Archiwum
- Rumunia - Baia Mare
- wilczarze w Tulln na wystawie europejskiej
- jedzonko dla szczeniaka husky
- Ile spacerów dla 3 -miesięcznego Goldena?
- Problem Ze Szczeniaczkiem =(
- Finlandia
- amstaf wcale nie jest groźny
- Coniedzielne spotkania
- Skakanie i podgryzanie
- ***=Gordi=*** Golden Retriever :)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kolejkielecka.xlx.pl
Serwo zasnął...
irma - 17-05-2006 20:57
no to zgodnie z obietnicą zdjęcia z dzisiejszego spaceru - nie ma ich wiele bo dzisiaj coś w psiaka wstapiło i latał jak oszalały po ogrodzie
http://img75.imageshack.us/img75/2961/dsc077883ij.jpg
http://img75.imageshack.us/img75/3154/dsc077942pp.jpg
http://img280.imageshack.us/img280/4802/dsc077958qe.jpg
http://img75.imageshack.us/img75/5627/dsc077977gb.jpg
http://img75.imageshack.us/img75/2738/dsc077981ke.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/8072/dsc077997zv.jpg
http://img75.imageshack.us/img75/8857/dsc078014eg.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/305/dsc078037rl.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/7362/dsc078055xf.jpg
http://img75.imageshack.us/img75/9002/dsc078076wh.jpg
kiwi - 17-05-2006 21:00
:loveu:
Ale sie rozbrykał chlopak :evil_lol:
I widac jak mu juz włosu odrastaja :)
lewkonia - 17-05-2006 21:01
No - przepiękny jest!!!:loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: A futerko jak u sznaucera. Możesz mówić, że to sznaucer alzacki:evil_lol: :evil_lol: :evil_lol:
Dzięki Irma - trochę cię przycisnęłam archiwalnymi fotkami - ale teraz to dopiero mamy co porównywać!
masienka - 17-05-2006 21:01
Perszing??:lol:
Aron - 17-05-2006 21:20
no to zgodnie z obietnicą zdjęcia z dzisiejszego spaceru - nie ma ich wiele bo dzisiaj coś w psiaka wstapiło i latał jak oszalały po ogrodzie
http://img75.imageshack.us/img75/8857/dsc078014eg.jpg
http://img211.imageshack.us/img211/305/dsc078037rl.jpg
http://img75.imageshack.us/img75/9002/dsc078076wh.jpg Ślicznota się z niego zrobiła .... i do tego śpiewać jeszcze umie :eviltong::multi:
irma - 17-05-2006 22:31
oj umie i śpiewa, śpiewa. śpiewa ...
da-NUTKA - 17-05-2006 22:46
oj umie i śpiewa, śpiewa. śpiewa ... Jak mu dobrze na duszy, to niech śpiewa sobie na zdrowie :eviltong:
Danka
oktawia6 - 18-05-2006 02:43
Ale porasta słodko zamszykiem-i widać, że śpiewa arie w ogródku:lol: -na zdrowie i kicia też super:loveu:
lewkonia - 18-05-2006 08:05
No - to się nazbiegało odwiedzających - ho, ho:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: .
Serwo - "sznaucer alzacki";) - ma wzięcie! Nic dziwnego wypiękniał u ciebie Irmo i każdy chce go podziwiać.:eviltong:
Elso - 18-05-2006 11:48
Ale ma szczęście w oczach!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Medorowa - 18-05-2006 12:52
Ujmę to krótko :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:
cockerofil - 18-05-2006 13:54
heh, on sie "normalnie" usmiecha do nas z tych fotek...
:multi: :loveu: :lol:
Aaliyah1981 - 18-05-2006 21:53
a ja tak niesmialo napomkne ,ze julka robi nasza nowa lodzka strone schroniska i w dziale psow ktore znlalazly domek Serwo zajal pierwsze miejsce "metamorfoza miesiaca":multi: :multi:
brazowa1 - 18-05-2006 22:00
Ja tez sie nie moge nadziwic,ze ona taki usmiechniety na kazdym zdjeciu!!!!
oktawia6 - 19-05-2006 00:04
a ja tak niesmialo napomkne ,ze julka robi nasza nowa lodzka strone schroniska i w dziale psow ktore znlalazly domek Serwo zajal pierwsze miejsce "metamorfoza miesiaca":multi: :multi: Ja oponuję! Metamorfoza miesiąca?-ROKU !!!!:cunao:
AgaG - 19-05-2006 01:11
ale uszy to ma ośle :eviltong: :eviltong: :eviltong: tyle że pięknie ośle i goni sobie i goni tak powinno być.:loveu: :loveu: :loveu:
Maupa4 - 19-05-2006 08:53
Słuchajcie - a może jego metamorfoza mogłaby pomóc innym nieszczęśnikom niemogącym znaleźć domu ?
Zdjęcia Serwa "przed i po" - ludzie boją się brać takich nieszczęśników do domu(chory, brudny,skołtuniony...to tyle roboty),a jego przykład pokazałby, że chcieć to móc (że trzeba mieć właściwie tylko serce a reszcie się podoła).
No nie wiem - tak sobie to dzisiaj wymyśliłam.
mama dziecka
Faro - 19-05-2006 09:19
pomoże, pomoże ;)
saskia - 19-05-2006 09:49
Cuuudny:lol:
irma - 19-05-2006 11:04
a ja tak niesmialo napomkne ,ze julka robi nasza nowa lodzka strone schroniska i w dziale psow ktore znlalazly domek Serwo zajal pierwsze miejsce "metamorfoza miesiaca":multi: :multi: link poproszę
bardzo, bardzo proszę
irma - 19-05-2006 11:06
i poczekajcie na koniec metamorfozy
bo Serwo jest na etapie poczwarki a do motyla jeszcze mu troche czasu potrzeba
Igusia - 19-05-2006 15:18
Ależ ciotka on ma u Ciebie luksus!:multi: :multi: :multi:
bunia - 19-05-2006 15:26
Serwo wyglada świetnie,a jak bryka chłopak:lol::lol::lol:
Miłość czyni cuda:loveu::loveu::loveu:
Aron - 19-05-2006 21:49
a ja tak niesmialo napomkne ,ze julka robi nasza nowa lodzka strone schroniska i w dziale psow ktore znlalazly domek Serwo zajal pierwsze miejsce "metamorfoza miesiaca":multi: :multi: Wielkie gratulacje!!! - dla Ciebie Irmo i Serwucha:multi::klacz:
brazowa1 - 20-05-2006 09:03
Metamorfoza miesiaca???? jestem oburzona.Przeciez to metamorfoza roku albo i dziesieciolecia!:lol:
Aaliyah1981 - 20-05-2006 09:20
Metamorfoza miesiaca???? jestem oburzona.Przeciez to metamorfoza roku albo i dziesieciolecia!:lol:
nie wiem czy miesiaca czy roku bo julka dopiero pracuje nad strona wiec tak tylko zobaczylam:oops: wiec zaraz wam przekazlalam zaraz podam wam linka:):cool3:
tu link podaje do nowej storny schroniska bo tamta stara to byl koszmar
http://shodan.math.uni.lodz.pl/~julka/s/index.php
Aaliyah1981 - 20-05-2006 09:28
aha ja zapraszam SErwa do zabrania udizalu w castingu do kalendarza na 2007 rok psiakow ze schornu na dogomani jest idealnym kandydatem ...
kalendarz ma zachecic ludzi do zabierania psiakow ze schorniska a dochod przeznaczony bedzie na psiaki potrzebujace wiec warto
irma - 21-05-2006 20:10
jestem załamana
Serwo znowu ma rozwolnienie
wydaje mi się, nie, nie wydaje mi się, ja jestem pewna, że on ani 1 gram nie przytył odkąd jest u mnie
jest przerażliwie chudy
jedyna zmiana, to. to, że lepiej chodzi
ale i tak jestem zestresowana, że ma nienajlepsze warunki - zamienił schronisko na kojec w moim ogrodzie - zmiana z pewnością na lepsze ale jemu jest potrzebny pobyt w mieszkaniu z człowiekiem - ja mu tego na razie dać nie mogę i ciągle mam wyrzuty sumienia, że on siedzi w tym kojcu całymi dniami i to w dodatku wprzez większość czasu sam - wyć mi się chce, ale ja naprawdę więcej niż pół godziny dziennie w dni powszednie nie mogę mu poświęcić na wspólne spacery czy głaskanko a on tak bardzo tego chce i potrzebuje
żal mi go gdy myślę, że on tam siedzi i czeka na to żeby ktoś przyszedł i pogłaskał i nakarmił
sierść trochę odrosła ale skórę nadal ma w strasznym stanie
no i w ogóle czuję się bezsilna, nie wiem jak mu pomóc
kiwi - 21-05-2006 20:21
Irma, Serwo to pies, ktory był szalenie zaniedbany
Nie da sie go doprowadzic do dobrego stanu tak szybko..
kasanowa agi nadal ma biegunki, pies, ktory cale zycie bylz naiedbywany niestety musi swoje odczekac...
nie smutaj sie, bo gdyby nie Ty Serwo zgniłby w schronisku, u Ciebie napenwo czuje sie nieporownywalnie lepiej.
Aaliyah1981 - 21-05-2006 20:27
irmo co ty jemu u was jest stokroc lepiej niz w naszym schronisku mysle ,ze on dobrze rozumie ,ze jestes zapracowana i powiem ci jedno napewno jest mu duzo lepiej niz mialby siedziec w domku..pomysl nie mozna nawet w jednym procencie towjego kojca porownac z tym schorniskowym ..gdzie lezal cale dnie na zasikanym betonie w paskudnym cuchnacym boksie nawet sie tym nie drecz prosze:shake:
Dabrowka - 21-05-2006 22:25
wydaje mi się, nie, nie wydaje mi się, ja jestem pewna, że on ani 1 gram nie przytył odkąd jest u mnie
jest przerażliwie chudy
jedyna zmiana, to. to, że lepiej chodzi
ale i tak jestem zestresowana, że ma nienajlepsze warunki - zamienił schronisko na kojec w moim ogrodzie - zmiana z pewnością na lepsze ale jemu jest potrzebny pobyt w mieszkaniu z człowiekiem - ja mu tego na razie dać nie mogę i ciągle mam wyrzuty sumienia, że on siedzi w tym kojcu całymi dniami i to w dodatku wprzez większość czasu sam Irmo, chudością psa się nie przejmuj - ja mam taką psią biedę, która przewracała się z głodu, kiedy trafiła do mnie, je jak smok (dwa razy więcej niż dużo większa od niej suka) i nadal jest chuda jak szkielet. Wg wetów - organizm najpierw musi nadrobić ogromne braki, a potem zająć się produkcją tłuszczyku ;)
A o tym, że psu jest nieporównanie lepiej u Ciebie niż w schronisku, chyba nie muszę nikogo przekonywać.
Pierwsze zmiany w psim wyglądzie i zachowaniu były błyskawiczne i spektakularne, teraz pora na cierpliwość... duuuużo cierpliwości :)
oktawia6 - 21-05-2006 22:57
jestem załamana
Serwo znowu ma rozwolnienie
wydaje mi się, nie, nie wydaje mi się, ja jestem pewna, że on ani 1 gram nie przytył odkąd jest u mnie
jest przerażliwie chudy
jedyna zmiana, to. to, że lepiej chodzi
ale i tak jestem zestresowana, że ma nienajlepsze warunki - zamienił schronisko na kojec w moim ogrodzie - zmiana z pewnością na lepsze ale jemu jest potrzebny pobyt w mieszkaniu z człowiekiem - ja mu tego na razie dać nie mogę i ciągle mam wyrzuty sumienia, że on siedzi w tym kojcu całymi dniami i to w dodatku wprzez większość czasu sam - wyć mi się chce, ale ja naprawdę więcej niż pół godziny dziennie w dni powszednie nie mogę mu poświęcić na wspólne spacery czy głaskanko a on tak bardzo tego chce i potrzebuje
żal mi go gdy myślę, że on tam siedzi i czeka na to żeby ktoś przyszedł i pogłaskał i nakarmił
sierść trochę odrosła ale skórę nadal ma w strasznym stanie
no i w ogóle czuję się bezsilna, nie wiem jak mu pomóc Irmo ma u ciebie jak w niebie:calus: -a czy jego skórę oglądał dermatolog? czy zalecał jakieś kąpiele na te strupy? 1urczę, jak nie przytył i nie może przytyć to boję się by nie miał jakiś pasożytów-wówczas wszystko przez psa przelatuje jak przez worek bez dna-albo coś z jelitami-cholercia:shake:
MałGośka - 21-05-2006 23:15
Irma - kojarzysz Radzia, prawda?
Też - jak szkielet, je za 10-ciu i nie tyje. Po badaniach okazuje się, że ma niewydolność wątroby i bardzo poważne problemy z trzustką, częściową martwicę nasza wetku mu zdiagnozowała. I teraz, w nowym domku - te kupy nadal pozostawiają wiele do życzenia.
Może pod tym kątem Zbója podleczyć? :roll:
julia.zuzanna - 22-05-2006 03:12
chudością nie ma co się chyba przejmować - u mnie psiak jest od 2 miesięcy i jest nadal chudzielec, kości mu wystają, choć jada 2 razy dziennie przynajmniej - cały czas ma jedzenie (już nie mowiac o tym ze dojada na spacerach :/)
Metamorfoza miesiaca???? jestem oburzona.Przeciez to metamorfoza roku albo i dziesieciolecia!:lol: oj nie żadna metamorfoza miesiąca :eviltong: (już się tłumaczę bo dopiero teraz weszłam tu) - w bazie jest kilka psów, które są zaznaczone jako wybrane metamorfozy i na stronie głównej wyświetlają się 2 losowe (tak samo jak wybrane adopcje i psy potrzebujące)
a co do strony to to jest testowa wersja nowej strony, jeszcze nie oficjalna, więc adresu nie ma co zapamiętywać, bo tam nie będzie ona wisieć
no a Serwo to faktycznie metamorfoza roku, choć fakt, że po schronisku psy zmieniają się nie do poznania chociażby z wyrazu pyska (wystarczy spojrzeć na Gardziołka, którego wrzuciłam na stronę obok Serwa)
oczywiście czekam na zdjęcia zarośniętego Serwa i updatuję stronę jak będą :)
O KURCZĘ - i jeszcze jedno. JAKBY KTOŚ BYŁ TAK MIŁY i opisał po krótce historię Serwa i wrzucił tu albo mi na mejla julia.zuzanna@gmail.com - bo ja nie jestem w stanie wymyślać wszystkich tekstów do strony (już nie mówiąc o samym pisaniu jej)... z góry dzięki
Elso - 22-05-2006 10:29
Irmo u ciebie to nawet ja chcialabym zamieszkać!
lewkonia - 22-05-2006 13:28
Irmo :loveu: :loveu: :loveu: - Serwo w schronie nie odżywial się właściwie wcale - bo co zjadł to z niego wyciekło i poza tym osłabiony nie mógł dostać sie do miski!!! Zobacz wątek Lopeza - szkielecik, który zaczął trawić sam siebie i miał wyniki cukrzycowca!!! Musisz poczekać - to co udało ci się uzyskać do tej pory to i tak cuuud! Wyślij priva do rybon - może jako wet coś ci doradzi. Ja uważam, że przydałaby mu się karma dla psów o wrażliwych jelitach Royal Canin - niestety cholernie droga, ewentualnie dla wątrobowców - ale to powinien zalecić wet. Ryż, marchewka i drób gotowany (kurczaki nie są takie drogie!) na zmiane z karmą leczniczą powinny pomóc. Podawaj mu też troszkę tranu - ale obserwuj, czy biegunki po nim się nie nasilą. Serwo ma po prostu rozwalony przewód pokarmowy i nie wiem co z wątrobą, nerkami i śledzioną - tu potrzebny wet.
Jeszcze raz podkreślam - dokonałaś cudu! :loveu:
A teraz rekonwalescencja w twoim sanatorium - bo twój kojec to hotel pięciogwiazdkowy w porównaniu z łódzkim betonem!!! - odpowiednia dieta, powinny powoli dokończyć dzieła.
irma - 22-05-2006 16:18
on jest cały czas pod opieką weta i to moim zdaniem dobrego weta
dostaje ryż z marchewka i kurczakiem a od dzisiaj jeszcze karme weterynaryjną
za tydzień mój wet będzie miał urządzenia do badań biochemicznych i pies będzie miał robione testy - prawdopodobnie ma lambiozę (chyba tak to sie nazywa) (ponoc w tym roku u mojego weta badania wykazały ja u kilku psów - więc on tez będzie badany w tym kierunku) a do tego zapalenie jelit no i nie wiadomo co z wątroba i trzuską
no i dostał coś na skórę - do smarowania
będzie dobrze - wczoraj miałam regularnego doła na jego temat ale dzisiaj jak się ten pychol roześmiał na mój widok to pomyslałam, że musi być dobrze
a dzisiaj siedział w kojcu z dwiema damai - Irma i Bajką
irma - 22-05-2006 16:27
aha ja zapraszam SErwa do zabrania udizalu w castingu do kalendarza na 2007 rok psiakow ze schornu na dogomani jest idealnym kandydatem ...
kalendarz ma zachecic ludzi do zabierania psiakow ze schorniska a dochod przeznaczony bedzie na psiaki potrzebujace wiec warto a gdzie ten casting ?
kinga - 22-05-2006 16:31
irma,
przypomniał mi się pies mojego brata - przygarnięty w słusznym już wieku taki prawie wilczur - a więc z tej samej paczki, co Serwo.
Ta sama bajka - karmiony troskliwiej, niż moje dzieci - czyli piersi z kurczaczka, ryżyk, marcheweczka - moja mama przechodziła sama siebie - a z niego non - stop się lało - a wiec ciagle kroplówki wzmacniające, kolejna dietka i kolejne :oops: sraczki.
W koncu kolejni weci wpadli na pomysł: najpierw go wyciszyli -drogą - oj drogą - karmą leczniczą, a potem zaczeli wprowadzać...ziemniaki i kaszę:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: .
Od trzech lat Porter jest na ziemniakach i kaszy ( plus mięso, rzecz jasna) - i kwitnie, a kupy wzorcowe - każda zmiana jednak, tj. ryż czy inne takie tam brewerie = biegunka.
Weci opowiadali, ze mieli już psa - też przybłędę, który funkcjonował tylko na chlebie i mleku:crazyeye:
...może tedy droga?
lewkonia - 22-05-2006 16:41
Kinga ma sporo racji, bo wiele zależy od tego do jakiej karmy przyzwyczaił psa jego pierwszy własciciel. Moja Figa przepada za mlekiem (silnie sraczkopędnym pokarmem!!!) i nic! Po prostu pierwszy właściciel najprawdopodobniej karmił ją bułką lub chlebem z mlekiem. Popróbuj innych pokarmów, ale jak wcześniej pisałam, ja podałabym mu Royal canin dla psów o wrażliwym przewodzie pokarmowym.
brazowa1 - 22-05-2006 17:13
Irma,Ty masz wyrzuty,ze poswiecasz pol godziny na glaskanie Serwa.
A w schronisku wchodzi pracownik,wlewa zarcie do misek i idzie dalej do pracy...i to byl jego caly kontakt z czlowiekiem.
Moja pierwsza mysl o samotnosci Serwo byla taka: znajdziemy dla niego mila,spokojna,stara,madra suczke........................................
przesadzilam?
irma - 22-05-2006 17:54
Moja pierwsza mysl o samotnosci Serwo byla taka: znajdziemy dla niego mila,spokojna,stara,madra suczke........................................
przesadzilam? Wiola
Ty chyba chcesz przyblizyć mój koniec (to za te grzebienie dla schroniska ? :oops: )
lewkonia
Serwo od dzisiaj dostaje karmę weterynaryjna Royal Canin Intestinal Gl 30
Kinga masz racje rzeczywiście tania to ta karma nie jest
a co potem ? hmmm zobaczymy
leki też dostaje
tak czy inaczej trwa akcja stop-sr....a
dzisiaj super pogoda i własnie sobie po ogrodzie biedaczyna pobiegał z moja Irmą
i wcale nie był uległy - on raczej próbuje dominowac więc ja cały czas zastanawiam się jak to się stało, że go psy w schronisku tak traktowały - jedyne rozwiązanie tej zagadki jakie mi do głowy przychodzi to jego kalectwo - Serwo ma ogromne problemy z tylnymi nogami, dysplazja uniemożliwiająca swobodne chodzenie
to znaczy on chodzi ale nózki ma strasznie słabe, plączą mu sie i często je za soba ciągnie a jak biega to tak smiesznie kica, jak zajączek
dyziolek - 22-05-2006 18:42
irma - karma super więc może się ustabilizuje. I przepraszam - może głupio palnę ale spróbujcie może takiego kisielku z siemienia lnianego - on też tak łagodząco działa na jelitka. no i kobieto! opamiętaj się ;) jak możesz mieć takie myśli? popatrz na pierwsze zdjęcie serwo i te aktualne. ja nie mam żadnych wątpliwości co do tego co zrobiłaś dla tego psa.
lewkonia - 22-05-2006 19:51
Irma - mój Uchatek - Staruszek dostaje Royal Canin Mobility Support - worek 7kg kosztuje 140.- (cena hurtowni dla weterynarza 110.-). Daję mu ją co drugi dzień, na zmianę z płatkami jęczmiennymi z mięsem. Jest OK, kusztyka, ale jest żwawszy. Worek karmy (Uchatek waży ok. 20 kg) starczył na 2-3 miesiące. Traktuję tę karmę jak lekarstwo. Myślę, że Serwo też będzie się miał lepiej.:lol:
irma - 22-05-2006 19:59
Irma - mój Uchatek - Staruszek dostaje Royal Canin Mobility Support - worek 7kg kosztuje 140.- (cena hurtowni dla weterynarza 110.-). Daję mu ją co drugi dzień, na zmianę z płatkami jęczmiennymi z mięsem. Jest OK, kusztyka, ale jest żwawszy. Worek karmy (Uchatek waży ok. 20 kg) starczył na 2-3 miesiące. Traktuję tę karmę jak lekarstwo. Myślę, że Serwo też będzie się miał lepiej.:lol: ale dla Serwa to chyba jeszcze za wcześnie na taka karme - niech najpierw pożegna rozwolnienie
siemię lniane zmielone dostaje - ale suche nie przyszło mi do głowy, żeby mu kisiel z tego ugotowac - spróbuję
przy okazji Serwa poznam niezliczona ilość metod leczena rozwolnienia u psów
Lewkonia - jak robisz te płatki jęczmienne, gotujesz ?
lewkonia - 22-05-2006 20:36
Irma - oto przepis na jedzonko moich psiorków:
ok. 1,5 - 1,8 kg skrawków mięsnych z Selgrosa
ok. 8 litrów wody
1 lub 1 i 1/2 opakowania płatków jęczmiennych "Płatki jęczmienne wyborowe" z Przedsiębiorstwa Zbożowo - Młynarskiego PZZ w Stoisławiu (na opakowaniu napisano, że czas gotowania wynosi 2 minuty!!!)
__________________________________________________ ___________
Wrzucam do 10 litrowego gara stalowego z IKEI (nie przypala się i łatwo myje!!) mięsko i zalewam wodą. Rozciapuję je, aby było równo rozprowadzone w wodzie. Gotuję, aż zawrze. Wtedy dosypuje płatki i znów gotuję, aż zawrze. Jak juz się zagotuje - wyłączam gaz i trzymam pod pokrywką. Tam samo dochodzi i wygląda jak biała kaszanka. Można na gorąco to jeszcze wymieszać, aby mięsko równo sie rozprowadziło.
Czas gotowania 15 minut.
Po ugotowaniu pakuję do pudełek litrowych po lodach i trzymam w lodówce (nie zamrażarce!). Jarzyny dodaję na bieżąco każdego dnia, bo kasza z jarzynami by skwaśniała. W ten sposób gotuję raz na trzy dni, a nie codziennie.
W przypadku Serwa gotowałabym kurczaki.
lewkonia - 22-05-2006 20:41
A jeszcze koszt jedzenia:
Mięso ok. 4 zł
Kasza 1 - 1,5.-zł
Razem - 5,50.- zł + gaz i ewentualane jarzyny 6.-, 7.- zł
To wystarcza dla Bajki, Figi ( 2 ONki) i Uchatka na 3 dni.
irma - 22-05-2006 21:00
no taaaaaaaaaaak ..........
ja podobnie gotuję ryz z kurczakiem, ale zobaczę jak moje zareaguja na płatki jęczmienne - ciekawe czy będą chciały jeść
ale Serwo na razie będzie dostawał karmę weterynaryjną RC, potem badania a potem 'sie zobaczy'
saskia - 22-05-2006 22:16
Irmo, on byl w boksie z bardzo dużymi psami, więc pewnie dlatego był tak zdominowany. ALe rzeczywiście, ja też się nie spodziewałam, ze u Ciebie będzie próbował dominowac:shake:
Zresztą mój Miś jest taki sam- stary, nieduzy, już dosć słaby, a rzuca się na dobermany i ostatnio kaukaza:crazyeye:
joannal - 23-05-2006 08:59
Irma, moja Lisa wzięta w styczniu z Azylu wciąż miała rozwolnienie, cały czas dostawała ryż z kurczakiem i marchewką, wizyty u weterynarza i nic to nie pomagało, ( zwalałam to na stres poschroniskowy, ale 3 miesiące tak miała). Aż przypadek nie sprawił, że Lisa dorwała się do miski psa moich teściów. Sucha krama ale "ryż z jagnięciną", i wyobraź sobie po własnie tej karmie była pierwsza normalna koopa, byłam naprawdę szczęśliwa. Sama wyszukałam na necie karmę, tylko b. ważżne, żeby proporcje jagnięciny i ryżu były ok 30% jednego i drugiego, bo są też karmy gdzie tych składników jest 4%. A worek 15 kg takiej karmy to ok. 100zł. z dowozem do domu. Mam nadzieję, że Serwuś poczuje sie lepiej.
lewkonia - 23-05-2006 18:13
Irmo! Jak tam menu twoich podopiecznych? A czy nam udało się zasypać tego doła??? Pozdrawiam serdecznie:loveu:
irma - 23-05-2006 22:04
dół zasypany - dzięki
a menu jak by to napisać - hmmmm monotonne :lol:
Greven - 23-05-2006 23:48
Mój roczny pitbull miał od początku uczulenie "na wszystko".
Rozwolnienie (i biegunka) oraz rzygi były po ryżu z kurczakiem i marchewką, bez marchewki, ryżu z rybą, ziemniakach z rybą, rybie z ryżem... Pies ważył 15 kg. i wyglądał, jak szkielet. Ze względu na achalazję nie mogła dostawać suchego (nawet moczonego), za duże ryzyko, że coś będzie zalegało itd.
W końcu, w skrajnej desperacji, dałam jej do zjedzenia puszkę, nie pamiętam: czapi albo pedirgipal. Coś taniego i badziewnego, sama soja modyfikowana i ekstrakty smakowe. A tu proszę, pies nie choruje. Obecnie waży 25 kg., żre te paskudne puszki, nie łysieje, nie ma krost na ciele... No normalnie zdrowy pies ;)
Dietę trzeba dopasować do psa. Ja jestem zaskoczona, że takie g... służy mojemu psu, ale skoro służy, to niech je. Generalnie jestem za suchymi karmami, bo psy raczej reagują dobrze, a na gotowane nie wszystkie. Nie każdy przyswaja ryż, marchewkę, szpinak, czy inne ważywa. Trzeba eksperymentować, byle stopniowo, żeby układ pokarmowy zdążył się przestawić.
julia.zuzanna - 24-05-2006 00:37
a menu jak by to napisać - hmmmm monotonne :lol: a propos monotonności menu - jak już dopasuje się psu dietę, zaleca się nie zmienianie jego menu
oczywiście w jakiś przypadkach typu choroba, czy niedobór czegos należy podmienić na ten czas pewne składniki (np dodać innych warzyw, czy czego tam lekarz zaleca) czy w ogóle przez kilka dni pies ma jeść co innego, ale generalnie zaleca się nie eksperymentowanie z menu psim i powinno być ono właśnie monotonne (czyli zawsze sucha karma, zawsze mięcho z warzywami i makaronem lub zawsze puchy, coś takiego mniej więcej)
oktawia6 - 24-05-2006 01:07
a propos monotonności menu - jak już dopasuje się psu dietę, zaleca się nie zmienianie jego menu
oczywiście w jakiś przypadkach typu choroba, czy niedobór czegos należy podmienić na ten czas pewne składniki (np dodać innych warzyw, czy czego tam lekarz zaleca) czy w ogóle przez kilka dni pies ma jeść co innego, ale generalnie zaleca się nie eksperymentowanie z menu psim i powinno być ono właśnie monotonne (czyli zawsze sucha karma, zawsze mięcho z warzywami i makaronem lub zawsze puchy, coś takiego mniej więcej) Podpisuję się pod tym rękami i nogami co napisała Zuzanna
myszsza - 24-05-2006 23:38
Ja tak nieśmiało, bo nie mam dużego doświadczenia. Grita nie chciała wcale jeść, a jak już się oswoiła - kurczak z ryżem - biegunka, kasza z kurczakiem - biegunka, wołowina z czymkolwiek - biegunka. Cokolwiek z czymkolwiek - biegunka. I tak przez trzy miesiące.
Od pół roku nie ma biegunki, kupencje ładne (?), karmimy ją puriną pro plan sensitive, łosoś + ryż dla szczeniąt, ale jest też wersja dla dorosłych www.purina.com.pl.
oktawia6 - 24-05-2006 23:52
My tu dobrze chcemy dla Serwka ale najlepiej to by dietę ustalił mu dietetyk-psi oczywiście-qurczę czy tam taki jest? tylko wyłącznie tym się zajmuje, nie 5 srok za ogon od wszystkiego i od niczego, bo takich wetów to jak mszyc na sałacie-to by było idealnie:multi: ;)
irma - 25-05-2006 07:07
kochane cioteczki
tfu, tfu, tfu ...
od czasu gdy je tylko karmę weterynaryjną RC jest wyraźna poprawa - albo to jest to albo nie
już kilka razy była poprawa, tj normalne kupy przez kilka dni a potem powrót biegunek - może tym razem juz pożegnamy te paskudne biegunki a jeżeli nie to wkrótce będzie miał badania biochemiczne i wtedy może dojdziemy co mu jest i łatwiej będzie ustalic dietę
buziaki dla cioteczek od psiaka - za dobre rady i pamięć
oktawia6 - 25-05-2006 11:39
kochane cioteczki
tfu, tfu, tfu ...
od czasu gdy je tylko karmę weterynaryjną RC jest wyraźna poprawa - albo to jest to albo nie
już kilka razy była poprawa, tj normalne kupy przez kilka dni a potem powrót biegunek - może tym razem juz pożegnamy te paskudne biegunki a jeżeli nie to wkrótce będzie miał badania biochemiczne i wtedy może dojdziemy co mu jest i łatwiej będzie ustalic dietę
buziaki dla cioteczek od psiaka - za dobre rady i pamięć tak, tak a ja dawno mówiłam tu o właśnie karmie weterynaryjnej i nikt mnie nie słuchał:oops: ;) -buziaki
lewkonia - 25-05-2006 11:58
Irmo,
Royal Canin to świetna lecznicza karma, dostosowana do wielu przeróżnych schorzeń. Ma tylko jedną potężna wadę - jest bardzo droga. Ale, jak ci pisałam, ja podaję ją (po nastąpieniu wyraźnej poprawy) na zmianę z gotowanym jedzonkiem - i jest dobrze.:lol: Stosowanie RC na przemian z jedzeniem gotowanym, przyswajalnym przez psa, pozwala i leczyć i zaoszczędzic trochę kasy. W końcu, kto z nas ma worek bez dna??? Może to jakiś kompromis?? Ale poczekaj, aż się Serwusiowi wyraźnie polepszy.
myszsza - 25-05-2006 20:37
Irmo,
Royal Canin to świetna lecznicza karma, dostosowana do wielu przeróżnych schorzeń. Ma tylko jedną potężna wadę - jest bardzo droga. Ale, jak ci pisałam, ja podaję ją (po nastąpieniu wyraźnej poprawy) na zmianę z gotowanym jedzonkiem - i jest dobrze.:lol: Stosowanie RC na przemian z jedzeniem gotowanym, przyswajalnym przez psa, pozwala i leczyć i zaoszczędzic trochę kasy. W końcu, kto z nas ma worek bez dna??? Może to jakiś kompromis?? Ale poczekaj, aż się Serwusiowi wyraźnie polepszy. ProPlan też swoje kosztuje. Próbowałam podawać na zmianę, więc i na zmianę były biegunki i normalne trawienie. Może te kurczaki są nie takie? W każdym razie wyszło nam taniej z drogą karmą, niż z gotowanym i słabo przyswajalnym, bo Grita po prostu chudła - wszystko przez nią przelatywało.
Lulka - 25-05-2006 21:30
nio niestety, kurczaki to same sterydy, moze ma na nie alergie ;)
Aga K - 25-05-2006 22:08
Jeeeejku,och ten Serwuś przystojniak,on jest taki śliczniutki.Bardzo się cieszę iRMO.nIE WIEM CZY WIESZ,ALE JA TEŻ MAM W DOMU TAKIĄ BIEDĘ TERAZ-NIBY NA WYDANIU,ALE TO SIE JESZCZE OKAŻE (caps lock mi sie włączył)
irma - 26-05-2006 14:32
Jeeeejku,och ten Serwuś przystojniak,on jest taki śliczniutki.Bardzo się cieszę iRMO.nIE WIEM CZY WIESZ,ALE JA TEŻ MAM W DOMU TAKIĄ BIEDĘ TERAZ-NIBY NA WYDANIU,ALE TO SIE JESZCZE OKAŻE (caps lock mi sie włączył) proszę daj link
oktawia6 - 26-05-2006 18:24
proszę daj link
Tak-koniecznie podaj link:roll:
Aga K - 28-05-2006 00:12
Mika jest na forum w psach w potrzebie,oficjalnie jest u mnie,mama już się do niej przekonała i pokochała Mike vel Milke.Teraz czekamy do czwartku na odpowiedź pewnych państwa,bardzo im się Mika vel Milka spodobała na spacerku i mam nadzieję,że coś z tego wyjjdzie.Zaraz podam linka,są tam też fotki i będą kolejne także w naszej Pusiowskiej galerce
Oto link do Miki
http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=24957
irma - 29-05-2006 10:03
od tygodnia pies jest karmiony karmą weterynaryjna RC i od tygodnia nie ma rozwolnienia - może to jest właśnie rozwiązanie 'brzuszkowego' problemu Serwa
ale tanie rozwiązanie to to nie jest - dzisiaj kupujemy 15 kg worek takiej karmy - zawsze to choć troche taiej niz po 3kg
karmę dostaje w dawkach określonych przez weta i mam wrażenie że jakby mu dac to zjadłby kilka razy więcej - ale nic z tego
rozwolnienia już nie ma ale wydaje mi się, że nic nie przytył - cały czas wygląda i zachowuje się jak głodzony pies, serce mi się ściska jak widzę, że z piskiem rzuca się łapczywie na każdą kuleczkę karmy
wet powiedział, żebym nie była niecierpliwa bo wkrótce zacznie przybierać na wadze
sierść powoli odrasta - juz jest cały pokryty puszkiem ok 2-3 cm - czyli nie jest łysolkiem
uwielbia byc czesany i głaskany i bardzo, bardzo garnie się do człowieka
a ja ciągle mam wyrzuty, że za mało czasu mu poświęcam
nie mogę go wziąć do domu więc siedzi w kojcu i trochę pobiega po ogrodzie
w tym tygodniu będzie wykąpany w specjalnym szamponie, który ma poprawić mu jakość skóry a jeżeli łupież mu nie minie to zastosuje za jakiś czas nizoral
no i w tym tygodniu postanowiłam zapoznac Serwa i Jaskra - juz nie przez siatkę ale 'nos w nos' - jeżeli nauczą się przebywac w swoim towarzystwie to w ciągu dnia Serwo będzie miał do dyspozycji cały ogród a kojec będzie tylko noclegownią
a jak nabierze trochę 'spokoju i ogłady' to trafi 'na pokoje'
lewkonia - 29-05-2006 10:59
Irma zapytaj też weta, czy nie podawać mu tabletek ze żwaczy? Zawierają bakterie niezbędne psu dla prawidłowego trawienia.
Kasie - 29-05-2006 11:03
Irmo, to powodzenia w tym zapoznawaniu 2 panów. ;)
Ja już jestem po, Dunajek z Aszotem już są razem chociaz chyba nie bardzo sie kochają, po prostu schodzą sobie z drogi ale jak trzeba to i koło siebie mogą się położyć. Ale jednak wolą w różnych częściach domu.
Dunaj w przeciwieństwie do Serwo przytył i to znacznie ale nadal jest problem z jego łapkami i sie przewraca czasami. Ale rozwolnień już długo nie miał i jest na ryzu, kurczaku i marchewce (i smakusiach mojej mamy...)
A Aszocik też juz porasta sierścią :multi:
Chyba mam Twojego Serwo w takiej wersji podwójnej (Dunaj + Aszot) bo podobne sprawy tylko na 2 różnych psach (+ odchudzanie mojego słonika ;) ).
irma - 29-05-2006 12:48
mam już przygotowane mielone żwacze, ale jeszcze chyba za wcześnie, on dopiero tydzień nie ma rozwolnienia i ja dmucham na zimne, żeby to trwało nadal
Serwo tak jak Dunaj przewraca się i nózki mu się plątaja, ale u niego nie ma szans na całkowite wyzdrowienie
będzie lepiej chodził, bardziej stabilnie jak nabierze sił i mięśnie mu się wzmocnią ale o całkowitej poprawie nawet nie ma co marzyć
jest z tą swoja ułomnościa strasznie wzruszający, taki duży kicający pies
ale w niczym mu ta ułomność nie przeszkadza a już najmniej w zalotach do moich suczek
a może by go w odpowiednim czasie pozbawić takich możliwości ...
widziałam zdjęcia Aszota porastającego sierścią - super i super się socjalizuje
aż się wierzyć nie chce, że to ten sam, zamknięty na świat pies
Katcherine - 29-05-2006 13:12
Ja zamiast zwaczy stosuje u Gryfa Trilac lub Lakcid- to sa bakterie kwasu mlekowego do zasiedlania wyjalowionych ukladow pokarmowych. Grysiek doskonale sie czuje po Trilacu plus karma weterynaryjna...
:cool1: My tez w lipcu mamy przed soba polaczenie dwoch panow...Trzymam ciuki za sukces.
Kasie - 29-05-2006 13:35
Serwo tak jak Dunaj przewraca się i nózki mu się plątaja, ale u niego nie ma szans na całkowite wyzdrowienie
będzie lepiej chodził, bardziej stabilnie jak nabierze sił i mięśnie mu się wzmocnią ale o całkowitej poprawie nawet nie ma co marzyć
Irmo, jakbym słyszała weta w sprawie Dunaja! On też nie będzie normalnie chodził, łapki mu sie podginają, to najprawdopodobniej uszkodzenia neurologiczne po przebytej i nieleczonej nosówce.
No i też mu to nie przeszkadza w... zaczepianiu Aszota, bo nie ma akurat pod łapka psich dziewczyn.
irma - 29-05-2006 14:16
nie wiem jak Dunaj ale Serwo mimo tego co go spotkało jest niesamowicie radosnym psem, takim pełnym "pogody ducha'
a mnie ciągle gryzie sumienie, że za mało mam dla niego czasu a on tak tego mojego czasu i towarzystwa potrzebuje
dlatego muszę Jaskra i Serwa nauczyc pokojowego współistnienia na terenie ogrodu, domu i nie tylko tam
pomiziaj Dunaja i Aszota - losy ich obu sledze od początku pojawienia się wątków na dogo i jestem pełna podziwu dla Ciebie i zazdroszczę wsparcia rodziców
Strona 6 z 21 • Zostało wyszukane 2436 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21