Archiwum
- Ocena psa - kontrowersje i przygody
- Gdy psiak boi się burzy...
- 13-15.X Bundessieger i Jahrhundertschau DORTMUND
- żelatyna
- wystawa w Olsztynie
- Przyrzad do usuwania kleszczy
- Pinczerki(nie dobki):)
- zazdrosc o wlasciciela
- Proszę o poradę....nie wiem co robic
- Estonia 2-3.06.2007 - International Dog Show "Winner 2007",
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lalalu.xlx.pl
Lazy...(')
sota36 - 15-04-2006 08:04
Paulinko - tak, przechodzisz teraz probe czasu, ja ja mam od pawie 18 miesiecy, ale tak jak pisze Ala - znow zaswieci slonko i dla Ciebie! Wierz mi! Znow bedziesz szczesliwa, ale bedzie inaczej, nie lepiej, nie gorzej a INACZEJ!!! Oby jak najpredzej. A Lazy ? Pozostanie na zawsze w sercu, bedzie Wami sie opiekowala, Toba i Nastepca, i znow we trojke przemierzycie pola, laki, Wy tu na dole, a Lazy - za TM.
Monia70 - 15-04-2006 08:06
Łazuniu - wesołych świąt skarbie, niech będą zdrowe i szczęśilwe cokolwiek szczeście znaczy za TM.
Tyle tam naszych przyjaciół, że pewnie nie zdążyłaś ich jeszcze wszystkich poznać.Jeśli lubisz czarnych to od 2 dni jest tam mój Maks:-( Może już się znacie, może razem wędrowaliście do nieba?
Bądzcie radośni i szczęśliwi.
LAZY - 15-04-2006 11:33
Monika bardzo mi przykro z powodu Maksa...
Wiem, ze mojemu skarbenskowi jest teraz najlepiej. Tylko mi jest bardzo zle...czuje sie samotna, zła na cały swiat i jego niesprawiedliwosc...nic mnie nie cieszy. Ładna pogoda mnie złosci...bo nie mam z kim pojsc na spacer...
To beda pierwsze swieta bez Ciebie kochana...Czuje Twoja obecnosc...badz przy mnie zawsze!
Cortina - 15-04-2006 13:03
bardzo mi zal Lazy, ale jeszcze bardziej zal mi ciebie, bo wiem jak ciezko sobie z tym poradzic. Czytalam o przebiegu choroby Lazy i teraz o tym co przezywasz, rozumiem cie doskonale. Mam nadzieje, ze mimo wszystko te swieta beda dla ciebie udane i rodzinna atmosfera ukoi twoj bol. Trzymaj sie!
Nor(a) - 15-04-2006 13:16
Leza teraz w piwnicy...i czekaja na maleństwo, w którym bedzie czastka mojego najwiekszego przyjaciela. Lazy ..na pewno będzie ta cząstka. Jakąś dziwną magią się to dzieje. Ja mam takie wrażenie jeśli chodzi o moją seterkę..że jakaś cząstka poprzedniej jest w Vedze. Mimo, że są zupełnie różne..mimo, że druga urodziła się 21 lat później ;) ..cóż..tyle ta cząstka czekała żeby znów być u mnie. ;) Może to i głupie..ale takie mam wewnętrzne wrażenie i już.
Folen - 15-04-2006 18:47
Moja Havanka też cierpiała, też chorowała i również bałam się, że będę musiała podjąć tą najgorszą z decyzji.. Podjęła ją sama i odeszła..
LAZY - 16-04-2006 23:23
Kolejny dzien za nami. Oczywiscie były łzy...ogromne łzy! Ale wiem, ze jest szcześliwa i to naprawde mnie bardzo pociesza. Wczorja przełamały sie lody...i w zasadzie decyzja o nowym domowniku zapadła. Teraz szukam hodowli. Niby jedna mam...ale na juz:crazyeye: Boje sie tego...bardzo sie boje. Przede wszystkim tego, ze Lazy pomysli, ze zapomniałam. A ja nie zapomniałam! Kochana ciagle o Tobie mysle i mówie (TZ mówi, ze czesciej mówie i mysle o niej niz jak zyła). Czy pomozesz mi kochana z nowym domownikiem? Pozwolisz jej zajac miejsce w moim serduszku tuz obok Ciebie? Przysnij mi sie i pomóż!
jo-jo - 16-04-2006 23:31
Paulinko ona tak wcale nie myśli!
Bardzo dobrze że szukacie domownika...jak dla mnie to może być drugie wcielenie Lazy...może ta jej cząstka będzie w tym szczeniaku a potem psie która będzie Ciebie i Lazy jeszcze bardziej łączyć..Nie martw się ja mimo że mam jojka bardzo tęsknie za Kolumbem ale wiem że on się cieszy że jest Jojek i że za każdym razem jak sobie o moim czarnulku myśle który już za TM biega to łzy po policzku mi płyną strumieniami...
asher - 16-04-2006 23:39
Lazy, już ci napisałam na priwie: gdyby Lazy wciąż była z Tobą, to ani przez chwilę nie postrzegałabyś wzięcia kolejnego psiaka, jako zdrady wobec niej :) A Lazy przecież w pewnym sensie wciąz z Tobą jest, na zawsze. I na pewno ucieszy się, że w Twoim serduchu będzie obok niej mały szkrab :loveu:
LAZY - 16-04-2006 23:49
http://img374.imageshack.us/img374/5...84small9yl.jpg
LAZY - 16-04-2006 23:50
http://img89.imageshack.us/img89/8931/idasmall8nw.jpg
jo-jo - 16-04-2006 23:50
jaka słodziacha.. (rozumiem że przy owczarkach się trzymasz;-)))
asher - 16-04-2006 23:54
O rany, jaka klucha :loveu: Lazy, to cudo już u Ciebie? :) Pisz szybciutko, co, jak, gdzie i skąd!!! :mad:
LAZY - 16-04-2006 23:55
O rany, jaka klucha :loveu: Lazy, to cudo już u Ciebie? :) Pisz szybciutko, co, jak, gdzie i skąd!!! :mad: Hihihi...jeszcze nie u mnie...ale chyba...CHYBA bedzie moje.
Hodowla z Kwiatowego Dworku:) Sunieczka ma teraz 3 miesiace. Jutro dzwonie do hodowczyni:) Babka z pasja.
asher - 16-04-2006 23:58
No to CHYBA trzymam kciuki ;) :kciuki:
sota36 - 17-04-2006 07:40
Jestem pewna, ze Lazy bedzie szczeliwa!! Ze nie chce, bys sie smucila, a o Niej nigdy nie zapomnisz, jestem tego pewna, nie zapomina sie o Przyjazni tej jednej wyjatkowej. Lazy pozostanie z Toba, tak moj Atos ze mna (zobacz opis) do konca...
LAZY - 17-04-2006 10:33
Jestem pewna, ze Lazy bedzie szczeliwa!! Ze nie chce, bys sie smucila, a o Niej nigdy nie zapomnisz, jestem tego pewna, nie zapomina sie o Przyjazni tej jednej wyjatkowej. Lazy pozostanie z Toba, tak moj Atos ze mna (zobacz opis) do konca... Pewno masz racje. Na pewno masz racje! I Ty i asher i cała reszta. Dzisiaj dzwonie do hodowcy tej "kruszynki" ze zdjęcia. Zobaczymy czy sie dogadamy:)
Dzisiaj swieci sloneczko...teraz kojarzy mi sie tylko z usmiechnietym pysiem mojego kwiatuszka!
Kocham Cie Pysiaczku...
rebellia - 17-04-2006 10:42
Wiesz Lazy... pierwszy raz czytając TM uśmiecham się do siebie :)
LAZY - 17-04-2006 11:05
Wiesz Lazy... pierwszy raz czytając TM uśmiecham się do siebie :) Ja zawsze bałam się tu zaglądać, bo niestety kazda wizyta to hektolitry łez. Ale teraz ak pożegnałam moja kochana dziewczynke zaczynam troszkę inaczej na to patrzec. Wiem, ze sa gorsze dni (sama takei mam), kiedy becze co chwila, kiedy spokojnie nie moge obejrzec jej zdjęc ani bez emocji o niej pomyslec. Ale sa tez takie dni, kiedy usmiecham sie do niej, jak patrzy na mnie z ekranu monitora. Rozmawiam z nia i pytam, czy ta suczka o której mysle jej sie podoba. Wspominam wspólne wariactwa i nie płacze tylko smieje sie bo pamietam jak było wspaniale.
Chciałabym, zeby lidzie czesciej pisali tutaj równiez dobre rzeczy. Miłe wspomnienia...zeby dali sobie szanse na troszke "normalnosci" juz bez naszego włochatego anioła stróża. Musze przyznac, ze bardzo pomogły mi wszelkie wiersze na dogomani. Są piękne i takie prawdziwe. Dzisiaj jestem uśmiechnięta...co nie znaczy ze nie cierpie, ze nie tesknie. Ale usmiecham sie do niej...i chce zeby ona usmiechała sie do mnie. Wszystkim zycze aby potrafili sie usmiechac do swoich zwierzaków i myslec o nich bez łez rozpaczy.
Mysle, ze duzo pomaga mi szukanie nowego psiego przyjaciela. Mam cel w zyciu, zajecie...moge troszke odpoczac od rozmyslania nad niesprawiedliwoscia tego swiata.
rebellia - 17-04-2006 11:32
Tak na pewno sporo w tym racji :)
Na początku przychodzi ból i zwątpienie... pozwolić godnie odejść, w sensie pozegnać się, a potem wspominać z lekkim uśmiechem... jest najtrudniej...
Cięzko pogodzić sie ze stratą kogoś, kogo kochamy...
A nowy pies? nowy pies ma zawsze jakąś malutką cząstkę poprzedniego... i przez tego nowego nawiązuje się taka mistyczna więź z poprzednim... ja też wierzę, że kiedyś... może wczesniej niż myślę, spojrzę w oczy psu i powiem: Bossiu, odbijasz się w nich... chociaż jeszcze nie zdecydowałam... bo to 6 lat... to nie jest to czas załoby... raczej wyciszenia... i usmiechu - za to, ze był...
Alicja - 17-04-2006 14:07
Paulinko , brawo ;)i wiedz ,że sama tej decyzji nie podjęłaś ..to Lazy pomogła ci ją podjąć ,w tej tęsknocie , rozmyślaniu jest ukryta prawda o życiu ......Lazy pozostaje w myślach , w sercu i podsyła Ci swoją Następczynię , abyś przez nią mogła się do swojej kochanej dziewczynki przytulić , posłuchać bijącego serca .
My dziś byliśmy odwiedzić miejsce spoczynku Harleya , Ozzy biegł po polach i kiedy zawołałam idziemy do Harleya zaraz skręcil na działeczkę pobiegł pod jałowiec , on wie że tam leży jego Starszy Brat ;)i nasze Słoneczko .
Trzymam kciuki za WAS;)
diabelkowa - 17-04-2006 16:34
wiem ze dla ciebie to tylko kolejny wyraz wspolczucia ale na prawde na prawde bardzo mi przykro [*] nie znalam was, waszej histori ... weszlam tu przez przypadek i zaczelam ryczec... slimtalam przed kompem i rycze dalej na prawde tak bardzo mi przykro czuje sie jak bym to ja stracila kogos bliskiego Lazy wiem ze jestes bardzo szczesliwa i mozesz biegac gdzie chcez
daga10011 - 17-04-2006 23:40
Lazy[*]...przyszlam zapalic Ci swieczke i powiedziec ze pamietam:-( .I mam nadzieje,a wiem ze i Ty-ze nowa sunia Twojej najlepszej przyjaciolki zapelni choc troche pustke po Tobie-ona Ciebie nigdy nie zastapi-ja to wiem,Paulina to wie i Ty to wiesz-ale pewnego dnia Paulina bedzie sie znow usmiechac i kochac ta sunie-Ja wiem,ze Tobie bedzie wtedy dobrze-Twoja przyjaciolka bedzie szczesliwa:)I nowa sunia tez:loveu: .I Ty rowniez-czekajac na swoja przyjaciolke w niebie
Folen - 17-04-2006 23:49
I've been loving you for such a long, long time baby
Expecting nothing in return
You see time, time is our friend
Cause for us there is no end
I will hold you up, I will hold you up
Your strength gives me enough..
Lazy [']
Dla ciebie Pauilna, bo Ty i Lazy wciąż nie dajecie mi spokoju.. I to, co tu piszesz skłania mnie do bardzo wielu przemyśleń :oops: :oops:
Saba - 18-04-2006 10:38
Kiedyś jak jeszcze nie miałam internetu w domu i rzadko bywałam na dogomani. Nie wiem dlaczego ale LAZY zapadła mi głęboko w pamięci.
Jak zobaczyłam jej wątek na Tęczowym Moście to mnie poprostu wmurowało.
Co do Twojej decyzji w związku z pieskiem to jest słuszna.
Ja jak wiedziałam że Remi odejdzie już niedługo, kupiłam szczeniaka żeby poznał Remiego i na wzajem, mam wrażenie że dobrze zrobiłam.
A więc Lazy jedyne co może mieć ci za złe to to że nie dałaś jaj szansy poznać małego :evil_lol:
sylwiaskalska - 18-04-2006 10:57
Pewno masz racje. Na pewno masz racje! I Ty i asher i cała reszta. Dzisiaj dzwonie do hodowcy tej "kruszynki" ze zdjęcia. Zobaczymy czy sie dogadamy:)
Dzisiaj swieci sloneczko...teraz kojarzy mi sie tylko z usmiechnietym pysiem mojego kwiatuszka!
Kocham Cie Pysiaczku... He he a ja będe tego maluszka miziała :) :multi: :multi: :multi: :multi: i zostane ciocią która rozpieszcza maluszka :)
Lazy by mi nie darowała jakbym nie rozpieszczała malucha :)
Acha Paulinko do twojego malucha dołączy kolejny mój maluch najpóźniej sierpień (pewne zmiany chyba nastapią ;) )i będzie miała z kim szaleć :) Bo Tekila znasz go jego zawsze inne rzeczy interesują - on sam :lol: :lol: :lol: :lol:
Masz moje 100% popracie :)
sylwiaskalska - 18-04-2006 11:04
Mysle, ze duzo pomaga mi szukanie nowego psiego przyjaciela. Mam cel w zyciu, zajecie...moge troszke odpoczac od rozmyslania nad niesprawiedliwoscia tego swiata. :multi::multi::multi: Paulinka na mnie możesz liczyć - pomogę :)
Agga - 18-04-2006 12:54
Paulinko życze Ci z całego serca aby w Twoim domku zagościł nowy malusi faflunek.
Ja juz na to nie moge liczyć.
sylwiaskalska - 18-04-2006 12:56
Paulinko życze Ci z całego serca aby w Twoim domku zagościł nowy malusi faflunek.
Ja juz na to nie moge liczyć. E tam Aguś w koncu zjawi się do Ciebie :) nie teraz to kiedyś na pewno :) całe życie przed tobą :) Trzeba wierzyć że marzenia się spełniają :)
http://imagecache2.allposters.com/im...D09/119834.jpg
Agga - 18-04-2006 12:58
Sylwia psa to ja moge miec jak sie wyprowadze z domu. tak mi powiedziała tato. A do choerci gdzie ja mam sie wyprowadzic? Zarabiam tak marnie, że chyba tylko pod most do kartonu:shake:Zaczynam popadać a jakąs paranoje. Jedyne wyjście, żeby miec psa musze go chyba w prezencie dostac.:-(
Gwarek - 18-04-2006 13:10
Sylwia psa to ja moge miec jak sie wyprowadze z domu. tak mi powiedziała tato. A do choerci gdzie ja mam sie wyprowadzic? Zarabiam tak marnie, że chyba tylko pod most do kartonu:shake:Zaczynam popadać a jakąs paranoje. Jedyne wyjście, żeby miec psa musze go chyba w prezencie dostac.:-( Agga, mam rozwiązanie: daj mi pieniądze, wybierz psa, a ja Ci go kupię w prezencie :evil_lol:
e.v.a - 18-04-2006 13:13
Agnieszko :) moi rodzice tez mowili nigdy wiecej psa !..... daj im czasu wierz w to ze niedlugo zagosci w twoim domu mala kuleczka :) nie badz pesymistycznie nasatwiona :razz:
Paulinko zycze powodzenia w szukaniu malej pociechy qtora wypelni tak wielka pustke w domu i serduchu jaka zagoscila po stracie ukochanego przyjaciela:calus: przy malym szkrabie jest tyle roboty ze pamieta sie tylko te dobre chwile spedzone z ś.p psiakiem a te zle uciekaja w zapomnianie :)
Shadow - 18-04-2006 16:29
("){*} [*] czy mogę napisać na blogu o Lazy i jej historii?
diabelkowa - 18-04-2006 19:11
fajnie ze bedziesz miala psiaka na pewno ci to ulzy :] oczywiscie musisz nam go przedstawic :)
betty_labrador - 18-04-2006 19:56
ja tu rzadko zagladam, ale tylko dlatego ze za kazdym razem leca mi lzy jak czytam te smutne historie :-(
Lazy swieczka dla Ciebie [*]
jak tam maluch? slodki na tym zdjeciu! cudny :loveu: cos wiadomo nowego? to piesek czy suczka?
LAZY - 19-04-2006 20:46
Dzisiaj mija tydzien a mi się wydaje, że minęła cała wieczność..Coągle boli, ciągle pamietam i ciągle cholernie tęsknię!!!
To dziewczynka, ma 3 miesiace i u mnie będzie w sobote:) Mam nadzieje, ze wyleczy mi chore serduszko...
jo-jo - 19-04-2006 20:48
Dla Lazy [*]
Paulinko podjęłaś bardzo dobrą decyzje z nowym psiem :kciuki:
Nor(a) - 19-04-2006 20:51
To dziewczynka, ma 3 miesiace i u mnie będzie w sobote:) Mam nadzieje, ze wyleczy mi chore serduszko...
świetnie że już :lol: ..oj ..pochłonie całą uwagę ta mała istotka ..najlepszy okres "nieznośności" ;)
Inez-Aga - 20-04-2006 15:53
Paulinko!czekamy tutaj i na owczarku.pl na Idę:loveu: . mam nadzieję, że wszystko się ułoży- trzymaj się!
LAZY - 20-04-2006 18:11
Właśnie wróciłam z zakupów dla maluszka...I wlokłam sie do domu bez celu. Płacze jak cholera...wszystko wraca...wspomnienia, zal i ból, plany które nigdy sie nie zrealizuja...rozmawiam sobie z Lazy w pustym domu. Dzisiaj jest ładna pogoda. Na pewno leżałaby teraz na balkonie. Jak rpzychodziłam wskakiwała na łózko i dawała brzuszek do miziania, piszczała z radosci, lizała po twarzy a potem szła na balkon. Z balkonu jak mnie widizłą to tak głupio patrzła na dół, machała ogonem po czym biegła do drzwi wejsciowych i kazała je otwierac zeby przywitac mnie na klatce radosnym wrzaskiem...Tak bardzo mi Ciebie brakuje. Czasami nawet sie boje, ze nie bede potrafila pokochac Idy tak jak Ciebie, ze bede kochac za mało...Jestem przerazona...chociaz juz kocham tego małego szkraba który czeka tam na mnie na koncu Polski...
Ale sie wygadałam...dzisiaj mam gorszy dzien, nie wiem czemu. Ale zaraz wstawie fotki mojej małej...może mi sie polepszy.
kalina. - 20-04-2006 18:21
napewno bedziesz kochała swojego nowego psa nie bedzie taka jak lazy bo każdy pies jest inny ale napewno bedzie przypominała w czymś lazy!
będziecie kochać się nawzajem i tego Wam zycze!:cool2: :Rose:
sota36 - 20-04-2006 18:51
Nie wierze w to, z emalucha nie pokochasz! Ja tez tak myslalam, kiey zjawil sie nastepnego dnia, po odejsciu staruszka, mlody! gdy zobaczylam te krzywe lapki, ta mordzie slodziutka - wymieklam! Kocham go, ale inaczej, nie moge powiedziec czy bardziej czy mnie - porpstu inaczej. I z Wami bedzie tak samo. Zakochasz sie w Idzi, zwariujesz z powodu niej, zycie zacznie sie od nowa, inne zycie, z Lazy w serduchu, z Idzia u boku - wierz mi - bedzie fajnie! Idzia pozwoli Ci stanac na nogi, ale zawsze oczy bedziesz miala pelne lez, na wspomnienie o Lazy.
Alicja - 20-04-2006 18:53
Nie wierze w to, z emalucha nie pokochasz! Ja tez tak myslalam, kiey zjawil sie nastepnego dnia, po odejsciu staruszka, mlody! gdy zobaczylam te krzywe lapki, ta mordzie slodziutka - wymieklam! Kocham go, ale inaczej, nie moge powiedziec czy bardziej czy mnie - porpstu inaczej. I z Wami bedzie tak samo. Zakochasz sie w Idzi, zwariujesz z powodu niej, zycie zacznie sie od nowa, inne zycie, z Lazy w serduchu, z Idzia u boku - wierz mi - bedzie fajnie! Idzia pozwoli Ci stanac na nogi, ale zawsze oczy bedziesz miala pelne lez, na wspomnienie o Lazy. właśnie tak to będzie , ale będzie dobrze ...............bo tak by chciała Lazy:loveu:
Małgoś J. - 20-04-2006 19:43
Paulinko!
Dzisiaj dowiedziałam się....Bardzo ale to bardzo nam sie zrobiło przykro..
Lazy była taką kochaną sunią.
Zawsze będzie w naszej pamięci,taka wesoła i radosna ..
Małgosia i EIKO
LAZY - 20-04-2006 20:10
Paulinko!
Dzisiaj dowiedziałam się....Bardzo ale to bardzo nam sie zrobiło przykro..
Lazy była taką kochaną sunią.
Zawsze będzie w naszej pamięci,taka wesoła i radosna ..
Małgosia i EIKO
Witaj Małgosiu! Tak bardzo chciałam Cie kiedys spotkac...i pogadac...pomiziac Eika...bardzo mi ciężko...zreszta wiesz.
Ale...nie wytryzmałam długo i w sobote jade po szczeniaczka. Tez dziewczynke...tym razem długowłosa:) Mam nadzieje ze kiedys uda nam sie znowu spotkac. Ucałuj tego kochanego pyszczka ode mnie.
oktawia6 - 20-04-2006 20:45
Oho, skąd ja to znam-Agaa piszesz, że nie będziesz już mogła mieć psa-chyba jak się wyprowadzisz-pocieszę Cię jeśli to jest pocieszeniem, że ja na mojego małego i potem drugiego do pary czekałam-całe życie:dog: -a, mama też powiedziała, że jak się wyprowadzę, kiedyś jako 10-latka przyprowadziłam małego zaniedbanego kundelka do domu-była zima-dałam mu swój szaliczek żeby nie marzł ale mama dała mu coś do jedzenia i kazała wyprowadzić na dwór-za jakieś 2 tygodnie zauważyłam go jak leżał zamarznięty koło jeziorka:bigcry: -nigdy tego nie zapomnę-także rozumiem Cię co to jest tęsknota za psem-tak samo jak nigdy nie kupię psa od hodowcy:boom: tylko ze schroniska lub z jakiego przykrego wypadku-czy z lasu, czy jakiś zabidzony bidul-a zarobki nie martw się, to się może zmienić, musisz tylko bardzo chcieć, dążyć do celu-jakiś kredycik-troszkę może rodzice pomogą-napewno coś się zmieni, moje pieski mają 2 i pół roku zaś młodszy 21 miesięcy od 3 lat mieszkam z nimi i nie wyobrażam sobie życia bez nich=dla mnie czas bez psa to czas stracony:iloveyou: to moje motto-mimo, że stale chorują, kasa na leczenie leci jak w leśnym potoku to życia bez psa nie wyobrażam sobie-rozumiem Cię i pamiętaj Agaa-jak będziesz mocno pragnąć to się to kiedyś spełni-cokolwiek byś chciała-no chyba że zapragniesz by Robert de Niro był Twoim sąsiadem:cool3: , pozdrawiam a Lazy życzę by się cieszyła ze swojego piesia i by żył co najmniej podwójnie długo;) :kciuki:
Agga - 20-04-2006 21:39
OKtawia dziękuje. ja już nie moge doczekać się dnia kiedy bede mogła mieć psa. MOże kiedy uda mi sie musze w to wierzyć.
Lazy tak sie ciesze. A zarazem tak bardzo zazdroszcze:placz:
Małgoś J. - 20-04-2006 22:01
Trzymaj się Paulinko!
Psa w nos całuję(chociaz jest w trakcie leczenia-jakies grzybki załapał!)
Lazy zawsze będzie w moim sercu!
Pa!
LAZY - 27-04-2006 21:58
Odebrałam dzisiaj zdjecia Lazy...nie mogłam ich spokojnie ogladać. Wróciły wspomnienia i ta wielka pustka...tak bardzo mi jej brakuje, tak strasznie za nią tesknię. Wczoraj minęły dwa tygodnie a mi sie wydaje ze to całą wiecznosc...czasem boje sie ze serce pęknie mi z bólu. Ida jest kochana, bardzo pomaga...ale to nadal jest bardzo trudne.
Kochana sunieczko moja...Twoja pani tak bardzo tęskni. Przyśnij mi się chociaż (')
Alicja - 27-04-2006 22:26
Paulinko , to dobrze że mamy tę mozliwość glądanie Naszych kochanych piesków na fotkach .....jakoś dzięki nim jesteśmy bliżej ......będziesz tęsknić , nie mogę skłamać i powiedzieć ,że nie .Nad fotkami długo płakałam , oglądałam po kilka razy dziennie ..........Ale dobrzeże jest 2 psiak , pozwala wrócić do rzeczywistości , bez Idy byłoby Ci trudniej
e.v.a - 28-04-2006 00:23
Paulinko dobrze cie rozumie:( ja nazdiecia swojej Czikusi nie mog epatrzec bo odrazu placze :( ostatnio mi sie snila... tata przyprowadzil ja do domu z jakiegos psiego hotelu na kanapie lezala Tigra Czika powachala mala polizala i zasnela obok niej .... czy mam to rozumiec jako ze Czika zaakceptowala to ze teraz w domu jest inny piesio?? mam nadzieje ze tak....
3maj sie [*][*]
sota36 - 28-04-2006 13:45
Atos odszedl 18 miesiecy temu, mam Gucia, kochanego, jak Atosa nad zycie, ale Paulinko - czesto tez nie daje rady, mimo czasu, serce jest jakby wyrywane, boli, kiedy siadam obok miejsca, gdzie lezy cialko Tonia, lezy obok Gutek - ja poprostu wyje - a mlody przekrzywia glowe, bo nie bardzo chyba wie o co chodzii. Kiedys Agatowi (Gutkowi) obiecalam, ze przytulimy sie do siebie i opowiem mu o starszym jego bracie, ktorego juz tu i teraz nie ma, i ile razy zbieralam sie do opowiesci, nie moglam ...
oktawia6 - 28-04-2006 14:40
Paulino, bardzo Ci współczuję-wczoraj jak wracałam z moim Gryfikiem od lekarza to przeszła mi myśl-że śmierć jest straszna-ktoś kiedyś powiedział, że jesteśmy samotni umierając-kiedy nasz największy przyjaciel odchodzi-jest to strata jakby nasze ukochane dziecko odeszło-bo jak tak traktuję moje skarby-nie jestem naszykowana na to wcale-nie wiem jak przeżyję kiedy któryś z nich odejdzie-napewno dostanę depresję i moje oczy przestaną być piękne-będą ciągle podkrązone od płaczu:bigcry: :placz: :-( -wolę o tym nie myśleć-to naprawdę straszne, bo ona nie była przecież sędziwą staruszką-miała 7 latek a pieski są seniorami kiedy mają 8 lat-tak książkowo-to naprawdę cios-napewno Sylwia Cię wesprze, mieszkacie w tym samym mieście-to dobra dziewczyna, życzę Ci by Twój "nowy" piesek trochę zapełnił pustkę i gorycz po Lazy, pozdrawiam Cię z moimi maluchami:Rose:
sylwiaskalska - 28-04-2006 14:51
napewno Sylwia Cię wesprze, mieszkacie w tym samym mieście-to dobra dziewczyna, życzę Ci by Twój "nowy" piesek trochę zapełnił pustkę i gorycz po Lazy, pozdrawiam Cię z moimi maluchami:Rose: Dziekuje za tak piekne słowa Oktawio :oops: :oops: :buzi: Oczywiście Paulice zawsze będe pomogać :) masz u mnie to jak w banku :)
Ps. Oktawio Książke wysłałam dzisiaj kurierem :)
Rybc!a - 29-04-2006 11:40
Trzymaj się Paulinko... :-(
LAZY - 03-05-2006 19:34
Dzisiaj mija 3 tydzień jak Cie nie ma, a ja nadal płacze. Dzis byliśmy na działce:) Lubiłaś tam chodzic, ale nie było słychać już Twojego szczekania nad malutkim kamyczkiem...Ehh...nadal jest wielki żal do losu...to takie niesprawiedliwe. Bardzo za Tobą tęsknię! Bardzo...niewazne, że jest Ida (na pewno jest mi łatwiej), ale bardzo tęsknie! Tak mi brak twego madrego spojrzenia, Twego spokoju i wielkiej radości jak wracałam do domu. Wiem, że z Ida będzie inaczej...ale czasem boję się ze nie pokocham tego "inaczej" tak jak Ciebie. U nas dzisiaj jest piekna pogoda, pewno pojechałybyśmy nad jezioro, zebys pomoczyła futerko:) Mam nadzieje ze jest Ci tam dobrze...do zobaczenia w swoim czasie...(')
Agga - 03-05-2006 19:57
Paulinko Jej jest tam napewno dobrze. A my sama wiesz:-(
LAZY - 03-05-2006 20:00
Paulinko Jej jest tam napewno dobrze. A my sama wiesz:-( To prawda...tym co zostają po tej stronie zawsze jest ciężej, ale ona na pewno tez tęskni (prawda:lol: kochana?)...
Agga - 03-05-2006 20:07
Myślę, że nasze pieseczki też tęsknią za nami.
cuciola - 03-05-2006 21:14
Lazy biega na pewno z moim Simba... :( ja mysle ze on jest teraz z pradziadkami ktorzy sie nim opiekuja i mam nadzieje ze nie teskni :(
LAZY - 03-05-2006 21:27
Lazy biega na pewno z moim Simba... :( ja mysle ze on jest teraz z pradziadkami ktorzy sie nim opiekuja i mam nadzieje ze nie teskni :(
Na pewno szaleją jak dzikusy:)
cuciola - 03-05-2006 21:30
mi tez tak bardzo go brakuje a moj nowy szkrab jeszcze w brzuszku mamy jest ...jeszcze tydzien
LAZY - 03-05-2006 21:38
mi tez tak bardzo go brakuje a moj nowy szkrab jeszcze w brzuszku mamy jest ...jeszcze tydzien
No to juz niedługo...jeszcze 2 miesiace i malszek zacznie mieszac w Twoim zyciu:) Imie masz? Jaka to rasa?
cuciola - 03-05-2006 21:59
bedzie znowu labrador retriever kremowy..i chyba bedzie Willy=Wilson jak dorosnie :P
LAZY - 03-05-2006 22:05
No to juz czekam na Wiilyego:) Na pewno kochany z niego będzie biszkoptowy blabladorek:) Zobaczysz ze bedzie Ci w jego towarzystwie nieco łatwiej niż teraz, ale nikt nie mówi, że ból minie.
cuciola - 03-05-2006 22:21
mam nadzieje ze juz nigdy w moim zyciu nie przyjdzie mi miec do czynienia z ta okropna dysplazja :angryy: :(
i mam nadzieje ze Ida tez nie bedzie miala do czynienia z tym okropienstwem...
ja mam nadzieje ze moj aniolek ma sie tam dobrze za teczowym mostem..ja zawsze chcialam wszystko jk najlepiej dla niego...a tego co sie stalo nikt nie mogl przewidziec :(
oktawia6 - 04-05-2006 00:02
Lazy jeszcze długo będziesz za nią płakać-jak mi moja babcia zmarła kilka lat temu-ukochana-to przez wiele lat np.:z rana budziłam się i myślę sobie, dobra jadę do niej w odwiedziny-dopiero za moment do umysłu docierało, że ona przecież nie żyje-niewytłumaczalne uczucie-bo umysłem jesteś tak silnie związana, że Twoja logika wypycha to czego nie akceptujesz:shake: i nikt nie może powiedzieć "że to Ci minie" ja wiem jak to jest bo Lazy była dla Ciebie jak człowiek stąd te moje porównanie do osoby-dla mnie to ten sam ból i tragedia:placz: bólu i smutku nie przelicza się na funty i miłości tym bardziej...
Życzę by nowy piesek "zlizywał" Ci łezki po Lazy i chował się ZDROWO;)
cuciola - 04-05-2006 08:51
ja mysle troche inaczej...bo jesli czlowiek pogodzi sie z odejsciem pieska i wspomina go radosnie to wtedy wyglada to troche inaczej. Ona zawsze bedzie wypelniala czesc serca i zawsze w nim zostanie..tak jak moj aniolek Simba
Asta - 04-05-2006 20:18
Za Twoją ukochaną Lazy [*] :(
cuciola - 04-05-2006 20:34
ja mysle ze pieski za teczowym mostem nie chca zeby ich wlasciciel plakal..pewnie by wolaly ogladac nas zza mostu z usmiechem na twarzy wspominajacych radosne chwile z przyjacielem na 4 lapach ktore na zawsze zostana w pamieci
LAZY - 12-05-2006 18:54
Dzisiaj mija równy miesiac... Ciągle o tym myślę...i bardzo tęsknie, łzy same cisną się do oczu, bo przecież tak wielkiej miłości nie da się zapomniec. Z Idą jest łatwiej, ale to nie to samo, nikt nie jest w stanie zastąpić mojego malutkiego, mądrego psiaka...
Biegaj po zielonych łączkach Kochanie! (')
bellatriks - 12-05-2006 19:20
Dzisiaj mija równy miesiac... Ciągle o tym myślę...i bardzo tęsknie, łzy same cisną się do oczu, bo przecież tak wielkiej miłości nie da się zapomniec. Z Idą jest łatwiej, ale to nie to samo, nikt nie jest w stanie zastąpić mojego malutkiego, mądrego psiaka...
Biegaj po zielonych łączkach Kochanie! (') ach, Paulina, wiem co czułaś po Jej śmierci. Dziś i ja jestem przeciez w podobnej sytuacji... rozumiem Cie teraz prawie w 100%....
Agga - 12-05-2006 21:57
Dzisiaj mija równy miesiac... Ciągle o tym myślę...i bardzo tęsknie, łzy same cisną się do oczu, bo przecież tak wielkiej miłości nie da się zapomniec. Z Idą jest łatwiej, ale to nie to samo, nikt nie jest w stanie zastąpić mojego malutkiego, mądrego psiaka...
Biegaj po zielonych łączkach Kochanie! (') Paulinko 17.05 minie 3 miesiace jak nie ma Sary. Dalej boli tak samo.
Mi. - 12-05-2006 21:58
tak mi przykro......:shake: :shake: :-( :-(
Alicja - 12-05-2006 23:50
boli i nie przestanie ...............ale wspomnienia są takie piękne i dziękujmy naszym psiakom ,że choć tych kilka chwil spędziły z nami tutaj :loveu:
Saba - 15-05-2006 09:58
Na koniec wakacji minią 2 lata i nadal bardzo, bardzo boli i tęsknie i żałuję.
agabass - 18-05-2006 22:48
prawdziwa miłość nigdy nie odchodzi wpomnienia karmią naszą pamięć - szybuj Lazy po wiecznej łączce
bellatriks - 26-05-2006 19:33
Lazy, dzis myślałam o Tobie..[']
Katerinas - 26-05-2006 21:38
boszzee..... :-( :-( Tak dawno mnie na Forum nie bylo.... Przepraszam nie wiedzialam....
I Sara i Lazy....:-( :-( :-(
LAZY - 27-05-2006 15:45
Nic się nie stało Katerinas...ja teraz tez niewiele mam czas..
O Lazy mysle kazdego dnia. Jej zdjecia mam szczedzie. Idac na spacer z mała opowiadam jej o tym ze tutaj tez chodziłam z Lazy,co ona lubiła a czego nie. Ona jest wszechobecna w moim zyciu i tak juz pozostanie nazawsze.
Mam nadzieje kochana, ze nie tęsknisz za mna tak bardzo jak ja za Toba (')
cuciola - 27-05-2006 15:49
a ja nadal nie potrafie zerkac na zdjecia Simby bo wrocilaby mi ochota na wtulenie sie w jego siersc.. :( ojejku jak strasznie sie mieszka w pustym mieszkaniu..tzn bez psa
LAZY - 31-05-2006 19:51
Teraz jak mam Ide i nie mam na nic czasu to sobie mysle: po co mi ten drugi pies? Jak ja nawet na dogo nie mam czasu...ale potem mysle...przecież jak odeszła Lazy to nie mogłaś znaleźć sobie miejsca...w domu było tak pusto.
Już niegłudo ciuciola Jogi zapełni Twój czas i jeszcze zamarzysz za spokojem:)
Dzisiaj jest kolejna środa...kolejny tydzień. Pamietam i codziennie myśle. Ta więź jest niesamowita. Kocham Cię mój aniołeczku!
cuciola - 31-05-2006 20:33
Paulinko..a ja mam twoj watek o Iduni w ulubionych :) i codziennie zagladam!
LAZY - 21-06-2006 12:42
Ostatnio wrócily wspomniena, bardzo silnie i wielki bol i płacz. Znowu żal do calego świata i pamięć tego najgorszego miesiaca w moim życiu. Jak tak ryczę przychodzi Ida (Lazy nigdy nie lizala moich łez) i daje mi siarczyste buziaki. To pomaga, ale wcale mniej nie boli. Minęły ponad 2 miesiące, a wydaje się, że nie ma jej całe wieki. Coraz łatwiej o niej mówic, ale wcale nie trudniej płakać. Co jakiś czas wołam na Ide Lazusiu:P, ale jak to mowi moja mama jak krzycze to nie Lazy tylko Ida:)
Nie wiem dlaczego, ale nie pamietam zadnych przykrych chwil zwiazacnych z Lazy. A były dni, kiedy byłam na nią strasznie zła, teraz są tylko dobre dni.
Kocham i tęsknie! (')
Alicja - 21-06-2006 18:04
Paulinko , w sierpniu minie 2 lata odkąd Harleya nie ma wsród Nas , a często w domu słychać jego imię , w rozmowach we wspomnieniach i nawet w zawołaniach na Ozzulca po prostu to jest gdzieś tak głęboko w nas że ta największa miłośc zagłusza rzeczywistość .I nie znaczy że Ozzy kochany jest mniej , po prostu ...inaczej :loveu:
Agga - 23-06-2006 18:26
Paulinko ja Tobie dziękuje za pamięć. I Pamietaj, że LAZY w ciąż jest w moich myślach.
Zanta - 23-06-2006 21:18
Dzisiaj byłyby urodziny mojego najukochańszego haszczaka Bingusia :(:(:(
Zanta - 23-06-2006 21:24
Binguniu jak bardzo mi Ciebie brakuje :-(
LAZY - 11-07-2006 15:58
Wciąż płaczę, wciąż boli. Boli inaczej, ale boli. Codziennie Cię wspominam, opowiadam o Tobie Idzie. Ciągle jesteś obecna w naszych rodzinnych rozmowach,
Kocham i bardzo tęsknie!
LAZY - 13-07-2006 09:25
Dzisiaj mijają 3 miesiące. A ja pamiętam jakby to było wczoraj...
Kocham i tak cholernie tęsknie!
(')
sylwiaskalska - 13-07-2006 10:27
Paulinko wspominał Lazy bardzo cieplutko :) to była dostojna dama, taka spokojna :)
LAZY - 13-07-2006 11:31
Paulinko wspominał Lazy bardzo cieplutko :) to była dostojna dama, taka spokojna :) Prawda? Hihihi nie to co ten mały szatan:)
sylwiaskalska - 13-07-2006 11:40
Prawda? Hihihi nie to co ten mały szatan:) A to fakt wczoraj przeszła sama siebie Ida :lol: :lol:
A to Lazy z odgrzebanych moich zdjęć :)
http://img88.imageshack.us/img88/6817/dsc028734me.jpg
LAZY - 13-07-2006 15:58
A to fakt wczoraj przeszła sama siebie Ida :lol: :lol:
A to Lazy z odgrzebanych moich zdjęć :)
http://img88.imageshack.us/img88/6817/dsc028734me.jpg Az sie poplakalam!
Agga - 13-07-2006 18:25
A mnie to zdjęcie zawsze za serce chwyta:
http://img163.imageshack.us/img163/8133/nowy4wg.jpg
Folen - 13-07-2006 19:20
[']['][']...
bellatriks - 22-07-2006 19:14
Lazuniu, myślałam o Tobie jeszcze wczoraj.. i dzisiaj...[']
LAZY - 23-07-2006 22:05
Dzisiaj miałam cieżki wieczór. Wróciły wspomnienia. Pooglądałam setki zdjęc. Poryczałam się jak głupia! W sumie to chyba nie ma dnia zebym nie płakała. Bardzo tęsknie. Brakuje mi tego, czego wcześniej u Ciebie nie lubiłam,co mnie drazniło, a teraz nie potrafie bez ciebie zyc. Bardzo Cię kocham...
Chciałabym żebys tu była...Twój charakter, taki spokojny, zrównowazony, byłas taka cierpliwa, delikatna. Tak boli...serce pęka...Biegaj tam kochana i czekaj na mnie...Kiedys na pewno się spotkamy a wtedy nie pozwole Ci już odejśc!
http://i5.tinypic.com/20saia0.jpg
Alicja - 23-07-2006 23:11
Paulinko...........pisałam Ci kiedyś ,że mija czas i wcale nie jest łatwiej , lżej .......jest inaczej ................będziesz tęsknić , płakać .............ja to mam nadal:cool3:chociaż 3 sierpnia minie 2 lata , to czasem jest bardzo cięzko i źle ....wtedy spoglądam na moje psisko Ozzulcowe i płaczę i rozpamiętuję chwile spędzone z Harleyem:shake:
Trzymaj się ...........
Agga - 24-07-2006 18:57
Paulinko nasi kochani przyjaciele odeszli do lepszego świata. Czekają tam na nas. Kiedyś i my dołączymy do nich. Teraz my jesteśmy tu. Mamy zdjęcia, mamy wspomienia. Wiem, że to wszystko przypomina nam o nich. Sara odeszła 5 miesięcy temu. Nie tak dawno jak w sobote słyszałam jej chrapanie. NIe to nie jakies moje widzimisie. Naprawde siedziałam przy kompie, czytałam dogomanie. I słyszałąmw pokoju rodziców jej chrapanie. Uwierzysz kochana - jej chrapanie!?:shake: Cały czas cos mi ją przypomina.
Psiulki kochane :-(
Saint - 24-07-2006 20:58
"...pamiętam, nie zapomnę - często się topię, w oceanie wspomnień..."
Saint pamięta o Lazy ... i nigdy nie zapomni ...
Strona 2 z 6 • Zostało wyszukane 889 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6