Archiwum
- Schroniskowy duecik - boksiowaty Rudy i charcikowata Lusia!!! Razem od 21.01.2006 !!!
- Zawody Nadarzyn 18-19.11.2006
- Baer Test 11.03.2007 Kielce
- Honey z poznańskiego schroniska- proszę o przeniesienie wątku!
- Gdy słoneczko świeci!
- Hashi i ja chciałyśmy się przywitać
- Poziom zaawansowania...
- późna ciążą - usunąć?
- Co się nawinie
- shar-pei niebieskie?
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- prymasek.xlx.pl
Katowice 24-26.03.2006
jo-jo - 21-03-2006 16:03
Co do agresywności to trochę się nie zgodzę, że nie mają prawa wstępu na wystawę :roll:
Wystawa dla większości czworonogów jest ogromnie stresującym przedsięwzięciem. Są przerażone i momentami nie zachowują się jak normalnie. Wiem to po sobie, ponieważ mój pie sjest bardzo towarzyski, kocha psy, a na wystawie był przerażony i mało co by jakiegoś psa nie ugryzł. Pies nie jest przyzwyczjaony do przebywania w podobnych warunkach, przeczy to z jego przeszłością.
Ja mam ten komfort, ze psa moge wziac na rece i po klopocie. Włascicelom duzych psow natomiast polecam brac kaganiec jednak, nawet jesli pies zazwyczaj jest bardzo towarzyski i przyjacielsko nastawiony do pozostalej psiej spolecznosci :cool3: ja kagańca nie zabieram..mam psanie agresywnego spookojnego na wystawie wszystkie psy są super i fajne do zabawy dla niego ( a nie zapominjjmy że nie wezme go na ręce w końcu to dog) jak chce się przejść z nim wzdłuż ringów itp itd to tylko na obroży go biore żeby nie stresować chyba że ide gdzieś do znajomych to zakładam mu kantarek i mam spokój ...a co do tych agresywnych to sędziowie jakoś nie zwracają(nie stety) uwagi na to że pies na ringu jest agresywny:-? co normalnie jest rzeczą dyskwalifikującą:-?:-?:-?
p.S jescze sekundai skończe czytać to co nabazgrałyście :lol:
Dorota_Fiszer - 21-03-2006 16:04
Problem bylby rozwiazany,gdybys Tutami nie uzywala polskich znakow.
Viz - 21-03-2006 16:11
Agasia, dlatego napisałam, że NIEKTÓRE sa zwyczajnie przerażone wysatwą ;) Niektóre nie zahcowuja sie w ten sposob zawsze, jednak na wystawie wstepuja w nie jakb inny duch. Dlatego warto to takze podkreslic.
Co do nie lubienia wystaw to mam wrazenie , ze spora czesc psow ich nie lubi, zwlaszcza tych mniejszych, jednak nie po kazdym na pierwszy rzut oka mozna zobaczyc. To moze ocenic jedynie wlasciciel, ktorzy doskoanel zna zmiany w zachowaniu u swojego pupila ;)
Te, ktore sa przyzwyczajone to porpostu to znoszą. Ale watpie, aby byla to jakas niesamowita przyjemnosc.
Jeju, ale mysmy zeszly z tematu :roll:
SH - 21-03-2006 16:24
No niezupełnie :roll:
"z" to jednak nie jest "rz" a "u" to nie "ó" :evil_lol:
Poza tym powstaje jeszcze wiele innych błędów nie wynikających z dys... a ze zwykłego pośpiechu :eviltong:
Łatwiej jest się schować za "papierkiem" dyslektyka niż podjąć wysiłek opanowania edytora tekstu i wziąć odpowiedzialność za swoje teksty.
BTW -> nie jestem organizatorem tylko maleńkim trybikiem w machinie organizacyjnej, a przede wszystkim wystawcą.
Nie ja wymyśliłam przepisy regulujące różne kwestie w ZKwP.
Jednak skoro jestem członkiem tej organizacji to moim obowiązkiem jest przestrzeganie tych przepisów.
A to, że inni członkowie mają je w nosie... cóż, no coments!
Agnieszka K. - 21-03-2006 16:44
Staram się pisać poprawnie z szacunku dla innych. Niestety dalej mam z tym kłopoty, a Ty jako dys... powinnaś wiedzieć, że gdy pokazujesz innemu dys... błędną pisownię utrwalasz u niego złe nawyki :shake: . Wiem, że nie musze czytać Twoich postów, ale niestety wtedy wątek jest trochę podziurawiony.
pozdrawiam i przepraszam, że nie na temat. Zgadzam się z Tobą w 100%. O błędach ortograficznych nie napisałm złośliwie, ale na prawdę ciężko się to czyta - czasami domyślając się "co autor miał na myśli". Uważam, że skoro sama przyjmujesz pozycję roszczeniową w stosunku do innych - w tym wypadku organizatorów wystawy, że ich obowiązkiem jest zapewnienić to czy tamto, to należałoby samemu wykazać obrobinę dobrej woli.
Ale czytając Twoje posty odnoszę wrażenie, "mam papier to mi wolno, a jak komuś się to nie podoba to jego problem".
Komputer nie jest jakimś "piekielnym" urządzeniem - skoro potrawisz się zalogować na dgm i pisać posty, to na prawdę nie widzę przeszkód aby skorzystać z pomocy jaką daje ikonka w prawym górnym rogu pt. "ABC-sprawdź pisownię".
Zakładam również, że potrafisz wysłać i odebrać e-mail. Załóżmy czysto hipotetycznie, że otrzymasz od nieznanego, potencjalnego nabywcy szczeniąt wiadamość, właśnie e-mailem na którą mu odpowiesz. I co? Informujesz go na początku lub też końcu, że jesteś dys... i żeby nie zwracał uwagi na błędy ortograficzne?
Gdybym ja dostała odpowiedź z masą błędów, to raczej zrezygnowałabym z dalszych kontaktów z takim hodowcą, nie najlepiej świadczyłoby to o nim (od razu wyjaśnię, że sama wolę zadzwonić i porozmawiać, niż wysyłać e-mail).
Słysząc i czytając ostatnio o całej masie "Chodoffców" - ogłoszenia na allegro lub też w innych serwisach ogłoszeniowych, niestety ale niesłusznie zaliczyłabym takiego hodowcę właśnie do "Chodoffców".
Wystarczy po prostu chcieć i wykazać odrobinę dobrej woli, zrozumienia i szacunku dla dla innych.
Pozdrawiam,
Agnieszka
BabyCakes - 21-03-2006 17:20
"Warunkiem wstepu na wystawe z psem jest posiadanie aktualnego urzedowego swiadectwa weterynaryjnego"
Powyzej cytat z potwierdzenia, ktore dostalam w tym roku z Katowic (w zeszlym roku bylo takie samo). Wedlug mojej wiedzy ksiazeczka zdrowia to nie jest urzedowe swiadectwo.
Dodam, ze urzedowe swiadectwa wydawali powiatowi lekarze wet. i zadni inni (przynajmniej w moim powiecie). Od pewnego czasu swiadectw takich juz sie nie wydaje (to informacja od weta powiatowego).
Tutami... dlaczego mialabys nadepnac komus na odcisk? Przeciez to ani nie jest gra o zlote gacie, ani nawet walka w kisielu :P Wymiana zdan. I tyle. Nie wiem jak jest u innych, ale we mnie ta dyskusja nie wywoluje wielkich emocji. Emocje zaczna sie jak wdepne w psia kupe na srodku chodnika :mad: :evil_lol: :diabloti:
UTAAP - 21-03-2006 17:49
"Warunkiem wstepu na wystawe z psem jest posiadanie aktualnego urzedowego swiadectwa weterynaryjnego"
Powyzej cytat z potwierdzenia, ktore dostalam w tym roku z Katowic (w zeszlym roku bylo takie samo). Wedlug mojej wiedzy ksiazeczka zdrowia to nie jest urzedowe swiadectwo.
Dodam, ze urzedowe swiadectwa wydawali powiatowi lekarze wet. i zadni inni (przynajmniej w moim powiecie). Od pewnego czasu swiadectw takich juz sie nie wydaje (to informacja od weta powiatowego). Zaraz, to ja juz nie wiem czy dobrze rozumiem:roll: . Wg mnie rowniez, urzedowe swiadecto to nie to samo co ksiazecza, a skoro juz takich swiadectw nie wydaja, to wystarczy mi ksiazeczka/paszport z aktualnym szczepienien, czy tak:oops: ???
jo-jo - 21-03-2006 17:52
Zaraz, to ja juz nie wiem czy dobrze rozumiem:roll: . Wg mnie rowniez, urzedowe swiadecto to nie to samo co ksiazecza, a skoro juz takich swiadectw nie wydaja, to wystarczy mi ksiazeczka/paszport z aktualnym szczepienien, czy tak:oops: ??? wystarczyć musi 8)
ja mimo wszystkich tych dyskusji że nie trzeba papierka i tak ten papierek zabieram oczywiście i książekcze zdrowia ale ja wole spokojna z zaświadczeniem być 8)
Polna - 21-03-2006 17:55
u mnie kosztuje cale 16zł od weta. :P
BabyCakes - 21-03-2006 17:57
Jo-jo, a jestes pewna, ze dostaniesz URZEDOWE swiadectwo zdrowia? To nie jest taki papierek, jaki moze wypisac kazdy wet.
Ja nie zabieram zadnego zaswiadczenia. Mam ksiazeczke i paszport - na kilku wystawach nawet tego nie sprawdzali ;)
jo-jo - 21-03-2006 17:58
u mnie kosztuje cale 16zł od weta. :P ja nic nie płace...raz jedyie płaciłam przez nie porozumienie
jo-jo - 21-03-2006 17:59
Jo-jo, a jestes pewna, ze dostaniesz URZEDOWE swiadectwo zdrowia? To nie jest taki papierek, jaki moze wypisac kazdy wet.
Ja nie zabieram zadnego zaswiadczenia. Mam ksiazeczke i paszport - na kilku wystawach nawet tego nie sprawdzali ;) nie jest Urzędowe bo nigdy niemiało być tylkko tu na Katowickim zgłoszeniu jest tak napisane ...przejrzałam ostatnie potwierdzenia i trzeba było mieć jedynie zwykłe zaświadczenie tak więc i teraz je biore...moge dla bezpieczeństwa paszport wziąść jak potrzeba 8) chipa też mogą sobie sprawdzać :lol:
eveandAxel - 21-03-2006 18:03
No niewiem , ja wole mieć więcej niż mniej i później problemy, a te 10 czy 20 zł przy wszystkich kosztach to nic wielkiego. Byłam u weta i powiedziałam że potrzebuję zaświadczenie na wystawę, wiedział o co mi chodzi i kazał przyjechać tak na dzień - dwa przed wystawą!:p
moth - 21-03-2006 18:47
A ja się martwię, bo nie dostalam jeszcze potwierdzenia. :placz:
nelson - 21-03-2006 18:50
My potwierdzenie dostaliśmy dziś a dziewczynę wykąpałam w niedzielę , potem tylko drobne poprawki ;)
BabyCakes - 21-03-2006 18:50
A czym sie martwisz, przeciez sunia jest w katalogu?
jo-jo - 21-03-2006 19:23
my chyba Jojka dzisiaj wykąpiemy :lol:
JASMIN - 21-03-2006 19:41
my chyba Jojka dzisiaj wykąpiemy :lol: A ja Jasmisie kąpię w Piątek lub w Czwartek ;)
jo-jo - 21-03-2006 19:43
a ja suńkę kąpię w Piątek lub w Czwartek ;) ja teraz żeby sierść już się ułożyła :lol: a po za tym krótką łatwiej ;-)
JASMIN - 21-03-2006 20:09
Dzisiaj to ja właśnie powycinałam suczce włosy pomiędzy opuszkami bo już jej trochę odrosły. A jak po kąpieli w czwartek lub piątek nałożę odżywkę to włos się ładnie ułoży :cool3:
AlaNowak - 21-03-2006 20:18
Dzwonilam do ZK i dowiedzialam sie o JH, elimki zaczynaja sie o 10.30, w piatek i niedziele sedziuje p.Krystyna Opara, a w piatek jej maz-pan Janusz Opara:)
JASMIN - 21-03-2006 20:33
Z przyczyn niezależnych od organizatorów nastąpiły zmiany w planie sędziowania niektórych ras. Aktualnie wygląda on następująco: - mastif tybetański - sędzia: Anna Rogowska - leonberger - sędzia: Andrzej Szutkiewicz - labrador (suki w klasie młodzieży) - sędzia: Yolanda Nagler-Magal - greyhoundy - sędzia: Vlastislav Vojtek - akita amerykańska (dawniej: duży japoński pies) - sędzia: Piotr Król (rasa oceniana w piątek 24.03.2006)
jo-jo - 21-03-2006 20:37
Z przyczyn niezależnych od organizatorów nastąpiły zmiany w planie sędziowania niektórych ras. Aktualnie wygląda on następująco:
- mastif tybetański - sędzia: Anna Rogowska
- leonberger - sędzia: Andrzej Szutkiewicz
- labrador (suki w klasie młodzieży) - sędzia: Yolanda Nagler-Magal
- greyhoundy - sędzia: Vlastislav Vojtek
- akita amerykańska (dawniej: duży japoński pies) - sędzia: Piotr Król (rasa oceniana w piątek 24.03.2006) ehh dobrze że nie u nas ;-))
Cathedral - 21-03-2006 20:47
Czy nie uważacie, że to "urzędowe świdectwo weterynaryjne" to po prostu ważne potwierdzenie szczepienia na wściekliznę? I uwaga "na prośbę personelu ringowego wystawca ma obowiązek okazać ORYGINAŁ rodowodu". A do tej pory wszyscy mnie przekonywali, że nie ma sytuacji, kiedy rodowód byłby potrzebny (w końcu już raz wysłałam go do ZK razem ze zgłoszeniem). Na ringu wystarczyłoby sprawdzić tatoo. Rodowód to nie chusteczki higieniczne - nie nosi się go przy sobie (na wystawie zresztą taki harmider, że o zgubę nietrudno). Rozumiem - kopia, no dobrze. Ale oryginał?
AlaNowak - 21-03-2006 20:52
Tak nakazal ZK w Katowicach??? Śmieszne...
AlaNowak - 21-03-2006 20:54
Tym bardziej, ze ludzie, ktorzy nakladali nakazy i zakazy czyli regulamin, sami sa wlascicielami psow i wiedza jaki to wazny dokument, ktory jest latwy do zgubienia...:/
JASMIN - 21-03-2006 20:56
Tak, z tym oryginałem rodowodu to chyba przesadzili...:roll: Ja zabieram kserokopię i mam to gdzieś :lol:. A zresza mnie się i tak nie przyczepią bo suka dopiero wczoraj 9 msc skończyła więc idzie w młodzierzy :evil_lol:.
BabyCakes - 21-03-2006 21:08
Smieszne to jest w Polsce to, ze malo kto czyta regulamin, do ktorego zobowiazuje sie stosowac.
To nie jest wymysl o/Katowice, ale punkt regulaminu wystaw i dotyczy kazdej wystawy.
AlaNowak - 21-03-2006 21:13
ale te regulaminy wszystkie chyba powinny byc po to, aby ulatwiac zycie czlowiekowi, a nie, aby dodatkowo stresowac takich ludzi... A dlaczego niby kserokopia nie wystarczylaby ??? na niej jest identycznie napisane jak na oryginale.... wiec nei rozumiem dlaczego jest taki wymog.... co... moze mam jesczez zabrac ze soba rodowody (oryginaly) babci, dziadkow i potomstwa....
AlaNowak - 21-03-2006 21:15
mnie to akurat nie dotyczy, bo moj pies jesczez narazie nie ma rodowodu do odebrania, ale wczuwam sie w osoby, ktore naprawde moga taki dokument zgubic... i wogole wytlumacz mi jaki jest sens brania oryginlau...
maga18 - 21-03-2006 21:27
ojjjjjjj robicie z igły widły!!!
chciałam zauwazyc ze na KAŻDĄ wystawę trzeba miec oryginal rodowodu :p
i ja zawsze mam go przy sobie na wystawie... co za problem wsadzic w teczkę i do torby?
juz nie przesadzajcie!!
Cathedral - 21-03-2006 21:37
Taaa... wsadzę w plecak obok kanapek i herbaty, a co... i tak mam dużo do dźwigania, więc jeden mały rodowodzik w tę, czy w tamtą nie zaszkodzi.
BabyCakes - 21-03-2006 21:54
Ludzie! Nikt Was na wystawy nie wygania :) Nie trzeba psa wystawiac w ogole, mozna powierzyc wystawianie go komus innemu, jest wiele sposobow na unikniecie "stresu" zwiazanego z "koszmarnymi" regulaminami :lol: Jednym z nich jest nabranie dystansu :lol:
Zabieram na wystawy oryginal rodowodu mojego psa, jedzie w jednej teczce z innymi psimi dokumentami i kregoslup mi jeszcze od tego nie wysiadl :cool3: Cathedral, czy kopia rodowodu wazy wiecej niz sam rodowod? To pewnie rowniez kwestia gramatury papieru, na ktorym zrobiona jest ta kopia :cool1:
Alanowak, regulaminy niekoniecznie sa po to, zeby ulatwiac nam zycie. Raczej po to, zeby porzadkowac pewne jego aspekty.
Nie wiem, po co komu oryginal rodowodu na wystawie i nie wnikam w to, nie jest dla mnie problemem zabranie dodatkowo 1 kartki papieru (o, przepraszam, jeszcze jest koszulka :lol:). A zgubic moge rownie dobrze kluczyki do samochodu, portfel, dokumenty, aparat... Sie moge zgubic w drodze na wystawe :evil_lol: Trzeba robic tak, zeby zminimalizowac prawdopodobienstwo zgubienia czegokolwiek :cool1:
Mozna tez pewnie w jakis tam sposob probowac zmienic ten przepis. Wiele mozna :D
Tutami - 21-03-2006 22:08
SH
Nie zasłaniam się papierkiem bo nie muszę z grzeczności wyjaśniłam dlaczego robię błędy nie wiem dlaczego jesteś taka zajadła skrzywdziłam cię w poprzednim wcieleniu?:crazyeye:
A błędy z nieuwagi lub pośpiechu robię nie ja jedna:eviltong:
I jaeszcze jedno jak chcesz SH kogoś pouczać to sprawdzaj swoje wiadomości Dysleksja to problemy w wymowie A ja jestem dysgrafikiem z wymową nie mam żadnych problemów:eviltong:
AgnieszkaK
Jesteś więc bardzo małostkowa jeżeli zamiast skupić się naq treści tekstu zauważyłabyś tylko błędy.
Pocztę e mail mam taką sprytną że sama sprawdza błędy:eviltong: Poza tym ja bardzo chętnie się uczę ale muszę wiedzieć gdzie czegoś szukać i widzisz znów się czegoś dowiedziałam bo nie wiedziałam że mogę sprawdzić pisownię w poście. Moja postawa nie jest roszczeniowa jak twierdzisz ja poprostu nie lubię się użerać na bramie ,a tak niestety się zdaża "bo pies nie zgłoszony na dany dzień" nie widzę nic roszczeniowego w fakcie że jak pies zgłoszony i opłacony to ma prawo być ze mną wszystkie trzy dni!
BabyCakes
Dzięki jednak nie wszyscy traktują to tak lekko jak ty a szkoda.
Tutami - 21-03-2006 22:13
Jeszcze słowo co do rodowodu ani mnie to grzeje zni ziębi że muszę go mieć w orginale tyle tylko że kopję można dowolnie złożyć i schować coćby do książeczki zdrowia ido torebki czego nie można zrobić z orginałem:cool3:
maga18 - 21-03-2006 22:30
Taaa... wsadzę w plecak obok kanapek i herbaty, a co... i tak mam dużo do dźwigania, więc jeden mały rodowodzik w tę, czy w tamtą nie zaszkodzi. i karte oceny tez tam wsadzisz i bedzie komplet :p
Cathedral - 21-03-2006 22:39
Jakbyście moi mili nie zauważyli to mój post był :turn-l:, a nie :krach:.
Bardziej by mi zależało, żeby ktos mi powiedział o jakie badanie weterynaryjne chodzi, jak nie wiecie - to też pisze, może po prostu trzeba tam zadzwonić.
(wożenie oryginału uważam i tak za bezsens, nikt mnie nie przekona, PRECZ Z BIUROKRACJĄ)
maga18 - 21-03-2006 22:43
ja tez zlosliwie tego nie napisałam...
a co do zaświadczenia zdrowia... miec nie będę :p
Marta Chmielewska - 21-03-2006 22:46
Ja mam wrażenie, że oddział Katowice stara sie coś na siłę udowodnić. Najpierw trąbili że przyjmą tylko 3500 psów, ilość limitowana, wprowadzili niepotrzebnie atmosferę nerwowości (dobrze pamiętam co mi Panie z ZK Katowice mówiły na międzynarodówce w Poznaniu, żebym się pospieszyła, w rezultacie mam zgłoszenie bez numerka i talonu na katalog, bo za wcześnie wysyłali albo dali za długi termin wpłat). W rezultacie przyjmowali grubo po terminie. Nie dostałam też potwierdzenia na email, mimo, że sami zaoferowali taką formę informacji. Potem okazało się, że jako nieliczni w kraju chcą urzędowe świadectwo zdrowia (bo maja stare druki:roll:). Teraz dowiedziałam się, że nie mogę zabrać swojego psa, bo bo nie został głoszony, z czym przez ostatnie dwa lata nigdy nie miałam problemu. Dziś dowiedziałam się, że wielu znajomym z dziwnych powodów nie przyjęli psy. Mało tego, przyjęli połowę, albo jedne rasy tak a inne nie (tego samego wystawcy). Katowicka wystawa tak mnie do siebie zraziła, że będzie pierwszą i ostatnią w tym oddziale na którą pojadę.
Nie mam też najmniejszego zamiaru wozić ze sobą oryginału rodowodu, dlatego, że nie mam do tego warunków. Jadę z psami, plecakiem i nie mam miejsca na sztywną, płaską teczkę, w której bezpiecznie mogłabym przewozić dokumenty, brakuje mi też trzeciej ręki do noszenia teczki a nie zawsze jadę samochodem. Nie mam też zwyczaju posiadać dokumentów przypominających szmatę od ciągłego miętolenia. Gdyby rodowód miał formę dowodu osobistego, proszę bardzo (a swoją droga dlaczego nie ma ?)
Jeśli ktoś powątpiewa w oryginalność mojego psa, może zdzwonić do oddziału i tam dane zostaną potwierdzone.
Przypomniały mi się słowa jednej z hodowczyni (od 15 lat), zapytałam ja dlaczego nie zgłosiła psów do Katowic, skoro ma tak blisko. Powiedziała, że sama zobaczę jaka jest atmosfera i otoczka tej wystawy. Jeszcze nie dojechałam, a już mam dosyć... :cool1:
moth - 21-03-2006 22:46
A czym sie martwisz, przeciez sunia jest w katalogu? Jest. Ale jak ja wejdę na wystawę i odbiorę numerek? Nigdy nie bylam w takiej sytuacji, zawsze potwierdzenia dochodzily.
Jest jeszcze mozliwość, że wyslano mi potwierdzenie na adres z rodowodu, a nie ze zgloszenia. grrrrrr
BabyCakes - 21-03-2006 22:56
Nie wiem jak w Katowicach, ale ja nie dostalam potwierdzenia bodaj 3 razy i na wszystkie te wystawy weszlam bez problemu. Powiesz milym panom (a moze paniom?) "na bramce", ze nie dostalas potwierdzenia, a jak chca, to niech sprawdza w katalogu i nie powinno byc problemu.
Cathedral, ja w zadnym wypadku nie mialam nic zlego na mysli :p
flashka-g - 21-03-2006 22:57
Marta Chmielewska- grunt o dobre nastawienie. Nie ma co sie przejmowac, ja takze duzo wystaw nie lubie. Trzeba radzic sobie jakos samemu jak nie mozna liczyc na innych- a nie poddawac sie bo tak najłatwiej
Pozdrawiam:multi: Bedzie dobrze zobaczysz!!
Cathedral - 21-03-2006 23:19
Nie ma co - dzwonię tam jutro, żeby się dowiedzieć o co chodzi z tym urzędowym świadectwem zdrowia.
NigdyNigdy - 21-03-2006 23:22
A ja tak sobie czytam niektóre posty i aż mnie skręca z podziwu.
Dla niektórych, żadne zasady nie mają zastosowania.....:shake:
Każdy podpisuje się pod znajomością regulaminu i jednocześnie oświadcza, że będzie się do niego stosować, a jednocześnie ma go w głębokim poważaniu.
Wnioskuję, że dla niektórych, ich własny podpis jest nic nie wart.
OK- niska samoocena :cool1:
Co do oryginałów rodowodów, które są OBOWIĄZKOWE na KAŻDEJ wystawie w Polsce....
Wymóg ten został wprowadzony sporo lat temu, zaraz po serii podstawianych psów na wystawach.
Sama byłam "ofiarą" człowieka, który najzwyczajniej wystawił innego psa niż ten, którego zgłosił. I nawet tego za bardzo nie ukrywał (pies był powszechnie znany, ale przecież nikt nie znał jego numeru tatuażu).
Domyślam się, że wprowadzenie obowiązku posiadania rodowodu, miało na celu ukrócenie tego typu procederów, poprzez możliwośc porównania np. tatuażu z wpisem do rodowodu.
Po co oryginał? :roll:
Moi Mili.... Naprawdę jesteście aż tak naiwni, że nie wiecie? :diabloti:
Reasumując, pewnie jest trochę przepisów, które wystawcom życia nie ułatwiają, ale uważam, że wszyscy UCZCIWI i MYŚLĄCY wystawcy powinni prędzej, czy później zrozumieć, że przepisy są po to, aby wymusić na niektórych wystawcach grę fair (na niektórych niczego wymuszać na szczęście nie trzeba), a co za tym idzie- chronić nas, tych uczciwych.
Do optymistycznego zobaczenia w piątek :razz:
Nugatowa - 21-03-2006 23:56
Ja tak z innej beczki :oops: :lol:
Czy koło ringu sa jakieś ławki by moć rozpakować swoje menele i piesy :lol:
Bo nie wiem czy mam taszczyć dodatkowe krzeszła czy tez nie :roll: :oops:
AlaNowak - 22-03-2006 06:27
Każdy podpisuje się pod znajomością regulaminu i jednocześnie oświadcza, że będzie się do niego stosować, a jednocześnie ma go w głębokim poważaniu.
Wnioskuję, że dla niektórych, ich własny podpis jest nic nie wart.
OK- niska samoocena :cool1:
Jelsi chodzi ci o mnie to ja nie podpisywalam sie pod tym punktem regulaminu... Bo moj pies p prostu rodowodu jesczez nei otrzymal....
Agasia - 22-03-2006 06:52
Ja tak z innej beczki :oops: :lol:
Czy koło ringu sa jakieś ławki by moć rozpakować swoje menele i piesy :lol:
Bo nie wiem czy mam taszczyć dodatkowe krzeszła czy tez nie :roll: :oops: Z tego co mi sie zdaje - malo jest takich rzeczy..
ala - nie badz smieszna, bo przeciez i tak predzej czy pozniej sie pod tym podpiszes :cool1:
Pomimo waszych wszystkich klotni i niedopasowan- do zobaczenia w piatek ;)
AlaNowak - 22-03-2006 07:09
mi nei wydaje sie, zeby to bylo smieszne...smieszne jest to, ze wedug niktorych trzeba sies toswac do regulaminu jak do 10 przykazan... kazdy przeciez z nas nie raz zlamal jakis regulamin...a tu robi sie wielkie zamieszanie dlatego, ze ktos ni zamierza wziac ze soba rodowodu czy musi zabrac 4 dodatkowe psy, bo opiekun dla nich nagle wyjechal z przyczyn osobistych i na ten czas zostali sami z psami...A wystawa juz oplacona...
Gonia - 22-03-2006 07:38
Jelsi chodzi ci o mnie to ja nie podpisywalam sie pod tym punktem regulaminu... Bo moj pies p prostu rodowodu jesczez nei otrzymal.... Wstępując do ZKwP,każdy kandydat na członka podpisuje deklarację,na której jest napisane,że zobowiązuje sie do przestrzegania statutu i regulaminów:p
Agnieszka K. - 22-03-2006 08:16
Jelsi chodzi ci o mnie to ja nie podpisywalam sie pod tym punktem regulaminu... Bo moj pies p prostu rodowodu jesczez nei otrzymal.... Na każdym zgłoszeniu (a nie rodowodzie) na dole (wzór ZK) jest między innymi taki dopisek:
Oświadczam, że: znany jest mi regulamin wystaw I zobowiązuję się do niego zastosować; ponoszę odpowiedzialność za ewentualne szkody wyrządzone przez mojego psa/sukę; mam opłaconą składkę członkowską za rok bieżący, zgłaszany pies/suka jest zarejestrowany w oddziale ZKwP. Wyrażam zgodę na umieszczenie moich danych w katalogu wystawy
i to właśnie poświadczasz WŁASNYM PODPISEM. Trzeba czytać co się podpisuje :diabloti: .
Tutami - 22-03-2006 09:22
Ala niestety dziewczyny mają rację że podpisując zgłoszenie to tak jakbyś się podpisała pod regulaminem:cool1:
Nigdynigdy
Nie zgodzę się z tobą w kwestji samooceny ponieważ zmiasny są potrzebne w każdej dziedzinie życia! Ale jak nie będzi osóbktóre będą się tych zmian domagały to się nigdy nic nie zmieni i moim zdaniem z tąd ta dyskusja a nie z chęci łamania regulaminu z premedytacją.:cool3:
Zaówżcie jednak iż łamane są wszelkie regulaminy sak świat światewm i w wiEkszości nikt od tego nie umarł:eviltong:
Mnie osobiście bardziej przeszkadza suczka z cieczką podstawiona mojemu psu pod nos tuż przed ringiem niż to że ktoś nie ma orginału rodowodu.
A swoją drogą nie wydaje się wam iż czipy rozwiązałyby definitywnie ten problem(gdyby były obowiązkowe)?
flashka-g - 22-03-2006 09:49
:roll: wiecie co ja sie dziwiie z tymi ograniczeniami przyjetych psów..jezlei jets wiecej chetnych to moze po prpostu rozłozyc na 4 dni wystawe.
Bo pomyslmy duzo osob ma tak ze przyjeto im polowe psów. Np. moja znajoma zgłaszała dwa w jednym mailu- którego potwierdzała telefonicznie i było ok, co sie okazuje w katalogu przedwystawowym ze drugiego psa nie ma!!
A pomyslmy..gdy zostało im 100 miejsc jezeli nawet te 50 osob zgłaszało po 2 psy, ale z tego im tylko jednego przyjeto...to płaca tylko ta pierwsza stawke za 1- go psa...i moga przyjac od nastenych 50 osob tylko 1 psa znowu płaca za 1szą stawke... TO IM SIE TO BARZDIEJ OPŁACA. Bynajmniej tak wywnioskowała na mój skromny łeb:p
Nugatowa - 22-03-2006 10:08
:roll: wiecie co ja sie dziwiie z tymi ograniczeniami przyjetych psów..jezlei jets wiecej chetnych to moze po prpostu rozłozyc na 4 dni wystawe.
Bo pomyslmy duzo osob ma tak ze przyjeto im polowe psów. Np. moja znajoma zgłaszała dwa w jednym mailu- którego potwierdzała telefonicznie i było ok, co sie okazuje w katalogu przedwystawowym ze drugiego psa nie ma!!
A pomyslmy..gdy zostało im 100 miejsc jezeli nawet te 50 osob zgłaszało po 2 psy, ale z tego im tylko jednego przyjeto...to płaca tylko ta pierwsza stawke za 1- go psa...i moga przyjac od nastenych 50 osob tylko 1 psa znowu płaca za 1szą stawke... TO IM SIE TO BARZDIEJ OPŁACA. Bynajmniej tak wywnioskowała na mój skromny łeb:p Flashka-g masz rację i podpisuje sie pod tym :lol: Zobaczymy na jaką organizacje stać Katowice ;)
Tutami - 22-03-2006 10:20
Co do przyjęć to ja muszę pochwalić ZK Katowice bo nie dość że przyjęli całą moją sforę(11 sztuk) to jeszcze różne rzecczy im dosyłałam i zmiany klasy były i jakoś wszystko jest w pożądeczku.
Natomiast mam takie pytanko dlaczego jak włsaściciel psa z mojej hodowli zgłosił psa mailem ,dostał mailem potwierdzenie zgłoszenia,to psiska mu nie umieszczono w katalogu?
Powód podany przez panią telefonicznie zabrzmiał trochę kuriozalnie ..." bo się załącznik z rodowodem nie otewierał..."
No tak tylko chłopak podał swój mail,tel.,i adres naprawdę nie można było się z nim skontaktować by to wyjaśnić? Poza tym mam takie pytanko czy jak pies już był wystawiany na danej wystawie rok wcześniej i było ksero rodowopdu to czy to jest naprawdę taki wielki problem sprawdzić?
Ja osobiście to myślę iż te wszystkie ksera rodowodów to utrudniają strasznie życie oprganizatorom ,a może się mylę.
Martyna - 22-03-2006 10:32
WIELGACHNA PROSBA !!!
Czy ma moze ktos miejsce na wystawe Katowicka na sobote? Niestety nie
mam jak jechac z Tio :( Oczywiscie partycypuje w kosztach :-))))
Cathedral - 22-03-2006 10:46
Wnioskuję, że dla niektórych, ich własny podpis jest nic nie wart.
OK- niska samoocena :cool1: Przykra insynuacja i zupełnie w moim odczuciu niepotrzebna. Zwłaszcza, że temat błahy i nie widzę żadnej potrzeby, aby obrażać innych. No chyba że dla podbudowania własnej samooceny, hm?
flashka-g - 22-03-2006 10:48
Koleżanka zgłosiłą sunie do klasy otwratej..Whippet..a jest w klasie młodziezy.. co tam ze ma 3 lata:cool3:
Gonia - 22-03-2006 10:55
Tutami,ksero rodowodu bardzo ułatwia pracę organizatorom.Musiałabyś na własne oczy zobaczyc jakie zgłoszenia przychodzą:crazyeye: Mało,że trudne do rozszyfrowania(bazgroły,pokreślone,poprawiane),t o często brakuje takich drobnych rzeczy jak płeć,klasa,rasa,kolor itd.Mój ulubiony kwiatek to w rubryce nazwa psa,wpisane imię(bez przydomka),w rubryce rodzice-imię psa(to samo),bez rasy,klasy,płci ,rejestracji i PKR:loveu: Pan był zdziwiony i oburzony,że do niego dzwonię.Efekt-pies nie został przyjęty,pan przyjechał na wystawę i kazał sobie zwrócić kasę za dojazd:diabloti: Nie wspomnę o tym,że od niego się dowiedziałam kim jestem:mad:
Tutami - 22-03-2006 10:55
Flashka-g
Nie wiem jak w tym roku ale na zesxzłej wystawie załatwiali takie błędy od ręki w sekretariacie.
Tylko potem na ringu jest zamieszanie!
Toller - 22-03-2006 11:03
Ksero -tak, oryginał- nie. Jak go zgubię, to co, Związek mi szybciutko wyrobi duplikat?:razz:
Jak zgubię ks. zdrowia, kupon na katalog, zgłoszenie, dowód wpłaty - to najwyzej nie wejdę na wystawę- a jak zgubię oryginał to strach się bać....
NIe mam niskiej samooceny, ale oryginału nigdy nie biorę, a byłam już na kilku wystawach:cool3: .
Tutami - 22-03-2006 11:58
Gonia no tak,ale wiesz jak zgłoszenie jest ok,na kompie napisane-więc nie bazgroły wszystkie dane prawidłowo podane ,a do tego można wziąć katalog z zeszłego roku i sprawdzić bo pies na wystawie był to naprawdę czegoś tu nie rozumiem.
Co do chamstwa(nazywajmy rzeczy po imieniu) niektórych wystawców to niestety na to akórat przepisu nie ma a powinien być!:mad:
fidekangela - 22-03-2006 12:34
Moja zanjoma zgłosiła 2 suczki ..jedną do klasy otwartej ..drugą do pośredniej ...nie wiedomo czemu diwe znalazły się w otwartej.
A czyli będą wpuiszczać wcześniej na wystawe? Bo ja bede koło 8 i nie mam zamiaru stać...
Co do JH to sama nie wiem czy brac w tym udział...:roll:
BabyCakes - 22-03-2006 12:50
Zawsze mozesz usiasc :evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Na potwierdzeniu jest napisane, ze hala Spodka i parkingi beda czynne od 6.30.
Gonia - 22-03-2006 12:56
Tunami ja tylko wyjaśniłam że ksero rodowodu jest organizatorom czasami bezwzględnie potrzebne.
Nie wiem co się stało ze zgłoszeniem Twojego znajomego,ale mogę przypuszczać,że przy przesyłaniu danych do Bazylego(program komp w którym pracują wszystkie oddziały),czasami zgłoszenia przepadają.Można je odzyskać,ale ja niestety nie jestem informatykiem.Wiem,bo u nas też takie przypadki były.
Nie usprawiedliwiam tu nikogo,bo jeśli cos jest niejasne to dzwonimy do wystawców.
Ja osobiscie zostałam raz zakwalifikowana do innej rasy,mimo,że dostarczyłam komplet dokumentów.Niestety ludzie są omylni,co nie zmienia faktu,że wystawca jest w tej konkretnej sytuacji wystawiony:razz:
Marta Chmielewska - 22-03-2006 13:23
Nom, fajnie, tylko po co karzą sobie wysłać kopie rodowodu a potem jeszcze mam mieć oryginał na wystawie? Przecież już mają kopię... :roll: I czemu nie biorą pod uwagę, że wystawcy często jadą na urlop łącząc wystawę i choćby z tego powodu mają wszystkie psy ze sobą? :roll: I dlaczego oddziały stosują tylko te przepisy które są im wygodne? I dlaczego nie zmienią przepisów, które są niedzisiejsze i powstały kilkadziesiąt lat temu? I dlaczego wystawcy nie rozumieją, że obowiązek prowadzenia psów agresywnych w kagańcu nie przestaje obowiązywać także na terenie wystawy? I dlaczego mielibyśmy nie domagać się zmian na lepsze? I tak dalej...
Marta Chmielewska - 22-03-2006 13:24
A w ogóle to chciałam wam powiedzieć, że właśnie się pakuję do wyjazdu, dzisiaj ruszam na Katowice. :cool3:
Elitesse - 22-03-2006 13:26
ja musze sie zebrac w sobie i spy przygotowac :)
Tutami - 22-03-2006 13:31
A my się od rana kąpiemy :p
Już rąk nie czuję:evil_lol: A w piąteczk raniutko ziuuuuu A4 do katowic,no
Tutami - 22-03-2006 13:33
A my się od rana kąpiemy :p
Już rąk nie czuję:evil_lol: A w piąteczk raniutko ziuuuuu A4 do katowic,no chyba chyba że znów coś pójdzie nie tak i /trzeba będzie PKP:placz:
bajadera - 22-03-2006 13:34
Ja zwykle przy zgłoszeniu komputerowym wysyłam i tak dodatkowo pocztą listem poleconym. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby mnie nie przyjęli. Mam za soba gdzieś tak 50 wystaw w kraju i za granicą.
Dwa razy tylko miałam problrmy z opłatą. Teraz we Włocławku, bo wysłałam bardzo wczesnie (jeszcze w 2005) i zaksięgowali w poprzednim roku i drugi raz na europejskiej w Tulln, gdy płaciłam VISĄ. Coś im sie poplątało i ściągneli mi z karty dopierow grudniu !:smhair2: Ale byłam tam w większym towarzystwie - ogon takich jak ja ciągnął się na 20 metrów.
AlaNowak - 22-03-2006 13:37
Tutami- ja nei wiem jak to jest z takimi kolosikami, bo mam tylko malunkiego (w porownaniu do twoich) baska... Czy jelsi ty kapies zje juz dzisiajj to jak z nimi na specery wychodzisz??? teraz iwes.z..jest taka chlapa i wogole...
ja mojego Biba zawsez kapie wieczor przed wystawa i jak idziemy do autka to biote go na lapki, idziemy chwilunie na snieg, zeby sie nie wysmarowal i do woru na rekach go niose>??? Jak ty to robisz??? Jetsem pelna podziwu:P
AlaNowak - 22-03-2006 13:39
Tak wiec my wykapiemy sie dopiero jutro pod wieczor:D tak dla ciekawostki to ja zawsez wchpdze z moim psem pod prysznic, a jak wychodze to jetsem cala podrapana, bo BB tak jakos ta poda do kapieli nie przepada:loveu:
Gonia - 22-03-2006 14:13
Nom, fajnie, tylko po co karzą sobie wysłać kopie rodowodu a potem jeszcze mam mieć oryginał na wystawie? Przecież już mają kopię... :roll: I czemu nie biorą pod uwagę, że wystawcy często jadą na urlop łącząc wystawę i choćby z tego powodu mają wszystkie psy ze sobą? :roll: I dlaczego oddziały stosują tylko te przepisy które są im wygodne? I dlaczego nie zmienią przepisów, które są niedzisiejsze i powstały kilkadziesiąt lat temu? I dlaczego wystawcy nie rozumieją, że obowiązek prowadzenia psów agresywnych w kagańcu nie przestaje obowiązywać także na terenie wystawy? I dlaczego mielibyśmy nie domagać się zmian na lepsze? I tak dalej... Bo takie są regulaminy,a forum i oddział,nie jest od ich zmian.Teraz był okres Walnych Zgromadzeń,ciekawa jestem ilu z Was wzięło w nich czynny udział(ba było na nich) i zgłosił wnioski,które potem delegaci zgłaszają na Zjeżdzie Delegatów?!Tylko tą drogą można dokonywać zmian w regulaminach.Poki będziecie bezproduktywnie krytykować na forach,nic się nie zmieni.Reszty nie skomentuję:shake: Pozdrawiam i życzę dobrego samopoczucia.
Strona 11 z 20 • Zostało wyszukane 3419 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20