Archiwum
- Będą żyć, czy zostaną uśpione?
- Schron KIELCE - mini-goldenka GAFA odeszła za TM [*][*][*] , czy inne też odejdą?????
- Drodzy dogomaniacy proszę o porade.
- Donek wyskubuje sierść kumplowi, co robić?
- Jak się zająć kaukazem?
- Grubas Frod chudnie!!!
- O złośliwych "najmądrzejszych"
- Moja Bella, Bellissima
- strach przed psami
- Hashi i ja chciałyśmy się przywitać
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- pwpetzworld.pev.pl
jak zmeczyc onka i to samemu przezyc ?
ayshe - 14-12-2006 17:59
lonzowanie?no chyba ze z rekawem:evil_lol: ....ja tam wole bieznie.a zreszta onka fizycznie to nie bardzo da sie zjechac ,za szybko sie regeneruja france.onek zmeczony psychicznie,praca szkoleniowa to jest to.jak zawsze pisze o normalnych psychicznie psach.bo zdarzaja sie oczywiscie i kompletne woly bez popedow i skrajne choleryki ktore nigdy nie hamuja i to je wykancza.:cool1:
mercedes7 - 14-12-2006 18:35
O rany czytam sobie co wyprawiają wasze ONki, najśmieszniejsze to z kąpielami w kałuży:evil_lol:. Moja nigdy mi tego nie zrobila:multi:, czasem tylko wracam ze spacerku z ubłoconym butem, czy pochlapamymi spodniami przez mokrego kudłacza. Ja mam inne przezycia ekstremalne, podczas jazdy na rowerze nieraz zostałam z niego zciągnięta przez glupka:painting:, ktory wlasnie mial ochote poszczekac na jakiegoś psa za płotem:angryy:. Kończyło się zazwyczaj na siniakach, podrapanym rozerze, a jak juz podnioslam sie z chodnika to jeszcze lecial stos niecenzuralnych slow:madgo:. Lady przychodzila z podkulonymi uszami i z glupia mina :niewiem:udając że nie wie dlaczego pancia się tak wydziera:crazyeye:
mch - 14-12-2006 19:44
o no wlasnie.ciekawy temat na prace naukowa:evil_lol: .i jest to pierwsze polskie slowo ktore powiedzial moj malzonek po polsku-i jak na razie drugie jest "dobre'.czyli albo k...albo dobre.zadnych niuansow:evil_lol:
heehe,pracowalam kiedys z chinczykami i pewnego dnia przyjechal nowy ,prosciutko z pekinu :lol: , wiedzialam ze zna angielski i tyle .
po noclegu w polsce przychodzi do pracy , na moje hellołłł :evil_lol: ,usmiecha sie od ucha do ucha i mówi ,,kurczeeee??? chorera? " :evil_lol:
ayshe - 14-12-2006 21:18
:megagrin: noooo bo nauka zaczyna sie od podstawowych slow gwarantujacych porozumienie w zasadzie ...emocjonalne:silly: .slowa tego typu sa w zasadzie zawsze slowami wywolujacymi usmiech na twarzy tubylca.wiec.....:siara: :cooldevi:
morighan - 16-12-2006 20:12
a ja teraz chodze z rozcieta i spuchnieta broda :placz:
suncia sie do pilki chciala jak najszybciej dostac:cool1:
mch - 16-12-2006 23:03
no wlasnie, tłumaczylam takiej jednej płaczącej stażystce u weta ze nie ma co histeryzowac bo ja przy źabowym hoplu na pileczke dostaje pare strzałów tygodniowo. a ona prawie plakala juz leciala na przeswietlenie jak moje niunio kochane przez sen ( guupi jas do usuniecia kurzajki) chwyciło ją za łokiec i padło spowrotem spać. niechby tak nie latala dookola ,nie brzdąkała bransoletkami , umarłego by zdenerwowało :evil_lol:
lizka - 17-12-2006 12:34
mch :megagrin: :megagrin: :megagrin: dobre :evil_lol:
Boski dzien - mała pojechała do ojca, leje od rana ale dzieki temu łąki i lasek świecą pustkami i burasek ma wszystko dla siebie - rano bylismy z 3 godziny po powrocie padł jak zabity teraz zaczyna znowyu łypac gałami, wiec zaraz leziemy znowu :multi:
lizka - 17-12-2006 12:36
Zapomniałam napisac - widziałyscie na PwP tego policyjnego ONka emeryta? :placz: serce mi pęknie chyba :shake: :-(
saJo - 17-12-2006 12:37
A ja mam grypsko i nici z biegania :( chlopaki jeszcze sa grzeczne, ale za godzine zaczna sie buntowac, ze czas na trening wychodzic....
AM - 17-12-2006 13:39
My własnie zakończyliśmy dwu dniowy intensywny trening z obrony i posłuszeństwa :cool3: . Niestety pogoda była taka sobię więc jak mi się uda to pokażę Wam jak wyglądały moje ciuchy po treningu... :lol: Ale coś za coś - w domu cudowna cisza... :bigcool:
ayshe - 17-12-2006 14:15
Zapomniałam napisac - widziałyscie na PwP tego policyjnego ONka emeryta? :placz: serce mi pęknie chyba :shake: :-( nie.ide szukac.:-(
ps.znalazla.no w......mac!do obcych?szukac domu/a nikt z rodziny nie mogl go wziasc?az mnie trzachlo bo przewrazliwiona jestem na takie psy co cale zycie pracuja a potem co?kooopa w d?byle nie na lancuch?poniewaz mam kontakt z przewodnikami wszystkich psow ktore wyszly z mojej hodowli to jakbym sie dowiedziala o takim numerze-natychmiast zabralabym psa.na szczescie jeszcze sie to nie zdarzylo.wszystkie maja godziwa emeryture w cieplych kochanych domach i nikt im w ten sposob domu nie szukal.
ayshe - 17-12-2006 14:30
My własnie zakończyliśmy dwu dniowy intensywny trening z obrony i posłuszeństwa :cool3: . Niestety pogoda była taka sobię więc jak mi się uda to pokażę Wam jak wyglądały moje ciuchy po treningu... :lol: Ale coś za coś - w domu cudowna cisza... :bigcool: AM-pokazywac nie musisz.wykruszy sie blotko i luzik:cool3: :evil_lol: .
Nanami - 17-12-2006 15:44
No wczoraj pogoda była bajkowa. Nie to co dzisiaj :cool1: Dzisiaj w ostatniej chwili krzyknełam "nie" zanim Kaza przymierzyła sie do oklapniecia w sam środek pięknej, błotnistej kałuzy.
ayshe - 17-12-2006 15:48
a w warszawce od poludnia-wiiionaaaa byla tak jak wczoraj.ale blotko tyz bylo-no jak to na wiosne:razz:
saJo - 17-12-2006 15:50
U nas tez wiosna, ale pancia chora i treningu :shake: :placz: Za to wczoraj zwierzatko dalo mi popalic, szkoda, ze on tak nie biegal, gdy mogl startowac, wiecej pucharow staloby na polce....drugie zwierzatko tez dalo popalic, ale z nim to juz norma, wiec co sie bede chwalic.
PS. Mam jednostronnie wywalone wezly chlonne i wygladam jak.....no smiesznie wygladam :roll:
marmara_19 - 17-12-2006 15:59
ehh cekin jest padniety.. ale troche psychicznie;p mlody zawsze jezdzi autkiem.. a dzsiiaj walek.. autobus z kolezanka fiona(bokserka) i jazda do katowic:) tam lazenia i lazenia do 14.... i powrot...... pociagiem:D autobus ok.. pociag.. hmm duza porzerwa byla miedzy pociagiem a peronem;/ ale wskoczyl i wyskoczyl tez i byl grzeczniutki:) ogolnie od 8 rano do godz prawie 16 cekiniasty na nogach:)no i te autobusy i pociagi daly mu popalic;p bo to to halasuje itp.. i trzesie;/ a nie tak jak autko wygodne i cihce;p
ada89 - 17-12-2006 17:07
Mam jednostronnie wywalone wezly chlonne i wygladam jak.....no smiesznie wygladam :roll: hmm... myśmy nie zauważyli :cool3:
saJo - 17-12-2006 17:13
hmm... myśmy nie zauważyli :cool3: Bo mialam kurteczke zapieta pod same uszy :eviltong:
ada89 - 17-12-2006 17:21
Bo mialam kurteczke zapieta pod same uszy :eviltong: chyba że... :p
lizka - 17-12-2006 21:42
Psa dobiłam :roll: - po 2-im parogodzinnym lataniu w deszczu na dzwiek kluczy (miał byc 3ci raz) nie poniosł łepetyny nawet z dywanu :placz:
A taki chojrak niby - zawsze pierwszy do wyjscia :diabloti: teraz to mi sie nie chce juz i pojdzie tylko wieczorem na sikanko na poł godziny, bo mi nogi do d...właza (dopiero teraz czuje :oops: )
I jeszcze sraki dostał cfaniak na dokładke przy drugim wyjsciu - woda z tyłka i tyle :scared: :help1: :grab:
Badz tu mądry człowieku i ONka chowaj :diabloti:
lizka - 17-12-2006 21:43
Aaaa, ale oczywiscie humor dopisuje :evil_lol:
morighan - 19-12-2006 22:55
a ja wyciagnelam rower i suczy zafundowalam male bieganko (ok 12 km)..:razz:
efekt: ja cala z blota i z obolalym kolanem, rower do czyszczenia..pies..pies po wszystkim przyniosl mi w domu pileczke i na dwor i rzucaj:mdleje:
ayshe - 20-12-2006 08:17
nooooooo i wlasnie dlatego irytowal mnie rower.na biezni przynajmniej ja sie nie mecze:diabloti: .
aaaa tak ostatnio wpadlam na pomysl......czy ktos probowal z onkami robic zaprzeg?taki jak do husky...tylko to cos z koleczkami albo jak bo ja z grubym cielskiem raczej biegac nie bede:placz: .moze mnie ktos uswiadomic jak toto sie nazywa?napalilam sie strasznie:oops: .na 3 zaprzegi psow starczy:cool1: .
AM - 20-12-2006 09:41
ayshe,
ja kiedys w zimie próbowałam ale z bokserami na nartach. Zabawa super!!! Najlepsza jak wyglebiłam i psy z radością mnie obskakiwały a ja się nie mogłam wygramolić. Oczyście zanim doszłam na "miejsce jazdy" to ludzie patrzyli na mnie jak na... :stupid: :stupid:
ayshe - 20-12-2006 10:00
a ja nie umiem na nartach:oops: tylko na desce:oops: :oops: .probowalam kiedys na nartach skjoringu i ...no ...delikatnie mowiac nie wyszlo:watpliwy: :sg168: .jan ie moge bo mam wrazenie ze sie rozjade:ices_bla: .deska to co innego:haha: .musze pogrzebac troche na forum zaprzegowcow.:cooldevi:
AM - 20-12-2006 10:09
a ja nie umiem na nartach:oops: a myślisz, że ja umiem? :roflt: Starałam się utrzymywac równowagę ale czasem mi nie wychodziło :lol:
ayshe - 20-12-2006 10:12
a myślisz, że ja umiem? :roflt: Starałam się utrzymywac równowagę ale czasem mi nie wychodziło :lol: :drink1: no to mi sie lepiej zrobilo.:lol:
marmara_19 - 20-12-2006 10:31
Ayshe... moj cekin tak biegal przy jakiejs specjalneij psio zaprzegowej hulajnodze;p sam sobie radzil ciagnac po nierownym terenie mojego kolege:D:D przy czym jego suka husky stala ze mna na smyczy;p
mial tutaj rok
http://i2.tinypic.com/ve4wth.jpg
http://i2.tinypic.com/ve4ymc.jpg
http://i2.tinypic.com/ve4z1c.jpg
ayshe - 20-12-2006 10:40
hulajnoga?a ja sie nie zabije?:roll: :cool1: .az mi wszystko skacze w srodku -sie nie moge doczekac kiedy zaczniemy:multi:
KOT I MYSZ - 20-12-2006 10:48
hulajnoga?a ja sie nie zabije?:roll: :cool1: .az mi wszystko skacze w srodku -sie nie moge doczekac kiedy zaczniemy:multi: :cool3: :multi: to może być fajne:cool3:
mysmy mysleli o zaprzęgu do nartek biegowych:razz: tylko na razie śniegu niet .
A skąd takie fajne szeleczki mozna zamówić:razz: ktoś sie orirntuje?
waże nieduzo więcej od Myszowatej jakieś 7-8 kg,więc z nartkami powinna dac radę.
marmara_19 - 20-12-2006 11:36
te szeleczki co cekiniasty mial na sobie naleza do suki husky... teraz juz sie w nie nie meisci;p szyla je nasza znajoma.. z reszta byla na dogo -Wiosna.. ma tez aukcje allegro.... cekin obecnie ma guardy z manmata i tez w nich mzoe ciagnac cosik:)
Nanami - 20-12-2006 15:46
No owczarek w zaprzegu - czemu nie, jesli tylko kondycha jest i zdrówko :razz: Ja widziałam, ze są i takie "hulajnowi" i trójkołówki do biegania, jak nie ma sniegu. Najwazniejsze to nauczyc onka lewo, prawo, stój, naprzód :lol: No i takie szeleczki do zaprzegu musza byc.
saJo - 20-12-2006 16:37
Tak wygladal Ksieciunio gdy ciagnal mnie na sankach :multi:
http://www.dimico.cyberdusk.pl/images/bols/63x.jpg
A tak, gdy pancia z sanek spadla :roll:
http://www.dimico.cyberdusk.pl/images/bols/64x.JPG
ayshe - 20-12-2006 17:19
No owczarek w zaprzegu - czemu nie, jesli tylko kondycha jest i zdrówko :razz: Ja widziałam, ze są i takie "hulajnowi" i trójkołówki do biegania, jak nie ma sniegu. Najwazniejsze to nauczyc onka lewo, prawo, stój, naprzód :lol: No i takie szeleczki do zaprzegu musza byc. moze zrobim zawody onkowe w zaprzegach?:multi: :roll: :multi: :multi: :razz: .ja to optuje za trojkolowka:cool1: .lewo-prawo:alez to links i rechts do rewiru nie?:evil_lol: ,naprzod-voraus,luzik wiec.....,stehr to komenda z przedszkola....szkoda tylko ze ipowskie szeleczki siem nie nadaja:evil_lol: .ale co tam ....zainwestuje.....
tak powaznie to bardzo mi brakuje roweru z psami.:-( .wiec zaczynamy zaprzegi:multi: .
Nanami - 20-12-2006 18:03
No przeciez nawet owczarek z "Zewu krwi" grający Bucka latał w szeleczkach po całej Alasce :lol: A komendy są specjalne :P
- lgo - naprzódl
lgee - prawol
lhaw - lewol
lwhoa - stójl
lon by - biegnij prosto ignorując zakrętyl
ayshe - 20-12-2006 18:04
nanami-ja juz wole links,rechts itp.:evil_lol:
ada89 - 20-12-2006 20:07
szeleczki to najlepsze do weight pullingu... na bazarku bullowatych albo na allegro znajdziesz
pikne są :loveu: ja popatrze jak sie mój psiul bedzie rozwijał to może sobie weight pulling kiedy poćwiczymy :oops: a o zaprzęgu to nie mam co marzyć jeden pies i... co? 2 koty...? lol a z sankami spróbujemy jak się śnieg pojawi :mad:
a to szeleczki:
http://www.allegro.pl/item149460291_...z_obroza_.html
a sport piękny naprawde... ahh :loveu:
ayshe - 21-12-2006 07:53
dzieki ada:loveu: .
szeleczki zamowilam wczoraj i trojkowowye 2 wozki[znaczy nie wiem jak to sie nazywa:oops: ]tudziez te sanki[pulki?:oops: ]w razie jakby zima przyszla.takie klusowanie z obciazeniem moze byc fajne dla onka.
weight pullingu ada nie polecam-za duze obciazenie na stawy biodrowe.moze ci sie onek porozwalac.dla onka to rqaczej obciazenia nawet duze ale bez zrywow.to placenie frycowego za wyspecjalizowana budowe.
Drache - 21-12-2006 14:21
sorrki ze tak wpadam nieproszona, ale na forum cavecanem juz nikogo nie ma, a ja chcialam zlozyc zyczenia swiateczne szczegolnie Beacie i Glonkom i Gosi od Sziry (bo chyba tylko oni sie uchowali z "naszej" grupy szkoleniowej ;) ). Zycze Wam spokojnych swiat i szczesliwego Nowego Roku pelnego spelnionych marzen. Usciski rowniez dla reszty, ktorej nie dane mi bylo niestety poznac :x-mas: :tree1:
Szira/Gosia - 21-12-2006 15:01
sorrki ze tak wpadam nieproszona, ale na forum cavecanem juz nikogo nie ma, a ja chcialam zlozyc zyczenia swiateczne szczegolnie Beacie i Glonkom i Gosi od Sziry (bo chyba tylko oni sie uchowali z "naszej" grupy szkoleniowej ;) ). Zycze Wam spokojnych swiat i szczesliwego Nowego Roku pelnego spelnionych marzen. Usciski rowniez dla reszty, ktorej nie dane mi bylo niestety poznac :x-mas: :tree1: Cześć:multi: dziekujemy pieknie za życzenia i też życzymy spokojnych świąt oraz szmpańskiej zabawy w Sylwka:santagri: :tree1: i może bys tak częściej tu zaglądała i coś napisała, jak tam Plaster:razz:
Drache - 21-12-2006 15:33
Gosia, dzieki :lol: ale Plaster nie ON-ek wiec tu nie pasuje, nawet jakbym go przemalowala ;) u nas wszystko ok, Plaster zarosniety, gruby i chyba zadowolony z zycia chociaz odkad pracuje siedzi dlugo sam w domu, ale odbijamy sobie na porannych spacerach po polach i gonieniu sarenek (przepraszam sarenki :-( ). Czasem nawet, jak mi sie wyjatkowo zachce, ukladam mu slady i wtedy leci glupi na leb na szyje i cieszy sie jak glupek :diabloti: Szkolicie sie w okresie swiateczno-noworocznym?
Szira/Gosia - 21-12-2006 16:16
Wyobraź sobie że Ayshe jedzie w niedzielę do Niemiec do teścia:razz: i jest wolne:razz: co prawde wraca chyba 27:cool3: no ale wreszcie sobie krótkie wakacje robi:multi: :eviltong: nie wiem czy już tu na forum czytałaś że ten babulec chce nas niedługo zostawić i przenieść się za zachodnią granicę:-( ale my jej nie damy:cool3:
Drache - 21-12-2006 16:26
o rany :crazyeye: ale newsy, jaki maz?? jaki tesc?? kiedy? co? czemu ja nic nie wiem??
No i chyba sie miniemy, bo ja 27 jade na kilka dni do Niemiec ;)
Szira/Gosia - 21-12-2006 16:51
o rany :crazyeye: ale newsy, jaki maz?? jaki tesc?? kiedy? co? czemu ja nic nie wiem??
No i chyba sie miniemy, bo ja 27 jade na kilka dni do Niemiec ;) No resztę newsów to Ci pewnie Ayshe powie:razz:
ada89 - 21-12-2006 16:52
ale przecież weight pulling troche podobny do zaprzegów jest, nie mówie ze z jakims tam koszmarnym obciażeniem jak np. huszczaki albo bulle ciągnął... ale jakimś takim lżejszym... do weight pullingu jest wózek na torach... a zacząć możemy np. od małych cieżarów kończąc na oponce (wyczaiłam nawet w lesie składowisko takich :cool3: ) i nie od razu ciągnięcie ale np. początki z chain pullingiem i obroża z obciązeniem na rozwój mięśni + dodatkowo preparaty na stawy... źle będzie?
a co do zaprzęgów to od jakich będziesz zaczynać? znaczy ilu 'osobowych'? i czy przedtem jakiś trening na rozwój mięsni czy poprostu od razu wypróbujesz siły swoich zwierzyńców...? i napisz koniecznie jak się szeleczki będą sprawowac bo przymierzam się do kupna takich (zawsze o nich marzyłam :loveu: )
i kiedyś se zafunduje psa co z nim ćwiczyć będzie można różne fajowskie sporty typu wp, hj czy sp(moje naj naj największe marzenie) i na zawody sportowe idba jeździć :p
ale nie opre się zaprząść mojego gnojka do sanek i będzie śmigał po lesie, bo takie małe bydle a siły to ma... i przynajmniej może kiedyś się w końcu zmęczy, bo oprócz wg mnie nietak bardzo męczących szkoleń to on się nie wybiegowywuje (czy jakoś tak :eviltong: )
a i czekam na foty... !! i śnieg... :angryy:
Szira/Gosia - 21-12-2006 16:56
a i czekam na foty... !! i śnieg... :angryy: Oj tak trochę śniegu by sie przydało:loveu: :loveu: :loveu:
lizka - 21-12-2006 17:07
Śnieg niech se spadnie na Świeta - wiecej nie chce (chyba po raz pierwszy w zyciu :roll: :oops: ) nie wyobrazam sobie przedzierac sie przez zaspy z wózkiem dzieckiem i psem zeby na wybieg dojsc :shake: :-(
ada89 - 21-12-2006 17:16
Śnieg niech se spadnie na Świeta - wiecej nie chce (chyba po raz pierwszy w zyciu :roll: :oops: ) nie wyobrazam sobie przedzierac sie przez zaspy z wózkiem dzieckiem i psem zeby na wybieg dojsc :shake: :-( oj to niech w Krakowie nie pada :eviltong: my chcemy długą (ale bez przesady) i fajną zimę, żeby latać po śniegu, bo ramzes uwielbia śnieg... a i ja jak sie dobrze ubiore (w spodnie na snowboard :loveu: ) to jest super... jak w listopadzie spadł śnieg to siedzieliśmy na dworzu chyba z 4 godziny i się w śniegu bawiliśmy i bałwana ogromniastego mieliśmy!
a na święta to obowiązkowo!! bo już w przyszłym roku może np. nie być świąt... bo... nie wszyscy obchodzą... :diabloti:
ayshe - 21-12-2006 17:19
o rany :crazyeye: ale newsy, jaki maz?? jaki tesc?? kiedy? co? czemu ja nic nie wiem??
No i chyba sie miniemy, bo ja 27 jade na kilka dni do Niemiec ;) :loveu: czesc drache.maz szwab,tesc szwab,zamierzamy sie wyniesc na stale do niemiec jak tylko znajdziemy cos zeby prowadzic hodowle,szkolenia i jeszcze owce wcisnac.:roll: .ano miniemy sie bo ja 27 przed poludniiem juz zamierzam byc w polsce [wieczorem na szkoleniu napewno].jeszcze lepiej jakby sie udalo wrocic nad ranem.tatus uwe mieszka pod neumunster,niedaleko kilonii.:cool1: .jade z 5 psami i kasia wiec mysla ze to bedzie taka last wizyta:diabloti: .
ayshe - 21-12-2006 17:25
ada89-to tylko moje zdanie.
psy maja doskonala kondycje raczej ja potrzebuje treningu:roll: .1osoba 4 psy-takiej wersji sie trzymamy na razie aczkolwiek uwe uwaza mnie za lekko ....:cool3: .ale co tam.psy maja zaprawe 40 km 2 x w tygodniu na biezni[w tym zmieniamy nachylenie zaleznie od psa wiec ok5-10 km jest pod gorke]+5 x w tyg treningi[rowniez tor agillity],na pozorancie sa od 1-3 x w tyg.zaleznie od tego co pies teraz robi.mamy rowniez slady[1-2 razy w tygodniu,po 3-6 km.
szelki przywieziemy z niemiec,juz czekaja.:).wozki tez.
Drache - 21-12-2006 18:48
:loveu: czesc drache.maz szwab,tesc szwab,zamierzamy sie wyniesc na stale do niemiec jak tylko znajdziemy cos zeby prowadzic hodowle,szkolenia i jeszcze owce wcisnac.:roll: .ano miniemy sie bo ja 27 przed poludniiem juz zamierzam byc w polsce [wieczorem na szkoleniu napewno].jeszcze lepiej jakby sie udalo wrocic nad ranem.tatus uwe mieszka pod neumunster,niedaleko kilonii.:cool1: .jade z 5 psami i kasia wiec mysla ze to bedzie taka last wizyta:diabloti: . ufff, mocne wiesci :crazyeye:;) odpisalam na priva. Ciesze sie bardzo :multi:
ayshe - 22-12-2006 09:39
ufff, mocne wiesci :crazyeye:;) odpisalam na priva. Ciesze sie bardzo :multi: zycie to nie jest baaajka:evil_lol:
SAWA - 22-12-2006 09:47
ayshe ,podziwiam ciebie za tą niezmienną chęć do pracy.Ja już chyba jestem za stara i już coraz mniej mam chęci na taki zasów. Wesołych Świąt życzę wam wszystkim i podzielcie się w Wigilię opłatkiem ze zwoimi mniejszymi braćmi :tree1::tree1::tree1::santagri::x-mas:
Aga i Eto - 22-12-2006 10:05
A dziękujemy dziękujemy ...
My też życzymy :
Nadziei każdego dnia,
Własnego skrawka nieba,
Zadumy nad płomieniem świecy,
Filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
Piękna poezji, muzyki,
Pogody ducha,
Odpoczynku, zwolnienia oddechu,
Nabrania dystansu do tego, co wokół
Chwil roziskrzonych kolędą
śmiechem i wspomnieniami
i tak jak mówi SAWA niech bracia mniejsi będą z nami w każdej chwili tych Świąt..
pozdrawiamy
KOT I MYSZ - 22-12-2006 10:32
To my też dziękujemy i się dołączamy:loveu:
:x-mas:
Serdecznych i ciepłych świąt,
z zapachem piernika,blaskiem świec
a przede wszystkim z ukochanym zimnym nosem w pobliżu.:calus: :santagri:
:tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1: :tree1:
ayshe - 22-12-2006 12:40
ja tez skladam wszystkim zyczenia swiateczne.spokoju i rodzinnego ciepla
:x-mas: :tree1: :eating: :knajpa: :oops2:
Nanami - 22-12-2006 13:25
Ja Kazi juz kupiłam prezent - gryzak z juty gappaya :lol: Zyczymy wszystkim cieplutkich swiat :evil_lol:
Eddiii - 22-12-2006 13:27
nie wiem czemu akurat w tym watku :niewiem:
ale
wesołych świąt
:tree1: :x-mas: :tree1:
KOT I MYSZ - 22-12-2006 13:40
ja tez skladam wszystkim zyczenia swiateczne.spokoju i rodzinnego ciepla
:x-mas: :tree1: :eating: :knajpa: :oops2: :beerchug::popcorn: :knajpa: :drink1: :drinking:
agis - 22-12-2006 14:36
i ja sie przylaczam do zyczen spokojnych swiat :lol: a w nowym roku samych najlepszych chwil z Waszymi psiutami
http://www.agart.zigzag.pl/emo/201.gif http://www.agart.zigzag.pl/emo/n584.gif http://www.agart.zigzag.pl/emo/n584.gif http://www.agart.zigzag.pl/emo/n_sylvester.gif
marmara_19 - 22-12-2006 16:57
to i ja sie dolacze do zyczen.. tak wiec zycze wszystkim spelnienia marzen tych malych i tych duzych, zadowolenia z psiakow i dalszych sukcesow:) duzo zdrowia i cierpliwosci;)a przedewszystkim milosci:)
Bogna z Cekinem i Alfa
lizka - 22-12-2006 17:04
I my, i my sie dołączamy :multi:
Duzo, duzo zdrowia, miłości, spełnienia marzeń i tego, byśmy mogli się cieszyć jak najdłuzej obecnością naszych czworonogów :loveu:
Psiakom zas, zyczymy ZDROWIA, mnostwa przysmaków pod choinką (i nie tylko :cool3: ) i samych radosnych chwil.
A ONkowym oszołomom ayshe ćwiczaka i pozoranta jak z kosmosu coby je w koncu wymęczył na długie godziny :evil_lol:
ayshe - 22-12-2006 21:04
A ONkowym oszołomom ayshe ćwiczaka i pozoranta jak z kosmosu coby je w koncu wymęczył na długie godziny :evil_lol: bajdzio smieszne:mad: :evil_lol: .a chita mnie dizsiaj uzarla w cycka[znowu:roll: ].w koncu ktorys ta mastektomie mi zrobi:razz: :evil_lol:
morighan - 22-12-2006 22:16
i my tez wszystkim zyczymy Wesoych i Spokojnych Swiat:)
oraz kazdemu pociechy z naszych ON-kow i nie tylko:loveu:
:tree1: :tree1:
saJo - 24-12-2006 00:04
ada
ty lepiej nie pros o ten snieg bo ja Cie :snipersm::grab::2gunfire::boom:
Snieg jest beee, bo na sniegu nie mozna trenowac agility. A ja jestem jak Gnojek: jak nie potranuje to mam nadpobudliwosc psychomotoryczna (tzn. troche sie roznimy, ja nie lubie gryzc rekawa), a jak mam nadpoudliwosc to jestem zla, a jak jestem zla, to zgadnij na kim sie to odbije :diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:
Wesolych swiat wam zyczyc nie bede :eviltong: mam zapalenie pluc i oplucnej, plyn w prawym plucu, obolala watrobe i do niedawna goraczke prawie 40 stopni. Jestem odwodoniona i musze duzo pic, a od sokow, herbat, wody i innych cudow niewidow plynnych w zoladku chce mi sie zygac, ale lekarz w szpitalu nie zgodzil sie dac mi kroplowki do domu bo zrobie sobie kuku, powiedzial, ze wystarczy zebym duzo pila. Po swietach mam kontrol, szkoda ze byl to jego ostatni dyzur w tym roku, moze mialabym okazje wyzygac mu trocheche plynow np na czysty, bialy fartuszek. Leze w luzku z taca lekow, jak wezme jedna serie, to zaczyna sie kolej na nastepna (w miedzyczasie daja mi cos przegryzc jadalnego). Skoro ja mam beznadziejne swieta, dlaczego wy macie miec leprze :p
ada89 - 24-12-2006 00:37
ada
ty lepiej nie pros o ten snieg bo ja Cie :snipersm::grab::2gunfire::boom:
Snieg jest beee, bo na sniegu nie mozna trenowac agility. A ja jestem jak Gnojek: jak nie potranuje to mam nadpobudliwosc psychomotoryczna (tzn. troche sie roznimy, ja nie lubie gryzc rekawa), a jak mam nadpoudliwosc to jestem zla, a jak jestem zla, to zgadnij na kim sie to odbije :diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:
Wesolych swiat wam zyczyc nie bede :eviltong: mam zapalenie pluc i oplucnej, plyn w prawym plucu, obolala watrobe i do niedawna goraczke prawie 40 stopni. Jestem odwodoniona i musze duzo pic, a od sokow, herbat, wody i innych cudow niewidow plynnych w zoladku chce mi sie zygac, ale lekarz w szpitalu nie zgodzil sie dac mi kroplowki do domu bo zrobie sobie kuku, powiedzial, ze wystarczy zebym duzo pila. Po swietach mam kontrol, szkoda ze byl to jego ostatni dyzur w tym roku, moze mialabym okazje wyzygac mu trocheche plynow np na czysty, bialy fartuszek. Leze w luzku z taca lekow, jak wezme jedna serie, to zaczyna sie kolej na nastepna (w miedzyczasie daja mi cos przegryzc jadalnego). Skoro ja mam beznadziejne swieta, dlaczego wy macie miec leprze :p śnieg jest super...!!! my uwielbiamy śnieg, co to za święta bez śniegu i co to za zima bez śniegu? jak będzie wiosna to ma nie być śniegu... a teraz się o to modle (mimo że jestem ateistką :loveu: )
faktycznie świeta beznadziejne w takim stanie, ale ta obolała wątroba to czy napewno nie miałaś na to wpływu? :eviltong:
no nic ja życze wszystkim wszystkiego najlepszego i w ogóle a Tobie saJo mnóstwoooooooo zdrowia i śniegu :diabloti: i żebyś już tak nie krzyczała na Ramzesa...:roll: <-- to bardziej jemu życze niż Tobie
Nanami - 24-12-2006 10:39
saJo, skoro siedzisz w łózeczku uziemiona, to czemu dla nas ma troche sniezku nie sypnąc? :diabloti: A tu u mnie tylko mży brzydko i w ogóle brzydko :cool1:
saJo - 24-12-2006 21:05
ada
Ja tylko raz nakrzyczalam na Ramzesa, bo mu sie nalezalo. Sa pewne granice mojej cierpliwosci w stosowaniu marchewki, w pewnym momencie przychodzi czas na kij.
Na watrobe oczywiscie ze mam wplyw, niewielkie ilosci piwa pite codziennie bardzo pozytywanie na nia wplywaja :evil_lol:
Nanami
Jak u Was sypnie troche sniegu to Olsztyn zasypie po kolana i nie stopnieje do wiosny.
A co do snieznych swiat......przed chwila ogladalam podsumowanie z ostatnich lat. W tym stuleciu tylko dwa razy lezal snieg w swieta, a temp. zawsze oscylowala wokol zera z przewaga plusa, wiec to jakis mit, ze w Boze Narodzenie powinien byc snieg i mroz.
zielona28 - 26-12-2006 13:00
Czy mogę trzymiesięcznemu maluchowi zaszkodzić biorąc go na długie,dwu lub trzygodzinne spacery,podczas których biega za patykiem,z innymi psami,jeśli takie się znajdą lub tylko chodzi ale jednak tych kilometrów zrobi sporo?
Raz dziennie takie dłuższe wypady ma prawie codziennie,przychodzi do domu dosyć wymęczona,pozostałe wyjścia są krótsze,jednak przeczytałam gdzieś jakiś post właściciela innej rasy,że szczeniaki dużych psów powinno się oszczędzać i teraz się zastanawiam czy faktycznie poczekać z takimi długimi spacerami aż będzie większa,bo może będzie to ze szkodą dla jej stawów czy tp ?
marmara_19 - 26-12-2006 14:07
moj chodzil na takie spacery i nic mu nie bylo ani nie jest:D
saJo - 26-12-2006 15:25
zielona
Jesli pisiak ma mozliwosc w kazdej chwili polozyc sie i odpoczac, nic nie powinno mu sie stac.
lisica - 26-12-2006 17:20
Zielona
Ja mam Don-a wielkiego,jak miał 3 miechy to spacerki długie miał, poza kwarantanną.Jak sie zmachał to odpoczynek,nauczyłam pić z butelki(do tej pory to robi)
http://img157.imageshack.us/img157/5462/dsc0112rm3.jpg
Aczkolwiek, zadnych zrywnych bieganin,truchcik i spokojny spacerek,nawet kilkugodzinny, nie zaszkodzi,a wręcz będie wzmagał apetyt.
Nanami - 26-12-2006 18:02
Regularne spacerki, bez szalenstw, są ok, jednak ja bym ograniczała takie galopady, z nagłymi zwrotami kierunków, do upadłego z innymi psami. A taki truchcik, spacerek, kłusikiem, bez przeciązania stawów jak najbardziej nie zaszkodzą.
ayshe - 29-12-2006 12:36
jedziemy o 13na cwiczak.bedziemy zaprzegac psy:cool1: .na razie pooojedynczo i dwojkami sie postaramy:razz: .moge w zwiazku z tym nie dojechac na skzolenie.jak nie dojade-znaczy sie siem zabilam na jakims drzewie.:roll: :megagrin: :sg168:
ada89 - 29-12-2006 14:26
to od razu (jak wrócisz :evil_lol: ) mów jak się szelki sprawują i ile ty ich tam nazamawiałaś? :cool1: i przede wszystkim jak się zaprzęgi psom podobają...?
Nanami - 29-12-2006 14:38
Koniecznie zdjecia zrób, ja musze to zobaczyć :eviltong: :cool3:
Aga i Eto - 29-12-2006 15:08
widziałyście te ONkowe problemy :
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=29747
ayshe - 29-12-2006 16:40
przezylam.psom sie bajdzio podobalo my-smierc w oczach.no chyba na kolcach bedziemy na razie sie poruszac poza faktem szelek bo dosc ciezko :cool3: sie hamuje.
ayshe - 29-12-2006 16:41
Koniecznie zdjecia zrób, ja musze to zobaczyć :eviltong: :cool3: noooo jak moja komorka chce to robi zdjecia a jak chce to nawet moge odebrac jakis telefon:roll: :mad:
AM - 30-12-2006 14:18
Ja dziś miałam psie zaprzęgi bez sanek czy wózka :lol: Trochę sniegu nasypało, ludzie to udeptali i jest ślisko jak diabli. Moje kochane burki mnie ciągnęły....:mad: :evil_lol:
ayshe - 30-12-2006 17:29
a ja mam tak zawsze od glonkow na slady i ze sladow.shadowski jest gooopi jak but.gooopek odwalalo mu dzisiaj jak nie wiem co.ledwo to lazi a rabniety jest.:mad:
AM - 30-12-2006 19:19
ayshe,
no właśnie, ja też nie wiem co odwala ostatnio Kennemu ale z Twojej wypowiedzi wynika, że nie tylko jemu :evil_lol: Kenny jest lekko porąbany, zachowuje się jak 3 miesięczny szczeniak a to chłopisko już prawie 3 lata ma... :stupid: :stupid: :stupid:
ayshe - 30-12-2006 19:59
to co ja mam powiedziec?:placz: :cool3: .shadowski ma 10 lat chore toto ze "biegac mu nie wolno"[weci:roll: ]a rabniety jest jak szczenior i wkicowuje na psy duren jeden:mad: tudziez dostaje swira i spiduje wkoleczko zakolami jak pomyleniec...no shado robi dziiiiwne rzeczy czasem oczy przecieram co taki durny pies potrafi zrobic:-o :lol: .alme ma ...hmm...no wlasnie...zaraz.....no tez 10 juz a jak widzi pozoranta to kolomyja dostaje[w sensie bardzo doslownym i kicajaco-wyjcowatym:icon_roc: :cool: ],fee ma 11,5 roku a dalej nic z rozumem sie nie ruszylo:ghost_2: :krolik: czym zawsze mnie doprowadzala i doprowadza do pomrocznosci jasnej:drinking: .zesna[11,5]za najwiekszy punkt honoru uwaza przeciagniecie mnie najlepiej z wgryzem moim w glebe jak zobaczy ze cos idzie robic[ooo cwiczak:sweetCyb: ,cwiczak:sweetCyb: ...:haha: ],a cimba 12 lat za najlepsza zabawe uwaza tunel i tyczki na torze agility oraz dzikie charchoty jak trzyma koziolek do aportowania[a kiedys jakis madry szkoleniowiec mi mowil ze jej przejdzie:watpliwy: ].
ale moje psy sa tenteges.....
saJo - 30-12-2006 20:11
Bo psy na starosc szczeniecnieja :evil_lol: (chyba wymyslilam nowe slow :lol: ). Roiba sie z nich szczeniaczki tylko....z wieksza masa i sila :roll:
ayshe - 30-12-2006 20:12
.....w zwiazku z tym tam masa i sila bardziej boli chociaz na reszte tez nie narzekam:roll: :mad: .
Szira/Gosia - 30-12-2006 20:49
I tak nic Szirki nie pobije:diabloti: doszła do wniosku że jak nie może wejść drzwiami to napewno oknem sie uda:razz: to nic że zamknięte:oops: GŁUPEK:loveu: :loveu: :loveu:
ayshe - 30-12-2006 21:47
ona dzisiaj robila za osla ze shreka-ja,ja,ja!a mamusia uooo serce z kamienia:evil_lol:.ale co bluzgow gosia zebrala -to jej:)
lizka - 31-12-2006 12:50
jak wyszłam z psem po 8 na spacer tak po 12ej wróciliśmy - padam na pysk :roll: i jeszcze pies głupawy dostał i latał z jakms kijasem po najwiekszym błocku ale to norma :diabloti:
Dostałam kijasem w szczeke i 2 razy zaliczyłam glebe (to i tak dobry wynik :evil_lol: ) ale dumna jestem z biraska - doskonale odwoływalny, wraca pędem nawet sa inne psy na horyzoncie :cool3: zero wyskoków, ślicznie wszystkie mijał takze przymykam oko na kontuzje heheh :lol:
ada89 - 31-12-2006 12:56
ja dostałam dzisiaj w głowę łapą jak... siedziałam przy kompie a to dlatego, że zabrałam ukochanego dizonaura mojemu piesowi-stał na biurku to i mi sie należało, pozniej dostałam w nos szczęką bo nie wolno zabierać piłeczki i oprócz tego że ciągle gryzie mnie w stopy... mam takie buty futrzaste z psami :loveu: to i tak największą radoche mojej rodzinie sprawia jak się położe na podłodze i pies pastwi się nade mną... :evil_lol:
AM - 07-01-2007 12:36
My zaliczyliśmy dziś ślady w ulewnym deszczu... Oczywiście psom to nie przeszkadzało a ja już w połowie układania pierwszego śladu miałam przemoczone wszystko... To trzeba być zdrowo postrzelonym, żeby na taki deszcz wstawać rano, jechać 30 km na ślady i moknąć :stupid: Brrrr.... Na szczęście moje kaszaloty mi wynagrodziły zmarznięcie, zmoknięcie i niewyspanie - zrobiły bardzo ładnie ślady :multi: :multi: Mam nadzieję, że nie będę chora :p
Strona 3 z 7 • Zostało wyszukane 800 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7