Archiwum
- nasza radosna tfurczość;-)))
- Wygrane marzenia - po 3 latach walki Uciechów rusza pełną parą
- wilczarze w Tulln na wystawie europejskiej
- Czy znacie tego hodowce AMów??
- Sasiadka drazni, co moge???
- Katowice 24-26.03.2006
- Barry z Lublina, znalazł bezpieczeństwo i wspaniały dom u boku Zosi!
- KRWIAK U PONA
- Demosteneska nie żyje zagryziona
- Zimowa jamniczka - PELASIA ODESZŁA ZA TM [*]
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- lubiatowo.xlx.pl
Gryfik i Dandi,ślepa Viktoria, Liszka, staruszek Dyzio z Krzyczek&Jacuś z Krzyczek
oktawia6 - 14-07-2006 00:18
Witam Was i już streszczam jak było u prof.Lechowskiego:
bardzo dokładnie przejrzał całą dokumentację Gryfika (Dandi będzie na wtorek) mnóstwo badań, te najnowsze i wcześniejsze-całą książeczkę zdrowia-(zawsze każdego lekarza pilnowałam, że ma się wpisać co robił co podał-mimo, że wiele razy mówili "eee, jest w komputerze" a ja na to "nieszkodzi to będzie też w książeczce"-wiedziałam z góry, że to będzie później ważne). Bardzo dokładnie go badał, nikt go tak nie badał do tej pory, nikt takiego szczegółowego wywiadu nie przeprowadzał.:shake:
Podejrzewa DISCOSPONDOLITIS
http://www.petsurgery.com/discospondylitisfig2.gif
http://www.petsurgery.com/discospondylitisfig1.gif
oto linki o tej chorobie w j.angielskim:
http://www.petsurgery.com/discospondylitis.html
http://www.bobmckee.com/Client%
20Info/Musculoskeletal/Discospondylitis.html
szukałam na polskich stronach ale niestety nie mogę znaleźć-powiem w skrócie, że jest to ciężkie leczenie - trwa około 2 miesiące-pies przez cały czas dostaje antybiotyki-profesor powiedział, że w skrócie jest to Gronkowiec Złocisty (Staphylococcus Aureus) umiejscowiony w części kręgosłupa - stąd też zdjęcia wkleiłam powyżej.
Znam akurat Gronkowca-wiem jaki przebieg ma jeśli chodzi u psów:placz: Wy zapewne również-to już nie jest "niewinny" Gronkowiec Biały (Staphylococcus Intermedius) wywołany spadkiem odporności układu immunologicznego:roll: , co Gryfik miał już kilka razy-w tym ostatnio.
przez to wyrzuca go na wszystkie narządy, uszy, oczy, pęcherz-z Gronkowcem Yocistzm s mae syanse bz wzgrac:placz: :motz: . By to potwierdzić profesor prosił bym przyjechała z Gryfikiem i do kliniki małych zwierząt na SGGW we wtorek-będzie miał jeszcze wykonane RTG oraz głębokie czyszczenie-płukanie ucha-jest wysięk ropny i by krople miały skuteczniejsze działanie ten "zabieg" będzie przeprowadzony-to dodatkowo.
Dandiego też zaproponował bym wzięła-on również ma wyniki do konsultacji-ale nie ma takiego wyniku moczu, nie ma stale chorych uszów, oczów i tak dalej.:roll:
Profesor pokazał, żę ma klasę i nie wziął dzisiaj pieniążków za konsultację bym zmieniła zdanie o wetach-że nie wszystko dla kasy się robi. Pieniążki będą Gryfikowi bardzo potrzebne we wtorek - więc choć z tego się cieszę. Jechał autem z super klimatyzacją-leżał sobie na siedzeniu i nawet nie chciało mu się wychodzić z niego tak było mu fajnie podczas jazdy.
oktawia6 - 14-07-2006 02:23
http://www.pupile.com/pup/images/img_13222.4.jpg
:placz: :placz: :placz: :-( :-( :-( :nerwy: :wallbash:
nathaniel - 14-07-2006 09:40
Oktawia trzymamy kciuczki, wygłaskaj je i wycałuj.
Iza i Fidel - 14-07-2006 10:20
jest to Gronkowiec Złocisty (Staphylococcus Aureus) umiejscowiony w części kręgosłupa - stąd też zdjęcia wkleiłam powyżej.
Znam akurat Gronkowca-wiem jaki przebieg ma jeśli chodzi u psów:placz: Wy zapewne również-to już nie jest "niewinny" Gronkowiec Biały
:glaszcze: Oktawio,dobrze,ze masz rozpoznanie,ze masz tak dobrego lekarza.
W moich rejonach to byloby chyba niemozliwe...
Znam gronkowca zlocistego ,bo moj syn go ma/mial w gardle.Pierwsze slysze,zeby go psy mialy i to jeszcze w kregoslupie !!:question:
Z dzieckiem mialam tak,ze robilam wymaz z gardla,aby trafic z antybiotykiem.Tez dlugo sie go podawalo ....
Hmmm,czy to mozliwe,ze Dandis tez go ma? U ludzi to jest zarazliwe?
Skad u Grifika ten cholerny gronkowiec???
Super,ze lekarz Cie nie złoił z kasy-pewnie Ci sie ona przyda...
(((USCISKI))) dla Was !!
oktawia6 - 14-07-2006 12:37
nie dla ludzi nie jest to zaraźliw***** z Gronkowca Złocistego naprawdę mają małe szanse ja jakiś czas temu miałam Złocistego ale spoko - to zupełnie co innego niż u zwierząt-nawet porównania nie ma. Czekam na potwierdzenie i dalsze kroki profesora Lechowskiego we wtorek-faktycznie lepsza gorsza złą prawda niż miototanie się i niepewność - Iza wiem, że trudno naprawdę o dobrego specjalistę-wielu z nich nie powinno nawet rybek leczyć. Ach i wieczorem może mi sięuda jakieś zdjęcia moich dzieci powstawiać - powalczę z tym programem-to ponoć proste-na spokojnie popróbuję-powinno się udać. Potrzebne są nowe zdjęcia dla Was-ale i tak jest małe zainteresowanie w sumie ale i tak nieszkodzi nie każdemu mogą się podobać-na pewno będzie większe zainteresowanie jak za jakiśczas wezmę psa z laboratorium z metalowę płytką na głowie-ale to nie teraz, trzeba mieć większe lokum, wszystko w swoim czasie.
Pozdrawiam tych, którzy nam kibicują i trzymają kciuki - dzięki;) serdeczne.
ARKA - 14-07-2006 13:11
:shake: Moj kot,Antos, z Palcuha niedosc ze kaleka byl to mial zlocistego w uchu.
Najpierw operacja poszerzenia tzw. kanalow usznych. W zyciu drugi raz nie zdecydowalby sie na taki zabieg u zwierzaka:-( :-(
Efekt, wlasciwie zero...bylo lepiej przez pol roku ale gronkowiec wrocil...
Byl blad, bo wlasnie nie byla stosowana dluga kuracja antybiotykowa o czym wyczytalam w necie,ze tak trzeba...
Zastosowalam takowa i gronkwca nie bylo w uszach..ale zaczely takie jakies brodawki rosnac, w uszach, ciagle kot mial uszy chore...ciagle mu 'chlupalo w uszach".
Zaden z moich zwierzakow, a bylo ich piecioro, ani my tez, nie zarazilismy sie tym gronkowce. Antos zyl z nami 8 lat a nie byl juz mlodym kotem jak go bralam. Niestety nerki siadly:( Antos rok temu odszedl...:-(
Oktawio, badz dobrej mysli, ze TERAZ weterynaria poradzi sobie z tym gronkowcem.
pixie - 14-07-2006 13:13
malenstwo moje ciotka pixie trzyma kciuki mocno i dodaje otuchy jak moze przesylam wszystkie pozytywne fluidy Oktawio....
Gryfiku trzymaj sie dzielnie i bierz lekarstwa..bez oszukanstwa..nie wypluwaj...
sciskam
Dandi choc Ty masz byc zdrowy!!!! jeden wystarczy smutku tyle!
nathaniel - 14-07-2006 13:18
Jak to nie chcemy zdjęć :mad:.
Kto Ci tak powiedział :roll: debił jakiś chyba :cool1:
lothia - 14-07-2006 13:24
czekamy na nowe foty,będzie dobrze ,zobaczysz,teraz wiesz na czym stoisz wiec leczenie powinno przynieść skutek
[w razie czego prześlij foty to pomniejsze,gdybyś przesyłała to daj znac na pwp , bo jestem u rodziny i nie zaglądam na swoją pocztę Lothia@wp.pl]
Kati - 14-07-2006 20:11
Biedne malenstwo. Twoje pieski sa takie slodkie. Chcemy wiecej fotek.
Trzymam kciuki za was, wszystko bedzie dobrze.
oktawia6 - 15-07-2006 04:34
Jutro muszę foty powklejać-pierdoła jestem:comp26: :hmmmm: muszę na spokojnie poćwiczyć ale :angryy: i tak to się kończy-no nic za którymś razem się uda;) Dziękuję Wam za wsparcie dla moich dzieci:Rose: :smilecol:
oktawia6 - 16-07-2006 01:57
Jeeeest-udało mi się wkleić zdjęcie:megagrin: :grins: -ale jestem zdolna i to po 6 miesiącach prób!!!:oops:
Zajrzałam w porady Legion23 i udało się !!!
Pomniejszać tylko jeszcze nie potrafię ale dojdę i do tego!!!:-?
Oto śmieszcze zdjęcie:roflt:
Gryfik z Knutem Westikiem na dworzu-poczas zabawy w parę:ylsuper: :buzi: http://img146.imageshack.us/img146/1313/3bk7.jpg
oktawia6 - 16-07-2006 02:36
http://img105.imageshack.us/img105/2...i007of1.th.jpg
oto relaks z Gryfikiem słodkim aniołkiem :eviltong:
oraz Dandi super K 9 :diabloti: :loveu:
http://img132.imageshack.us/img132/9...i004tr1.th.jpg
i jeszcze raz Dandi na podłodze :multi:
http://img135.imageshack.us/img135/5...i015qw0.th.jpg
P.S. wszystkie zdjęcia robione były rok temu-również było gorąco.
lothia - 16-07-2006 13:44
:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: zwłaszcza Gryfik mi się podoba,jest bardzo oryginalny,nie widziałam takich gryfoników
oktawia6 - 17-07-2006 01:58
:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: zwłaszcza Gryfik mi się podoba,jest bardzo oryginalny,nie widziałam takich gryfoników http://img215.imageshack.us/img215/7180/1176sk.jpg
Tak Lothia-one są niepowtarzalne-poważnie.
Tak poza tym jesteś naszą stałą bywalczynią :p ale nie widzę ty tłumów po wklejeniu nowych fotek :shake: :-( szczególnie, że sama je wkleiłam-nauczyłam się bo musiałam-tj.: specjalnie dla wątku schroniskowego-więc "przy okazji" tu-jaką moc ma motywacja:multi: .
Iza i Fidel - 17-07-2006 11:08
http://img215.imageshack.us/img215/7180/1176sk.jpg
Tak Lothia-one są niepowtarzalne-poważnie.
Tak poza tym jesteś naszą stałą bywalczynią :p ale nie widzę ty tłumów po wklejeniu nowych fotek :shake: :-( szczególnie, że sama je wkleiłam-nauczyłam się bo musiałam-tj.: specjalnie dla wątku schroniskowego-więc "przy okazji" tu-jaką moc ma motywacja:multi: . Oktawio,ja jestem pod ogromnym wrazeniem Twojego samozaparcia :)
Przychodze tu za kazdym razem,gdy cos sie pojawi,a zdjeciami sie naprawde delektuje :) Szkoda,ze one takie male,ale coz-ciesze sie i z nich.Bardzo chcialabym zobaczyc Twoje gryfoniki na zywo,dotknac je...
Jak zawitam kiedys do stolicy,to mowy nie ma,abys sie ze mna nie spotkala :mad:
Uwielbiam Twoje psy,martwie sie o ich zdrowko i trzymam kciuki za powodzenie w leczeniu:thumbs:
Spox,u nas tez nie ma tlumow,ale ktos zachodzi :)
Ba,mam nawet chyba cichych wielbicieli,bo az 10osob zaglosowalo na nasze zdjecie i mamy 10 miejsce :multi:
U Was pewnie tez tak jest ,ze troche ludzi zachodzi,ale nic nie pisze-sama tak czesto robie....
oktawia6 - 17-07-2006 13:13
Dzięki Iza-i dzięki za zaproszenie;) -zdjęcia są do powiększenia ale trzeba w nie kliknąć;) . Tak jutro wizyta u profesora na SGGW na godzinę 10:00. Wszystko jak wcześniej opisałam będzie miał robione Dandi też jedzie na konsultację. Pozdrawiam Cię Iza;) :p i wszystkich stałych naszych visitorów acz nieobecnych:lol:
oktawia6 - 18-07-2006 03:31
Niestety jutro jadę tylko z Gryfikiem-bez Dandiego-nie udało się zroganizować samochodu:shake: na godzinę 10/10:30 gdyby było później to owszem-a tak nie chcąc tracić wizyty, biorę Gryfika-profesor specjalnie swój przywatny czas nam poświęca-przyjeżdża specjalnie dla nas na SGGW-ma urop od kilku dni-sprawa jest na tyle poważna-ale i niezwykła postać tego profesora-powiem szczerze pierwszy raz się z takim człowiekm spotkałam:crazyeye: -nie znałam do tej pory takiego fachowca z taką klasą i serce:shake: , zdania o wetach nie zmieniam-profesor to profesor-to jakiś dar dla Gryfika-stop:stop:-bo zacznę pisać poematy:razz: .
Tymczasem wklejam nową porcję zdjęć:
http://img73.imageshack.us/img73/809...0719og5.th.jpg http://img73.imageshack.us/img73/677...0722pb7.th.jpg tak było ponad rok temu
http://img223.imageshack.us/img223/2...0735wn2.th.jpg http://img110.imageshack.us/img110/4...0736gj5.th.jpg Gryfik i Dandi - dzidzie
http://img301.imageshack.us/img301/6...0725zn1.th.jpg http://img77.imageshack.us/img77/536...0731wn6.th.jpg pozujące chłopaki
http://img101.imageshack.us/img101/7...0733pz4.th.jpg lekko znudzony całą tą sesją Gryfik
Zaznaczę, że były to pierwsze kroki Dandusia (rudego) przed aparatem oraz początki ze mną i Gryfikiem-jak pisałam wcześniej był dzikuskiem, bał się błysku flesza,:nerwy: trudno go było "ustawić" do zdjęć-Gryfik jak zawsze-jak lala-jak go posadzisz tak siedzi:eviltong: .
Jutro zdam relacje z wizyty na SGGW :nerwy:
P.S. klikając w fotkę można ja powiększyć. Programik jaki mam do zmniejszania fot jakoś nie działa-dostałam go mailem ale nie można go "odpalić" :roll:
http://www.najlepsze-zyczenia.pl/4im...12/7-1-039.jpg
ARKA - 18-07-2006 03:43
Jutro czekam na info-jak bylo u weta! Trzymam mocno kciuki!!!
oktawia6 - 18-07-2006 03:44
Dzięki ARKA :wink:
Patka - 18-07-2006 09:56
rodzine jak zawsze najlepsze :)
http://img73.imageshack.us/img73/809...0719og5.th.jpg
moon_light - 18-07-2006 12:03
Ale słodkie pysie:loveu:
Obiecuje regularne pojawianie się w galerii:cool3:
lothia - 18-07-2006 13:37
:loveu: słodkie maluchy ,czekamy na info ,mam nadzieję że pomyślne
ARKA - 18-07-2006 14:45
http://www.pupile.com/pup/images/img_13222.4.jpg
No jak no i jak, czekamy!!! Zle wiesci przychodza podobno szybko wiec mysle,ze nie jest az tak zle!!:lol:
Agama - 18-07-2006 15:12
ja trzymam kciuki i tez czekam na relacje-jestem cicha fanka TWOICH slicznych chlopakow:loveu: :loveu: :lol:
ARKA - 18-07-2006 15:41
:mad: :mad: no co tak dlugo, co Wy sobie piesze spacerki robicie z SGGW?:roll:
oktawia6 - 18-07-2006 17:56
http://img223.imageshack.us/img223/2...0735wn2.th.jpg
:-( :shake: :-( :shake: :-( :shake: :wallbash: :scream7: Już jestem-bardzo Wam wszystkim dziękuję-Moon Light-będę rada z nowego gościa i to tak duuużego:loveu: . Pan profesor Lechowski wraz ze swoim zespołem spisali się wyśmienicie-poczułam się jka w Huston co najmniej. Płukanie uszu pozytywnie-ponownie został pobrany antybiogram....ale.... w badaniu RTG wyszło, że Gryfik ma przerośniętą prostatę:crazyeye: :-o - w tak młodym wieku :shake: 2 latka i 7 miesięcy:crazyeye: niezbędny jest zabieg kastracji-pilne z uwagi na upały zabieg musi być wykonany we wrześniu oprócz tego jest u niego wyraźna SPONDOLYDOZA :crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: oprócz tego ma patologicznie ułożone kręgi-które się zazębiają-w odcinku kręgosłupa:crazyeye: Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa
Spondylosis
Spondyloza, spondyloartroza, spondylosis deformans
Mianem dyskopatii lekarze określają zmiany chorobowe dotyczące jednej przestrzeni międzykręgowej. Najczęściej zmiany rozpoczynają się od połączenia piątego i szóstego kręgu szyjnego. Nieco rzadziej dochodzi do zajęcia sąsiednich przestrzeni. Z reguły dyskopatia jest wczesnym stadium choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa. Jeśli uszkodzenie krążków ma miejsce na wielu poziomach, zaś zdjęcia rentgenowskie wykazują cechy wtórnych nieprawidłowych procesów kościotwórzych czy niestabilności kręgosłupa, mówimy o zaawansowanej formie choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa zwanej spondylozą. Przewidywany przebieg choroby
Choroba ma charakter stale postępujący. Powstałych zmian zwyrodnieniowych nie można cofnąć. Można natomiast złagodzić objawy choroby. Uregulowanie trybu życia, unikanie nadmiernych wysiłków i przeciążeń kręgosłupa oraz regularna, umiarkowana aktywność fizyczna pozwalają utrzymać długotrwałą poprawę. Zaniedbywanie leczenia i nie stosowanie się do zaleceń lekarza może natomiast przyspieszyć rozwój choroby.
Możliwe powikłaniahttp://www.emedica.pl/images/space.gif http://www.emedica.pl/images/space.gifZnaczne ograniczenie ruchomości kręgosłupa
Osłabienie siły mięśni kończyn
Bardzo silne dolegliwości bólowe
Zaburzenia neurologiczne pod postacią zaburzeń czucia i drętwień kończyn
Inwalidztwo
W przypadku tak młodego wieku:crazyeye: jak ma Gryfik-jest to choroba genetyczna.
Gryfik-przydomek hodowalny Xenon pochodzi z hodowli BARGEST gdyby ktoś się bliżej chciał dowiedzieć.
--------------------------------------------------------------------
Profesor zalecił wykupienie jedynego preparatu, który może zachamować dalszy rozwój tej choroby-o nazwie Artoflex, oprócz tego Leukogen przez 10 dni i delikatny Scanomune.
Pozostajemy pod stałą kontrolą i leczeniem okulistycznym.
Co do Dandiego to mam dzwonić do prpfesora w poniedziałek celem umówienia się na wizytę-dzisiaj byłam z Gryfikiem-metrem, autobusem i jeszcze raz autobusem:mdleje: .
http://ekartki.ekwidzyn.pl/galeria/burze/5.gif
nathaniel - 18-07-2006 18:00
Ło ja Cię , czyli co tam gdzie leczyłaś piesy do tej pory tego nie wykryli ?
to co ja bede musiec do warszawy jezdzic, do specjalistow z mlodym jak cos teges...odpukac ?
Straszne
Agama - 18-07-2006 18:12
oktawio wspolczuje:placz:
ARKA - 18-07-2006 20:09
http://img223.imageshack.us/img223/2...0735wn2.th.jpg
-jest to choroba genetyczna. Gryfik-przydomek hodowalny Xawier pochodzi z hodowli BARGEST gdyby ktoś się bliżej chciał dowiedzieć.
-------------------------------------------------------------------- Przeciez przed tym malenstwem jeszcze tyle zycia a tu jak emeryt:-( :-(
:mad: :mad: :mad: :mad: A ta hodowle, to powinno sie zamknac:angryy: :angryy: :angryy:
Zobaczylam sobie ich stronke pare ras psow hoduja, powinien byc zakaz. Jedna rasa i juz, a tak tylko cierpia zwierzeta i ich opiekunowie:-( :-(
Czyli on juz jest w wieku gdzies 8-9 lat, chociazby ta prostata:-( :-(
Dobrze,ze poszlas do profesora bo bys sie tak wozila z ta, nie wspomne.
Zadzwon do tej i jej powiedz co jest ale i tak na niej to wrazenia nie zrobi naiwni beda chodzic do 'cudotworczyni':angryy: :angryy:
Biedny Gryfik biedna Ty ale z drugiej strony, dobrze ze jeszcze w pore wychwycone i Gryfik nas przezyje:loveu:
Czyli mam zaufanego weta,Pana profesora Lechowskiego, tez dobrze,zes odkryla:loveu:
P.S. A to zdjecie tak specjalnie wstawilas abym ja miala dyskopatie, tak? :angryy: :razz:
nathaniel - 18-07-2006 20:25
Może by trzeba ich uświadomić, że ich piesy (gryfoniki) przenosza choroby genetyczne, co ? :roll:
10 piesów 4 różnych ras....
Widzieliście tą yorczyce na zdjeciu, taka eee miniaturowa...
ARKA - 18-07-2006 21:10
:loveu: A tu niespodzianka! Moze mi sie udalo, wstawic zdjecie. Od kolezanki Tosi pozdrwienia i caluski dla kolegi Gryfonika I tak Tosia by sie w nim zakochala, nawet 'bez jajecznym'. Tosia kocha wszystkie chlopaki bez jajeczne psie i kocie. Mysle ze majac cos wspolnego-Gryfonik i Tosia-pysie:loveu:
[img=http://img306.imageshack.us/img306/3503/im001198gg9.th.jpg]
Agama - 18-07-2006 22:05
oktawia ODPISZ NA MOJE PW-CZYZBYM SIE MYLILA ,ZE MALUTKI JEST Z IMBREDU MAMY Z SYNKIEM
oktawia6 - 19-07-2006 00:36
Przeciez przed tym malenstwem jeszcze tyle zycia a tu jak emeryt:-( :-(
:mad: :mad: :mad: :mad: A ta hodowle, to powinno sie zamknac:angryy: :angryy: :angryy:
Zobaczylam sobie ich stronke pare ras psow hoduja, powinien byc zakaz. Jedna rasa i juz, a tak tylko cierpia zwierzeta i ich opiekunowie:-( :-(
Czyli on juz jest w wieku gdzies 8-9 lat, chociazby ta prostata:-( :-(
Dobrze,ze poszlas do profesora bo bys sie tak wozila z ta, nie wspomne.
Zadzwon do tej i jej powiedz co jest ale i tak na niej to wrazenia nie zrobi naiwni beda chodzic do 'cudotworczyni':angryy: :angryy:
Biedny Gryfik biedna Ty ale z drugiej strony, dobrze ze jeszcze w pore wychwycone i Gryfik nas przezyje:loveu:
Czyli mam zaufanego weta,Pana profesora Lechowskiego, tez dobrze,zes odkryla:loveu:
P.S. A to zdjecie tak specjalnie wstawilas abym ja miala dyskopatie, tak? :angryy: :razz: Dzięki Wam wszystkim:
Nathaniel: wszyscy weci co wcześniej do nich chodziłam byli mądrzy, leczyli ale nie wiedzieli jak, chociaż prawie każdego pytałam, że w związku z takim zbombardowaniem psa przez choroby na różnym tle to nie jest wada genetyczna-jaka to w ich gestii mi powiedzieć, dopiero teraz wiem:placz: , poza tym Nathaniel, hodowczynia uważa się za best o f the best i jej psy również-wada genetyczna-cooo tam, aby kasa z miotów szła,
ARKA - racja zawsze powtarzam i to w każdej dziedzinie-nie trzyma się dziesięciu srok za ogon-tymbardziej jeśli chodzi o żywe stworzenia, gdzie mowa o pasji, gdzie o zainteresowaniu wybitnie jedną rasą-raczej kasą:angryy: , Yorki, Shih-Tsu wcześniej-teraz już nie, Szpic Miniaturowy-ale sprzedawany bez rodowodów, Gryfoniki, wcześniej były Juzaki-potem nastąpił przełom-bo małe rasy są fajniejsze-dałam się nabić w bambuko-oczywiście gdyby mi ktoś nawet góry złota dawał Gryfik jest mój i tylko mój jedyny i najkochańszy - ale nie o to chodzi-w takim przypadku to hodowca powinien ponosić koszty leczenia-bo to nie jest moja wina. Poza tym gdy przyjechał do mnie drapał się cały czas a pchły po nim skakały:crazyeye: . Najgorsze jest to że pies cierpi, a to dopiero początek:placz: . Tosia ARKA to prawdziwa romantyczka:loveu: moje by taką dziewczynę też pokochały:cool3:
Agama Gryfik-przydomek Xenon jest z imbredu ale to dopiero późnieeeej się dowiedziałam, (mamy z synem nie tylko jakiś inny inbred) ojca nigdy na oczy nie widziałam-hodowczyni twierdzi, że nawet fotki nie ma i jest jej przykro z tego powodu-jego ojciec w rodowodzie to Giussepe Valis Bohemia CMKU/BRG/531/00/02 o/Warszawa maść czerwona zaś matka to Griotte Corsairey Casch PKR.IX-42229 maść czerwona-piękna suka, przepiękna ale ojca nigdy nie widziałam i prawdopodbnie nie zobaczę nigdy jego fotki-mimo, że wiele razy nawet przez google próbowałam odnaleźć.
Nie mam szczęścia ale co winne zwierzę?:placz:
http://img105.imageshack.us/img105/2...i007of1.th.jpg
moon_light - 19-07-2006 00:57
Dzięki Wam wszystkim:
ojca nigdy nie widziałam i prawdopodbnie nie zobaczę nigdy jego fotki-mimo, że wiele razy nawet przez google próbowałam odnaleźć.
http://img105.imageshack.us/img105/2...i007of1.th.jpg Patrząc na Gryfika mogę stwierdzic że ojciec byl niezwykle przystojnym panem gryfonikiem:cool3:
oktawia6 - 19-07-2006 02:48
Patrząc na Gryfika mogę stwierdzic że ojciec byl niezwykle przystojnym panem gryfonikiem:cool3: http://www.pupile.com/pup/images/img_13222.2.jpg
Wiem MoonLight;) Ojciec Gryfika podobno był rudy matka jego wiem bo widział-jest ruda-jak Dandi a Gryfik wyszedł prawie biały :lol: jest prawie albinosem jak na swoją rasę-jest wyjątkowy i ma wspaniały charakter-naprawdę:loveu: niesamowicie cieprliwie znosi nawet badania-dzisiaj był przypięty psaem do RTG-z tyu miał 2 nóżki przywiązane nimi nie poruszył-to dyskomfort dla psa-był bardzo grzeczny-leżał taki biedny i czekał na zakończenie:roll:.
P.S. Moon Light gdzie jest Twoja galeria, tj. Twojego przystojniaka?
http://img306.imageshack.us/img306/3503/im001198gg9.jpg
ARKA śmiało wklejam Twoją Tosię-pysio ma podobny do Gryfika i też taka nadobna:loveu:
http://www.jury.aplus.pl/galeria/alb...l_pa186505.jpg
w takim miejscu chciałabym z Gryfikiem i Dandim spacerować :loveu:
http://www.vetserwis.pl/zwyrodnienie.html
tu jeszcze specjalnie dla Was rozszerzone info:roll:
sylwiaskalska - 19-07-2006 08:32
No doczytałam wszystko.
No to Oktawio nie najlepiej z tym kręgłosłupem. :( Mój tez bierzez Artroflex i jestem zadowolona z tego leku.
Trzymam kciuki za wszystko. TYm bardziej że wiem jak kochasz swoich bąbelków :)
ARKA - 19-07-2006 13:42
http://www.pupile.com/pup/images/img_13222.2.jpg
http://img306.imageshack.us/img306/3503/im001198gg9.jpg
ARKA śmiało wklejam Twoją Tosię-pysio ma podobny do Gryfika i też taka nadobna:loveu: :eviltong: Tyleze Tosieńka jest z 'wyzszej półki", dachowej, to widac.:loveu:
Uwielbia wchodzic na wysokie meble-sa tylko dwa, niestety w domu.:shake:
Gryfonik, nie wszedl by tam z nia :shake: :lol:
oktawia6 - 19-07-2006 13:51
ARKA ona jest dachowcem:crazyeye: ? Jestem tj. byłam pewna, zę to Błękitny Kot Rosyjski:roll: -nie z takim pysiem i futrem, ogonem-cały Rosyjski-to niesamowite:crazyeye: .
Sylwia, wreszcie jesteś u nas:loveu: tatk ten preparat pamiętam, że Twój Lalek bierze-wiem, że go można w lecznicy-Sylwia czy jest szansa gdzie indziej by było trochę taniej? On jest skazany na to do końca życia-napisz gdzie można-wczoraj w necie szukałam ale nie znalazłam:shake: .
lothia - 19-07-2006 14:04
o cholercia, dobrze przynajmniej że wreszcie jest konkretna diagnoza i wiadomo jak leczyć,muszę w końcu podjechać do Warszawki i pogadamy
sylwiaskalska - 19-07-2006 14:04
Sylwia, wreszcie jesteś u nas:loveu: tatk ten preparat pamiętam, że Twój Lalek bierze-wiem, że go można w lecznicy-Sylwia czy jest szansa gdzie indziej by było trochę taniej? On jest skazany na to do końca życia-napisz gdzie można-wczoraj w necie szukałam ale nie znalazłam:shake: . Juz ci mówie : ja kupuje go w tym sklepie -
http://www.krakvet.pl/product_info.p...roducts_id=533
Ja kupiłam teraz opakowanie 500 ml a dawke daje taką 2,5 ml codziennie rano, więc na długo starcza. Daje mu to strzykawką do pyszczka.
ARKA - 19-07-2006 14:22
:shake: Tosie adoptowalam rok temu, byla wywalona. Moze z jakies lewej hodowli jest. Rosyjska to ona nie jest, jest moja:loveu:
A tu jej pierwsze dni u mnie, oczka jeszcze miala chore:shake: Do dzis nie lubi byc na rekach-polozy sie kolo czlowieka, wywali kolami do gory ale rece nie.Moze w klatce siedziala, jako rozrodowa:-(
http://img137.imageshack.us/my.php?i...m001097fa0.jpg
A to Filutek, on podobny jest do 'ruska' ale tez moj:loveu: , znaleziony na smietniku, pozna jesienia, 9 lat temu, pewnie ruskie nie sprzedaly i won, malenstwo.
http://img135.imageshack.us/my.php?i...m000970uy6.jpg
oktawia6 - 20-07-2006 01:41
http://img489.imageshack.us/img489/2...g1322231cw.jpg
ARKA - one są niesamowite te koty:iloveyou: -serio jak Błękitny Rosyjski a Filutek jest słodki-mniej "Rosyjski" ale oba są w swoim typie:loveu: .
Sywlia-dziękuję ;)
Lothia - czekamy w takim razie:p
oktawia6 - 20-07-2006 05:13
http://www.pupile.com/pup/images/img_gryfik11.17.jpg
na dobranoc czy dzień dobry:p
bigos - 20-07-2006 07:47
Ale śliczność
http://www.pupile.com/pup/images/img_13222.2.jpg
Iza i Fidel - 20-07-2006 11:50
Juz ci mówie : ja kupuje go w tym sklepie -
http://www.krakvet.pl/product_info.p...roducts_id=533
Ja kupiłam teraz opakowanie 500 ml a dawke daje taką 2,5 ml codziennie rano, więc na długo starcza. Daje mu to strzykawką do pyszczka. Ja tez kupuje w Krakvecie.
Daje Fidelowi czasem 2.5ml.
Oktawio,tak sie balam tu wchodzic....
Biedny Gryfik....:-( :-( :-(
Jak dobrze,ze napisalas o tej hodowli !! Ja do nich pisalam o gryfoniki.Odpisali,ze we wrzesniu bedzie kryta jakas suczka.Cena szczeniaczka,suczki to 3 tys.
Nie bylam przekonana co do tego czy chce miec hodowle,czy dam rade...
No i nie kupuje na razie.Jednakze jesli kupie to napewno nie z hodowli Bargest !!! Boszzz,co za ludzie :mad: :mad: :mad:
Gryfik jest mlodym pieskiem,a tu takie schorzenia !!:crazyeye: Spondylloza....
Szczescie,ze on jest taki cierpliwy,madry i daje sie badac.
Moj Fidel nawet Frontlinu nie daje sobie zakropic na siersc,a co dopiero co innego !!
My tez musimy chyba wykastrowac Fidzia.Ciagle o tym mysle.Na jesien planuje usunac mu zagubione jadro (wnetrostwo),a przy okazji wykastrowac psa.Lekarz mowi,ze zapobiegnie to schorzeniom prostaty,ktore sa czeste u bokserow.Sa tez negatywne skutki kastracji,takie jak tycie czy popuszczanie moczu.
Kastrowalismy kiedys naszego szczurka,bo byl agresywny.Doopcia mu znacznie urosla :) ale byl po tym lagodny jak baranek.Teraz za TM.Jak ja tesknie za nim.....:-( :-(
Trzymam kciuki za Dandisia-oby on byl zdrowszy....
sylwiaskalska - 20-07-2006 12:03
Iza po kastracji fakt jest tendencja do tycia ale jak dajesz karme light i pies ma sporo ruchu to taki pies może wogóle nie przybrać na wadze. CZasami katracja nie ma wpływu na psychike psa. Znam psy które po kastracji nadal były nieufnie nastawione do innych osobników. Wszystko zależy tez od ułożenia psa.
Najwazniejsze pies po kastracji ma mniejsze ryzyko do nowotworów, do prostaty, pies nie ma tendencji do pogoni za suczką dlatego mówia że pies jest spokojniejszy ale może być dalej dominantem w stosunku do samców.
warto poczytać http://www.vetserwis.pl/kastracja_pies.html
Najwazniejsze żeby zdadać serce psa przed podaniem narkozy.
Z tym popuszcaniem to może oznaczac że pies ma kłopoty z drogami moczowymi to że kastrujemy psa nie znaczy że pies nie może się np. przeziebic i pies wtedy popuszcza.
oktawia6 - 20-07-2006 12:41
Ja tez kupuje w Krakvecie.
Daje Fidelowi czasem 2.5ml.
Oktawio,tak sie balam tu wchodzic....
Biedny Gryfik....:-( :-( :-(
Jak dobrze,ze napisalas o tej hodowli !! Ja do nich pisalam o gryfoniki.Odpisali,ze we wrzesniu bedzie kryta jakas suczka.Cena szczeniaczka,suczki to 3 tys.
Nie bylam przekonana co do tego czy chce miec hodowle,czy dam rade...
No i nie kupuje na razie.Jednakze jesli kupie to napewno nie z hodowli Bargest !!! Boszzz,co za ludzie :mad: :mad: :mad:
Gryfik jest mlodym pieskiem,a tu takie schorzenia !!:crazyeye: Spondylloza....
Szczescie,ze on jest taki cierpliwy,madry i daje sie badac.
Moj Fidel nawet Frontlinu nie daje sobie zakropic na siersc,a co dopiero co innego !!
My tez musimy chyba wykastrowac Fidzia.Ciagle o tym mysle.Na jesien planuje usunac mu zagubione jadro (wnetrostwo),a przy okazji wykastrowac psa.Lekarz mowi,ze zapobiegnie to schorzeniom prostaty,ktore sa czeste u bokserow.Sa tez negatywne skutki kastracji,takie jak tycie czy popuszczanie moczu.
Kastrowalismy kiedys naszego szczurka,bo byl agresywny.Doopcia mu znacznie urosla :) ale byl po tym lagodny jak baranek.Teraz za TM.Jak ja tesknie za nim.....:-( :-(
Trzymam kciuki za Dandisia-oby on byl zdrowszy.... Tak-widzisz-jeszcze nie wiem co z Dandim-gdyż w jego sprawie będę rozmawiać z prof Lechowskim w poniedziałek-on jest z lewej hodowli z Moskwy-Bargest go "zamówiła" ale o tym pisałam wcześniej-dziękuję Sylwia i Iza-ps. Wybiorę narkozę wziewną
Strona 3 z 39 • Zostało wyszukane 2802 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39