwal stał tak jakby po tej drugiej stronie na mnie czekał.
(....) Cioteczki !!!
Ratujmy tego psa !!!
To bardzo wartościowy, mądry pies.
c.d.n. :Rose::thumbs::cool2:
Jagienka - 06-04-2008 16:18
Dzisiaj się okazało, że Drwal to "potwór" stworzony przez schron... Na szczęście wbrew pozorom wstrzyknęło to w Nas trochę nadziei :)
Okazało się, że Drwal taki nie był jak trafił do schroniska. I nawet pracownik Nam pokazał... myślałyśmy, że jak się go wogóle dotknie gdziekolwiek to będzie odwijał pyskiem, bo jako, że nie widzi. nie będzie wiedział co i dlaczego go dotyka, okazało się że NIE!!!
Pan Józek :loveu: wszedł do Drwala do klatki i poklepał go po grzbiecie, a Drwal NIC!!! Jakby to była najzwyklejsza czynność, on jest taki nadwrażliwy tylko jak się go dotyka w okolicy głowy!!! Z jednej strony to super, ale z drugiej strony uniemożliwia to założenie mu smyczy (trzeba się posiłkować lassem) a o kagańcu nie ma co marzyć...
I wszytsko to jest powodowane potwornie bolesnym leczniem ucha.
Charly - 06-04-2008 16:31
napisz prosze raz jeszcze co on ma z tych uchem
AgaG - 06-04-2008 16:35
Trzymam kciuki żeby ten kotuś drwaluś był już w hoteliku i miał specerki codziennie..
agamika - 06-04-2008 16:39
z tego co mi Jagienka opowiadała, to Drwal miał straszną ropę w tym uchu chyba juz w momencie przyjęcie do schroniska , leczenie więc, było bardzo bolesne, stąd bardzo złe skojarzenia, z dotykiem w okolicach głowy :-( . Więcej napisze Jagienka jak będzie na dogo .
karusiap - 06-04-2008 16:43
ucho jest amputowane,co dzieje sie w srodku nie wiadomo...Aga spacerki z Drwalem to nie bedzie prosta sprawa....
Jagienka - 06-04-2008 16:44
napisz prosze raz jeszcze co on ma z tych uchem Wersje są różne :cool3:
Ale jak się je skompiluje to wychodzi, że został dotkliwie w to ucho pogryziony, coś się tam wdało, było spuchnięte, była ropa, to ucho musieli amputować i czyścić kanał :-(... a jak mówie co człowiek to wersja.
Na bank wszytskie te zabiegi były wykonywane w kagańcu i na kaganiec Drwal reaguje agresją... kojarzy mu się z okropnym bólem.
kiwi - 06-04-2008 17:33
nie taki drwal straszny jak go maluja :)
Charly - 06-04-2008 17:56
:crazyeye::crazyeye::crazyeye:Czy oni mu to robili/musieli robic bez znieczulenia??? o Boze.. nie mow ze tak
Jagienka - 06-04-2008 17:58
:crazyeye::crazyeye::crazyeye:Czy oni mu to robili/musieli robic bez znieczulenia??? o Boze.. nie mow ze tak Nie mam pojęcia... nawet nie chcę o tym myśleć :angryy:
A co jeszcze w sumie nakazujące respekt do Drwala... on jest świadom swojej siły!! Tak Nam powiedział pracownik...
black_cat - 06-04-2008 19:25
Jejku jaki ten pies jest biedny
:(
czy jest jakis odzew na ogloszenia? czy ktos sie nim interesuje oprocz nas? :(
Topi - 06-04-2008 19:38
Dzisiaj się okazało, że Drwal to "potwór" stworzony przez schron... Na szczęście wbrew pozorom wstrzyknęło to w Nas trochę nadziei :)
Okazało się, że Drwal taki nie był jak trafił do schroniska. I nawet pracownik Nam pokazał... myślałyśmy, że jak się go wogóle dotknie gdziekolwiek to będzie odwijał pyskiem, bo jako, że nie widzi. nie będzie wiedział co i dlaczego go dotyka, okazało się że NIE!!!
Pan Józek :loveu: wszedł do Drwala do klatki i poklepał go po grzbiecie, a Drwal NIC!!! Jakby to była najzwyklejsza czynność, on jest taki nadwrażliwy tylko jak się go dotyka w okolicy głowy!!! Z jednej strony to super, ale z drugiej strony uniemożliwia to założenie mu smyczy (trzeba się posiłkować lassem) a o kagańcu nie ma co marzyć...
I wszytsko to jest powodowane potwornie bolesnym leczniem ucha.
A ja właśnie dzisiaj dostąpiłam zaszczytu i Drwal pozwolił podrapać się pod szyjką.
Muszę przyznać, że robiłam to z duszą na ramieniu bo w trakcie tego drapania kilka razy przestawał machać ogonem i przestawał się âźuśmiechaćâ (czyli zamykał pysk).
Zawsze wtedy cofałam rękę zanim zdążyłam się przekonać co z tego wyniknie.
Pod koniec wizyty nasz Prawie Pieszczoch już podskakiwał i nadstawiał przez kraty grzbiet do głaskania.
Skorzystałam z tego natychmiast ale dłuższe drapanie po boczku wyraźnie nie przypadło mu do gustu więc warknięciem i kłapnięciem zębami (na szczęście w powietrzu) ostudził moje zapędy.
c.d.n.
Jak chcecie zobaczyć zdjęcia - popoproście Jagienkę lub Karusię
Topi - 06-04-2008 19:39
Cioteczki !!!!!!!!!!!!!
Zauważyłam, że Drwal bardzo dużo pije. Wszystkie inne psy, (z wyjątkiem jednego który sobie wylał wodę) miały jej prawie pełne miski. Drwal miał mniej niż pół.
Specjalnie zwróciłam na to uwagę.
Może to być skutek dokarmiania go przez nas, ale może też to być cukrzyca. To tłumaczyło by ślepotę.
Wybaczcie jeżeli panikuję, ale mam na tym tle hopla.
c.d.n.
kiwi - 06-04-2008 19:46
nie wiadomo czy miały na starcie tyle samo wody
agamika - 06-04-2008 19:50
Topi :loveu: :loveu: :loveu:
Lepsze w tym wypadku panikowanie na marne (oby ) , niż przeoczenie czegoś ;)
Jagienka - 06-04-2008 20:24
Ja nie mam zdjęć na mailu z dzisiaj :( A te z ostatnio wstawiła karusiap już wcześniej...
Postępy z Drwalem są zaskakujące :crazyeye:
Na ogłoszenia na razie nie ma odzewu, ani jednego tel nie było w jego sprawie... szczerze, nie spodziewałam się cudów :oops:
karusiap - 06-04-2008 21:04
ja tez nie mam nowych fot na mailu
Worel - 07-04-2008 04:01
czy Drwal ma wystarczajaco pieniazkow na leczenie?
Jagienka - 07-04-2008 07:34
czy Drwal ma wystarczajaco pieniazkow na leczenie? Worel, Drwal narazie jest w schronisku i nie ponosimy kosztów za niego, ale 2go maja zostanie przeniesiony do hotelu pewnie na bardzo długo i wtedy będzie potrzebował pieniędzy, więc zbieramy na zapas.
Topi - 07-04-2008 13:29
Dzisiaj Drwal nie był w dobrym humorze więc nie odważyłam się Go pogłaskać.
Machał ogonem i nawet łapą próbował przyspieszyć podawanie ciasteczek, ale gdy za długo trzymałam rękę w klatce marszczył pysio. Zębów co prawda nie pokazywał, ale to, że swoją siłę zna to widać z jego zachowania. Jak dostał ucho wędzone to jadł je bardzo blisko mnie
i co chwilę poszczekiwał unosząc głowę do góry. (zauważcie: âźunosząc głowę do góryâ a nie pochylając się nad uchem). Jak takie samo ucho dałam dzisiaj Truflowi, to ładnie je wziął i czym prędzej zaniósł do budy. To samo za pierwszym razem zrobił sąsiad Drwala.
A Drwal â nie. Drwal je tam gdzie dostanie. Najpierw dokładnie wącha, a później zabiera się do âźrobotyâ.
O tak !!!
Drwal swoją siłę zna.
c.d.n.
Topi - 07-04-2008 13:40
Jeszcze coś,
rozmawiałam dzisiaj z tą Panią której Drwal kilka lat temu pogryzł rękę.
Ona twierdzi, że Drwal ucho amputowane miał w schronisku i jak był przyjmowany to już nie widział. Potwierdziła, że Drwal na początku był zupełnie innym psem to znaczy takim który bardzo interesuje się otoczeniem i w stosunku do ludzi jest raczej przyjazny.
Odniosłam wrażenie, że Ona rozumie Drwala.
Charly - 07-04-2008 13:52
fajnie czytac co piszesz. oby Drwal znalazl osobe "rozumiejacą"go lub chcaca "zrozumiec"
dobrze ze go odwiedzasz Topi. Moze on uwierzy, że ci dziwni
na dwoch nogach czasem tez sie starają zrozumiec i "zniżyć" do poziomu psa
black_cat - 07-04-2008 14:17
zniżyć ale tylko dosłownie - pochylic, bo jesli chodzi o inteligencję i wrażliwosc zwierzat to czasem mysle ze ludzie powinni sie od nich uczyc, i patrzec do gory, jak na wzor, smutne to...wierze w Drwala, mam nadzieje ze sie doczekam dobrej wiadomosci o znalezieniu domu dla niego
Jagienka - 07-04-2008 15:34
Jeszcze coś,
rozmawiałam dzisiaj z tą Panią której Drwal kilka lat temu pogryzł rękę.
Ona twierdzi, że Drwal ucho amputowane miał w schronisku i jak był przyjmowany to już nie widział. Potwierdziła, że Drwal na początku był zupełnie innym psem to znaczy takim który bardzo interesuje się otoczeniem i w stosunku do ludzi jest raczej przyjazny.
Odniosłam wrażenie, że Ona rozumie Drwala. Tak, Pani Aneta była jedną z niewielu osób, które nie patrzyły na Nas z politowaniem. To ona go zapięła na smycz i wyprowadziła z boksu do Nas.
Jagienka - 07-04-2008 17:56
a ktory? pamietam apollo slepaczka kiwi, Apollo nadal jest... w starym boksie Drwala, stareńki jest okropnie :-( wielki czarny wilczur i nie wychodzi wcale na zewnątrz!
kiwi - 07-04-2008 18:39
kurcze, biedny pies
tylko ja juz chyba nie mam siły na drugiego psa pokroju wodnisia, teraz przy takim nawale obowiazku nie mam szans sie nim zajac porzadnie:( bedzie siedzial do konca zycia w hotelu :( juz nie mowiac o finansach, juz musialam zmienic numer bo przestalam byc wyplcalna za telefon :/
karusiap - 07-04-2008 19:10
Apollo to faktycznie psia katastrofa....lezy bez ruchu caly czas w srodku boksu:(nawet jakby ktos chcial mu pomoc to go nie zobaczy z zewnatrz.:(
a to Drwalik:
http://images27.fotosik.pl/190/ebdbea5bdff0eb7e.jpg
http://images25.fotosik.pl/190/e9ded411fa9880e5.jpg
http://images26.fotosik.pl/191/a031d0183479036f.jpg
http://images23.fotosik.pl/190/bdbe5bbd6785914f.jpg
http://images27.fotosik.pl/190/01079c4212a2bc0f.jpg
karusiap - 07-04-2008 19:11
http://images33.fotosik.pl/208/8b4868549be3e59d.jpg
Jagienka - 07-04-2008 19:21
Topi to zdjęcie z pieszczotami pod bródką zmroziło mi krew. :eek2:
Ale cudnie, że po doopce można... może wreszcie go powyskubujemy (przez kraty) :siara:
black_cat - 07-04-2008 19:25
a co z tym jednym powiększonym okiem? czy cos tam sie dzieje z nim? wiadomo dlaczego jest takie? wyglada jakby bylo bardzo wysokie cisnienie w oku i to chyba nie jest dobrze :(
Topi - 07-04-2008 20:21
Topi to zdjęcie z pieszczotami pod bródką zmroziło mi krew. :eek2:
Ale cudnie, że po doopce można... może wreszcie go powyskubujemy (przez kraty) :siara: Tak bardzo po tej doopce to wcale nie można.
Narazie to jest tak, że nie wiadomo gdzie tego naszego Drwala MOŻNA a gdzie NIE MOŻNA. Każdy mówi co innego i wcale się nie dziwię bo ja przez te cztery dni raz mogłam po szyjce a raz po doopce, z tym, że po doopce mniej.
agamika - 07-04-2008 20:24
Tak bardzo po tej doopce to wcale nie można.
Narazie to jest tak, że nie wiadomo gdzie tego naszego Drwala MOŻNA a gdzie NIE MOŻNA. Każdy mówi co innego i wcale się nie dziwię bo ja przez te cztery dni raz mogłam po szyjce a raz po doopce, z tym, że po doopce mniej. :cool1: no bo jaki szanujący się samiec będzie pozwalał sobie coś koło doopki robić :diabloti: :evil_lol:
Charly - 07-04-2008 21:10
dokladnie. tak jest:evil_lol:
ps. dziewczyny tak mysle moze temu Apollo watek zalozyc:roll:. Nie zebym miala jakies pomysly, ale moze zeby tak swiat go zobaczyl? moze wyjdzie jesc i wtedy mozna go cyknac?
karusiap - 07-04-2008 21:16
przy boksie Apollo lepiej zdjec nie robic bo ma 2 niemilych kolegow,zazynaja sie grysc jak za dlugo sie stoi:(
Apollo mozna wyciagnac do zdjec ale myslalaysmy o tym i tez strach jak go przyjma potem....
Charly - 07-04-2008 21:17
o tym nie pomyslałam. biedny apollo.
no nic. Drwal w góre.
Jagienka - 07-04-2008 21:19
Tak bardzo po tej doopce to wcale nie można.
Narazie to jest tak, że nie wiadomo gdzie tego naszego Drwala MOŻNA a gdzie NIE MOŻNA. Każdy mówi co innego i wcale się nie dziwię bo ja przez te cztery dni raz mogłam po szyjce a raz po doopce, z tym, że po doopce mniej. Ucieszyłam się przedwcześnie...
ps. dziewczyny tak mysle moze temu Apollo watek zalozyc:roll:. Nie zebym miala jakies pomysly, ale moze zeby tak swiat go zobaczyl? moze wyjdzie jesc i wtedy mozna go cyknac? Mamy taki niecny plan. ostatnio nie miałyśmy aparatu po prostu.
Worel - 08-04-2008 01:44
Worel, Drwal narazie jest w schronisku i nie ponosimy kosztów za niego, ale 2go maja zostanie przeniesiony do hotelu pewnie na bardzo długo i wtedy będzie potrzebował pieniędzy, więc zbieramy na zapas.
no to bede pamietac, 2-ego maja bronie dyplom.....juz drugi co prawda...hehe
Jagienka - 08-04-2008 06:53
no to bede pamietac, 2-ego maja bronie dyplom.....juz drugi co prawda...hehe :loveu::loveu::loveu::loveu: będzie co świętować... po dwakroć ;)
Topi - 08-04-2008 08:35
no to bede pamietac, 2-ego maja bronie dyplom.....juz drugi co prawda...hehe Będziemy trzymać kciuki ...
karusiap - 08-04-2008 20:03
Jutro po poludniu bedziemy u Drwala,a to zdjecia od Topi:)
http://images33.fotosik.pl/210/811fe6f6f4a6773f.jpg
http://images30.fotosik.pl/192/8424d64a0c963f01.jpg
Topi - 08-04-2008 20:18
Widzę, że dzisiaj najpierw mamy zdjecia a później relację ...
WIĘC:
u Drwala bez zmian.
Dzisiaj warknął tylko raz i to dlatego, że puszkę z pachnącymi ciasteczkami wątrobowymi
postawiłam za blisko krat. Zaczął jej pilnowac po prostu.
Jak przeszliśmy na frolic zdecydowanie się uspokoił.
On jak ma dobry humor to zaczyna domagać się smakołyków łapą i to dziwne, że na ogół udaje mu się trafić tą łapa między pręty krat.
*********************************************
Dzisiaj udało mi się przyłapać go na siusianiu. Wykorzystałam to niecnie bo od soboty noszę przy sobie paski "Keto-Diastix" do badania zawartości cukru w moczu.
Według pasków mocz Drwala jest w porządku.
c.d.n.
Charly - 08-04-2008 21:17
:evil_lol::loveu::multi:
karusiap - 08-04-2008 21:21
Topi jestes niesamowita:loveu:
black_cat - 08-04-2008 21:30
Super, Drwalik jeszcze beda z ciebie ludzie :D
kiwi - 08-04-2008 22:00
Topi - chyle czoła za motyw z paskami :modla:
Worel - 09-04-2008 03:24
Wiec tak...
przeslalam Pixie jakies rzeczy na bazarek, niestety brak internetu uniemozliwia jej wystawienie bazarku....
Wypatrzylam 2-3 bidy, na ktore bym chicala zyska z bazarku przekazac, w tym - Drwal.
Szukam kogos z Warszawy, kto by odebral fanty z Srodmiescia i poprowadzil bazarek.... ja z powodu obecnego braku czasu i 7-io godzinnej roznicy czasu nie moge bazarku wystawic......
Czy ktos pomoze?
agamika - 09-04-2008 06:57
:loveu: :loveu: :loveu:
Jesli w ciągu dnia nikt sie nie zgłosi, to ja poproszę kogoś o to `;)
Charly - 09-04-2008 11:35
Nie znam sie na bazarkach,
ale przeczytałam wczoraj cos na temat oka i chcialam sie tym podzielic.
Wiec na watku Krecika jest Krecik:loveu: i Krecik mial podwyzszone cisnienie w oczach. Na to otrzymal kropelki i cisnienie schodzi.
To cisnienie miedzy innymi powoduje okropny ból głowy...:-(
Czy Drwalika oko nie bedzie mialo tego samego? Moze on tez dlatego miedzy innymi taki niechetny na trzymanie za głowe itd..?
Wiem ze szansa sprawdzic Drwalika cisnienie jest niewielka. Moze by sie jaki wet do niego pofatygowal? A moze Topi ma jakies paski:loveu:
Wiem, ze takie rady troche bez sensu. Nic sama nie moge zrobic. Tylko jak mysle, ze jego caly czas bardzo boli główka..... :-(:-(
Jakby co to Erazm wie cosik na ten temat.
Perfi - 09-04-2008 11:46
Wiec tak...
przeslalam Pixie jakies rzeczy na bazarek, niestety brak internetu uniemozliwia jej wystawienie bazarku....
Wypatrzylam 2-3 bidy, na ktore bym chicala zyska z bazarku przekazac, w tym - Drwal.
Szukam kogos z Warszawy, kto by odebral fanty z Srodmiescia i poprowadzil bazarek.... ja z powodu obecnego braku czasu i 7-io godzinnej roznicy czasu nie moge bazarku wystawic......
Czy ktos pomoze? ja bede odbierala z warszawy wedke od bodziulki, tzn nie ja tylko ktos ode mnie z pracy... moze fanty by razem z nia przyjechaly? bo warszawa raczej sie Drwalem nie interesuje :)
wtatara - 09-04-2008 11:47
moja sunia 4 letnia tez miała wysokie ciśnienie śródgałkowe.bardzo zaczęły jej łzawić oczka. Od 2 miesięcy 2x dziennie zakraplam jej oczka lekiem , który obniża to ciśnienie i jest wszystko w porządku. Jest to jaskra. Prosty sposób badania wysokiego cisnienia to ucisnąć gałkę oczną. Przy wysokim cisnieniu jest bardzo twarda
Jagienka - 09-04-2008 12:02
Tylko jak to zbadać... jak ktos mu uciśnie to oko, to potem bazarki na protezy rąk (to karusiap ma takie poczucie humoru ;)) będzie trzeba robić...
Zakrapianie oczu tez wydaje mi się trudne... nie mówię niewykonalne, ale trudne. Zabiegi koło niego, będzie trzeba chyba robić w uśpieniu :niewiem:
On podobno miał badane te oczy, w jakim stopniu i pod jakim kątem nie wiem, może uda Nam się dzisiaj dopchac do ambulatorium i zapytac co tam w karcie Drwala stoi. I podobno jego to nie boli... ale kto to może tak naprawde wiedzieć... :roll: Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdzono.
Strona 2 z 20 • Zostało wyszukane 2730 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20