Archiwum
- Walki psów...
- Kraków - Drwal! Słabo słyszy, słabo widzi, nie ma ucha, ale za to MA DOM!!!!
- Starachowice!Matka do adopcji! Córeczka za TM :(
- Coniedzielne spotkania
- Zakręcone ogony
- Drodzy dogomaniacy proszę o porade.
- Wystawa 12.09
- Donek wyskubuje sierść kumplowi, co robić?
- dziwne ataki, jakby paraliż, co to?
- Chciłabym siędowiedzieć do jakiej grupy należy west (I II III IV V itp)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- zambezia2013.opx.pl
Wygrane marzenia - po 3 latach walki Uciechów rusza pełną parą
rotek_ - 07-11-2007 17:17
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29108 LISIA
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=76501 Karina i Sarna
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=73937 REKS
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=75740 Dingo
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=91806 Jogi
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=89721 Fliper na DT
wandul 66 - 07-11-2007 17:19
wandul..Renia ma może z 8 miesięcy...strona czekała na aktualizację:placz:
jest w fazie oswajania...
sa postepy ale trzeba z nią jeszcze popracować....
wziełabyś dzikuska do siebie jeżeli jest ciachnieta , to moge ja wziąsć !
zdrojka - 07-11-2007 17:22
Rotek mnie ubiegła, to dobrze, bo mi coś net dziś też muli.
Coś już wiadomo?
rotek_ - 07-11-2007 17:26
miała sterylke.....
justynavege - 07-11-2007 17:29
dowiedzialam sie niewiele
tylko tyle ze Agencja bardziej ludzka ale muszą sie skontaktowac z radcą Prawnym
pozniej ma Robert jeszcze raz dzwonić do Iwonki ktora prawnie cos podpowie
Rotek jak zadzwonisz do Roberta wieczorem to pozniej napisz tu co sie dowiedzialaś plisssssssss
wandul niedawno ciachnięta byla tzn kotka
bo przez moje skroty myslowe znow nawywijam jak na watku Lonli :oops:
dla usmiechu ktorego tak wszystkim nam teraz potrzeba zacytuję siebie :evil_lol:
"Lonli była gwałcona w DT u Gajowej :)" - taki dałam tytul
tak się popisałam dobrze ze rotek zauważyla
ulvhedinn - 07-11-2007 17:32
Justynka, śmiech nam wszyskim bardzo potrzebny ;)
Zobaczysz będzie jeszcze dobrze, a gość to się normalnie sam o kłopoty prosi... Czy przypadkiem on nie może odpowiadać przed AR za doprowadzenie tego drugiego budynku do ruiny?
zdrojka - 07-11-2007 17:34
Dokumentację, jak to wyglądało, mamy bardzo dokładną :p
Gugusia7 - 07-11-2007 17:35
No pięknie napisałaś :crazyeye::crazyeye::crazyeye:. Gajowa pewnie wniebowzięta taką reklamą?:evil_lol:
rotek_ - 07-11-2007 17:38
Robert pewnie załamany:shake:
narazie nie będę do niego dzwonić...:-(
dzierżawca sam teraz sie wpędził w urząd skarbowy.....
wszystko to bez sensu:-(
mysza 1 - 07-11-2007 17:38
Katastrofa, zawsze tak jest, ze jak dobrzy ludzie poświęcą czas, serce ciezko pracując na to wszystko, co osiagneliście, to znajdzie sie taka kanalia i wszystko popsuje.
Głęboko wierzę, ze uda sie dogadać z Agencja. Niestety nie mogę żadnego psiaka przygarnąć:-(
beamicha - 07-11-2007 17:44
czyli jedna kotka może iść do dt do najwspanialszej Wandull 66:loveu:
t_kasiek - 07-11-2007 17:46
ja mam tylko jedno pytanie - odwiedzialam po raz pierwszy ten watek i strone schroniska....watek jest dlugi wiec nie dam rady calosci przeczytac, a z tego co zobaczylam na stronie schroniska zrobiliscie tam jakieso remonty itp.
Jak to wyglada od strony prawnej - czy w zwiazku z tym co tam zrobiliscie moga was tak poprostu wyrzucic ?????
Dlaczego was wyrzucaja - chodzi o te niezaplacone raty czy jeszcze cos innego ????
Przepraszam, za ten pytania, ale chcialabym jakos pomoc :(
rotek_ - 07-11-2007 17:51
w umowie mamy punkt ze dzierżawca mial nam przygotować budynek już spełniający wszystkie wymogi do prowadzenia schroniska.
nie zrobił tego.
My płaciliśmy mu jakiś czas.....
ale wazniejsze były psy i remonty....
a dzierżawca nie upominał sie o czynsz...poprostu machnął na to ręką,
tyle pieniędzy i czsu i włożyli robert i justyna mozna przeliczać na kilkadziesiąt tysięcy....
budynek to była stodoła...teraz jest schroniskiem z ambulatorium, kwarantannami izolatkami i boksami....
a takze masa innych pomieszczeń....
a strona prawna jak widać jest bardzo "zagmatwana":shake:
baffi2 - 07-11-2007 18:28
Dziś rano dzierżawiacy nam budynek kazał nam się wynosić
Dzierzawca dzierzawi od Agencji Rolnej a poddzierzawia nam
fakt było zadłuzenie
zrobił to bez wypowiedzenia , przyjechało kilku Panów
w tej chwili na budynku załozone są ich kłodki
wszystko pozostało w srodku
są tez tam psy
znacie je............
dwa wymagają regularnego leczenia
Pan chce je oddac do dzierzoniowskiego Azylu
stare i chore pewnie zostaną tam uspione
dostalismy zgode ze Pan bedzie przyjezdzał i otwierał nam bysmy nakarmili i podali im leki
wg Radcy Prawnego nie mogl tego zrobic bez wypowiedzenia i sadowego nakazu eksmisji
w tej chwili Robert z cioteczką RITA sa we Wrocławiu pojechali rozmawiać z Agencją
fakty sa takie
psy mogą zostać tam do wtorku
co robić??????
pomozcie znalezc nam bezpieczne miejsce dla psow
jak ktos moze pomoc
tel do Roberta 510 433 322 889137137 :-o dopiero przeczytałam...
tak nie można! nie można w ciągu kilku dni pozbawić dachu nad głową tylu zwierząt!:-(
a tak wogóle ile ich tam jest???:oops:
t_kasiek - 07-11-2007 18:32
nie jestem prawnikiem, ale szukałabym sznsy właśnie w tym, co zrobiliście z tym budynkiem, zeby dostosować go do odpowiednich warunków !!!!
pomyślcie o tym !!!!!!! tym bardziej, ze dierzawca nie dopełnil warunkow umowy !!!!!!!
Ewusek - 07-11-2007 18:50
w umowie mamy punkt ze dzierżawca mial nam przygotować budynek już spełniający wszystkie wymogi do prowadzenia schroniska.
nie zrobił tego.
My płaciliśmy mu jakiś czas.....
ale wazniejsze były psy i remonty....
a dzierżawca nie upominał sie o czynsz...poprostu machnął na to ręką,
tyle pieniędzy i czsu i włożyli robert i justyna mozna przeliczać na kilkadziesiąt tysięcy....
budynek to była stodoła...teraz jest schroniskiem z ambulatorium, kwarantannami izolatkami i boksami....
a takze masa innych pomieszczeń....
a strona prawna jak widać jest bardzo "zagmatwana":shake: a ja bym powiedziala "kto pod kim dołki kopie sam w nie wpada" - chcial byc zachlanny i sie doigra i na waszym miejscu wytoczylabym mu sprawe o zwrot kosztow poniesionych na modernizacje tej stodoly.
Podejrzewam, ze jest to kwota duzo wyzsza niz zalegajacy przez was czynsz... Wiec, Wy musielibyscie oddac mu 15 tys a on Wam kilkadziesiat + agencji rolnej i urzedowi skarbowemu...
I jeszcze moglibyscie wywalczycc odszkodowanie...
I w miedzy czasie musielibyscie podpisac umowe na ta stodole z AR - bedzie pewnie, tanio i nikt by was nie wyrzucil.
Taki mam plan.
Porozmawiajcie o nim z radca prawnym.
*Gajowa* - 07-11-2007 18:55
O rety ! Konieczny dobry prawnik i sprawę możecie wygrać... trzymam kciuki. A właśnie miałam zoproponować lampę do oświetlenia terenu -
taką jaką wieszali na słupach ulicznych...
t_kasiek - 07-11-2007 19:04
dokładnie - tutaj potrzebny dobry prawnik.....choc wiadomo, ze to kosztuje....ale lepiej chyba zaplacic dobremu prawnikowi niz rezygnowac z tego, co wlozyliscie w remont.....nie mowic juz oczywiscie o psiakach i kotkach !!!!!!!!!!!!!
Mysia_ - 07-11-2007 19:04
no to się porobiło :shake:
Folen - 07-11-2007 19:09
Szczena mi opadła..
Cóż napisać..czekamy na wieści..
Poker - 07-11-2007 19:15
Te pieski i kotki szczęśliwie pewnie znajdą schronienie,ale to ile włożyli pracy,serca i zdrowia w Uciechów Robert,Justyna i Rotek ,nie da się opisać.To dzieło ich życia w tak krótkim czasie .
Ile osób z całej Polski jest zaangażowanych w tworzenie schroniska !!1
Jest straszne,że ktoś jednym pociągnięciem chce to zniszczyć :-(
Patikujek - 07-11-2007 19:34
No ładnie:shake:
Ja jestem za wytoczeniem sparwy, macie szanse ją wygrać i jeszcze może odszkodowanie jakieś uda wam się wyłudzić
a co do prawnika możę jest ktoś na dogo kto po mniejszych kosztach pomoże???
t_kasiek - 07-11-2007 19:48
a co do prawnika możę jest ktoś na dogo kto po mniejszych kosztach pomoże??? mysle, ze to dobry pomysł - czy jest tutaj jakis prawnik ??????????????? :placz::placz::placz: trzeba szybko działać !!!!!!!
waldi481 - 07-11-2007 19:57
Poniewaz nie mogą wyjśc żadne PW to pisze tu:
wejdz prosze na www.foranimals.org.pl.
Szefem organizacji jest Pini1.
Wstępnie sygnalizowałam jej wasz problem.Pomoże w sprawie psów.
Zapraszam równiez na www.miau.pl.
Gdybyś się zarejestrowała to wejdz w uzytkowników,odnajdz pini1 w wykazie wtedy tez możesz porozmawiac z nia na PW.
Pozdrawiam
Ela
arjuna - 07-11-2007 20:00
trzymam za Was kciuki. na forum amstaf-pitbull.cyberdusk.pl jest userka mari -skonczyła prawo, myślę, że chętnie pomoże.
ulvhedinn - 07-11-2007 20:34
Justyna jutro wszystko opowie o dpowie na PW, znowu jej net zdechł:shake:
justynavege - 07-11-2007 20:40
kochani net mi sie psuje tragicznie ledwo tu wlazlam
waldi pw otrzymalam az 3 od Ciebie :)
sprobowalam odpisać al enei wiem czy doszło
ba nie wiem nawet czy post uda mi sie ten wyslać ( łacze radiowe a pogoda dzis wietrzna i deszcz)
mysle ze jutro net mi pozwoli pozalatwiać wszystko
i jutro cos wiecej napisze co wiem i na czym stoimy..........
Asior - 07-11-2007 20:55
jasna cholera!!!!
tyle pracy włożyłyście w remont... wszystko remontowane waszymi rekami... Rotek poświęciła wiele miesięcy.. ERobert też ..i nie tylko oni :(
TAK NIE WOLNO!!!!
A psiaki zamknięte!! pod kłódką??? jessuuu a spacery :(????
Koszmar
Justynko!!! jestem z Wami choć myślami :(
Anashar - 07-11-2007 20:57
Wrzuciłem info od Justyny na główną www.uciechow.pl
Powidzcie jakie są szanse, że uda się tą walkę wygrać i czy wogóle jakieś są? To ne omże być tak, że Wy włożyliście w to pracę i pieniądze a ktoś to poprostu zabiera :angryy:
Patsi - 07-11-2007 21:03
Wierzyć mi się nie chce!!!:placz::placz::-(:-( Jakiś koszmar....Trzymajcie się!!!
yewcia1 - 07-11-2007 21:07
Kochani musimy walczyć!
Dzięki pierwszej wizycie w Uiechowie dowiedziała się o dogomanii, przez rok strałam się pomagać tak jak WY wszyscy i teraz czuję okropny ból po tym co się dziś wydarzyło - czuję się jakby ktoś odebrał mi to co najcenniejsze
Kochani każda pomoc potrzebna bardzo proszę o pomoc
Apbt_sól - 07-11-2007 21:11
Napisałam maila o Faktów, podałam strone Uciechowa tam sa wszystkie potrzbne informacje.
Moze media się wykażą .
rotek_ - 07-11-2007 21:26
dodzwonilam sie do roberta.....
............
sprawa wygląda jeszcze bardzo niejasno.....
ale pocieszające jest ze my jesteśmy trochę w lepszej sytuacji niż dzierżawca...
Czyli jeszcze możemy walczyć!!!!
Nawet nie wiem od czego zacząć....
Robert z ritą byli w ANR ....
szefostwo podjęlo rozmowy z nimi...a przecież mogli tego nie robić, czyli początek już był dobry.
Wiadomo ze nasz dzierżawca już ma przechlapane....
jest możliwość zeby budynek przejąć od ANR na okres jednego miesiąca....
i miejmy nadzieję ze w jak najszybszym czasie.
Agencja wolałaby odrazu sprzedać ten budynek....
ale sami wiecie jak wygląda sytuacja....takich pieniędzy w życiu nie zdobędzimy:shake:
szefowa podpowiedziała ze dzierżawiąc budynek od nich bezpośrednio będzie łatwiej znaleźć sponsora który odkupi ten budynek i przekaże schronisku(ja bym była sceptycznie nastawiona do sponsorów:cool1:)
jutro odbędzie się narada w ANR.
wtedy dużo sie wyjaśni i już będziemy wstępnie wiedzieli czy uda nam sie ten budynek od nich wydzierżawić...
oni mają już duże podstawy zeby zerwać umowę z obecnym dzierżawcą.
niestety to kolejny miesiąc dłużej do legalizacji..a. już jesteśmy tak blisko.
Sprawę możemy zakładać w sądzie w sprawie dzierżawcy...mozemy sie starać o zwrot poniesionych kosztów....ale to sie będzie ciągło miesiącami o ile nie latami.....
Ale najgorsze jest to Ze obecny dzierzawca jest człowiekiem bardzo impulsywnym i nieobliczalnym....
boję sie ze pewnego razu może zrobić krzywdę naszym psom:shake::-(
A tym którzy przeczytali już większą część postu gratuluję;)
ostatnie...
Radca prawny podpowiedział ze możemy zbierać petycje....
w razie wypadku potem można wysłać to ANR.
Kto zająłby sie tym??? tzn zorganizowaniem tego....
ja jestem za bardzo zdezorientowana.....dzisiaj to napewno nie mój dzień.
yewcia1 - 07-11-2007 21:26
Napisałam maila o Faktów, podałam strone Uciechowa tam sa wszystkie potrzbne informacje.
Moze media się wykażą . Apbt_sól dziękuję kto ma jeszcze jakiś pomysł co robić
Mam nadzieję, ze ten facet pozwoli jutro wejść do zwierzaków, aż się boję myśleć
A czy psy dostały dziś jeść i pić rotku wiesz coś?
Czarodziejka - 07-11-2007 21:27
Ja proponuję jakąś petycję do AR, że przecież Uciechów powstał w imię wyższych wartości, a jakiś nieodpowiedzialny człowiek chce to wszystko teraz zaprzepaścić...
rotek_ - 07-11-2007 21:29
rano był młynek...
justyna i robert będa wpuszczani tylko na chwilę zeby wyprowadzić psy i dać im jeść....
i tak będzie przez najbliższy czas...
Angel_ - 07-11-2007 21:32
http://www.petycje.pl/
Mysle, ze tak mozna zaczac! Potem to sie drukuje i normalnie jak zebrany podpis reczny liczy.. A wiadomo rzez neta łatwiej, dogo i inne fora jak sie skrzykna zebrac mozna głosów, ze ho ho!!
Ewusek - 07-11-2007 21:35
serce mi sie kraje...
rotek_ - 07-11-2007 21:37
też myślałam o tej stronie....
ale teraz nawet nie potrafię tego ograrnąć...
kto by się tego podjął...
ja zaraz jakąś gafę strzelę:shake:
wroobelterrorystka - 07-11-2007 21:41
o matko boska!
a może jakaś zbiórka pieniędzy? czy to coś da?
szkoły w ddz zawsze chetnie współpracowały z Azylem, moze i tutaj pomogą...
:placz:
rotek_ - 07-11-2007 21:44
narazie to nic nie da......
jesteśmy w wielkiej kropce....
jutro powinno sie dużo wyjaśni
Margo05 - 07-11-2007 21:56
*$^%#(*&)&(%$ bo mnie zbanują
Nie mam słów poza nie nadającymi się do forum. Wlazłam na e petycje i szukam info jak to zrobić.
KOchani, damy radę!!! Jak będzie trzeba, będziemy ręczne zbierać. Cholera, kto treaz zawiaduje AR? Minister rolnictwa?
Wciąż mam w zakładkach stronę Prezydenta RP z możliwością wysłania wiadomości.
Sama już nie wiem...
Czarodziejka - 07-11-2007 21:58
No własnie Margo, zamiast przeklinać napisz petycję ;)
Dzięki za pw - ja to wszystko wiem i rozumiem...
Margo05 - 07-11-2007 22:02
Potrzebuję dane tej AR pełna nazwa i adres
Czarodziejko <cmok>
Poker - 07-11-2007 22:04
a może by grzeczną petycję do ANR wysłać , w imieniu dogomaniaków zaangażowanych w tworzenie schroniska,z prosbą o korzystne rozwiazanie problemu z listą nazwisk osób ,które się zgodzą na zamieszczenie na tej liscie?
Co Wy na to? Z ANR trzeba łagodnie ,może nie straszyć od razu prawnikiem,ale oczywiście zasięgać jego rady.
Margo05 - 07-11-2007 22:10
Poker, właśnie taką petycję chcę napisać. Ona i tak nie będzie miała mocy prawnej dopóki nie wyślemy jej do AR. Tymczasem możemy już zbierać podpisy. A jak będzie konieczność, przesłać do AR.
Potrzebuję jednak dane tej AR. Czy ktoś to wyłapał z wątku? Poproszę o info, a ja w tym czasie spróbuję coś sklecić sensownego...
rotek_ - 07-11-2007 22:12
ado agencji rolenej tyrzeba tylko łagodznie...
oni tez staraja sie nam pomóc...
http://www.anr.gov.pl/pl/article/775
margo tu są wszystkie dane
przyjaciel_koni - 07-11-2007 22:12
Mnie również petycja przychodzi do głowy....
Ale taka nieco inna.
Np. wspólna (lub jednostkowo napisana) od kilku Fundacji - mamy przecież ich przedstawicieli na Dogo.
Skuteczność moim zdaniem będzie większa niż petycje od osób prywatnych.
Tu zapytanie do np. ARKI, AFN - co o tym myślą ???
Asior - 07-11-2007 22:13
albo niech ktoś zdolny napisze ładną petycje, wzór i porozsyłamy każdy do swoich znajomych z prośbą o wysłanie do ANR......
Margo05 - 07-11-2007 22:15
Zrobię co powiecie. Tylko jeszcze pytanie do kogo konkretnie wystosować petycję?
Margo05 - 07-11-2007 22:16
http://www.anr.gov.pl/pl/section/zgloszenia
Tu można pisać. Tylko pytanie co piszemy?
Kto mi pomoże? Ja nie znam wszystkich szczegółów
rotek_ - 07-11-2007 22:19
do dyrektora
wroobelterrorystka - 07-11-2007 22:23
moje nazwisko możeci gdzie chcecie, jakieś petycje do podpisania też :)
bądźmy dobrej myśli
Margo05 - 07-11-2007 22:27
Rotku, mogę wpisać Ciebie jako współautora tej petycji?
rotek_ - 07-11-2007 22:29
yyy...oczywiście
Sylwia Krzeczkowska.....jeszcze raz dla przypomnienia
Asior - 07-11-2007 22:30
cholerka... musze zgarnąć Halbinę ona pieknie pisze!!!!!
Margo05 - 07-11-2007 22:32
Hihihi, pamiętam :)
Poker - 07-11-2007 22:35
Asiorku,myślę,że nie należy zasypywać ANR licznymi mejlami.Lepiej jeden list,ale podpisany przez wiele osób.Jak myslicie?
rotek_ - 07-11-2007 22:36
a może zrobić 2 petrycje
pierwsze od prywatnych osób a druga od fundacji....
Margo05 - 07-11-2007 22:36
Poker również obawiam się, że ANR się zirytuje jak im skrzynkę zapchamy...
Anashar - 07-11-2007 22:37
http://www.petycje.pl/
Mysle, ze tak mozna zaczac! Potem to sie drukuje i normalnie jak zebrany podpis reczny liczy.. A wiadomo rzez neta łatwiej, dogo i inne fora jak sie skrzykna zebrac mozna głosów, ze ho ho!! Nie! Petycje bez potwierdzenia peslem nie mają ŻADNEGO znaczenia! Jak zbierać podpisy to tylko na piśmie a później przesłać do jednej osoby która zaniesie je do ANR.
Angel_ - 07-11-2007 22:39
Hmm z tego co wiem, to dosc znana strona i wiele juz rzeczy sie za jej pośrednictwem zbierało..
Poker - 07-11-2007 22:40
chyba trzeba napisać tak w nagłówku
Szanowny Pan Janusz Abramowicz - dyrektor Oddziału Terenowego Agencji Nieruchomości Rolnych we Wrocławiu ,ul.Mińska 60.
Poker - 07-11-2007 22:42
to będziemy podawać pesele ,adresy mejlowe,wszystko co trzeba
t_kasiek - 07-11-2007 22:42
a nie ma nigdzie takiej strony, na ktorej podpisuje sie petycje razem z peselem....i jesli ktos drugi raz probuje podpisac to wyskakuje, ze juz taka osoba (tzn. z takim numerem PESEL) podpisała petycje !!!!!
Nie pamietam, ale kiedys cos takiego własnie w ten sposob podpisywalam......
Asior - 07-11-2007 22:46
Asiorku,myślę,że nie należy zasypywać ANR licznymi mejlami.Lepiej jeden list,ale podpisany przez wiele osób.Jak myslicie? noo tak, tylko jak to zrobić jak wszyscy jesteśmy w róznych miejscach w polsce :(
Margo05 - 07-11-2007 22:47
Napisane tak: (wg szablonu strony)
Do:
Agencja Nieruchomości Rolnych Oddział Terenowy we Wrocławiu
Dyrektor Oddziału Pan Janusz Abramowicz
54-610 Wrocław ul.Mińska 60
tel: Centrala (071) 356-39-19
Poker - 07-11-2007 22:48
własnie elektronicznie,podpisywałam petycje w sprawie kotka z filmu,zabijaniu fok,w sprawie zagłodzonego psa itd.czyli jest to mozliwe.
Margo05 - 07-11-2007 22:49
Tekst ze strony petycje:
Kiedy w końcu wyślecie moją petycję do adresata?
Autor jest odpowiedzialny za wydruk i wysłanie petycji do adresata. Petycje.pl jedynie zawiadamiają adresata o publikacji petycji wysyłając e-mail na adres podany przez autora.
Nasz Urząd został powiadomiony, że na waszym serwisie została opublikowana petycja, na którą powinniśmy odpowiedzieć. Czy jest to oficjalne pismo?
Petycje publikowane na naszym serwisie nie mają wartości prawnej, tak długo, aż dokument nie zostanie podpisany przez autora/autorów i dostarczony z listą podpisów adresatowi. Do tego momentu adresat może się zapoznać z jego treścią, ale nie musi odpowiadać. Po otrzymaniu dokumentu, adresat/urząd zgodnie z prawem (Podstawa prawna: art.237*1 i 3 k.p.a.) powinien ją rozpatrzyć i ustosunkować się do niej nie później niż w ciągu miesiąca od daty otrzymania.
Poker - 07-11-2007 22:50
Margo,też ładnie,ale nr ich telefonu nie musi byc podany na piśmie do nich ;):lol:
justynavege - 07-11-2007 22:51
Anashar bardzo dziękuję :)
za aktualizację
dzis psy dostały karmę i leki
wzielam jeszcze paleczki od yewci i m rozdałąm myslac ze to ostatni raz :placz:
przepraszam ze dzis nieskładnie piszę
ze moze jestem niezbyt wylewna
ale dopiero po woli zaczyna do mnie to wszystko docierac........
Boze jesli jestes uchroń te psy przed najgorszym :shake:
ostatnio ktos urwał nam domofon
dzis podczas "wizyty" wydzierzawiajacego " ktos zniszczył nam zamek od drzw wejsciowych
Kto??
no na pewno nei Robert na pewno nie ja i na pewno nie Rita.............
\
ps nie dziala mi gg czy ktos moze przekazac czarna60 ze rozmawialam dzis z RITą i bazarki wysłala
w tej chwili nie ma dostepu do internetu
Margo05 - 07-11-2007 22:51
Dlaczego i w jaki sposób weryfikujemy podpisy ?
Aby złożyć elektroniczny podpis pod daną petycją, użytkownik musi podać działający e-mail adres.
W celu uniemożliwienia wpisywania nieistniejących adresów, na podany adres wysyłamy automatyczny e-mail zawiadamiający właściciela, że jego adres został podany przez osobę podpisującą petycję.
Po otrzymaniu e-maila właściciel ma opcję potwierdzenia, że jest osobą składającą podpis (w tym celu musi użyć podany link zwrotny do naszego serwisu) lub podpis zlikwidować.
Ma też opcję całkowitego zablokowania swojego adresu przed ponownym użyciem go w naszym serwisie. Tylko w ten sposób zweryfikowane podpisy uznajemy za prawdziwe.
justynavege - 07-11-2007 22:53
"ktoś w ANR jest nam bardzo nieprzychylny:shake:
wszystkie dotychczasowe dokumenty w spr. schroniska jakie zostały tam wysłane nie dotarły.....
czyli ktoś specjalnie wstrzymywał przepływ naszych papierów.
Wszystkie papiery dotyczące uciechowa pochodzą za czasów Kowalskiego (dla niewtajamniczonych Adam K. to osoba która założyła w uciechowie twoje pseudoprzytulisko...potem porzucił psy...a nimi zajęli justyna i robert)
...czyżby koropcja się szerzyła"
cytat
rotek czy sa podejrzenia kto to ??
teraz chyba nei mamy czasu na owijanie w bawełnę goo.na
Margo05 - 07-11-2007 22:56
Margo,też ładnie,ale nr ich telefonu nie musi byc podany na piśmie do nich ;):lol: To są pola w formularzu petycji.
Utknęłam na samej treści. Potrzebuje info o:
kto jest dzierżawcą
jaka jest umowa między dzierżawcą a schroniskiem (kto na niej widnieje - personalnie)
od kiedy ta umowa jest i co w niej jest
jaki był stan budynków w momencie przejęcia przez schronisko
kto poprzedni zawiadował schroniskiem (ten co zwiał) i ile zwierzaków zostawił
tak na szybko...
justynavege - 07-11-2007 22:59
dzierżawcą jest są trzej panowie F ( tu chyba nie moge podac nazwiska)
Margo wysle Ci pw zaraz
Margo05 - 07-11-2007 23:01
To są pola w formularzu petycji.
Utknęłam na samej treści. Potrzebuje info o:
kto jest dzierżawcą
jaka jest umowa między dzierżawcą a schroniskiem (kto na niej widnieje - personalnie)
od kiedy ta umowa jest i co w niej jest
jaki był stan budynków w momencie przejęcia przez schronisko
kto poprzedni zawiadował schroniskiem (ten co zwiał) i ile zwierzaków zostawił
tak na szybko... co obecnie jest zrobione w schronisku
justynavege - 07-11-2007 23:07
Margo pw poszlo
budynek zostal zabezpieczony przed rabusiami złomu , doprowadzono elektryzcnosc , wysprzatany wieksosc pomieczczen odremontowana albo w plytkach - glazura albo tynki , farba itp
Margo05 - 07-11-2007 23:13
Justynavege poproszę dane osób, które sa na umowie z tym podzierżawcą
Margo05 - 07-11-2007 23:15
i dokładny adres schroniska bo mi się tylko info o likwidacji otwiera na stronie
Ok. już mam. Tylko na stronie zabrakło cyferki w kodzie pocztowym więc poproszę dokładny.
Justynavege, jeśli możesz napisz mi na pw wszelkie informacje jakie masz o schronisku. W miare możliwości z datami i nazwiskami. Dowiem się na na petycjach, czy można umieścić nazwisko.
Ide pomyśleć. Do przeczytania jutro.
justynavege - 07-11-2007 23:16
Margo juz piszę pw
jutrzejszego dnia sie boje
ze dzierzawca nie wpusci mnie .........
by nakarmić psy i podać im leki :-(
zdrojka - 07-11-2007 23:19
Zostało zrobione WSZYSTKO! Przeistoczono ruderę w budynek nadający się do użytku!
Asior - 07-11-2007 23:31
Margo juz piszę pw
jutrzejszego dnia sie boje
ze dzierzawca nie wpusci mnie .........
by nakarmić psy i podać im leki :-( ejj no to wtedy wzywasz policje.. nie istanieje eksmisja w trybie natychmiastowym!!!!!!!!!!!
a jak by poprosić o wsparcie straz dla zwierząt z wrocka???
rotek_ - 07-11-2007 23:33
w momencie przejęcia budynku....
to była dłuuuga hala .
są ściany, wybudowane boksy, kwarantanny, izolatki ambulatorium, biuro, pokoj na narzedzia, magazynek na jedzenie, pokoj dla wolontariuszy...remontowana jest kuchnia.
a takze drobiazgi typu...wstawienie nowych okien w całym budynku...
...to tak na biegu....
Margo05 - 07-11-2007 23:44
Kochani, piszcie wszystko co Wam przyjdzie do głowy. Każda myśl co napisać, co jest ważne. Coś zgrabnego z tego sklecimy. Ja króciutko tu jestem, wielu spraw nie znam, a przyznam bez bicia, że nie dam rady przejrzeć całego wątku.
A miało być spokojnie... Chyba powinnam się w ten pusty łeb stuknąć zanim to powiedziałam...
Ewusek - 07-11-2007 23:51
może na razie w towarzystwie policji powiedziec facetowi, ze jezeli nie otworzy wam tych pomieszczen to skladacie skarge i sprawa trafia do sadu o odszkodowanie i zwrot kosztow modernizacji, mozecie na biegu rzucic jakas kwote w tysiacach zlotych...
przy okazji wezwac straz dla zwierzat.
Kazoo - 07-11-2007 23:56
Cała odpowiedzialność za tą sytuację powinna być tylko i wyłącznie po stronie poddzierżawcy. On nie dotrzymał warunków umowy, w związku z czym musieliście "na własny rachunek" zrobić to, do czego on się zobowiązał. Spowodowało to, że nie mieliście już z czego opłacać czynszu, więc jesteście kwita, a przynajmniej on już nie powinien żądać od was pieniędzy. Co do kary nałożonej na niego, to jest to przecież tylko i wyłącznie jego wina, jego zaniedbanie. Dlaczego bezbronne psiaki i kociaki mają cierpieć z powodu takiego kogoś. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni szybko i pozytywnie dla schroniska.
Jeśli jest coś, co mogę zrobić, aby pomóc, dajcie tylko znać. Z podpisem na petycji/petycjach oczywiście nie ma problemu. Nie można pozwolić, aby wysiłki, starania i poświęcenie wielu osób, aby zapomnianym i niechcianym zwierzętom było lepiej, poszły na marne z powodu jednego chciwego człowieka bez serca :angryy:
Ewusek - 07-11-2007 23:58
Cała odpowiedzialność za tą sytuację powinna być tylko i wyłącznie po stronie poddzierżawcy. On nie dotrzymał warunków umowy, w związku z czym musieliście "na własny rachunek" zrobić to, do czego on się zobowiązał. Spowodowało to, że nie mieliście już z czego opłacać czynszu, więc jesteście kwita, a przynajmniej on już nie powinien żądać od was pieniędzy. Co do kary nałożonej na niego, to jest to przecież tylko i wyłącznie jego wina, jego zaniedbanie. Dlaczego bezbronne psiaki i kociaki mają cierpieć z powodu takiego kogoś. Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni szybko i pozytywnie dla schroniska.
Jeśli jest coś, co mogę zrobić, aby pomóc, dajcie tylko znać. Z podpisem na petycji/petycjach oczywiście nie ma problemu. Nie można pozwolić, aby wysiłki, starania i poświęcenie wielu osób, aby zapomnianym i niechcianym zwierzętom było lepiej, poszły na marne z powodu jednego chciwego człowieka bez serca :angryy: nie nie sa kwita ! gdyby liczyc sie co do zlotowki to poddzierżawca jeszcze musiałby im zaplacic...
ARKA - 08-11-2007 00:24
w momencie przejęcia budynku....
to była dłuuuga hala .
My postawiliśmy ściany, wybudowaliśmy boksy, kwarantanny, izolatki ambulatorium, biuro, pokoj na narzedzia, magazynek na jedzenie, pokoj dla wolontariuszy...budowana jest kuchnia.
a takze drobiazgi typu...wstawienie nowych okien w całym budynku...
...to tak na biegu.... Bardzo duzo tam zrobiliscie,bardzo duzo..A na jaki okres czasu byla podpisan ta umowa wasza?
Na jak dlugi okres czasu on mial umowe, z AR i czy w umowie z AR jest cos o moodernizacji budynkow, ich przebudowie?
Nie znam prawa budowlanego ale .....czy na takie przebudowy/modernizacje nie trzeba miec pozwolen budowlanych? No bo jak trzeba to...:shake::shake::shake:
Moim zdaniem trzeba "stawac na głowi' aby AR zerwala z nim umowe i podpisal z Wami.
Ja bym wezwala policje, ze więzi psy Wasze, i w zwiazku z tym pare art. z ustawy o ochronie zwierzat, bym mu zarzucila. A psy mają tam prawo byc gdyz dla psow teren jest poddzierzawiony, czy tak, ze na schronisko, jakos to jest w umowie ujete?
Poker - 08-11-2007 00:47
z tego co wiem ,mieli pozwolenie na budowe i warunki wydane przez sanepid.
Ale niestety u nas trzeba pilnować papierów i nie ufać zanadto urzedasom.
Anashar - 08-11-2007 00:48
noo tak, tylko jak to zrobić jak wszyscy jesteśmy w róznych miejscach w polsce :( Piszemy jedną petycję, zbieramy podpisy wśród znajomych (tylko ręczne podpisy są ważne) i przesyłamy np. do Margo która zaniesie je razem do ANR. Proste.
PETYCJA ELEKTRONCZNA DLA ORGANÓW WYŻSZYCH NIE MA ŻADNEJ WARTOŚCI!
Nie znam prawa budowlanego ale .....czy na takie przebudowy/modernizacje nie trzeba miec pozwolen budowlanych? No bo jak trzeba to...:shake::shake::shake: Jeśli w umowie nie ma nic o modernizacji to dzierżawca może powiedzieć, że o tych modernizacji nie chciał i nie musi zwracać za to kosztów.
t_kasiek - 08-11-2007 00:54
z tym pozwoleniem na budowe to zalezy....jesli chcecie to akurat w tym moge pomoc i sie upewnic jak to jest.....ale na takie przerobki jak budowa kuchni i pomieszczen sanitarnych (co wiaze sie z przebudowa instalacji) raczej trzeba.....podejrzewam, ze jak tylke pracy i kasy bylo w to wlozone to takie pozwolenie bylo !!!!!!!!!
Poker - 08-11-2007 00:54
niestety tylko gdybamy,bo nie znamy szczegółów.
Mam nadzieję :roll:,że Robert nie załamie się i bedą walczyć :mad: ,a my pomożemy.
t_kasiek - 08-11-2007 00:56
Jeśli w umowie nie ma nic o modernizacji to dzierżawca może powiedzieć, że o tych modernizacji nie chciał i nie musi zwracać za to kosztów. z tego co pamietam (ktos pisal) to w umowie dzierzawca sam sie zobowiazal to przystosowania budynku, czego nie zrobil
Poker - 08-11-2007 01:00
tak , pisała Rotek albo Justynavege
solito - 08-11-2007 01:01
ejj no to wtedy wzywasz policje.. nie istanieje eksmisja w trybie natychmiastowym!!!!!!!!!!!
a jak by poprosić o wsparcie straz dla zwierząt z wrocka??? policja była rano przy tym... Straż dla Zwierząt /z Wałbrzycha/ też... Niestety miejscowa policja nie zna się na prawie i trzymali stronę F.:angryy:, bo uznali, że to on ma rację, bo nie płaciliśmy czynszu...
Asia & Ginger - 08-11-2007 01:09
Właśnie trafiłam na wątek i... jestem w szoku. :crazyeye:
Brak mi słów... jak tak można... niektórzy "ludzie" kompletnie serca nie mają... :shake:
Trzymam kciuki, żeby się jednak udało wydzierżawić ten budynek od AR i żeby tamten gościu musiał Wam jeszcze zapłacić odszkodowanie. :kciuki: :kciuki:
Justyna, Rotek, Robert trzymajcie się i nie poddawajcie, bądźcie silni dla tych biednych psiaków i kociaków. Jestem z Wami sercem i myślami. :glaszcze:
solito - 08-11-2007 01:09
Moim zdaniem trzeba "stawac na głowi' aby AR zerwala z nim umowe i podpisal z Wami.
Ja bym wezwala policje, ze więzi psy Wasze, i w zwiazku z tym pare art. z ustawy o ochronie zwierzat, bym mu zarzucila. A psy mają tam prawo byc gdyz dla psow teren jest poddzierzawiony, czy tak, ze na schronisko, jakos to jest w umowie ujete? Na szczęście Pani z AR /chyba jakaś pani dyrektor/ jest nam trochę przychylna... - ale nic do tej pory nie wiedziała o sprawie...
Była też mowa o tym, że za to z tym F.:angryy: mogą zerwać umowę, wyodrębnić z całego terenu część dla schroniska i podpisać podpisać umowę z Robertem... Ale to wszystko się okaże juz dziś ok.godz. 15.00!
A policja...:angryy::angryy::angryy: Nawet nie zapytali F. o umowę...!
Asior - 08-11-2007 01:11
Piszemy jedną petycję, zbieramy podpisy wśród znajomych (tylko ręczne podpisy są ważne) i przesyłamy np. do Margo która zaniesie je razem do ANR. Proste. no to ja juz niewiele pomogę :placz:
nie ruchawa jestem :(
Edi100 - 08-11-2007 01:42
Czytam i niedowierzam:(
Nie wiem jak pomóc:( Jedyne co mogę podpowiedzie to że jeżeli macie zdjęcia ( a macie zapewne) to trzeba by je dołączyć do tej Agencji z przed wejścia do obiektu i stan faktyczny jaki jest teraz na dowód poniosionych ogromnych nakładów finansowych i pracy. Z tego co wiem, żadna umowa najmu czy podnajmu nie przewiduje wypowiedzenia w trybie natychmiastowym. Tak postanowić może jedynie Sąd.
Policja też jakieś głupki, Wy jesteście najemcami i jakim prawem nie macie wstępu?( bez znaczenia czy płacicie czy nie- nie ma rozwiązania umowy) Chyba bym zawiadomiła prokuraturę albo najpierw jakiegoś komendanta policji.
Powodzenia i nie dajcie się!
ARKA - 08-11-2007 02:34
PETYCJA ELEKTRONCZNA DLA ORGANÓW WYŻSZYCH NIE MA ŻADNEJ WARTOŚCI! A skad masz takie info?
A to:
http://www.dogomania.pl/forum/showpo...&postcount=108
Strona 92 z 127 • Zostało wyszukane 21035 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34, 35, 36, 37, 38, 39, 40, 41, 42, 43, 44, 45, 46, 47, 48, 49, 50, 51, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65, 66, 67, 68, 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75, 76, 77, 78, 79, 80, 81, 82, 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89, 90, 91, 92, 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99, 100, 101, 102, 103, 104, 105, 106, 107, 108, 109, 110, 111, 112, 113, 114, 115, 116, 117, 118, 119, 120, 121, 122, 123, 124, 125, 126, 127