Archiwum
- Kraków - Drwal! Słabo słyszy, słabo widzi, nie ma ucha, ale za to MA DOM!!!!
- Kraków sunia colli 7 lat pod plastikowym stolikiem MA SUPER DOM DZIĘKI WESZCE
- Bokser w OL, podobno do uśpienia!!!! Ma dom :)))))))))))
- kto zna sie na mastifach?? MA DOM!!!!
- Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)
- Bokser Obelix - pilnie potrzebny dom! znów pogryziony! MA DOM! :)
- Lala już nie szuka.Znalazła dom na który tak długo czekała.Zostaje u mnie :)
- Ciapek - lokator ulicy - Znalazł dom na Ursynowie. Prosimy o przeniesienie
- Wirka-Bellisima ma wspaniały dom,a w nim morze miłości :)
- Pojezierze Lubelskie - czy ktoś zna?
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- nomegusta.xlx.pl
Barry z Lublina, znalazł bezpieczeństwo i wspaniały dom u boku Zosi!
supergoga - 23-02-2007 21:36
Błagam, dam telefon - zabierzcie go. Dam też 150 zł na razie. Marlenki sąsiedzi może ruszeni litością go wezmą a na razie będzie bezpieczny.
Ten malec zamarza bez budy, Barry jest zagrożony.
Kto może to koordynowac dalej - załatwic ten hotel i zabrać psa - komu kasę. Proszę!!!:-(
Tola - 23-02-2007 21:39
Straszna historia:-( Zeby tylko zdążyć...
Czaka - 23-02-2007 21:56
W Zamościu nie ma hotelu, jest tylko schronisko. Skoro kilka osób chce dać kasę, to może w Lublinie coś się znajdzie. Sytuacja psiaków jest beznadziejna.
supergoga - 23-02-2007 22:23
Lublin - tak prosze - jest trochę kasy, może zanim si e Marlena upewni, zanim coś poszukamy - zabierzcie go stamtąd. Jak ja sobie spojrzę w twarz gdy on zginie.
Wiem że juz mam histerię ale tak jest.
Peter Beny - 23-02-2007 22:36
No i ja sie dolaczam do apelu , zabierzcie go a pięniążki znajdziemy już jest z Supergogą 450 , i to naprawde nie jest mało kasy , postarajcie sie , i bedziemy wdzięczni :loveu: , i on napewno też :lol:
Neris - 23-02-2007 22:43
No jest w Lublinie ten hotelik w którym była Jaga. Może tam... tylko teraz transport. Tiger się chyba oferowała, ale nie ma jej w tej chwili w necie.
supergoga - 23-02-2007 23:02
Nie wiem do kogo podac numer telefonu p. Mirka - domowy, w celu ewentualnych uzgodnień. Ja będę jutro wieczorem. Szkoda, że nie wiem, bo mogłabym dziś napisac.
wiesia75 - 23-02-2007 23:11
poprzedni moj login to wiesia756 ale cos nie dziala.
ja deklaruje ze moge placic 100 zl miesiecznie tak dlugo jak Barry bedzie w hoteliku. mylse ze teraz to juz tylko czekac na dziewczyny z lublina az sie odezwa i znajda czas aby przewiezc psa do hoteliku.
ja na necie znalazlam taki adres
http://www.centrum-zwierzat.lublin.pl/hotel.php i widze ze ceny calkiem przystepne
pozdr
pixie - 23-02-2007 23:48
poprzedni moj login to wiesia756 ale cos nie dziala.
ja deklaruje ze moge placic 100 zl miesiecznie tak dlugo jak Barry bedzie w hoteliku. mylse ze teraz to juz tylko czekac na dziewczyny z lublina az sie odezwa i znajda czas aby przewiezc psa do hoteliku.
ja na necie znalazlam taki adres
http://www.centrum-zwierzat.lublin.pl/hotel.php i widze ze ceny calkiem przystepne
pozdr
trzymam kciuki - czy ktos z lublina zna ten hotelik
anielica, tiger?
Tiger - 23-02-2007 23:58
jestem dopiero teraz ...................
JUtro mogę go zabierać , ale będę wolna nie wcześniej niż o 13.00.
Zaraz zobaczę czy jest na mapie dogo nr tel. do supergogi to jutro się z nią skontaktuje i wezmę tel do p. Mirka.........
Muszę też wiedzieć , czy Barry jest zaszczepiony na wściekliznę , bo bez tego nie przyjmą go na Stefczyka.....
Lepiej byłoby go zabraać na Janowską do kliniki dr Bryzka , ale nie wiem czy jest miejsce .........:-(
Na Stefczyka na pewno będą jakieś .......tylko warunkiem jest szczepienie na wściekliznę ..........
Nawet nie chcę myśleć o tym maluchu.........:( dzis u nas jest -15 stopni
A teraz idę szukać telefonu do Supergogi.......
Peter Beny - 24-02-2007 00:00
Ja mam kilku znajomych z forum Owczarkowego , pogadam jutro :cool3: Ale działajmy szybko !!!!!!!!!!!!!
t_kasiek - 24-02-2007 00:03
ten facet jest jakis nieludzki !! przeciez nie mozna malutkiej psinki trzymac na takie mroz na polu....doroslej tez nie bardzo !! :(
Brucio - 24-02-2007 00:15
Supergoga jesli mozesz to wykasuj nazwisko pana Mirka,bo jeszcze jakas menda przeczyta i dobry czlowiek bedzie mial problemy .Tak wlasnie czytam i widze ze troche za duzo "namiarow "podane i jak ktos z okolicy jest to latwo moze zidentyfikowac p.Mirka
Tola - 24-02-2007 09:42
ten facet jest jakis nieludzki !! przeciez nie mozna malutkiej psinki trzymac na takie mroz na polu....doroslej tez nie bardzo !! :( Takich facetów jest całe mnóstwo!!!!
mama_Dorota - 24-02-2007 10:25
Byłam pewna, że Peterek stanie na głowie a onkowatemu jakoś pomoże :buzi:
supergoga - 24-02-2007 14:47
Supergoga jesli mozesz to wykasuj nazwisko pana Mirka,bo jeszcze jakas menda przeczyta i dobry czlowiek bedzie mial problemy .Tak wlasnie czytam i widze ze troche za duzo "namiarow "podane i jak ktos z okolicy jest to latwo moze zidentyfikowac p.Mirka
Masz racje, dzieki. Naprawilam. Dobrze ze czuwasz. :oops:
Tiger - 24-02-2007 17:22
Barry już w hoteliku................
Był bardzo zestresowany, do samochodu wszedł za kiełbaską .........
Pomimo ogromnego stresu jechał grzecznie w samochodzie ........
Bardzo powoli przekonywał się do wchodzenia gdziekolwiek...
Kilka razy zawarczał , ale nie złapał zębami .......
A pan............
Po prostu do niego podszedł i zapiął mu obroże , któą przywiozłam i oddał psa....
Po ponad 6 latach.......:angryy:
W hoteliku , gdy szedł między psami w klatkach , bardzo warczał i próbował się rzucać ......
Ze stresu w pewnym momencie zaczął kłapać szczęką , ale nawet wtedy nie próbował ugryźć ........
Kochany biedny pies........
Barry wygląda dobrze - skóra i sierść w dobrym stanie .........
Na pewno nie był głodzony , podobno dostawał resztki ze stołu.......
Mam zdjecia , ale wkleję w nocy , bo teraz czekam na gości i nic nie mam przygotowane........:p
Bary jest pięknym psem , całkiem ONkowaty, tylko niższy.........
Mam tylko nadzieję , że pobyt w hotelu wśród jazgoczących psów nie wpłynie na niego bardzo źle ........ i nie spowoduje , że stanie się agresywny............Na pewno teraz jest w ogromnym szoku.............
Od szczeniaczka prawie nie opuszczał ciasnego kojca........:angryy:
To mądry i zrównoważony pies.....
W hotelu zleciłam odrobaczenie i odpchlenie Barego....pewnie nigdy nie był.....
Do hoteliku pojechała ze mną pani G. - żona pana M., którą jednak Bary troszkę znał po głosie .......potem odwiozłam ją do domu , wysadzając odpowiednio daleko od domu.........
Barry jest już bezpieczny !!!!!!!
Neris - 24-02-2007 17:41
Dziękuję Ci kochana....
supergoga - 24-02-2007 17:46
Tiger - nie wiem jak Ci dziękować. Jesteś wielkim człowiekiem. Nie pomogłabym mu z tej odległości. Bez Ciebie nie wiadomo ile czasu by miał.
Jest bezpieczny. To ważne. Teraz szukamy mu domu i pracy - może znajdą się zyczliwi ludzie, którzy zatrudnią Barrego za miske żarcia.
Proszę, napisz na priva numer konta na który mam wpłacic pieniądze za hotel - oraz ile będzie kosztowała jego doba - zebym wiedziała na ile mamy i kiedy wpłacać następne. Jakoś damy radę.
I prosze napisz jakis numer kontaktowy w jego sprawie, tel. email - do kogo - to zmienię w ogłoszeniach. Gdzie on teraz się znajduje.
Jestem bardzo wzruszona i naprawde może to co pisze sucho brzmi, ale ...no cóż, nie wiem co napisac -
może tylko DZIĘKUJĘ!
Peter Beny - 24-02-2007 18:04
Super :loveu: :loveu: :loveu: Ja już wyslałem , mam nadzieje że na dobre konto :mad: , no i teraz trzeba szukać domek :lol: :lol:
t_kasiek - 24-02-2007 18:36
dobrze, ze go stamtad zabraliscie !!
Tola - 24-02-2007 19:04
Bardzo się ciesze,ze Barry juz bezpieczny. On nie wie, ze to dla jego dobra, na pewno będzie tęsknił. Piesku trzymaj się, mam nadzieję, ze juz nigdy nie będziesz miała takiego pana, który odda cię jak zużytą rzecz
*Gajowa* - 24-02-2007 19:21
Cieszę się że Bary już zabrany... oby szybko domek znalazł...
_beatka_ - 24-02-2007 20:33
super, ze udalo się go zabrać:multi:
pozostaje trzymać mocno kciuki za domek:razz:
Marlena:) - 24-02-2007 20:34
Noi co tam u Barrego???
Mam dla niego domek...a nawet pare:multi: ...Do wyboru!!
Wszystkich wzruszyła jego historia...już od poniedziałku zaczną schodzić się chętni....Najlepiej byłoby,zeby przyjechał do mnie już jutro...znajdzie się coś??
Czarodziejka - 24-02-2007 20:35
To ci news! :multi:
_beatka_ - 24-02-2007 20:36
jejku ależ on ma szczęście:multi:
to świetna wiadomość, mam nadzieję że znajdzie ten jeden jedyny domek:loveu:
pidzej - 24-02-2007 20:38
Marlena, jak masz parę domków, to może jeden by sie znalazł dla 10letniego ONkowatego, którego fundacja chce wyrzucić
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=48176
Marlena:) - 24-02-2007 20:38
Trzeba go szybko zabrać z hoteliku....Szukamy transportu!!!
A i trzeba sprawdzić,czy dogaduje sę z innymi psami...bo bardzo dobry domek jest z onkowatą sunią po sterylce;) ..
Czarodziejka - 24-02-2007 20:42
Faktycznie, możnaby przy jednym ogniu upiec dwie pieczenie...Serce, to oni mają chyba z kamienia, jako statuetkę na biurku :roll:
Marlena:) - 24-02-2007 20:46
Oj tak...czytałam:angryy: ...to bardzo dobry pomysł...fotki i dawać go w moje łapki,a już ja mu coś znajdę!!:diabloti:
Jak cos to pisać na g-g...
Marlena:) - 24-02-2007 21:43
Słuchajcie...W czasie,gdy będziemy szukać transportu sprubujcie załatwić dla Barego książeczkę zdrowia psa,podstawowe badania i szczepienie.Najlepiej byłoby też go wykastrować przed oddaniem,ale to już chyba nie jest tak pilne.Jednak najlepiej zrobić to w mieście-a u nas wieś...Domek może poczekać,a Bary zasługuje na wspaniałe życie w zdrowiu i szczęściu:multi:
_beatka_ - 24-02-2007 21:47
Marlena ależ Ty masz dobrą rękę do domków:multi:
teraz pozostaje czekać na wyniki prób zapoznawczych z suczkami barrego:razz:
anielica - 24-02-2007 21:52
Jak super, że dla psinki zaświeciło słoneczko :multi:
Jeżeli chodzi o transport, to pewnie będzie przez nas organizowany. Bo raczej nie ma częstych okazji na trasie Lublin-Tarnobrzeg (czy mieszkasz daleko od Tarnobrzega?). Ja mam samochód, tylko po śniegu nie prowadzę. Ale może jakiego kierowcę znajdę. Albo z Tiger.
Tiger teraz przyjmuje gości, więc musimy czekać aż Pani Kerowniczka powróci ;)
pixie - 24-02-2007 22:04
Trzeba go szybko zabrać z hoteliku....Szukamy transportu!!!
A i trzeba sprawdzić,czy dogaduje sę z innymi psami...bo bardzo dobry domek jest z onkowatą sunią po sterylce;) ..
no i jest jeszcze 8 letni onkowaty Portier z placu Trzech Krzyzy jest tez w hoteliku juz ponad miesiac
o cudownym charakterze..spojrzcie do jego watku
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=38044 zaraz fotki jakies wkleje takze
http://img256.imageshack.us/img256/8642/portier2fc6.jpg
moze i jemu sie poszczesci
wiesia75 - 24-02-2007 22:06
tylko pare godzin nie mialam dostepu do netu a tu tak duzo sie pozniemialo.
nie moge ukryc radosci:multi:
z kim sie kontaktowac w sprawach fianansowych?
na czyje konto pieniazki?:diabloti:
Alpina - 24-02-2007 22:16
Chcę serdecznie podziękować wszystkim DOGOMANIAKOM- to dzięki Wam kochani Bary jest uratowany.Dzisiaj poznałam wspaniałą Panią M. -wolontariuszkę a teraz czytam, ze Bary ma do wyboru kilka domów.Chce mi się płakać ze szczęścia...:lol: Ja wiem, że jest mnóstwo psiego nieszczęścia ale Barego znam ok. trzech lat więc sami rozumiecie...To bardzo mądry i zrównoważony Onkowaty.Pierwszy raz byłam w hoteliku i sama doznałam szoku a co dopiero mówić pies który nigdzie nie wychodził z kojca....Mam nadzieję, że szok szybko minie, zresztą jeżył się na samca Amstafa i psa który szczekał na niego...(ogólnie to wszystkie się strasznie "darły")Baruś nie przepada za samcami a jeszcze w takim stersie! Jak na takie przeżycie to uwarzam, że zachował się i tak bardzo dzielnie ... Z całego serca jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc. M.M.P czyli sasiadka
Marlena:) - 24-02-2007 22:56
Witamy nowego dogomaniaka!....:D
Portierek napewno zostanie przedstawiony :D...ale napewno nie przed Barrym,bo jeszcze mu domek zabierze:evil_lol: :evil_lol: ..Tak na serio napewno pokaże wszystkie najbardziej potrzebujące psiaki ;) ..
Ja mieszkam jakieś 20 km od Tarnobrzega...więc jeśli ktoś będzie się tam wybierać to zapraszam do mnie...Rozmawiałam z chętnymi..chętnie na niego poczekają,więc spox :D:D:D:D
A co do ręki do znajdywania domków psiakom to udało się,a jakoś na moje 'ślicznoty' to mało działa :mad: ...
_beatka_ - 24-02-2007 23:21
marlena, nie każdy ma takie szczęście od razu, czaem trzeba poczekać na tą jedyna osobe, ale na pewno warto;)
a teraz zobacz ile onkowych bedzie szczesliwych nareszcie:multi:
alpina witamy na dogo:cool3::multi::multi::multi:
Tiger - 24-02-2007 23:57
Ale wieści !!!!!!:multi: :multi: :multi:
Ale niespodzianki !!!!
Transport do Tarnobrzega i okolic pewnie nie będzie stanowił problemu ..
Żeby tylko chociaż trochę pogoda się poprawiła .........
Tak jak pisała anielica, albo ja , albo ona , a najpewniej to razem :lol: dowieziemy Barego do nowego domku !!!!!
Marlena , WIELKIE DZIĘKI !!!!!
Dziś zleciłam odrobaczenie Barego więc ze szczepieniem odpornościówki trzeba będzie odczekać 10 dni .......
Jeśli chodzi o kastrację to również mozna to załatwić w klinice ........
Alpino , witamy na dogomanii !!!!
Bardzo miło było poznać Cię osobiście , bo to właśnie dzięki Tobie i Twojemu TZ Bary zyskał szansę na nowe życie !!!!!
Tiger - 25-02-2007 00:46
A teraz obiecane foteczki Barego .......
Wszystkie w poczekalni w klinice .......
http://images20.fotosik.pl/93/4b92dda7edc24e00.jpg
http://images21.fotosik.pl/24/316f8dc63f2495df.jpg
http://images21.fotosik.pl/24/faccf176bb2e7554.jpg
http://images20.fotosik.pl/93/f61ef5f9380b548e.jpg
http://images20.fotosik.pl/93/f2396e44f724c6e4.jpg
http://images21.fotosik.pl/24/c10095049897c855.jpg
No i ?
Śliczny jest , prawda ?????
pidzej - 25-02-2007 01:01
Śliczny...wygląda na zadbanego, domowego psa...
Zosia4 - 25-02-2007 01:13
Śliczny - to chyba mało powiedziane. Jest taki podobny do mojej ON-ki Berty.
To pies cudo- i takim też będzie. Ja Wam to mówię - a ja naprawdę umiem zaglądać psu w oczy.
anielica - 25-02-2007 01:27
Śliczny pies :loveu:
Peter Beny - 25-02-2007 08:27
Ale super wieści :lol: Baardzo si cieszę:loveu: ,no i trzymam kciuki;)
Pozdrawiam :evil_lol:
Marlena:) - 25-02-2007 10:43
Jakie śliczne fotki :loveu: !!!!
Jak można oddać takie cudo to ja nie wiem :cool1: ...jak jego nowy pan zobaczy te foteczki,to naprawdę nie będzie mógł się doczekać:evil_lol:
Jeszcze musimy odpowiednio wybrać :lol: ...osobiście się tym zajmę:diabloti: ..
Ja na mojej bramce wywieszam ich fotki:evil_lol: ..chyba niedługo to nie będzie brama z siatki,tylko z ogłoszeń:multi: ....Ale dużo osób przychodzi,pyta,patrzy i robią taaaaakie :crazyeye: oczy,ze ktoś wyrzuca taaakie :loveu: psy....
Marlena:) - 25-02-2007 10:48
A co do kastracji to jeszcze uzgodnię z jego nowym panem...moze lepiej to zrobić jak Barry się już oswoi...bo tyle przezyć naraz to zadużo jak na jednego psiaka.....
Dam Wam znać,jak już wybiorę pańcia...i co będzie myślał na ten temat;)
_beatka_ - 25-02-2007 11:27
barry jest sliczny istrasznie się cieszę żę trafi do nowego super domku:multi:
ale z drugiej strony to starsznie mnie martwi sytuacja malego szczeniaka który musi siedziec w budzie na takim mrozie...przecież to nieludzkie, przecież oni postąpią z nim jak z barrym...jak ze starą rzeczą...:-(:-(:-(
supergoga - 25-02-2007 11:30
Ja nie wiem znów co mam pisać.
Jak p. Mirek napisał do mnie o Barym, do naszej Fundacji, z tak daleka byłam załamana. Nie umiem działać na odległość, ale nie ukrywam, że w cichości ducha wierzyłam, że nie zostawicie mnie samą z tą sprawą. Jednak nie spodziewałam się aż takiej pomocy, takiego tempa, co dla psa było sprawą życia i śmierci.
Pierwszą noc po emailu p. Mirka nie spałam z nerwów. TZ chciał jechac po psa a ja myślałam nad hotelem, ale u nas zeny za hotele jak na Batorym, więc koszmar.
Jesteście niezwykli wszyscy, po raz kolejny. Jesli będę mogła być w czyms pomocna z kolei ja - możecie na to liczyć.
Tiger, Anielica - za transport i pomoc dzięki wielkie. Pisałam o wsparcie transportowe za jazdę z suniami ale i tak wiedziałam że te pieniądze wrócą, po prostu wróca w te same rejony, na innego psiaka.
Marlena - jesteś wielka - znalazłaś domek dla Barego, w którym będzie bezpieczny. Super. Myślę że kontakt z sunią nie będzie problemem. Z tego co pisze Alpina - nie kocha facetów, a dziewczyna pewnie mu się spodoba.
Alpina - witaj imienniczko na dogo i pozostań z nami. To wciąga. Razem możemy postarać się pomóc jeszcze wielu potrzebującym zwierzakom.
Cieszę się że jesteś z nami.
Wsztskim którzy zaogerowali pomoc (zwłaszcza Peter) finansową dzięki.
I napiszcie na jakie konto mam wpłacić moją część - mam nadzieję że się przyda - jeszcze kilka dni hoteliku, szczepienia, transport.
Czekam na numer konta, bo niestety nie wiem gdzie.
Tiger - 25-02-2007 12:28
A co do kastracji to jeszcze uzgodnię z jego nowym panem...moze lepiej to zrobić jak Barry się już oswoi...bo tyle przezyć naraz to zadużo jak na jednego psiaka.....
Dam Wam znać,jak już wybiorę pańcia...i co będzie myślał na ten temat;)
Właśnie o tym samym myślałam.......:oops:
On ogromnie wszystko przeżywa i jest w potwornym stresie ........
Do tej pory - przez 6 długich lat - znał tylko swój kojec, swoich państwa i kawałek podwórka...
Zaszczepimy go na wirusówki a z kastracją poczekałabym aż dobrze zadomowi się u nowych państwa.............
Boję się , że za dużo zabiegów przy nim może źle na niego wpłynąc......
Zosia4 - 25-02-2007 14:40
Tiger - bardzo słuszne przemyślenia.
Ja z jakimikolwiek zabiegami - nie mówiąc nawet o wizycie u weta zawsze się wstrzymywałam jakiś czas. No chyba, że chodziło o kąpiel - ale tego naprawdę nie szło odłożyć.
Halo (Alfa i Zuzia) - 25-02-2007 15:21
ale niespodzianka! :laugh2_2: Cieszę się bardzo i gratuluję wszystkim, szczególnie Baremu. Współczuję szczeniakowi który zajął jego miejsce.
(Nowy dom to dla Barego musi być wielki stres, dajcie mu lepiej kilka dni na oswojenie, potem odrobaczenie, po 10-14 dniach szczepienie. )
Marlena:) - 25-02-2007 15:36
Dokładnie...a kiedy będziecie więcej wiedzieć kiedy Bary będzie miał transport dajcie znać na g-g..,bo od jutra niestety szkoła się zaczyna i będę trochę skołowana...Teraz tylko czekamy na słodziaka,żeby załatwić szczegóły:multi: :multi: ...
Tiger - 25-02-2007 16:15
Marlena
Czy dom docelowy jest już dla Barego wybrany ?
Jeśli tak , to zanim w ogóle zapadną decyzje MUSI odbyć się kontrola przedadopcyjna - ktoś z doświadczonych dogomaniaków mieszkających blisko musi potweirdzić , że domek jest dobry dla psa......
Poza tym
tak jak już pisałam wcześniej - Barry wczoraj został odrobaczony i odpchlony , wiec żeby go zaszczepić na wirusówki musimy poczekać ok .10 dni jeszcze..........
Czuję się z niego odpowiedzialna , więc wydam psa tylko do sprawdzonego domu.......:p
supergoga - 25-02-2007 16:32
Tiger - jaka jestem szczęsliwa że jesteście. Jak się z Marleną za szukanie domu i kontrolę zabierzecie, to domek dla Barusia będzie super.
Trzymam paluchy za niego bo z tych fotek wydaje się naprawde fajnym, opanowanym psem. Myślę, że dobrze, iż trafił na Was.
I Tigerku - :mad: gdzie mam wpłacić tą kasę - bo sądzę, że przyda się, w końcu oferowałam więc chcę dotrzymac obietnicy. Peter wpłacił, ja nie wiem gdzie :placz: .
Poglaszcczcie ode mnie Barusia, jak go zobaczycie.
Halo (Alfa i Zuzia) - 25-02-2007 20:32
o kurka - a ja w pośpiechu nie doczytałam i źle zrozumiałam - że już w domu. :roll:
No ale teraz przynajmniej zwierz bezpieczny. Gratuluję brawurowej akcji!
PaulinaT - 25-02-2007 21:00
Cud - po prostu cud!
Strasznie mi się oczy z wzruszenia spociły - dziewczyny, Tiger Anielica Alpina - gratuluję!!!!!!!!!!!
wiesia75 - 25-02-2007 21:15
Barry jest piekny i domek musi byc super
Jak jest taki wybor to lepiej domek niz buda-no ale to juz pewnie same wiecie
ja tez chcialabym wywiazac sie z moich obietnic finansowych
chociaz tyle moge zrobic
prosze o namiary na konto
nawet nie wiem kogo ewentualnie zapytac sie o to? Tiger?
pozdr
Halo (Alfa i Zuzia) - 25-02-2007 22:10
Dam Wam znać,jak już wybiorę pańcia...i co będzie myślał na ten temat;) gdyby super domów było nadmiar, to bardzo proszę mieć na względzie także żorskie Onki i Kubusia. Oczywiście chętnie udzielę bliższych informacji o psach. Problem polega na tym, że psy po kwarantanie są przewożone do dużego schroniska, daleko. Stamtąd trudniej będzie je wyciągnąć. Narazie są w Żorach, nie wiem jak długo, są już po kwarantannie...
Wena-w wieku Barego:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...46#post2893846
Teddy - ok.3 letni:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...18#post2694818
Kuba goldenowaty, pies pijaków:(:
http://www.dogomania.pl/forum/showth...81#post3014481
pidzej - 26-02-2007 15:17
A kiedy będzie wiadomo który domek weźmie Barriego?
Tiger - 26-02-2007 15:31
Na Barego jest też chętny z Łęcznej ........(Kalina poogłaszała go w wielu miejscach i do niej zgłaszają się ludzie )
Będziemy sprawdzać domki i wybierzemy najlepszy..........
Bary i tak na razie musi czekać jeszcze 9 dni na szczepienie ........
Dziś będę z anielicą u Oskara to odwiedzimy również Barego - a przynajmniej spróbujemy się dowiedzieć jak się Bary miewa , czy troszeczkę się już oswoił z nową sytuacją ........
Jeśli tak to zabierzemy go na spacerek ........
Marlena:) - 26-02-2007 16:21
No to wytarmości ode mnie Barusia:multi: ....Ja właśnie czekam,bo umówiłam się z jedną panią na rozmowę..jak zrobi na mnie dobre wrażenie to napewno dam Wam ją do sprawdzenia :evil_lol: ....
Po powrocie napiszcie koniecznie jak Barry się miewa:diabloti:
_beatka_ - 26-02-2007 16:59
ależ mu sie poszczęścilo, miala być lopata i las...
a tu sie teraz o niego biją super domki:multi::multi::multi:
halbina - 26-02-2007 19:35
taaa... a tego małego, co na jego miejsce wzięli... za kilka lat czeka to samo... może już trzeba rezerwpować domki na przysżłość...
Alpina - 26-02-2007 21:59
Marlenka:) Jesteś wspaniałym człowiekiem...Jestem wdzięczna za te domki... :multi: I Tobie i Tiger i Anielicy i Kalinie i "wójciowi" co wpłacił 300 PLN i Supergodze i "wójciowi" z Zamościa oraz wszystkim, którym los Barego nie jest obojętny...Dzięki Wam świat wydaje się mniej okrutny...Dziś spotkałam swojego sąsiada...Nawet nie zapytał o psa...A przepraszam zapytał....Czy przypadkiem nie "nawalił" w samochodzie...Przypuszczam, że chciał się trochę pośmiać ale nie dałam mu do tego powodów...:shake: Postaram się jakoś pomagać następcy Barego.Już kupiłam szczepionkę odpornościową bo jeszcze nie był szczepiony...Mam też dla niego książeczkę zdrowia. Sama go zaszczepię - mam wprawę w robieniu zastrzyków- bo weterynarza napewno nie sprowadzą...No i podrzucę mu czasami jakieś gryzaki...Czasami... Bo to zależy, czy sasiad się zgodzi...(Ostatnio dostało mi się za psie ciasteczka") Ponoć mały tego nie lubi...Akurat...:shake:
makulka - 26-02-2007 22:15
Ja bym wykradła tego malucha i juz ...ale to nie sposób ...nabedzie nastepnego :angryy: cholera ...
Alpina dzieki za nieobojętność:lol:
Tiger - 26-02-2007 23:07
Chyba jest źle ...........
Byłyśmy dziś z anielicą u Barego w odwiedzinach........
Jest w klatce pomiędzy dwoma dużymi samcami ........
Nie widzi ich , ale słyszy, poza tym tam jest potworny jazgot i to bardzo źle wpływa na Barego.......
Jest bardzo zestresowany i chyba w szoku - nie wie gdzie się znajduje..
nie wyprowadziłyśmy go na spacer, bo groźnie warczał i pokazywał do nas zęby:placz:
Jedna z pań pracujących tam stwierdziła , że jest lepiej i ,że był z nią dziś na spacerze, ale ja widzę, że on źle znosi pobyt w tym miejscu.....
Spróbuję pojechać jutro i zrobić tak , żeby pracownik wyprowadził go na zewnątrz i wtedy spróbować go wziąc na spacer......
Tylko obawiam się , że może być problem z powrotem do hotelu ......
Co radzicie ?
Dać mu trochę czasu na oswojenie się z sytacją ?
Może gdy przekona się , że nic mu tam nie grozi i nie dzieje się złego to się uspokoi ?
Czy lepiej za wszelką cenę zabrać go stamtąd ?
t_kasiek - 26-02-2007 23:08
no to swietnie, ze tak szybko znalezli sie chetni ktorzy wezma Barego do siebie :)
....teraz przeczytalam, ze zle znosi hotelik...nie moznaby zmienic mu miejsca ?? jakis inny kojec, w spokojnieszym otoczeniu ?? sama nie wiem :(
Alpina - 26-02-2007 23:17
Właśnie upiekłam sernik na kruchym cieście z czekoladą...Idę jutro zaszczepić Bazyla - następcę Barego. Trzymajcie kciuki żeby się zgodzili.Wezmę też dobrej suchej karmy...Jak mnie pogonią to trudno... Może ten sernik zadziała... :evil_lol: Jak się uda zrobię zdjęcia Bazylowi...Ale to już chyba za wiele szczęścia by było....;) Najważniejsze żeby udało się go jakoś zaszczepić i wcisnąć im książeczkę zdrowia:diabloti:...
anielica - 26-02-2007 23:18
tam niestety nie ma odosobnionych kojców, w każdej części hotelu są jakieś psy, któe ciągle ujadają, jak tylko ktoś wchodzi.
ja również uważam, tak jak Tiger, że hotel jest bardzo niedobry dla Barego. jak nasz Oskarek czuje się w szpitaliku jak u siebie w domu, bardzo lubi swoje opiekunki i cieszy się na ich widok, tak Bary, który w życiu ze 3 razy opuścił kojec, jest przerażony, i reaguje agresją :shake:
ale to piękny pies!
anielica - 26-02-2007 23:20
Dla Barego przyszło na moje konto 300 zł od Petera. Dziękujemy pięknie! Pieniążki przekażę Tiger.
Alpina - 26-02-2007 23:22
Chyba jest źle ...........
Byłyśmy dziś z anielicą u Barego w odwiedzinach........
Jest w klatce pomiędzy dwoma dużymi samcami ........
Nie widzi ich , ale słyszy, poza tym tam jest potworny jazgot i to bardzo źle wpływa na Barego.......
Jest bardzo zestresowany i chyba w szoku - nie wie gdzie się znajduje..
nie wyprowadziłyśmy go na spacer, bo groźnie warczał i pokazywał do nas zęby:placz:
Jedna z pań pracujących tam stwierdziła , że jest lepiej i ,że był z nią dziś na spacerze, ale ja widzę, że on źle znosi pobyt w tym miejscu.....
Spróbuję pojechać jutro i zrobić tak , żeby pracownik wyprowadził go na zewnątrz i wtedy spróbować go wziąc na spacer......
Tylko obawiam się , że może być problem z powrotem do hotelu ......
Co radzicie ?
Dać mu trochę czasu na oswojenie się z sytacją ?
Może gdy przekona się , że nic mu tam nie grozi i nie dzieje się złego to się uspokoi ?
Czy lepiej za wszelką cenę zabrać go stamtąd ? A może ja tam pojadę?Mnie trochę zna. Może pójdzie ze mną na spacer...Może trochę się uspokoi?Co o tym myślicie?Boże, miałam nadzieję, że się pomału oswoi. Zmartwiłam się strasznie tą wiadomością...
PaulinaT - 26-02-2007 23:30
Biedny Barry...
Wytrzymaj słonko te parę dni - niedługo Cię stamtąd zabiorą....
Czaka - 27-02-2007 08:54
Alpina, że masz bardzo dobry pomysł. Myślę, że Twoja wizyty może być kojąca dla Barusia.
supergoga - 27-02-2007 09:46
Alpiny wizyta jak najbardziej ale myślę,że on nie może zostać w tym hoteliku, on zdziczeje, zwariuje i wtedy jużmu nikt domu nie da.
Może któryś z domków zabrałby go na już, i potem będz\iemy go szczepić - choćby kojec ale spokojny.
Proszę domki, weźcie Barusia, dość przezyć na 1 psa.
Czaka - 27-02-2007 10:06
Supergoga masz 100% racji. Może da się przyśpieszyć wybór tego jednego domku. Pies jest całkowicie zdezorientowany, on nie ma pojęcia, że to dla jego dobra.
Alpina - 27-02-2007 10:07
Właśnie idę do sąsiada. Przyszło mi do głowy, żeby wziąć od niego jakiś sweter lub coś co nim pachnie...Dam to Baremu do klatki...Może wyciszy się trochę i uspokoi (jeśli mi coś da z ubrania) Jakby trzeba było zawieść Barego do nowego domu i byłoby czym to mam kierowcę bez względu na to czy będzie ślisko czy nie...Mam nadzieję że uda mi się pojechać na Stefczyka po południu. Napiszcie czy ten sweter do dobry pomysł. czekam bo już idę a póżniej nie bardzo bedzie jak z nim pogadać...
_beatka_ - 27-02-2007 10:10
pewnie zapach "domu" by pomógl ale watpie, żeby facet który chce psa zabić lopata się przejmowal jego psychika:roll:
Alpina - 27-02-2007 10:17
Możliwe, że nic nie dostanę ale spróbować muszę....Najwyżej kupię od niego ten sweter lub coś innego...Tiger jeśli potrzebowała byś kierowcy to daj mi znać...Proszę...:-(
_beatka_ - 27-02-2007 10:31
Alpina trzymamy kciuki i badz dzielna, a jak nie bedzie chcial oddac swetra togo z niego zedrzyj:diabloti::evil_lol:
Tiger - 27-02-2007 10:32
Alpino, jeśli możesz przyjechać po południu , to daj znać o której , to ja też podjadę ......
Może razem damy radę go wyprowadzić .....
Z tym swetrm ...to nie mam pojęcia , czy to dobry pmysł , bo kompletnie na tym się nie znam ........
Nie wiem czy to dobrze - przypominać mu dawny dom.........
Mój tel. 501 33 77 00
Czekamy aż Marlena się odezwie.......- co z domkami , któe miała...
Alpina - 27-02-2007 11:51
Nie mam swetra, Bazyl niezaszczepiony...Sernik owszem przyjęty ale nic pozatym...:placz:Jetem wściekła, zrezygnowana i wogóle...Wiem, że nie zawsze wszystko wypala ale dzisiaj z moich planów kompletna klapa:placz:Strasznie chciałam zaszczepić małego ale na razie mowy o tym nie ma nie ma :-( Sasiad słyszał że po szczepieniu psy zdychają....Załamka:placz: A co się przy tym nasłuchałam, to moje...Mam nadzieję,że choć uda mi się wyrwać na Stefczyka...
makulka - 27-02-2007 12:00
:angryy: :angryy: Boże ze tacy durnie są jeszcze na tym swiecie to przechodzi pojecie,:mad:
mariee - 27-02-2007 12:09
Poprosze jak mozna na PW, gdzie dokladnie jest pies? Moze cos bede mogla pomoc. Porozmawiam z Magda ona jest z tamtych okolic. Pytania prosze na PW
Tiger - 27-02-2007 12:14
Poprosze jak mozna na PW, gdzie dokladnie jest pies? Moze cos bede mogla pomoc. Porozmawiam z Magda ona jest z tamtych okolic. Pytania prosze na PW Mariee ..pies jest już na Stefczyka ..................
mariee - 27-02-2007 12:16
I sa klopoty z wyprowadzeniem z klatki?
mariee - 27-02-2007 12:19
Bede rozmawiac z Magda, moze na czas znalezienia domu zabierze go do siebie!
Alpina - 27-02-2007 12:26
Tiger o której mogłabyś pojechać? Ja czekałabym na przystanku w Wólce(tym przy poczcie) bo mój TZ ma klienta z samochodem i nie może ze mną pojechać...
Neris - 27-02-2007 12:31
Trzymam za Was kciuki... może na specerze Bary trochę się odstresuje.
A czy ten maluszek był odrobaczony? Jeśli nie to szczepienie nie bedzie skuteczne...
Alpina - 27-02-2007 12:37
Neris on coś dostał na odrobaczenie przy okazji jak odrobaczali świnie ale ile i co, to nie wiem, bo przecież książeczki nie ma...Chciałam im dać tę książeczkę bo kupiłam dla niego ale ...Szkoda słów :shake:
Tiger - 27-02-2007 13:17
Alpina , masz PM i czekam na odpowiedź :)
_beatka_ - 27-02-2007 13:20
wlos sie jeży na glowie...
co za zacofani ludzie:angryy::angryy::angryy::angryy:
mariee - 27-02-2007 13:53
Magda juz dziala, kontaktujcie sie juz nia na telefon
Tiger - 27-02-2007 16:07
Barry dziś jedzie do nowego domku w Lublinie .........
Nie mówiłam do tej pory nic o nim , bo chciałam pojechać sama sprawdzić warunki, ale niestety nie udało mi się ..........
Zadzwoniłam jednak i porozmawiałam z przyszłą opiekunką Barego i zadecydowałam , że domek będzie dla niego dobry........
W dzień kojec, a w nocy będzie wypuszczany do pilnowania posesji........
Ludzie są baaaaaardzo fajni , znam ich osobiście , na pewno Barremu nie będzie działa się krzywda .......:) i miska na pewno zawsze będzie pełna....
Jedyne czego się obawiam to to , że Barry za wszelką cenę będzie usiłował uciec do swojego starego domu, i że w końcu mu się to uda........
Dziś zobaczę ogrodzenie posesji i jeśli będzie gdzieś potrzebowało naprawy , to na pewno zostanie naprawione...
Jeśli uznam ,że np .buda , czy coś w kojcu należy poprawić , lub naprawić .... lub wyposażyć , to przecież damy radę , prawda ???
Wiem , wiem... .powinnam najpierw wszystko sprawdzić , a nie decydować , ale sprawa jest bardzo pilna !!!!!!
Trzymajcie kciuki za Barego !
Najważniejsze , że dziś już opuści hotel , w którym czuje się bardzo źle !!!!!
supergoga - 27-02-2007 16:19
Mam nadzieje, że Barry nie zwieje z nowego domu. I mam nadzieje, że nowi opiekunowie wiedzą że on potrzebuje czasu na aklimatyzację. Zeby poczekali i dali mu ten czas.
Co będzie wymagało remontów - załatwiajcie - moja kasa jest jeszcze nie wysłana, jak będzie trzeba to dosle, byle pies był bezpieczny.
Alpina - nie chciałam pisac, ale tak czułam, trzeba było ten sernik choć laksigenem zaprawić :cool3: .
Biedny Bazyl, nie szczepiony, nie wiadomo jak odrobaczony. I ciekawe ile tam pobędzie.
Ciemnogród straszny - i nie przyjmujący pomocy.
Marlena:) - 27-02-2007 17:49
:multi: :multi: Hurrraaaa:multi: :multi: ....Superrr....to ja do w 'moim' domku przeznaczonym dla niego przedstawię inne psiaki Onkowate;) ..
Szczęścia kochany Barrusiu:loveu: :loveu: ...
Gratuluję Tiger:loveu: i inni......
Strona 2 z 15 • Zostało wyszukane 1653 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15