Archiwum
- Rumunia - Baia Mare
- wilczarze w Tulln na wystawie europejskiej
- jedzonko dla szczeniaka husky
- Ile spacerów dla 3 -miesięcznego Goldena?
- Problem Ze Szczeniaczkiem =(
- Finlandia
- amstaf wcale nie jest groźny
- Coniedzielne spotkania
- Skakanie i podgryzanie
- ***=Gordi=*** Golden Retriever :)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kolejkielecka.xlx.pl
Serwo zasnął...
saskia - 13-04-2006 15:43
Dziś w schronisku zobaczyłam to:
http://upload.miau.pl/1/60566.jpg
http://upload.miau.pl/1/60567.jpg
Jest cały sfilcowany, inne psy wydalają na niego, całe boki miał w kupie. Nie ma siły chodzić. To po prostu koszmar, ten pies jest żywym stworzeniem, a znajduje sie w piekle. Nie wiem, co robić, do hotelu przecież nikt go nie przyjmie w takim stanie. Jeszcze nie widziałam psa w takim stanie, jestem wstrząśnięta:-( :shake:
joannal - 13-04-2006 15:46
O matko, gdzie ten biedak jest??? w jakim mieście??:placz:
enia - 13-04-2006 15:48
no to tragedia!!!!!!!! ja jeszcze w takim stanie psa nie widziałam!Boże gdzie Ty jesteś??????????????????????? bo na pewno nie przy nim.....:placz:
saskia - 13-04-2006 15:51
Psiak jest w łódzkim schronisku
http://upload.miau.pl/1/60568.jpg
Jest niesłychanie łagodny, bardzo się ucieszył, gdy wyprowadziłśmy go z boksu. Wydaje mi się, że ten pies umiera ze starości, tak bardzo bym chciała, zeby znalazł dom na ostatnie swoje chwile, ale to musiałby być cud
*Gajowa* - 13-04-2006 15:51
Tragedia... jak ta psina się czuje w takim stanie, biedactwo.
joannal - 13-04-2006 15:52
To jest dramat :placz: :placz: :placz:
On jest zupełnie złamany przez życie :-(
Nie poprostu nie można GO tam zostawić,
On ma piekło na ziemi :angryy: :angryy:
*Gajowa* - 13-04-2006 15:57
Jest podobny do mojego staruszka Nortona, który też ma kłopoty z
chodzeniem.
Gajax - 13-04-2006 15:58
Nie mogę poprostu... :-( :-( :-(
:placz: :placz: :placz:
agat21 - 13-04-2006 16:01
O Boże, trzeba go zabrać!!! Musi znaleźć się hotelik, który go przyjmie! Może wcześniej go po spróbować wykąpać? Błagam, nie zostawiajcie go tam! Zróbmy zrzutę na hotel!
saskia - 13-04-2006 16:03
Nie wiem, co można zrobić...nie można go wykąpać, bo przecież w boksie na dworzu się zaziębi:shake: Śmierdzi fekaliami tak, że ma się odruch wymiotny, on po prostu jest cały w kupie:angryy: Widziałam jak leżał, a inny pies do niego podszedł i prosto na niego wydalił. To tak, jaby ten pies to już było ścierwo, padlina, śmieć.
julita104 - 13-04-2006 16:04
O Boże, trzeba go zabrać!!! Musi znaleźć się hotelik, który go przyjmie! Może wcześniej go po spróbować wykąpać? Błagam, nie zostawiajcie go tam! Zróbmy zrzutę na hotel! dokladnie! Biadolenie nic nie pomoze, trzeba zadzialac! Ja jestem gotowa sie dorzucic na hotelik + na jedzonko. Tylko ktos musi sie tym zajac, ja czasowo nie dam rady, moge pomoc finansowo jedynie.
Ania-tygrysiczka - 13-04-2006 16:04
Boze jedyny.....
saskia masz pw
saskia - 13-04-2006 16:06
Dziewczyny, nie wierzę, że jakikolwiek hotelik przyjmie takiego psa, ale spróbuję taki znaleźć. Zupełnie nie wiem jednak jak to zrobi technicznie- jego nie da się wsadzić do samochodu:shake: trzeba byłoby go umyć w schronisku, ale boję się, ze się rozchoruje, jest bardzo słaby:-(
enia - 13-04-2006 16:08
może wyłożyc samochód folia malarska lub starymi zasłonami?a biedaka owinąć duzym kocem......
nie zostawiajcie go tam... za nim śmierć stoi.....
joannal - 13-04-2006 16:10
Nie, no nie mogę, nie można go tam zostawić, zrzucmy się na hotelik, On tam umrze w takich warunkach, tak nie godnych :placz: :placz: :placz:
ogarnia mnie rozpacz, poprostu nie wiem jak sobie z tym poradzę,
jeśli do jutra zapadnie jakaś decyzja o hoteliku dokładam się, w domu nie mam netu, będę całą resztę dnia o Nim myśleć :placz: :placz: :placz:
trzeba go koniecznie wykąpać i poobcinać , zlepione kudły, lżej mu się będzie chodzić, boziu, bozi zlituj się nad nim, i nami też :placz: :placz: :placz:
saskia - 13-04-2006 16:15
Dopóki jest w schronisku wykąpać go nie można, bo się rozchoruje po kąpieli na dworze:shake: Obciąć też nie można, bo sierść go chroni przed atakami innych psów.
enia - 13-04-2006 16:23
A czy w tym schronisku odpłatnie na przykład mógłby mieć oddzielny boks najlepiej ogrzewany? dopóki czegos nie znajdziemy?
jotka - 13-04-2006 16:26
Mysle, ze jeżeli znajdzie sie hotel w którym go mozna bedzie wogóle umiescic, to chyba zgodza sie, zeby w ich pomieszczeniach ktos go umył. Po przewiezieniu do hotelu, można przeciez wynajac samochód z paka, typu pick-up i owinietego w koc wywieźć ze schronu i zawieźć do hotelu. Tam przy pomocy szłaufa spłukac ciepłą wodą i potem ostrzyc. Dalej to już proste. Tylko muszą sie znaleźć 2-3 osoby, które stac na takie działanie. Są przecież maseczki i rękawice. Wiem, że mi się dobrze mówi, bo jestem daleko, ale to jest jedyne wyjście. A póki co to wywalczyc oddzielenie psa od pozostałych. Choćby przegradzając boks.
Dorothy - 13-04-2006 16:37
Dziewczyny sprawdzalyscie co on ma w kartotece? Ile ma lat? Jak dlugo w schronie? Zaszczepiony?
Jesli go wykapiecie i zabierzecie stamtad jestem sklonna wziac go do siebie. Moze potrzebuje leczenia. A moze poprostu sie poddał. On nie moze tam zostac. Bede w Polsce po swietach. Czy ktoklwiek wie cos wiecej poza tym co widac na zdjeciu?
masienka - 13-04-2006 16:46
Szukajcie hotelu, ja tez sie dorzuce. Koniecznie trzeba go zabrac. Czy ktoras z Was nie moglaby go u siebie troszke wykapac, powycinac i wtedy do weta i hotelu? Zeby tylko do jutra doczekal...
Maupa4 - 13-04-2006 16:54
A może jest ktoś - kogo znacie - kto ma dom z ogródkiem i garażem? Może można byłoby Go tam umieścić, tam wykąpać i ostrzyc... Jeżeli On jest ze schroniska (i żyje w takich tragicznych warunkach) - to nie potrzebuje żadnych luksusów... Luksusem dla Niego będzie już to,że się Go stamtąd zabierze....
My mogłybyśmy pomóc tylko finansowo. Mieszkamy w Warszawie. Ale jak Go zobaczyłyśmy to pierwszym naszym pomysłem było to, żeby umieścić Go chociaż w garażu.. A potem doprowadzać Go do porządku....
Problemem byłoby zabrać Go do bloku - do mieszkania, ale jeżeli zamieszkałby poza domem to i smród nie byłby wielkim problemem...
Dorothy - 13-04-2006 16:56
a czy jest mozliwosc wykapania go w schronie czy absolutnie nie?
best13 - 13-04-2006 17:01
Mieszkam aż nad morzem, nie moge pomóc inaczej niż finansowo...chociaż tak...
Proszę, wyrwijcie go z tamtąd za wszelką cenę!!!!
Nie wyobrażam sobie świąt ze stojącym przed oczyma widokiem tego nieszczęśliwego psa...
Dajcie znać o nr konta....
julita104 - 13-04-2006 17:05
a czy jest mozliwosc wykapania go w schronie czy absolutnie nie? No dogomaniacy piszcie! Dorothy chce pieska wziac tylko trzeba go wykapac.
jesli Dorothy go wezmie moge dla niej sie zobowiazac ze albo dam pieniazki albo zafunduje karme czy co tylko bedzie trzeba.
Maupa4 - 13-04-2006 17:22
Dogomaniacy z Łodzi!! Czy nikt z Was nie ma domu z ogródkiem?!?!
Za 2 dni święta, wszyscy są w amoku sprzątania, czyszczenia, mycia - to może ktoś z Was (kto ma "ten" dom i serce) mógłby przy okazji "wysprzątać" i tego nieszczęśnika... Boimy się, że On nie poczeka "na po świętach"....
anija - 13-04-2006 17:24
Saskia, jeśli jutro będę miała na koncie wypłatę jestem gotowa przyjechać do Łodzi w sobotę rano i pomóc Ci zrobić porządek z tym psem ( wezmę maszynkę do strzyżenia psów i wszystkie kosmetyki). Nie wiem czy będę miała samochód do dyspozycji, chociaż to ułatwiłoby sprawę, nie wiem też gdzie mogłybyśmy to zrobić. Którać z dziewczyn z Łodzi miała w avatarze konia-może mozna by przewieźć psa do stajni i tam doprowadzić go stanu "używalności" (koniarze mają z reguły mniej wyczulone nosy na rózne smrodki), pomysł z wykąpaniem go w garażu też jest ok, jeśli ktoś takowy udostępni.
Dorothy - 13-04-2006 17:27
... Boimy się, że On nie poczeka "na po świętach".... Ja tez!!! Dzialajcie blagam!! Wiem ze to straszna robota!!!
Ale pojechalabym gdyby to nie bylo 1100km!!!
Maseczki i rekawice,
Konieczna ciepla woda i cztery sciany, a najlepiej rzeczywiscie waz z ciepla woda, naprawde w schronie nie mozna??
Gajax - 13-04-2006 17:27
Dzwoniłam do Aaliyah - pies dzisiaj został zabrany i przypięty do budy łańcuchem (to było jedyne wyjście żeby odizolować go od innych psów). Jest bardzo stary - ma jakies 12 lat, ledwo chodzi. Dziewczyny dzisiaj go trochę przycięły ale nadal wygląda tragicznie. Szukają domku z ogródkiem - w schronie nie ma możliwości żeby go wykąpać.
Dorothy - 13-04-2006 17:27
anija jestes kochana
Dorothy - 13-04-2006 17:30
12 lat to BARDZO stary? Ja przypuszczam ze on ledwo chodzi z zupelnie innych przyczyn! Psy miewaja po 16 lat i ledwo chodza, ale nie 12. ALbo byl w fatalnych warunkach, albo ma reumatyzm, albo sie poddal!
Ja nie wiem, sprobowac trzeba...
Maupa4 - 13-04-2006 17:37
Pamiętajcie dziewczyny "smród rzecz nabyta".
W zeszłym roku walczyłyśmy o życie naszego briarda z rakiem płuc (nieoperacyjny). Mogłysmy mu tylko przedłużyć życie, ale tylko godnie - bez żadnej męki...
Z każdym tygodniem było coraz gorzej... Przestawało funkcjonować coraz więcej organów - lecząc jedno , niszczyło się coś innego.Były tygodnie, ze trzeba było wychodzić co 2 godziny na dwór, a i tak zdażało mu się załatwić w domu...
Pamiętajcie podłogi można umyć, ubranie uprać itp.
Ale ostatnie wakacje jakie z nami przeżył były najwspanialszymi - mimo ciągłego sprzatania i prania...
saskia - 13-04-2006 17:39
Przepraszam, ze nie piszę, ale zajmuję się własnie moim niewidomym Dziadkiem, którego zabrałam na Swięta ze szpitala:-(
Dziewczyny, ja mogę go jakoś wsadzić do mojego samochodu, trudno, najwyżej będę wietrzyć przez następne miesiące, mogę też go umyć, ale potrzebuję pomocy, bo sama nie dam rady. No i muszę mieć gdzie go przewieźć- w schronisku nie ma jak go wykąpać, oni tam myja psy polewajac zimną wodą z węża:angryy: Można go wykąpać, ale potem trzeba go zabrać gdzies do domu, żeby wysechł
Gajax - 13-04-2006 17:40
Ja nie twierdzę, że on ledwo chodzi z powodu wieku. Na jego stan złożyły się na pewno jeszcze inne czynniki. Trwają poszukiwania garażu do wykąpania - w schronisku nie ma żadnej możliwości żeby to zrobić.
Dorothy - 13-04-2006 17:44
Trzymam bardzo mocno kciuki zeby sie Wam udalo ....:-(
tylko tyle moge.... ku....! jak wpienia taka bezradnosc!!!
anija - 13-04-2006 17:44
dziewczyny potrzebuję pilnie na priva telefon do MagdySt z Łodzi
best13 - 13-04-2006 17:46
Próbować trzeba zawsze...Chociażby po to, by pomóc mu w godności i z miłością przejść przez TM. Żadne stworzenie nie zasłużyło sobie na taki los...i takie traktowanie przez współtowarzyszy niewoli!!!
Aga_Mazury - 13-04-2006 18:03
Dorothy go adoptuje....ma dooom...tylko uratujmy mu życie...popatrzcie na Liska on żyje 20 rok i ma się niezle i ten zasługuje na życie.....pokażmy mu że komuś na nim zależy .....mimo że sama od wczoraj mam biedę w domu z lasu wyrzuconą z samochodu i też będę potrzebować hoteliku....temu bidulkowi jakoś postaram się pomóc......
lewkonia - 13-04-2006 18:03
Dorothy i anija macie priv ode mnie.
Pomogę jak tylko mogę, ale przy domu nie mam garażu:placz: :placz: :placz:
Smrodu sie nie boję i dajcie znać gdzie go umyć, żeby go nie przeziębić!
anija - 13-04-2006 18:10
nie mam, nie mam, nic do mnie nie doszło:placz:
lewkonia - 13-04-2006 18:15
nie mam, nie mam, nic do mnie nie doszło:placz: Wysłałam ci ponownie na priv!!!
Kori - 13-04-2006 18:16
Ludzie, brak mi słów......... Piesku, trzymaj się. Śliczniutki będziesz, tylko cię Ciocie kochane wykąpią.:placz:
Aaliyah1981 - 13-04-2006 18:31
dziewczyny powinnam miec wieczorkiem reszte fot bo mu robilysmy
Aaliyah1981 - 13-04-2006 18:38
chyba sie wkurze napisalam sie i oczuwsce serwer padl:angryy: !!wiec tak juz wrocilam wlasnie ze schronu!!psiak zostal leciutko doprowadzony do lepszego stanu przez P. Hanie wyciela mu wieksze dredy i wyczyscila jego sierc z odchodow bo byl caly wymazany:(piesek ledwo co chodzi na tylne lapki ale jak to juz bywa uowczarkow z wiekiem niestety tak sie dzieje!!pies tak jak juz tu dizewczyny pisalu przelagodny!!zlatwilysmy mu jedzonko bo byl taki glodny ze az zal bylo patrzec...poprostu mlodsze i silniejsze psy go ubiegaly:((eh..mial biegunke ale to normlane!!!
piesek teraz jest zapiety na lancuchu przy budzie tam bedzie miec spokuj !teraz tylko kwestia jego zabrania!!saskie moge ci pomoc z ta kapiela ale wiesz co moim zdaniem to trzeba zrobic nawet dzien po zabraniu ze schronu zeby sie nie zaziebil mimo wszystko ichyba najlepiej na noc po ostatnim spacerku mimo ze sie go dosuszy to jednak skora zawsze dluzej schni ja w kazdym razie ci pomoge nie ma sprawy!!!
GoskaS - 13-04-2006 18:52
Poprosze nr. konta - tez podaruje na swieta bidulince troche grosza, bo domu niestety nie moge:(
irma - 13-04-2006 19:40
saskia
nie mogę się ruszyć z domu, ale sfinansuję paliwo - przywieź go do mnie
jakoś spacyfikuję mojego staruszka Jaskra - w końcu Lotnika zakceptował a moje sunie Irma i Bajka akceptują każdego psiego domownika
wykąpię, wyleczę i jeżeli Jaskier go nie zakceptuje to pojedzie do Dotothy a jeżeli psy się dogadają to (o ile Dorothy nie będzie miała nic przeciw) ma dom z ogrodem prawie nad morzem
best13 - 13-04-2006 19:42
Kobieto, jesteś wspaniała...Jak można Ci pomóc? Brak mi słów...:multi:
masienka - 13-04-2006 19:49
Dziewczyny, jesli wszystko z tym biedakiem sie ulozy to w schronie w Olkuszu byla przed miesiacem bardzo do niego podobna suka tylko w troche lepszym stanie, bardzo zaszczuta przez inne na ogolnym wybiegu. Jak tylko wyszla z budy to zapedzily ja w kat i nie wypuscily... Moze, moze...?
Nie mam jak sprawdzic czy nadal tam jest:shake: (800 km) ale moze ktos blizej - spac przez nia nie moge...
Maupa4 - 13-04-2006 20:09
Trzymamy kciuki za Smrodka :)
Dzięki dziewczyny za szybką akcję :)
Nadal aktualna nasza pomoc - ale tylko finansowa...
Dorothy - 13-04-2006 20:39
Irma, jakbym mogla miec cos naprzeciw?? Dom zogrodem nad morzem to heh, nawet ja bym sie przeprowadzila, moze znajdziesz tam dla mnie jaki kątek??:fadein: :iloveyou:
Jestes wspaniala. Do Ciebie blizej niz do mnie, niech go wioza do Ciebie, ja sie tu bardzo martwilam jak on by przetrwal do mojego przyjazdu, to jeszcze z 5 dni. Jesli u Ciebie mialby opieke to ja moge byc TYLKO ZA!!!!
DZIEWCZYNY JAKIE WY MACIE SERCA...:roll:
Jestescie kochane. Bardzo.
Piszcie jakie plany.
Greven - 13-04-2006 20:47
Wtrącę się ;)
Po kąpieli wysuszcie go suszarką do włosów, podszerstek długo schnie, a schorowanemu staruszkowi wystarczy głupi przeciąg, żeby się przeziębił.
Strasznie się cieszę, że ta sprawa jest już na dobrej drodze (czyli drodze do domu ;) ).
ewa_m - 13-04-2006 20:52
Irma bardzo sie ciesze, ze pies jedzie do ciebie.
Ciekawe czy odcinac koltunow nie trzeba bedzie?
Tak sie zastanawiam czy ty tez moja Tare mi przenocowalas i przywiozlas do wawy?
saskia - 13-04-2006 21:04
Dziewczyny, ja nie wiem, jak mam do Gdańska dojechać:-( Spędzam z Dziadkiem prawie całe dnie, on naprawdę nie ma jak zostać sam- mogłabym chyba tylko pojechać w niedzielę po południu,tak, zeby wieczorem byc na miejscu i rano wracać.
Muszę na spokojnie to przemyśleć, na razie wiem tylko, że jesteście niesamowite i że dzięki Wam nie umrze w tym miejscu...
Dorothy - 13-04-2006 21:17
Hej dziewczyny!!! Czy ktos moze pomoc z transportem??!!??
Tiger - 13-04-2006 21:18
Dziewczyny jesteście niesamowite !!!!
Wyciągnijcie go stamtąd, błagam!!! Jestem bardzo daleko ,więc moge tylko finansowo. Jak będzie potrzeba to piszcie nr konta . Na pewno pomogę !!!!
irma - 13-04-2006 21:22
Tak sie zastanawiam czy ty tez moja Tare mi przenocowalas i przywiozlas do wawy? tak
to ja ją przenocowałam i przywiozłam do W-wy - wymiziaj ją ode mnie
Maupa4 - 13-04-2006 21:24
Irma to kiedy psiak jedzie do Ciebie?
irma - 13-04-2006 21:25
nie mogę po niego przyjechać - jestem sama z Oliwką, 2 kotami i 4 psami
mój TZ wraca dopiero w święta a wtedy przyjeżdzaja moje córki - nie moge się ruszyć z domu ale bardzo proszę o pomoc w transporcie biedniaka do mnie
Maupa4 - 13-04-2006 21:26
Czyli trzeba załatwić transport....
ewa_m - 13-04-2006 21:31
Irma Oj miziam ja codziennie i od ciebie to tez zrobie..
Kochana skarba najwiekszego na swiecie mi przywiozlas.
irma - 13-04-2006 21:31
nie wiem czy załatwić ale pomóc na pewno bo saskia ma problem ze swoim pieskiem
saskia - 13-04-2006 21:37
Irma, to mój ludzki Dziadek:oops: ;)
irma - 13-04-2006 21:50
Irma, to mój ludzki Dziadek:oops: ;) o rany :oops:
przepraszam :oops:
tłumaczy mnie tylko psie zboczenie - wszędzie widzę psy
ale mi głupio .........
Maupa4 - 13-04-2006 21:53
Dziewczyny w tak krótkim czasie załatwiłyście DOM. Zlitujcie się, niech wszystko nie rozbije się o transport (możemy się dorzucić na benzynę) - samochodu nie zorganizujemy (znaczy się Ja) - sami jedziemy jutro (z warszawy) po psa do Rzeszowa i z powrotem...
Prosimy nie odpuśćcie - On tak bardzo Was potrzebuje....
masienka - 13-04-2006 22:23
Ty nie spadaj Koszmarku. Musisz sobie transportu szukac...
Moze dopisac w temacie, ze chodzi o transport, ktory uratuje zycie...
bira - 13-04-2006 22:33
Jezu tragedia... Ja transportem nie dysponuję ale chętnie wspomogę chociaż finansowo.
Trzymaj się malutki, jezcze trochę i będziesz miał domek:-)
Dorothy - 13-04-2006 22:38
Dziewczyny jesli nie transport to moze myslcie dalej o jakims hoteliku i wykapaniu go blagam!!!!!!!!!!!:modla::modla::modla:
:placz: :placz:
Medorowa - 13-04-2006 22:46
Boże pomóż mu, co za biedaczysko:placz: :placz: :placz: :placz:
Maupa4 - 13-04-2006 22:53
A może jakis wolontariusz/albo ktoś na święta z Łodzi będzie jechał w tamtym kierunku?!
saskia - 13-04-2006 22:56
Dziewczyny, ja jutro do 14-15 opiekuję się Dziadkiem, nie będę zaglądać na forum, ale gdyby coś się działo, dzwońcie śmiało- 693-402-431
Znam w Łodzi tylko jeden hotel, niestety się nie udało:shake:
Dorothy - 13-04-2006 23:01
Jezu , czy naprawde nie ma go u kogo wykapac???
:-(
Czy ten pies ma umrzec tylko dlatego ze jest brudny?????:placz: :placz: :placz:
swan - 13-04-2006 23:13
Właśnie przeryłam wątek transportowy, ale bez rezultatu.
Wcześniej sprawdziłam mapę. Myślałam że mogę pomóc, ale to za daleko od mojego Gorzowa:placz:
A trasa Łódź - Gdańsk nie taka straszna, 330 km nie więcej:lol:
Nikt nie jedzie na święta nad morze?????:razz:
Maupa4 - 13-04-2006 23:13
A może można Go umyć "w salonie pięknosci dla psów". Przecież są "myjnie" przy gabinetach weterynaryjnych... Jak się zapłaci to powinni to zrobić - i wtedy dorzucamy się do kosztów mycia...
masienka - 13-04-2006 23:16
To jest mysl!!! Moze cos takiego by sie dalo. I potem do hotelu...
Fafik. Zakład strzyżenia psów
http://www.pkt.pl/images/pixel_tran.gifhttp://www.pkt.pl/images/pixel_tran.gif0 502 67 56 7193-021 Łódź, Lokatorska 13a
pow.m. Łódź, woj.łódzkie
http://firmy.pkt.pl/images/zegar.gif- godziny otwarcia:
poniedziałek - piątek: 10-18
- informacje dodatkowe: na telefon
http://www.magrafbentokronen.com/salon.html
http://www.psisalon.pl/
http://www.saba.dei.pl/
http://salon2.webpark.pl/
Tyle znalazlam w Lodzi! Czy moglby ktos jutro podzwonic?
Dorothy - 13-04-2006 23:17
Zrzucimy sie??? Sfinansujemy mu caly weekend wellness, oby tylko go przyjeli!!!! Blagam dziewczyny podzwoncie po Lodzkich salonach psiej pieknosci, moze ktos okaze nieco serca....:placz:
Maupa4 - 13-04-2006 23:18
No właśnie... Ludzie, kombinujmy,kombinujmy! :) To się musi udać!!
Madzialenka - 13-04-2006 23:19
a w schronisku nie ma ciepłej wody? na miejscu go umyć, wysuszyć suszarką,zapakowac w koc do auta. Przeciez w aucie jest ogrzewanie, koc ciepły to się starowinka nie zaziebi. A i kierowca nie padnie z powodu zapaszku.
Mój pies się kiedyś wytarzał dokładnie w ludzkiej kupie. trzy godziny szorowałąm go w wannie moim własnym szamponem Elseve w dodatku. Zapach zniknął.
Uda się wam tylko tzreba się zgrać.
Trzymam kciuki za daleko mieszkam zeby osobiście brać udział w tym przedsięwzięciu.
Dorothy - 13-04-2006 23:23
Tez tak myslalam, zeby w schro, ale ponoc oni tam maja tyko weza z zimna woda!!!! I tym psy myja!!!:angryy: :angryy:
On musi miec cieplo... Salonik bylby idealny...
Kto podzwoni??? Blagam!!!!!
Przeciez nie bede z Niemiec dzwonic....:placz:
masienka - 13-04-2006 23:32
Podzwonic do tych co wyzej wkleilam.
Moj Tz wraca w nocy lub jutro z rana. Jesli zdaze przed nim to moge ja to zrobic bo on mnie chyba powiesi jak bede dzwonila do Polski do "Salonow Pieknosci"
Maupa4 - 13-04-2006 23:32
Numer konta poprosimy :)
Dorothy - 13-04-2006 23:35
a poza tym wiele salonikow napewno nie istnieje w sieci, trzeba w lecznicach popytac!
saskia - 13-04-2006 23:59
Jutro podzwonię od rana, obiecuję. Mam nadzieję, ze się uda, bo zwykle są takie kolejki, że z miesiąc trzeba czekać :shake:
Może gdybym powiedziała, że więcej zapłacimy, to by się zgodzili?
Ja go przewiozę swoim samochodem, najwyżej się pochaftuję po drodze:oops:
W schronisku nie ma mowy o myciu, naprawdę.
Jestem strasznie ograniczona czasowo w tym momencie- jutro mogłabym spróbowac coś z nim zrobić, ale schronisko tylko do 16 i nie zdążę.
Czy ktoś z Łodzi nie ma ochoty na sponsorowaną wycieczkę do Gdańska? Z czystym, kochanym psem?
Tweety - 14-04-2006 00:21
hop, hop, transport dla pieska, inaczej nie doczeka domku!!!
masienka - 14-04-2006 01:07
:shake: Nie spadaj Kochanie! Nadal nie masz transportu..
rebellia - 14-04-2006 02:02
I znowu jestem za daleko :-(
Aaliyah1981 - 14-04-2006 07:41
Czy ktoś z Łodzi nie ma ochoty na sponsorowaną wycieczkę do Gdańska? Z czystym, kochanym psem? slonce wiesz co jakies dwa tygodnie temu sunie Sfinx wiezli tacy panstwo ..sunie im podrzucalam na okolice Dabrowy!!!gdzies mialam do nich fon tylko nie pamietam kto nas z nimi skontaktowal staram sie dodzwonic do madzi bo wiem ,ze oni z nia najpierw sie kontaktowali!!!madzia teraz wieczorem jest dostepna postaram sie cos dowedizec
bunia - 14-04-2006 08:14
saskia mam coś na myśli tylko proszę zadzwoń do mnie .
Trzeba kąpiel zgrać z wyjazdem przecież taki odpicowany nie może wrócić do schronu:shake::shake::shake:
Aaliyah1981 - 14-04-2006 08:48
dziewczyny ile takie paliow moze koszotac ???????????
Jomar - 14-04-2006 08:49
Ja niestety mogę wspomóc tylko finansow. Ale przyszło mi do głowy, że może ktoś ma działkę w pobliżu z jakimś domkiem, w którym można byłoby tego psa wysuszyć albo chociaż garażem, szopą.
Moriaaa - 14-04-2006 08:50
Witam!
Jeśli chodzi o kąpiel,widzę ze jakiś problem z tym jest więc zapraszam do mnie do mieszkania ,psiaka bedzie można spokojnie doprowadzić do normalności,wysuszyć itp.Pozdr.
Aaliyah1981 - 14-04-2006 08:54
Jutro podzwonię od rana, obiecuję. Mam nadzieję, ze się uda, bo zwykle są takie kolejki, że z miesiąc trzeba czekać :shake:
Może gdybym powiedziała, że więcej zapłacimy, to by się zgodzili?
Ja go przewiozę swoim samochodem, najwyżej się pochaftuję po drodze:oops:
W schronisku nie ma mowy o myciu, naprawdę.
Jestem strasznie ograniczona czasowo w tym momencie- jutro mogłabym spróbowac coś z nim zrobić, ale schronisko tylko do 16 i nie zdążę.
Czy ktoś z Łodzi nie ma ochoty na sponsorowaną wycieczkę do Gdańska? Z czystym, kochanym psem? ponawiam pytanie co do transportu bo moze bym go zawiozla!!tylko napiszcie mi jak z tym paliwem jest mniej wiecej ile bedzie to kozstowac!!!
best13 - 14-04-2006 09:07
Aaliyah1981,
jeżeli chodzi o koszt paliwa, to zależy wszystko od spalania samochodu i od tego na jakim paliwie jeździ (etylina, ropa, gaz). Średnio spalanie można przyjąć 8-10 litrów na 100 km, co w zależności od ceny np. etyliny kształtuje się od 25-35 zł. za 100 km.
Dorzucam się do paliwa.
ZABIERZCIE GO TYLKO!!!!!!
saskia - 14-04-2006 09:09
Irma zadeklarowała, że pokrywa koszty transportu:cool1: :loveu: ZAraz dzwonię do salonu piękności
Moriaaa - 14-04-2006 09:12
Chyba mój post został niezauważony a więc onawiam propozycje.Po co wydawać kaskę na jakiś salon...Naprawdę zapraszam psiaka do mnie do mieszkanka,nie bedzie trzeba psiaka stresować ,oczywiście pomogę w kąpieli i psiak wyjdzie czyściuteńki:cool3:
bunia - 14-04-2006 09:13
Moriaaa:loveu::loveu::loveu::multi::multi::multi:
Jesteś kochana:angel::angel::angel:
saskia - 14-04-2006 09:14
Moriaaa, dziękuję:multi:
Mogłabyś mi podać na pw swój adres i kiedy masz chwilę wolnego?
Buniu, z Żyrafą nie wyszło- najbliższy wolny termin na 27 kwietnia:shake:
Moriaaa - 14-04-2006 09:14
Nio w końcu mnie zauwazono:multi::multi::multi:
saskia - 14-04-2006 09:19
Aaliyah, kiedy mogłabyś go zawieźć do Gdańska?
Bo to trzeba jakoś zgrać w czasie z kąpielą
julita104 - 14-04-2006 09:22
Dziewczyny!
Ja jestem z Łodzi i jestem w stanie udostepnic garaz do kapieli.
Stoi tam auto ktore nie wiem czy odpali wiec w razie czego trzeba by je wypchnac ale napewno damy rade.
Jets kranik z woda, ale nie wiem, chyba tylko zimna.
Ale mozna by go tam spokojnie obstrzyc, no i moze chociaz obmyc?
Jakby co walcie do mnie, od reki mozemy do garazu jechac. To taki zwykly garaz nie ocieplany itp ale nie wieje, mozna zamknąć.
edit -
eh ja mam refleks, widze ze juz Moria sie zaoferowala :-) W razie potrzeby garaz jest jakby co.
btw dacie w konciu jakis numer konta albo adresik gdzie mozna by zawiezc mu jakies zarełko ?
enia - 14-04-2006 09:23
ten kochany starunio nawet nie wie jaka mu szykujecie niespodziankę!
dziewczyny jesteście ANIOłAMI!!!!!!!!:loveu::loveu::loveu::loveu::love u:
joannal - 14-04-2006 09:36
Jesteście kochani, pomóżcie temu biedakowi, ja jestem we Wrocławiu, więc mogę dorzucic się do kosztów, tylko net mam do dziś do 16- stej, więc jeśli do tej pory pojawi sie nr konta to napewno wspomogę, a później dopiero jestem w świecie wirtualnym dopiero we wtorek.
Oby pieskowi zaświeciło słoneczko, życzę mu tego z całego serca.
GoskaS - 14-04-2006 10:04
Podajcie nr. konta!!!!!!.Tylko tak moge pomoc!!!!!!!!!!!!
Aaliyah1981 - 14-04-2006 10:07
Aaliyah, kiedy mogłabyś go zawieźć do Gdańska?
Bo to trzeba jakoś zgrać w czasie z kąpielą molgabym zawiezc nie ma sprawy tylko sie pytam o to ile ma mniej wiecej kosztowavc paliwo sluchajcie ja woze swoje trole wielkie mam combi samochod wiec byloby mu wygodnie u nas samochod dla psow jest :))
Aaliyah1981 - 14-04-2006 10:10
Aaliyah1981,
jeżeli chodzi o koszt paliwa, to zależy wszystko od spalania samochodu i od tego na jakim paliwie jeździ (etylina, ropa, gaz). Średnio spalanie można przyjąć 8-10 litrów na 100 km, co w zależności od ceny np. etyliny kształtuje się od 25-35 zł. za 100 km.
Dorzucam się do paliwa.
ZABIERZCIE GO TYLKO!!!!!! ok dziewczyny czekam na tate bo to kierowca ale on juz ni raz pomagal mi w przwozie pieska mam bzika jak mu wcozraj go pokazalm to juz caly chodzi wiec obiecuje ze go zawiezimey tylko tak mi glupio pisac czy na to paliwko jakos sie da jednak zrzutke zorbic !l
Aaliyah1981 - 14-04-2006 10:15
Aaliyah, kiedy mogłabyś go zawieźć do Gdańska?
Bo to trzeba jakoś zgrać w czasie z kąpielą sluchajcie nawet jutro byloby najlepiej!!!
Moriaaa - 14-04-2006 10:26
Jeśli psina ma być wieziona jutro to mogłby do mnie trafic na obiecaną kąpiel albo dzisiaj popołudniu albo jutro od rana,bo jutro po 13 muszę odbębnić wizyte u teściów:eviltong:
Aaliyah1981 - 14-04-2006 11:08
Jeśli psina ma być wieziona jutro to mogłby do mnie trafic na obiecaną kąpiel albo dzisiaj popołudniu albo jutro od rana,bo jutro po 13 muszę odbębnić wizyte u teściów:eviltong: mnie zlaezy na jutrze bo wiecie co mam tak jak Moriaaaa caly zlot rodzinny w niedizlele!!!wiec jutro jest ostatni dzien!!eh i jutro jeszcze gardzilka musimy tez zabrac do weta
masienka - 14-04-2006 11:20
Jestescie kochane:loveu: Oby to tylko wypalilo i udalo by sie wszystko dograc:thumbs: i zalatwic przed swietami
Gdzies wczesniej byl telefon do Saski. ooo, mam 693-402-431
Skontaktujcie sie z nia bo ona chyba pisala, ze psiaka mozna tylko dzis do 16stej zabrac a jutro sobota
Jesuuu jak ja sie ciesze:multi:
Moriaaa - 14-04-2006 11:27
To koniecznie trzeba dzisiaj psiaka zabrać ze schronu,wykąpiemy go i jutro pojedzie do domciu:p
Jeśli chodzi o nocke to może uda mi się przekonać moją drugą połowe i prześpi się u nas,jedyny problem to mój psiak,malutka suńka bez łapki co by mi jej nie "uszkodził" jeszcze bardziej:eviltong:
Pebls - 14-04-2006 11:33
Na jedną noc można odizolować . On nie wygląda na takiego co by się ruszał niekontrolowanie... po takich wrażeniack : nowe miejsce, kąpiel i DOBRZY ludzie... to będzie spał , ze HO HO......
Najważniejsze szybko go zabrać , że by w sobotę nie było kłopotów.....
I jeszcze mu się szansa ZMARNUJE!!!!!!!!!!!!!!
Dziewczyny proszę DZIŚ!!!!!!!!!:placz: :placz: :roll: :roll:
saskia - 14-04-2006 11:41
Ja tylko na sekundę, bo naprawdę teraz nie mam czasu:( Czy ktoś mógłby po niego pojechać do schroniska i przywieźć go na Retkinię? Ja go stamtąd przejmę- nie zdążę dziś po niego pojechać, bo schronisko tylko do 16:( Można go wsadzić w jakimś kocu na podłogę czy cokolwiek- ten pies właściwie się nie rusza, nie będzie problemu
Moze ktoś mógły go przywieźć- proszę...
Zajrzę tu za jakieś 2 godziny, teraz naprawdę nie mogę wszystkiego koordynować.
Aayliah, dziękuję Ci bardzo- tak jak pisałam wczesniej, Irma pokryje koszty transportu.
Proszę, w razie ważnych wiadomosci, dajcie mi znać telefonicznie
masienka - 14-04-2006 11:45
:modla: :modla: :modla:
Jest transport i "kapalnia" i nocleg i domek:multi: tylko, ze jutro juz sobota, potem swieta a on moze nie miec tak wiele czasu:shake:
I dajcie szybko znac jak cos ustalicie bo wszyscy, ktorzy nie moga byc w "sercu akcji" siedza jak na szpilkach;)
Maupa4 - 14-04-2006 11:48
Dziewczyny - ale przecież miałyśmy się zrzucić - tylko Irma będzie płacić?
Pamiętajcie możemy się dorzucić. Tylko napiszcie komu pieniądze?
saskia - 14-04-2006 11:49
Dziewczyny, sytuacja się zmieniła, najprawdopodobniej będę musiała zostać z moim Dziadkiem do 18, chociaż moze uda sie mojej Mamie wrócić wcześniej z pracy. Może zabierzemy go jednak jutro ze schroniska, wykąpiemy, wysuszymy i wsadzimy do ciepłego samochodu zawiniętego w kocyk? Ja naprawdę nie mogę dziś się tą sprawą zająć, chyba, że po 18:( Może uda mi się wrócić z godzinę, dwie wcześniej, ale tego jeszcze nie wiem
best13 - 14-04-2006 11:51
LUUUUUUUUUDZIIEEEEEEEEE!!!!
Zostały tylko cztery godzinyyyyyy!!
A jak jutro go nie wydadzą?
Kto może tego biedaka odebrać? Ratunku!!!!
masienka - 14-04-2006 11:53
Moze w temacie zmienic, ze potrzebny ktos aby go zawiozl ze schronu do Moriiii(?) dzis po poludniu... bo transport do Gdanska przeciez juz jest
joannal - 14-04-2006 11:54
Racja wszyscy czekamy na wieści :roll:
Tak jest, wszyscy trzymamy kciuki, mimo, że jesteśmy tak daleko.
Tak marzę, że jak wróce tu we wtorek to piesioo będzie grzać już tyłeczek w domku. Żeby w te Święta mógł z godnością podnieść głowę, zsypiać i budzic się w czystym, kochanym miejscu.
Proszę pomóżcie Mu, kto da radę do 16-stej go z tamtąd wyciągnąć :???:
Moriaaa - 14-04-2006 12:03
Rozmawiałam z drugą połówka i może uda się podjechać po psiaka przed 16 do schronu tylko prosiłabym którąś z dziewczyn co by ze mną tam się wybrała.
best13 - 14-04-2006 12:05
Łomatko,
dzięki Ci dobra Kobieto!!!!
Zabierzcie go, proszę!!!!
Cioteczki pomóżcie, niech on już nie cierpi!!!
Pebls - 14-04-2006 12:11
Zawsze boję sie , że jak już wszystko ustalone - dopięte....to coś się stanie..... żeby on nie znikł, albo nie zachorował.... albo....
Moriaaa - 14-04-2006 12:15
Tak więc czy jest ktoś kto pojedzie ze mną po psiaka?
Wyjazd tak troszkę przed 15:p
Dorothy - 14-04-2006 12:15
Jezu wchodze czytam i tez siedze jak na szpilkach!!!!
Dziewczyny jestescie cudowne!!!! Jest dom do kapieli, jest auto transport i kierwoca, sa sponsorzy, poprostuczegoz chciec wiecej????
Tylko go wyciagnijcei!!!!!
CZEkam na wiesci i nie oddycham....
Musi sie udac!!!!!!!!!!!!!!
Maupa4 - 14-04-2006 12:16
A może jeżeli nie udałoby się zabrać Go do 16 - to już teraz porozmawiać z kimś ze schroniska że odbierze się Go wieczorem - tylko niech Go wydadzą - przecież jest chyba ktoś na dyżurze (albo czymś takim) - chyba psy nie siedzą same po godzinach otwarcia-zamknięcia
best13 - 14-04-2006 12:17
Ja tak daleko...przed kompem...znoszę wielkie jajo!!! nie mogę nic robić, tylko trzymam kciuki!!!! Niech się uda!!! POMÓŻCIE!!! Nie można pozwolić, żeby został tam do jutra, a nie daj Boże do wtorku....
Aaliyah1981 - 14-04-2006 12:18
Ja tylko na sekundę, bo naprawdę teraz nie mam czasu:( Czy ktoś mógłby po niego pojechać do schroniska i przywieźć go na Retkinię? Ja go stamtąd przejmę- nie zdążę dziś po niego pojechać, bo schronisko tylko do 16:( Można go wsadzić w jakimś kocu na podłogę czy cokolwiek- ten pies właściwie się nie rusza, nie będzie problemu
Moze ktoś mógły go przywieźć- proszę...
Zajrzę tu za jakieś 2 godziny, teraz naprawdę nie mogę wszystkiego koordynować.
Aayliah, dziękuję Ci bardzo- tak jak pisałam wczesniej, Irma pokryje koszty transportu.
Proszę, w razie ważnych wiadomosci, dajcie mi znać telefonicznie slonce kurcze ja od ojca uzalerzniona a on w pracy do jakies dzis 18 nie damy rady go podwiezc ci cholercia !sluchajcie bo ja musze zabrac jeszcze teto z rozszarpanym gardlem !!nie wiem jak to zgrac chyba jutro rano gardziolka najpierw sie zabierze pojade z nim do weta odwiezie sie do schorniu:( i potem do was po staruszszka
Moriaaa - 14-04-2006 12:19
HHHHaaaaaaaaalooooooooooooo!!!!
nie widać moich postów ja jade po psiaka tylko chcialabym kogoś zabrac bo nie wiem czy go poznam i sama nie dam rady go załadować
Aaliyah1981 - 14-04-2006 12:19
Tak więc czy jest ktoś kto pojedzie ze mną po psiaka?
Wyjazd tak troszkę przed 15:p no ja moge tylko nie mam samochodu :(
Strona 1 z 21 • Zostało wyszukane 1905 postów • 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21